Moja wioska
Zawsze ze wschodem słońca latem,
budziłaś mię zieloną szatą
i białym kwiatem.
Byłaś dla mnie wszystkim
w dzieciństwie, młodym lecie
i w pełnym życia kwiecie.
Nigdy nie myślałem sobie,
że sprawię przykrość Tobie,
że pojadę od Ciebie i Cię porzucę
i nigdy do Ciebie nie wrócę.
Nie wiem może to sen,
bo trudno by prawda to była,
że pojechałem daleko hen.
Jakaś tajemnica się kryła,
w tym niezbadanym pragnieniu,
zobaczyć się z Tobą
i uwierzyć w głos sumienia,
że tylko dobrze będzie nam razem.
Władysław Pudło
Historia wsi Miechowice Wielkie
Opracowana w 1990 roku przez Władysława Pudło z wykorzystaniem książki "Dąbrowa Tarnowska-zarys dziejów miasta i powiatu".
Położenie i warunki geograficzne ziem położonych nad lewym brzegiem Dunajca, kilka kilometrów od jego ujścia do Wisły i ziem, które przecina swym biegiem rzeka Kisielina, zaważyły na specyfice akcji zajmowania i zasiedlania tego terytorium przez ludność. Stąd też wyszły zapewne pierwsze fale osadnicze zajmując tereny nad Wisłą, posuwając się na południe doliną Dunajca i stopniowo w miarę wzrostu ludności, likwidując obszar leśny, doprowadziły z czasem do zasiedlenia całego terytorium. Ziemie te nie stanowiły wyodrębnionego obszaru, nie mogły też tworzyć odrębnych od rejonów sąsiednich swoistych cech w rozwoju życia gospodarczego i kulturalnego. Konsekwencją tego pozostaje przede wszystkim fakt braku własnej, odrębnej regionalnie historii, gdyż ta wiązała je do rozbiorów z Sandomierszczyzną, w tym szczególnie z dziejami Opatowca, Nowego Miasta Korczyna i Wiślicy, a w okresie rozbiorów i niewoli, z Tarnowem i Ziemią Tarnowską.
Szczególną role wśród osad tych ziem zajmuje Gród w Demblinie, który jako jedyne miejsce obronne po tej stronie rzeki Wisły o niezwykle dogodnym położeniu strategicznym, zaliczany jest do wielkich grodów plemiennych, posiadających charakter regionalnego ośrodka osadniczego. Panowanie nad ujściem Dunajca do Wisły oznaczało kontrole nad jedną z najważniejszych arterii łączących Polskę z południem, a która biegła z Węgier do Sandomierza poprzez Sącz, Wojnicz, Radłów, Jadowniki Mokre, Miechowice Wielkie, Demblin do Opatowca, a stąd do Nowego Miasta Korczyna, łącząc się tu z głównym szlakiem ruskim prowadzącym z Wrocławia poprzez Kraków i Sandomierz na Ruś.
Mamy poświadczone istnienie w latach 1123 - 1125 pierwszego przewozu na Wiśle w Opatowcu, mamy też poświadczone istnienie komory celnej już w 1278 roku. Przeprawy tej strzegł w okresie średniowiecznym gród w Demblinie. Funkcją grodu była też zapewne ochrona najważniejszego majątku zamieszkującej go ludności - stad bydła. Handlowego znaczenia węzła Dunajca i Wisły dowodzą, znaleziska ołowianych odważników w Jadownikach Mokrych i Miechowicach Wielkich.
Najwcześniej na arenę historii w tym rejonie wystąpiły dwie osady na lewym brzegu dolnego Dunajca, tj. Miechowice Wielkie i Miechowice Małe. Mówi o nich dokument Biskupa Krakowskiego, słynnego polskiego kronikarza Wincentego Kadłubka z roku 1210, potwierdzający nadanie dziesięcin w kilkunastu wsiach, w tym także w Miechowicach (In utrague Miechowici), klasztorowi Cystersów w Jędrzejowie dokonane według dokumentu Biskupa Maura (1109 - 1118) i Radosta (1118 - 1142). Cystersom Jędrzejowskim zawdzięczają jednak Miechowice (dawniej Mnichowice) jeśli nie powstanie to co najmniej swoja nazwę, przy czym ich początki można cofnąć do połowy XII wieku. Miechowice należały do Klasztoru Jędrzejowskiego do 1503 roku, kiedy Opat Jakub wymienił je za wsie Zagorzyce i Przestańsko w powiecie krakowskim z Janem z Myszowa, sprawa tej transakcji ciągnęła się do roku 1505. 0dtąd Miechowice były stale w posiadaniu szlacheckich właścicieli.
Historia Miechowic wiąże się z historią Parafii Wietrzychowskiej. Rachunki świętopietrza (danina składana przez parafię na rzecz Stolicy Apostolskiej) z roku 1326 wymieniają parafie nadwiślańskie: Bolesław, Gręboszów, Otfinów, Szczucin oraz RUFA ECCLESIA, to jest Czerwony Kościół. Ta nazwa Rufa Ecclesia (pisana też czasem Ruffa, Rubea, Russa) utrzymuje się aż do 1384 roku. Po raz pierwszy nazwa Dzietrzychowice (Dzetrzychowicz) użyta jest w 1282 roku, by w wieku XVII przekształcić się na Wietrzychowice. Pierwszy kościół był pod wezwaniem św. Leonarda i na podstawie kronik parafialnych można wnioskować że ten pierwszy kościół przetrwał aż do końca XV wieku. Dlaczego ta nazwa "Czerwony Kościół"? Czy może był z czerwonej cegły? Znane już wtedy było gotyckie budownictwo z wypalanej cegły. Jeżeli tak było, to świadczy o dużym stopniu cywilizacji. Parafia Wietrzychowice do której należały Miechowice Wielkie znajdowała się na terenie o gęstym osadnictwie. Około roku 1340 parafia liczyła 1470 osób.
W wieku XV do parafii Wietrzychowice należały wsie: Miechowice Wielkie, Demblin, Jadowniki Mokre, Miechowice Małe, Sikorzyce, Szymanowice, Wietrzychowice, Nowopole, Siedliszowice, Folwark Wilczków w Siedliszowicach.
Księga dochodów, beneficjów Diecezji Krakowskiej z 1513 roku informuje o istnieniu szkoły w Parafii Wietrzychowice, w której uczyło dwóch nauczycieli (ministri). W roku 1596 w szkole parafialnej uczył Kasper z Jodłowej. Jego następcą od roku 1618 by Jan Frąckowicz z Brzeska. W połowie XVIII wieku w Parafii Wietrzychowice stwierdzono brak szkoły, a 4 uczniów chętnych do nauki uczył organista Walenty Grzeszkiewicz.
Górska rzeka Dunajec i kapryśna Kisielina nie uregulowane w dawnych wiekach sprawiały mieszkańcom tych ziem wiele kłopotów, ponieważ rozlewając się i płynąc wieloma odnogami, niszczyła ziemie i plony pracujących tu rolników. Kroniki wspominają o wielu takich powodziach. W lipcu 1270 roku wielka powódź spowodowana gwałtownym przyborem Wisły i Dunajca oraz Kisieliny, pociągnęła za sobą, zniszczenia wielu domostw i pó1, oraz spustoszenia, których skutki dały się odczuć ponad 100 lat. Wiemy z akt wizytacji biskupiej, że przed 1596 rokiem była powódź, że wody Dunacja zabrały trzy stajenia ziemi na1eżące do proboszcza w Wietrzychowicach.
W latach 1400 - 1530 rozwija się gospodarka folwarczno-pańszczyźniana, czego dowodem jest że w tych latach powstaje folwark w Miechowicach Wielkich. Są również potwierdzenia o istnieniu w Miechowicach Wielkich ró1 chłopskich, głównie kmiecich i zagrodniczych. Jednak stały rozwój gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej powodował zanikanie gospodarstw kmiecich. Przy jednoczesnym wzroście liczby komorników.
W ogólnym pogarszaniu się stosunków społeczno-gospodarczych mieszkańców wsi miały udział wojny XVII i XVIII wieku. Wiemy z dokumentów, że w latach "Potopu" (1655 - 1660), Szwedzi, Kozacy, Węgrzy, Wołosi i własne wojska grasowały na naszym terenie. O zniszczeniach i rabunkach w tym okresie słyszymy w Wietrzychowicach i Pałuszycach.
Po pierwszym rozbiorze Polski, tj. od 1772 roku, Wisła spajająca dotąd w naturalny sposób ziemie Sandomierszczyzny, stała się granicą miedzy zaborem austriackim i rosyjskim, spowodowało to zerwanie kontaktów z Opatowcem i innymi ośrodkami handlowymi znajdującymi się na lewym brzegu Wisły. Miechowice Wielkie wraz z innymi wsiami parafii dostały się pod zabór austriacki. W 1784 roku wprowadzono jednolity dla całej Galicji (ziem należących do zaboru austriackiego) samorząd wiejski, tj. gromady z wójtem i przysiężnymi na czele. Wójta zatwierdzał dziedzic z kandydatów proponowanych przez gromadę (wieś). Na chłopie galicyjskim ciążyły wszystkie obowiązki wobec rządu austriackiego. Takim obciążeniem były podatki, służba wojskowa (wieloletnia) obowiązek budowy i naprawy dróg, dostarczania podwód itp.
Dokuczliwe dla chłopa w tym okresie były świadczenia pańszczyźniane. Była to robocizna 3 dni tygodniowo na gospodarstwo zagrodnicze. Chłop zobowiązany był również świadczyć pańszczyznę i daninę na rzecz plebanii. Ta trudna sytuacja chłopa była jedną z przyczyn wybuchu powstania chłopskiego pod przywództwem Jakuba Szeli w 1846 roku. Wspomina się że ten ruch chłopski nie ominął wsi Miechowice Wielkie.
Oprócz tych czynników, duży wpływ na poziom życia rodzin chłopskich z Miechowic Wielkich miały wylewy wód Dunajca, Wisły, Kisieliny i inne klęski żywiołowe. W 1813 roku wylew wód Dunajca zniszczył wiele domów i mienie chłopskie. W 1844 roku długie opady spowodowały gnicie zbóż i ziemniaków w polu, oraz zarazę i pomór bydła. Wśród wieśniaków zapanował głód. W wielu wsiach Parafii Wietrzychowice śmiertelność objęła przeciętnie jedną piątą zaludnienia. W następstwie tej klęski żywiołowej w roku 1845, głód był jedną z najgroźniejszych klęsk społecznych. Śmiertelność ludzi była spowodowana również wybuchającymi na tle głodu chorobami epidemicznymi. Obok tyfusu, czerwonki, "gorączki zgniłej" i zimnicy, ludzi nawiedzały i inne choroby.
Jesienią 1855 roku weszła w życie w Galicji ustawa, na podstawie której zostały utworzone urzędy powiatowe. Wówczas też utworzono urzędy powiatowe i sądowe pierwszego stopnia. Miechowice Wielkie należą, do urzędu powiatowego i sądowego w Żabnie do stycznia 1867 roku. W Galicji w miejsce poprzednich powiatów utworzono starostwa powiatowe. W wyniku tej reformy Miechowice Wielkie należą do starostwa w Dąbrowie Tarnowskiej i powiatu sądowego w Radłowie. W roku 1881 gminy wiejskie, należące do powiatu sądowego w Radłowie przeniesiono do starostwa w Brzesku, stąd też Miechowice Wielkie znalazły się w starostwie brzeskim. Od 1 maja 1886 roku Miechowice Wielkie należą, ponownie do powiatu sądowego w Żabnie, który utworzono ponownie przez wydzielenie gmin z powiatów sądowych Tarnowa, Radłowa i Dąbrowy Tarnowskiej. Cały, nowy powiat sądowy żabieński, został włączony do starostwa w Dąbrowie i stąd Miechowice Wielkie od 1 maja 1886 roku należą ponownie do starostwa w Dąbrowie Tarnowskiej. W roku 1845 powiat dąbrowski w całości należał do Diecezji Tarnowskiej, a wsie powiatu leżące po lewej stronie Dunajca w tym Miechowice Wielkie do dekanatu radłowskiego.
Największym właścicielem ziemskim w powiecie dąbrowskim był baron Jan Konopka (1855 - 1948), syn Leona, który odziedziczył po ojcu oraz stryjach Feliksie i Prosperze (zamordowanym w 1846 roku) wielkie dobra zorganizowane w tzw. fideikomis, obejmujące folwarki: Wietrzychowice, Pasieka Wietrzychowska, Miechowice i Jadowniki Mokre.
Stan zamożności chłopów wsi powiatu dąbrowskiego w roku 1880, w trzydzieści lat po zniesieniu pańszczyzny poprawił się, ale chłop w dalszym ciągu żywił się produktami roślinnymi, mięso należało do rzadkości.
Klęski żywiołowe, które nawiedzały tamtejszą ludność, doprowadzały do trudnej sytuacji i zmuszały rolników do wyprzedaży bydła i nierogacizny aby móc zakupić zboże na zasiewy i wyżywienie. Inni zadłużali się pożyczając u żydów zboże za lichwiarski procent dochodzący nawet do 150%.
Ustawa przeciw lichwie z 1877 roku ukróciła jaskrawe zdzierstwo, ale nie zdołała całkowicie zlikwidować lichwy. Niemożność spłacania przez chłopów zaciągniętych pożyczek powodowała że stale rosła ilość licytacji gospodarstw chłopskich.
Były to gospodarstwa o dużym rozdrobnieniu gruntów. Jedno i dwu-morgowe gospodarstwa były regułą. To rozdrobnienie ziemi było przyczyną ubóstwa, a nawet nędzy znacznej części ludności wiejskiej. Było to również przyczyną masowej emigracji ludności na zachód, w tym szczególnie do USA. Była to tzw. emigracja "Za chlebem".
W celu przeciwdziałania lichwie od 1874 roku w powiecie dąbrowskim powstają kasy pożyczkowe. W 1900 roku kasy pożyczkowe istnieją niemal we wszystkich gminach.
W latach tych powstają kółka rolnicze, które tworzyli księża i nauczyciele wciągając aktywniejszych gospodarzy. Często kółka rolnicze swym zasięgiem obejmowały całe parafie. Tak było np. z kółkiem utworzonym w Wietrzychowicach, w którym działał Marcin Krzciuk (z Sikorzyc).
Pod koniec XIX wieku rozwijało się młynarstwo wodne i wiatrakowe. W tym to okresie powstał młyn wodny w Miechowicach Wielkich (dzisiejsze "Zamłynie"). Według przekazu ustnego cześć pól przyległych do tak zwanego "Pasternika" nosi do dziś nazwę "Sumina", jeszcze w XIX wieku znajdowały się pod wodą. Legenda głosiła że jest to miejsce gdzie nie ma dna. W oparciu o te wody był uruchomiony młyn. Pola te zostały osuszone przez wykopanie rowów melioracyjnych, jeszcze za czasów zaboru austriackiego.
Pod koniec XIX wieku powstają w Miechowicach Wielkich również ruchome cegielnie wykorzystując duże złoża gliny. Stąd nazwa części wsi "Glinniki".
Istotne znaczenie dla mieszkańców Parafii Wietrzychowice miała regulacja Wisły, Dunajca i Kisieliny. Już w 1872 roku, Sejm Galicyjski zobowiązał Rząd Wiedeński do czynniejszego zajęcia się sprawą regulacji rzek Wisły, Dunajca i następnie Kisieliny. Sprawa była pilna, gdyż ponawiające się regularnie (nawet dwa razy w roku) wylewy wód wyrządzały olbrzymie szkody, szczególnie w uprawach polowych. Dopiero olbrzymia powódź w czerwca 1884 roku wpłynęła na przyspieszenie robot ziemnych przy regulacji rzek Dunajca i Kisieliny. Jednakże sypanie głównych wałów ziemnych na tych rzekach ukończono dopiero przed Pierwszą Wojną Światową.
Usypane wały nie zabezpieczały jednak przed powodzią. Już 2 lipca 1903 roku Dunajec przerwał wały pod Biskupicami Radłowskimi zatapiając pole i wsie, od Pasieki Otfinowskiej poprzez Miechowice, Wietrzychowice, Demblin, Jagodniki do Woli Rogowskiej. Prace regulacyjne przeprowadzone znacznym wysiłkiem finansowym i miejscowej ludności, zlikwidowały zmorę częstych powodzi. Miało to duże znaczenie dla gospodarczego rozwoju tego regionu.
Drugą dziedziną w której obserwować można znaczny postęp był rozwój sieci dróg. W 1913 roku ukończono budowę drogi bitej z Przybysławic przez Wietrzychowice, Miechowice do Jagodnik.
Pierwsze oficjalne wzmianki o szkołach w powiecie dąbrowskim spotykamy w szematyzmach diecezjalnych i krajowych z 1826 roku. Odnotowano w nich istnienie dwóch szkółek parafialnych - w Otfinowie i Wietrzychowicach. Szkoła wietrzychowska podlegała dystryktowi wojnickiemu. Nauczycielem w tej szkole był Jan Sierosławski, osoba świecka posiadająca pełne kwalifikacje pedagogiczne. Lata następne przyniosły jednak zanik działalności tych szkół.
Jak opisują kroniki, wieś Miechowice Wielkie przodowała innym osiedlom w zakresie początków szkolnictwa, mając we dworze zdrowo myślącego rządcę Ressela, który już w tym czasie widział potrzebę rozwoju oświaty. Najpierw zbierano się u niego na pogawędki. Z czasem, rządca mając obszerne pomieszczenie odstąpił dużą salę, gdzie w wolnych od pracy chwilach mogli się zbierać mieszkańcy, zaś dla chcących uczyć się dzieci zorganizował szkołę i wystarał się o nauczyciela. Szkoła ta była pierwszą w okolicy i przetrwała w tym miejscu dość długo.
Dopiero około roku 1895, na skutek całkowitego pożaru dworu, dzieci zaczęły uczęszczać do szkoły parafialnej w Wietrzychowicach.
Po wielkim pożarze dworu, który został doszczętnie zniszczony, właściciele nie odbudowali zabudowań, a całe gospodarstwo przenieśli do wsi Wietrzychowice. Z tej miejscowości dobierano robotników, co miało bardzo niekorzystny skutek dla mieszkańców Miechowic Wielkich, bowiem brak pracy spowodował zakradanie się do wsi biedy.
Jak wszędzie tak i w Miechowicach Wielkich przy dworze istniała karczma, którą prowadził brodaty Żyd. Po zlikwidowaniu dworu karczma nie została zlikwidowana. Mieszkańcy szybko zorientowali się w sytuacji, podburzyli kobiety, które przyszły na zebranie wiejskie i pod ich presją karczma została zbojkotowana. Właściciel Żyd nie widząc dalszej egzystencji postanowił ją sprzedać wsi. Wieś ten budynek kupiła i przebudowała na ochronkę dla dzieci.
Następnie sprowadzono do niej zakonnice, które w tym czasie sprawowały w okolicy rolę lekarek i opiekę nad starszymi, oraz nad dziećmi.
Duże tradycje patriotyczne tutejszego ziemiaństwa, wyraźne oddziaływanie pewnych kręgów inteligenckich, oraz działalność i osobowość Jakuba Bojki z Gręboszowa, w sposób bardzo wyraźny legły u podstaw rozbudzenia politycznego miejscowego chłopstwa.
W dniu 28 lipca 1895 roku na zjeździe delegatów chłopskich w Rzeszowie została powołana do życia chłopska organizacja pod nazwą Stronnictwo Ludowe, którego jednym z wiceprezesów wybrany został Jakub Bojko z Gręboszowa. W tym czasie dało się zauważyć znaczny wzrost korespondentów do "Przyjaciela Ludu", a także do "Wieńca" i "Pszczółki".
W dniu 9 lutego 1912 roku założony został Komitet Parafialny PSL w Wietrzychowicach.
Po wybuchu Pierwszej Wojny Światowej w roku 1914, ziemia dąbrowska jako teren przygraniczny, stała się miejscem przemarszów i koncentracji wojsk austriackich.
Dnia 10 listopada 1914 roku Rosjanie zajęli Tarnów. Tego samego dnia pod okupacją rosyjską znalazła się większość powiatu dąbrowskiego. Wszystkimi drogami szły wojska rosyjskie, za Dunajec na jego lewa stronę. Do maja 1915 roku działania wojenne były prowadzone na linii Dunajca. Artyleria rosyjska stała pod Borusową i Lubiczkiem prowadząc ogień, bądź to na pozycje nieprzyjacielskie w rejonie Woli Rogowskiej, czy też za Wisłę. Rosjanie umocnili okopami i zasiekami wał przeciwpowodziowy na Dunajcu. W wielu miejscowościach, narażeni na ogień artylerii i karabinów maszynowych, mieszkańcy długie miesiące spędzili w ziemiankach i piwnicach. Natomiast na lewym brzegu Dunajca Austriacy wysiedlili większość mieszkańców Parafii Wietrzychowice za Bochnię. Dnia 2 maja 1915 roku Austriacy przeszli Dunajec pod Siedliszowicami i Janikowicami. Kilku miesięczne walki pozycyjne na linii Dunajca, oraz majowa ofensywa wojsk austriackich zrujnowała tereny Parafii Wietrzychowice. Poważnym zniszczeniom uległy drogi. Majątki ziemskie były zdewastowane, budynki spalone, maszyny i narzędzia zniszczone, inwentarz zabrany. Podobnie przedstawiały się gospodarstwa chłopskie.
Odbudowe zniszczeń rozpoczęto niezwłocznie po przesunięciu się linii frontu na wschód. Rozpoczęła się też powolna, bo hamowana brakiem pieniędzy odbudowa gospodarstw chłopskich. Potyczek udzielały kasy Stefczyka, oraz Galicyjski Wojenny Zakład Kredytowy. Podobnie jak cała Galicja tak i Gmina Wietrzychowice stała się zapleczem armii austriackich i niemieckich. Ludność żyła już nadzieją odzyskania przez Polskę niepodległości.
W pierwszych dniach listopada 1918 roku zaczynają znikać austriackie orły, a 13 listopada władze pełnił już Komisarz Rządowy na terenie gminy.
Okres rozbiorów i austriackiego panowania został ostatecznie zamknięty. Pozostałością tych czasów jest cmentarz wojskowy w Wietrzychowicach ze zbiorowymi mogiłami poległych żołnierzy monarchii austriackiej.
W Parafii Wietrzychowice ludność manifestowała radość i zadowolenie z zakończenia działań wojennych, a przede wszystkim odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej okazji w miejscowym Kościele odbyło się nabożeństwo, a następnie dalsze uroczystości odbyły się na błoniu w Wietrzychowicach.
W 1921 roku Rada Powiatowa w Dąbrowie została reskryptem Delegata Rządu na Małopolskę rozwiązana, a na jej miejsce powołana nowa, do której między innymi wszedł Stanisław Mandziara z Miechowic Wielkich.
Skład rad gminnych nie uległ w zasadzie zmianie do roku 1926 i dopiero na wiosnę 1927 roku rozpoczęły się wybory.
W 1927 roku został rozwiązany Związek Naczelników Gmin. Już wówczas stała się aktualna sprawa reformy austriackiej ustawy gminnej, obowiązującej na terenie byłej Galicji aż do 1933 roku. Ustawa ta pochodząca z 1866 roku przewidywała istnienie gmin jednostkowych, które w zasadzie tworzyła jedna wieś. W Miechowicach Wielkich zgodnie z tą ustawą była gmina, w której władzę stanowiła zwierzchność gminna na czele z naczelnikiem, oraz rada gminna wybierana w wyborach kurialnych, faworyzujących klasy posiadające majątki, gdyż rozkład mandatów na poszczególne grupy społeczne nie był równomierny. Z reguły funkcję naczelnika gminy pełnił zamożny gospodarz, zazwyczaj związany także pod względem politycznym z władzami zwierzchnimi, zwłaszcza po przewrocie majowym. Drugą osobą po naczelniku w gminie (wsi) by pisarz gminny.
Dopiero na podstawie ustawy z 1933 roku powiat dąbrowski został podzielony na dwa miasta i 8 gmin zbiorowych wiejskich. W każdej wsi został ustanowiony sołtys. W gminach był zarząd gminny i rada gminna na czele z wójtem. Wietrzychowice były gminą powiatu dąbrowskiego, położone na lewej stronie Dunajca. W jej skład weszły następujące wsie: Demblin, Jadowniki Mokre, Jagodniki, Miechowice Małe, Miechowice Wielkie, Nowopole, Pałuszyce, Pasieka Otfinowska, Sikorzyce, Wietrzychowice i Wola Rogowska.
Sytuacja społeczno-gospodarcza na wsi w tym okresie była trudna z powodu przeludnienia i braku mieszkań. W Miechowicach Wielkich domy mieszkalne często były tylko jednoizbowe. Występowały przypadki że w jednym domu mieszkalnym mieszkały dwie rodziny. Brak było światła elektrycznego, do oświetlenia używano lampy naftowej. Źródłem utrzymania mieszkańców było drobne gospodarstwo role o słabym wyposażeniu w sprzęt rolniczy. Do uprawy ziemi używano tylko sprzętu konnego, do niszczenia chwastów służyła motyka i ręczne plewienie, do zbioru siana ręczna kosa, grabie i widły, do zbioru zbóż jeszcze sierp, następnie ręczna kosa. Omłoty zbóż były prowadzone jesienią lub zimą, za pomocą cep, a u zamożniejszych rolników były instalowane kieraty, wprawiane w ruch przy pomocy koni. Wydajność zbóż i innych ziemiopłodów była niska i dlatego przed nowymi zbiorami występowały braki żywności, czyli tzw. "Przednówki".
"Przednówki" występowały u części rolników w Miechowicach Wielkich. Tacy rolnicy pożyczali potrzebne do życia produkty u zamożniejszych rolników i albo oddawali z nowych zbiorów lub odrabiali przy pracach polowych.
W Miechowicach Wielkich była prowadzona hodowla bydła i dlatego pod koniec lat dwudziestych istniała już we wsi mleczarnia.
Celom rozwoju rolnictwa służyły spółki maszynowe, które już w latach dwudziestych powstały w Miechowicach Wielkich.
Dla niesienia pomocy mieszkańcom wsi w zakresie ochrony przeciwpożarowej została zorganizowana Ochotnicza Straż Pożarna, której początki można cofnąć jeszcze do zaboru austriackiego. W okresie pierwszych lat istnienia straży został wybudowany budynek drewniany spełniający rolę "remizy strażackiej". Straż została również wyposażona w ręczną pompę, hełmy i toporki.
Z uwagi na występowanie przeważnie zabudowań drewnianych, krytych słomą, w Miechowicach Wielkich występowały częste pożary. Z dużych pożarów można wymienić pożar zabudowań w części wsi zwanej "Zamłyniem", oraz pożar zabudowań na przysiółku wsi zwanej "Dziady".
W latach 1917 - 1924 mieszkańcy wsi Miechowice Wielkie brali czynny udział przy budowie nowego Kościoła Parafialnego o konstrukcji murowanej w stylu neogotyckim, który został wzniesiony w miejsce kościoła drewnianego.
W latach kryzysu gospodarczego, nastąpiło w powiecie dąbrowskim szczególne zaostrzenie walki politycznej chłopów przeciw sanacji, a która była organizowana przez Stronnictwo Ludowe powstałe w 1931 roku i przez młodzież zorganizowaną w kołach ZMW. Walka strajkowa rozpoczęła się już latem 1931 roku i trwała z różnym natężeniem do 1933 roku.
Pierwsza połowa 1937 roku upłynęła w powiecie pod znakiem przygotowań do obchodów racławickich - Święta Ludowego i Święta Czynu Chłopskiego. Na obchody racławickie wybierało się z powiatu około 5 tysięcy chłopów. Do Racławic udało się przedostać tylko około 110 osobom z jednej tylko gminy Wietrzychowice, w tym wiele osób z Miechowic Wielkich. Reszta osób została siłą zatrzymana i zmuszona do odwrotu.
Największym wydarzeniem w ruchu ludowym okresu miedzy wojennego był wielki strajk chłopski w sierpniu 1937 roku. Dwutygodniowy strajk w powiecie został przeprowadzony bardzo sprawnie. Chłopi wstrzymali się w 100 procentach od udziału w targach i jarmarkach. Nie pracowała również służba folwarczna i robotnicy rolni. Począwszy od drugiego dnia strajku nastąpiły masowe aresztowania przez policję.
W 1919 roku zostaje wybudowany drewniany budynek jedno klasowej szkoły. W tym budynku szkoła mieściła się do roku 1937.
W roku 1936 reorganizacji wymagały obwody szkolne w Miechowicach Wielkich i Wietrzychowicach (obie 1 klasowe). Był postulat że na granicy tych wsi winna stanąć szkoła 3 klasowa, ale na przeszkodzie stanął fakt, te Miechowice Wielkie wybudowały piętrowy murowany budynek szkolny.
Przez wiele lat uczył i kierował szkołą w Miechowicach Wielkich Marceli Jarosz (od 1923 roku).
Istnieją zapisane informacje że w roku szkolnym 1930-31 w Miechowicach Wielkich funkcjonowała instytucja wychowania przedszkolnego tzw. "Ochronka" prowadzona przez Zakonnice, zapewniając opiekę wychowawczą 66 dzieciom. 17 lipca 1934 roku w wyniku przerwania wałów Dunajca pod Niedomicami, Miechowice Wielkie wraz z całą gminą nawiedza wielka powódź.
W latach trzydziestych okresu miedzy wojennego, handel, oprócz Żydów w Miechowicach Wielkich prowadzą chłopi otwierając swoje sklepy. Po towar do sprzedaży w sklepach musieli jeździć do Tarnowa.
W każdej wsi gminy, w tym i w Miechowicach Wielkich, w okresie miedzy wojennym z uwagi na duże przeludnienie, dochody z prowadzonych gospodarstw rolnych nie starczały na utrzymanie wieloosobowych rodzin, dlatego w tym okresie wystąpiła emigracja, szczególnie ludzi młodych ze wsi, do Francji, Belgii, Niemiec jak również i do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Normalne życie w całej Polsce przestało istnieć z dniem 1 września 1939 roku, tj. z dniem napaści Niemiec na Polskę. O wybuchu II wojny światowej mieszkańcy wsi Miechowice Wielkie dowiedzieli się za pośrednictwem radia, które posiadał nauczyciel Marceli Jarosz zamieszkały u Łabuzów.
W dniu 8 września 1939 roku po południu przeprawiła się pod Wietrzychowicami cześć wojska polskiego i zbierali się do zmroku w rejonie Siedliszowic (folwark Okolice). O zmroku drogą nadwiślańską ruszyli na Szczucin.
Już od 8 września 1939 roku rozpoczął się okres okupacji wsi Miechowice Wielkie wraz z całym powiatem dąbrowskim.
Od pierwszych dni okupacji najtrudniejszą sprawą było zaopatrzenie mieszkańców wsi w żywność. Brakowało cukru, mięsa, tłuszczu, jak również węgla, nafty, a nawet zapałek. Z powodu braku nafty w czasie okupacji do oświetlenia domów używano karbidówek.
Jedno z pierwszych zarządzeń komendantów wojskowych, ogłoszone w Tarnowie i w większości gmin, dotyczyło oddania broni pod groźbą kary śmierci.
Następne zadanie jakie zostało postawione do szybkiego wykonania dotyczyło tzw. "zapewnienia bezpieczeństwa" na zajętych terenach. Chodziło tutaj o ujęcie i internowanie tych wszystkich, którzy mogli stać się przywódcami ruchu oporu. W wyniku tego zarządzenia został zabrany z Miechowic Wielkich Kapitan Wojska Polskiego Józef Kuczak, syn Michała i nigdy już nie powrócił z Gestapo w Tarnowie.
Z dniem 26 października 1939 roku Miechowice Wielkie należą do Generalnego Gubernatorstwa, którego Generalnym Gubernatorem był Hans Frank.
Jedno z pierwszych zarządzeń Generalnego Gubernatora dotyczyło stosunku do pracy, wprowadzające dla ludności polskiej obowiązek pracy w wieku od 18 do 60 lat, a dla ludności żydowskiej przymus pracy w wieku od 14 do 60 lat.
Od pierwszych dni okupacji 1udność wiejska zobowiązana była do oddawania kontyngentów zboża, siana, słomy, ziemniaków, drobiu, mleka, słowem wszystkiego co przynosiło Niemcom jakąkolwiek korzyść. Z nałożonych kontyngentów nie wszyscy rolnicy byli w stanie się wywiązać i dlatego Niemcy organizowali akcje pacyfikacyjne. Były to specjalne ekipy złożone z Policji Granatowej i Niemców, które przyjeżdżały do gospodarstw dokonując rewizji i grabieży produktów rolnych. W Miechowicach Wielkich taka akcja była przeprowadzona u Łabuzów.
Rolnicy w zamian za sprzedaż firmom niemieckim nadwyżek produktów rolnych, zaopatrywani byli w niezbędne artykuły przemysłowe.
W pierwszych miesiącach okupacji wyjechało z Miechowic Wielkich kilka osób jako robotnicy rolni do Niemiec, w następnych latach został zastosowany przymus przy rekrutacji na wyjazd do pracy. Przy pomocy policji organizowano tzw. "łapanki". Taka łapanka zorganizowana była w Wietrzychowicach, pod Kościołem Parafialnym, po Niedzielnym Nabożeństwie.
W czasie okupacji ludność wsi była zmuszona do pracy przy kopaniu rowów strzeleckich i bunkrów w międzywalu Dunajca, w tym również i na "Starym Cmentarzu". W wyniku tych robót została zniszczona kaplica na starym cmentarzu i prawie wszystkie nagrobki i krzyże znajdujące się na grobach zmarłych.
Wzdłuż zewnętrznej strony lewego wału Kisieliny, ludność wsi wykopała głęboki rów przeciwpancerny. W tym okresie został zorganizowany w budynku szkolnym w Miechowicach Wielkich obóz pracy, który istniał od września 1944 roku do 14 stycznia 1945 roku. Osoby przebywające w tym obozie pracy brały udział przy kopaniu rowu przeciwpancernego.
W dniu 22 lipca 1942 roku, Żydów pracujących przy tzw. "okopach" i rowie przeciwpancernym zabrano na samochody i wywieziono bezpowrotnie. Jeden z Żydów podjął próbę ucieczki w trakcie której został zastrzelony koło rampy na moście do Dębowych Domów.
Krwawymi zgłoskami w pamięci mieszkańców powiatu dąbrowskiego zapisał się niemiecki żandarm Engelbert Guzdek. Swoją zbrodniczą działalność rozpoczął od listopada 1942 roku. Bywał on również w Miechowicach Wielkich na kontrolach wart nocnych, które były pełnione przez mieszkańców wsi, nawet po kilkanaście osób. Zginął w Otfinowie od kuli Granatowej Policji przy rozstrzeliwaniu jeńców radzieckich.
Od lutego do lipca 1941 roku było największe zgrupowanie wojsk Wehrmachtu we wsi. Stały tzw. "tabory" na których znajdowała się broń i żywność. Ponowna sytuacja powtórzyła się w grudniu 1944 roku, podczas odwrotu.
W czasie okupacji na terenie Gminy, a szczególnie w Jadownikach Mokrych działał ruch oporu.
Ważniejsze akcje ruchu oporu to akcja "III Most", która rozpoczęła się 25 lipca 1944 roku. Było to lądowanie angielskiego samolotu "Dakota", na łąkach na granicy Jadownik Mokrych i Wał Rudy. Na samolot zostały załadowane części rakiety V-2 i wywiezione do Anglii.
W latach okupacji w gminie Wietrzychowice, wójtem był Emil Krzciuk, a sołtysem wsi był Stanisław Kuczak.
Dnia 18 stycznia 1945 roku Miechowice Wielkie wraz z całym powiatem dąbrowskim zostały wyzwolone spod okupacji niemieckiej.
Wraz z wyzwoleniem do wsi wkracza zadowolenie, radość i entuzjazm, rozpoczyna się normalne życie. Przede wszystkim usuwane są, niewypały, oraz zasypywane są rowy i bunkry.
Gospodarstwa rolne po wojnie musiały prawie zaczynać od początku, a przede wszystkim odbudować utracone w czasie okupacji bydło, trzodę chlewną i konie. Stan budynków gospodarczych nie dawał możliwości rozwoju hodowli. Były to budynki małe, drewniane, kryte przeważnie słomą. Tylko cztery budynki mieszkalne we wsi były murowane. Mimo braku narzędzi rolniczych, dzięki ogromnemu wysiłkowi mieszkańców, w pierwszym roku po wojnie wszystkie użytki rolne zostały zagospodarowane.
Po wojnie została przeprowadzona reforma rolna. Z Miechowic Wielkich tylko kilku rolników otrzymało ziemię w wyniku reformy rolnej. Przydziałem tej ziemi zajmował się Wiejski Komitet do spraw reformy rolnej.
Po wojnie życie polityczne we wsi rozwijało się według programu Stanisława Mikołajczyka, po jego ucieczce z kraju zgodnie z programem PSL-Lewica, a po zjednoczeniu od listopada 1949 roku, Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. W Miechowicach Wielkich koło ZSL było liczne. Natomiast do istniejącego koła PZPR należało tylko kilka osób. Liczne również było koło "Wici".
W maju 1945 roku został powołany Związek Samopomocy Chłopskiej, którego prezesem Zarządu Powiatowego był Emil Kozioł z Jadownik Mokrych. 30 czerwca 1946 roku zostało przeprowadzone referendum ludowe.
W dniu 7 czerwca 1950 roku zostały przeprowadzone poszerzone posiedzenia gminnych Rad Narodowych, na których wybrane zostały Prezydia rad gminnych, likwidując tym samym wójtów i zarządy gminne.
5 grudnia 1954 roku przeprowadzone zostały pierwsze po wyzwoleniu wybory do Rad Narodowych. Utworzone zostały Gromadzkie Rady Narodowe w Wietrzychowicach, Demblinie i Jadownikach Mokrych. Do Gromadzkiej Rady Narodowej w Wietrzychowicach należały wsie: Miechowice Małe, Miechowice Wielkie, Sikorzyce i Wietrzychowice.
Pilną sprawą po wojnie było przywrócenie do użytku budynku szkolnego, w którym w czasie okupacji niemieckiej mieścił się obóz pracy.
Od 1 września 1945 roku Szkoła Powszechna w Wietrzychowicach rozpoczęła naukę. Do tej szkoły został wliczony obwód Szkoły Powszechnej w Miechowicach Wielkich.
Od początku połączenia szkół Wietrzychowic i Miechowic Wielkich rozpoczęto starania o utworzenie obwodu szkolnego o pełnym zakresie nauczania w Miechowicach Wielkich. Na znak protestu przeciwko połączeniu szkół, dzieci rocznika 1936 z Miechowic Wielkich w roku szkolnym 1947/48, przez pół roku nie uczęszczały do szkoły w Wietrzychowicach. W tym czasie niektóre dzieci chodziły do szkoły w Demblinie, Miechowicach Małych, a nawet poza terenem gminy. Jedna uczennica na znak protestu nie uczęszczała do szkoły przez cały rok. Do powrotu dzieci do szkoły w Wietrzychowicach zmuszono rodziców drogą administracyjną.
W roku szkolnym 1951/52 w wyniku usilnych starań mieszkańców wsi Miechowice Wielkie, dokonano podziału obwodu szkolnego Wietrzychowice, wydzielając z niego Szkołę Powszechną w Miechowicach Wielkich o pełnym zakresie nauczania.
W latach pięćdziesiątych po wojnie przy dużej pomocy finansowej Klubu Miechowice Wielkie w Chicago, został wybudowany piętrowy Dom Ludowy wraz z remizą straży Pożarnej.
W pierwszych latach po wojnie dzięki staraniom mieszkańców, wieś zostaje objęta powszechną elektryfikacją. W roku 1952 zostaje zakończona elektryfikacja wsi Miechowice Wielkie. Przy elektryfikacji, dużo pracy w ramach czynu społecznego włożyli mieszkańcy wsi. Każdemu gospodarstwu przysługiwały dwa punkty świetlne w domu mieszkalnym i oświetlenie budynku inwentarskiego.
We wsi jeszcze pod koniec wojny powstaje sklep spółdzielczy, który działa obok sklepu prywatnego.
Z powodu braku pomieszczeń w Wietrzychowicach, pierwszy lekarz już w latach czterdziestych rozpoczyna pracę w Miechowicach Wielkich, w budynku mieszkalnym Władysława Mandziary. W tym czasie w jednym pomieszczeniu był gabinet lekarski, a w drugim pomieszczeniu mieścił się punkt apteczny. W latach pięćdziesiątych Ośrodek Zdrowia został przeniesiony do uprzednio przystosowanych do tego celu pomieszczeń w Domu Ludowym. Tam też uruchomiono gabinet dentystyczny.
W tym samym czasie zostaje uruchomiona Izba Porodowa w Miechowicach Wielkich, w budynku mieszkalnym Jana Łabuza, z której korzystały kobiety z terenu całej gminy i wiosek z poza terenu gminy. W izbie porodowej pracowało dwie położne i personel pomocniczy.
Po wybudowaniu "Domu Zdrowia" w Wietrzychowicach, na granicy Miechowic Wielkich, Ośrodek Zdrowia i Izba Porodowa zostają przeniesione do tego budynku. Ośrodek Zdrowia prowadzi szerszą działalność, bowiem zostaje uruchomiony rentgen, poradnia analityczna i gabinet zabiegowy. Izba Porodowa ma lepsze warunki lokalowe i medyczne. W części tego budynku mieści się filia oddziału wewnętrznego Szpitala Powiatowego w Dąbrowie Tarnowskiej. Dom Zdrowia został wybudowany przy pomocy finansowej Polonii z Chicago i oddany do użytku w roku 1960.
W roku 1956 została rozpoczęta budowa Domu Nauczyciela w Miechowicach Wielkich przy pomocy finansowej Klubu Miechowice Wielkie z Chicago. W domu tym zostaje uruchomione przedszkole, które do tego czasu znajdowało się w "Ochronce", prowadzone przez Siostry Zakonne.
W pierwszych latach po wojnie rozwija się sport i działalność kulturalna, szczególnie rozwija się amatorski ruch teatralny. Powstaje drużyna piłki nożnej, zostaje urządzone boisko do gry w piłkę nożną, w części wsi zwanej "Fiukiem". Prowadzone są rozgrywki z wioskami powiatu dąbrowskiego, występowała też drużyna piłki nożnej z Krakowa oraz Radłowa. Po meczach odbywały się przeważnie Zabawy Ludowe. Powstały zespół teatralny cieszył się wielkim powodzeniem wśród mieszkańców wsi, jak również i poza terenem gminy. Sztukę pt. "Diabeł na Podhalu" grano na terenie całej gminy, na terenie gminy Szczurowa a nawet w Niedomicach przy dużej frekwencji.
W latach 1957/60.mieszkańcy wsi przy pomocy finansowej Państwa wybudowali drogę przez wieś o nawierzchni smołowej.
Dla zabezpieczenia wody dla ochrony przeciwpożarowej, mieszkańcy wsi, a szczególnie członkowie Straży Pożarnej, przy udziale finansowym Państwowego Zakładu Ubezpieczeń, wybudowali baseny przeciwpożarowe, jeden na "Glinnikach", a drugi w "Ulicy".
Gospodarstwa rolne od pierwszych lat po wojnie zostają obciążone obowiązkowymi dostawami żywca, zboża, mleka i ziemniaków, obowiązek ten utrzymuje się aż do roku 1970. Były to z góry wyznaczone ilości do sprzedaży po cenach poniżej kosztów produkcji.
Po zlikwidowaniu obowiązkowych dostaw został utworzony Fundusz Rozwoju Rolnictwa, którego część była przeznaczona na rozwój mechanizacji rolnictwa.
W 1961-1965 na terenie wsi Miechowice Wielkie prowadzone są roboty melioracyjne. Kopane są rowy melioracyjne w kompleksie pól "Zalipie", "Błonie", "Nowina" i "Łabędziów"
W tym czasie prowadzone były prace przy podwyższeniu wałów Dunajca, Wisły i Kisieliny.
W roku 1964 w ramach konkursu "Higienizacji Wsi", wieś Miechowice Wielkie zdobyła II miejsce w województwie krakowskim i pierwsze w powiecie dąbrowskim. Za uzyskaną nagrodę pieniężną w konkursie "Higienizacji Wsi", wybudowany został chodnik przez wieś, oraz ułożono kanał kryty z rur, pod chodnikiem na odcinku od szkoły do drogi w kierunku Wietrzychowic.
Przy pomocy finansowej Klubu Miechowice Wielkie w Chicago została przeprowadzona modernizacja budynku "Ochronki". W ramach tej modernizacji zostało zainstalowane centralne ogrzewanie i doprowadzona bieżąca woda.
W jednym pomieszczeniu w budynku "Ochronki" urządzona została Kaplica. W Kaplicy odprawiane są Msze Święte w soboty lub w niedziele.
W latach osiemdziesiątych mieszkańcy wsi brali czynny udział przy pracach modernizacyjnych przy Kościele Parafialnym. Z głównych prac wykonanych przy Kościele to zabezpieczenie stabilności wieży, polichromii sklepienia kościoła, posadzki, itp. Prace przy kościele były wykonywane przy pomocy finansowej Stowarzyszenia Parafii Wietrzychowice z Chicago.
W 1969 roku w Miechowicach Wielkich powstaje Kółko Rolnicze. Do Kółka Rolniczego zostają zakupione dwa zestawy traktorowo-maszynowe i dwa agregaty omłotowe. Jest to początek mechanizacji prac polowych we wsi. W późniejszym okresie Kółko Rolnicze łączy się z innymi Kółkami Rolniczymi z terenu gminy i tworzą Międzykółkową Bazę Maszynową, a w 1975 roku tworzą Spółdzielnie Kółek Rolniczych z siedzibą w Wietrzychowicach. Spółdzielnia ta świadczyła usługi mechanizacyjne na terenie całej gminy.
W pierwszych latach po wojnie powstaje Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska”, która zajmuje się zaopatrzeniem ludności w artykuły spożywcze i przemysłowe, jak również służące do produkcji rolnej. Spółdzielnia prowadzi skup żywca i zboża.
W Miechowicach Wielkich, Spółdzielnia posiada sklep towarów spożywczo-przemysłowych. W Domu Ludowym istniała Klubo-Kawiarnia. Skup mleka na wsi prowadzi Spółdzielnia Mleczarska w systemie objazdowym.
W roku 1965 zostaje założona Spółdzielnia Oszczędnościowo-Pożyczkowa w Wietrzychowicach, która w następnych latach działa pod nazwą Bank Spółdzielczy. Prowadzi działalność oszczędnościowo-kredytową dla mieszkańców z terenu całej gminy. W roku 1973 w wyniku reorganizacji systemu administracji państwowej, powstają gminne Rady Narodowe z przewodniczącym na czele i urzędy gminne z naczelnikiem gminy jako organem administracji państwowej.
W roku 1984 zostaje oddany do użytku nowo wybudowany Ośrodek Zdrowia z mieszkaniami dla służby zdrowia.
W 1969 roku rolnicy z terenu gminy podpisali wniosek w sprawie przeprowadzenia scalenia gruntów na terenie całej gminy.
W lipcu 1970 roku wody Dunajca przerywają wał pod Sikorzycami i zalewają cały teren gminy. Powódź ta wyrządziła duże straty w bydle, trzodzie chlewnej, uprawach polowych, oraz w budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
W usuwaniu skutków powodzi mieszkańcy wsi włożyli bardzo dużo pracy, a szczególnie w przywróceniu do użytku domów mieszkalnych i gospodarczych.
Dużą pomoc dla poszkodowanych udzieliło Państwo.
Po powodzi gospodarstwom domowym umożliwiono otrzymanie gazu butlowego. Wiele gospodarstw z tej okazji skorzystało i od tej pory w wyposażeniu domów mieszkalnych znajdują się kuchnie gazowe.
W tym okresie przybywa również w poszczególnych gospodarstwach lodówek, zamrażarek, pralek automatycznych oraz telewizorów kolorowych.
W poszczególnych gospodarstwach rolnych przybywa ciągników, maszyn rolniczych, a ostatnio kombajnów zbożowych. Inwestycje te były możliwe dzięki wyjazdom zarobkowym mieszkańców wsi Miechowice Wielkie do krajów zachodniej Europy, a szczególnie do USA. W latach 1970-1990 do USA prawie z każdego domu z Miechowic Wielkich wyjechała przynajmniej jedna osoba. W tym okresie na pobyt stały do USA, z Miechowic Wielkich wyjechało 67 osób. Obecnie w USA przebywa około 140 osób z Miechowic Wielkich, włącznie z turystami".
Ta korzystna sytuacja sprawiła że wieś Miechowice Wielkie z "drewnianej" została zamieniona na "murowaną'. Prawie w każdym nowo wybudowanym domu mieszkalnym jest instalacja centralnego ogrzewania i doprowadzona bieżąca woda.
Po powodzi w roku 1970 zostały wznowione prace scaleniowe gruntów. Okras prowadzenia scalenia gruntów we wsi Miechowice Wielkie był okresem burzliwych zebrań wiejskich. Pomimo sprzeciwu niektórych rolników, w roku 1974 zostaje zakończone scalenie gruntów i na jesieni tego roku rolnicy zostają wprowadzani w nowy stan posiadania.
W ramach prac zagospodarowania poscaleniowego zostały urządzone drogi polne utwardzone żwirem i piaskiem.
W roku 1970 mieszkańcy wsi podejmują decyzję rozbudowy budynku szkoły. Przy pomocy Klubu Miechowice Wielkie z Chicago i Państwa zostaje przeprowadzona modernizacja budynku szkolnego. W wyniku tej modernizacji szkoła posiada dużą salę gimnastyczną, centralne ogrzewanie i doprowadzoną bieżącą wodę.
Zmodernizowana szkoła zostaje oddana do użytku w roku 1972. W okresie modernizacji szkoły, nauka była prowadzona w Domu Ludowym.
W drugiej połowie lat siedemdziesiątych powstaje w Wietrzychowicach, Gminna Szkoła Zbiorcza do której zostaje włączona również szkoła w Miechowicach Wielkich. Od tej pory w Miechowicach Wielkich pozostają tylko 4 klasy.
Dla wykorzystania budynku szkolnego zostaje przeniesione przedszkole z Domu Nauczyciela. W roku 1976 w tej szkole zostaje utworzona filia Zaocznego Technikum Rolniczego w Brniu.
Rok 1980 jest rokiem przełomowym w historii Polski. Zmienia się trend życia politycznego i społecznego. Powstaje obok istniejących organizacji, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych "Solidarność". Powstaje nowy program działania, który został zaakceptowany przez społeczeństwo.
Tworzy się nowy okres dziejów w poszczególnych środowiskach, w tym i w Miechowicach Wielkich, a który zostanie przez obecne pokolenie obiektywnie oceniony i zapisany.
Władysław Pudło
Cztery panny do peletronu 1950
od lewej: Wódka Julia, Dzięcioł Marianna, Gwóźdź, Kuczak Marianna
Dożynki
Ochronka 1915 ?
Dziewczęta z Miechowic 1927 ?
Wycieczka ministrantów 1958
Zdjęcia klasowe
Sołtys Stanisław Ludwik Kuczak na Targach w Poznaniu
Ze starych dokumentów
Fragmenty spisu ludności dokonanego w roku 1950.
Laska mojego dziadka Józefa Mika, wykonana z kija do bilarda.
Na metalowej obręczy ma napis:
"PROSPERITY CANE, 1933, WORDLD'S FAIR, CHICAGO USA"