Kim bylibyśmy teraz, gdyby nie ogromny wysiłek patriotyczny Polaków 100 lat temu. Czy jeszcze mówilibyśmy w naszym ojczystym języku? Czy znalibyśmy historię ziemi, z której pochodzimy? Czy definiowali byśmy się jako Polacy? Nasza spuścizna narodowa - jest po prostu częścią naszego życia. Oddychamy nią bez zastanawiania się jak powietrzem. Ale przecież tak nie było jeszcze ponad sto lat temu. Nie było NAS - na mapie Europy. Lecz byliśmy w sercach - w sercach byliśmy Polakami. I z ogromnym wysiłkiem militarnym, politycznym, poświęceniem tych co powrócili do Polski aby o nią walczyć, wiarą tych co tworzyli polską kulturę pod zaborami i na emigracji, i dzięki wizji tych co dążyli aby Polska zaistniała, sto lat temu - stało się to faktem. Tych wszystkich ludzi i ten specjalny dzień uczciliśmy w Sacramento - w Polonijnym Ośrodku Kulturalno Pastoralnym, przy udziale organizatorów PCPC, harcerstwa z rejonu Sacramento oraz całej Zatoki San Francisco oraz innych organizacji polonijnych. Mogliśmy uczestniczyć w tej uroczystości dzięki ich wysiłkowi, za co chciałem podziękować.
Piękne jest to, że mieszkańcy różnych terenów zatoki razem zgromadzili się aby uczcić ten specjalny dzień. I pięknie on wypadł. Pomimo trudności atmosferycznych - pobliskich pożarów, kościół i cały teren ośrodka polonijnego w Sacramento wypełniony był gośćmi. Wśród nich goście honorowi: Konsul Generalny RP w Los Angeles pan Jarosław Łasiński, Konsul RP w Los Angeles pani Anna Dębecka-Budzisiak, Attaché obrony przy Ambasadzie RP w Waszyngtonie gen. dyw. pilot Cezary Wiśniewski, st. chor. szt. Marek Wszoła, Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej, Oddział Kalifornii Północnej pan Andrzej Prokopczuk, oraz weterani, kadra harcerska i działacze polonijni. Wszystko zapięte na ostatni guzik, pięknie udekorowana kaplica, świetlica i pawilon dla gości postawiony na terenie ośrodka, młodzież przygotowana na występy, przepyszna kuchnia, no i oczywiście wspaniały program artystyczny. Msza święta poprowadzona była przez księży: Dariusza Malczuka, Leona Juchniewicza, Władysława Bronkowskiego, Mieczysława Maleszyka i Sylwestra Kwiatkowskiego, który przygotował na tę okazję homilię. Wzruszająco mówił on o tym czym jest Polska w naszym życiu.
Wzruszenie i radość - tak w skrócie opisałabym przebieg dalszych części programu. Bo cieszy widok młodzieży harcerskiej oraz uczniów z polskich szkół z rejonów zatoki jak zawsze pełnych energii, występujących w przedstawieniu historycznym, tańczących polskie tańce narodowe i śpiewających patriotyczne pieśni. Harcerki pięknie grały polskie utwory na fortepianie. Polacy to nie tylko my ale i ta młodzież - nasze następne pokolenia. Pani Diane Davidson wspaniałym głosem zaprezentowała amerykański hymn narodowy. Pani Dana Grellus wyrecytowała wiersz jej autorstwa przygotowany na tę okazję pod tytułem "Polska jak okręt". Zespół taneczny “Łowiczanie” pokazał jak zwykle bogactwo polskiego folkloru, a grupa muzyczna “Kuzyni” nastrojowo grała nam polskie piosenki popularne. Obchody Dnia Niepodległości Polski to także okazja do oficjalnego przekazania podziękowań tym co przyczyniają się do rozwoju kultury na emigracji. Otwarty list do organizatorów uroczystości w Sacramento od Sekretarza Stanu Adama Kwiatkowskiego z Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej odczytał Konsul Generalny pan Jarosław Łasiński. Był to ważny gest, który łączy nas bezpośrednio z naszą ojczyzną. W dalszej części programu pan Kazimierz Jacek Matysiak odznaczony został za działalność w "Solidarności" oraz w środowisku polonijnym.
Szczególnie wyróżniono też przedstawicieli weteranów, którzy otrzymali promocje oficerskie Wojska Polskiego z rąk Attaché obrony gen. dyw. pilota Cezarego Wiśniewskiego. Pani Halina Butler otrzymała awans na stopień majora, pani Danuta Rudnicka i pan Marek Rudnicki - awanse na stopień podporucznika. Nasi weterani pamiętają jeszcze tę Polskę przedwojenną, Polskę, która właśnie odzyskała niepodległość. Walczyli oni za nią podczas Drugiej Wojny Światowej i pracowali nad jej przetrwaniem w naszych sercach na emigracji. Ich hasłem przewodnim jest: Bóg, Honor, Ojczyzna. Harcerstwo na emigracji to kontynuacja tej tradycji. Stulecie niepodległej Polski to Stulecie Związku Harcerstwa Polskiego. Pięknie się te okazje splatają jak i historia Polski współczesnej splata się z harcerstwem. Podczas uroczystości Konsul Generalny pan Jarosław Łasiński wraz z Konsul panią Anną Dębecką-Budzisiak wręczyli przedstawicielom kadry harcerskiej Medale Komisji Edukacji Narodowej. Otrzymali je druhny i druhowie: Adam Warda, Artur Wilczkowiak, Piotr Kodzis, Magdalena Gościcka, Małgorzata Sendrowski, Patrycjusz Grobelny, Paweł Możdżeń i Daniel Gołuszek. Gratulacje! Instruktorzy harcerscy to ludzie, którzy bezodpłatnie poświęcają wiele godzin swojego czasu, swoje umiejętności i biorą na siebie ogromną odpowiedzialność za wychowanie młodzieży w duchu skautowym i narodowym, a co najważniejsze przekazują im wartości ogólnoludzkie i wagę dążenia do bycia lepszym. Prawdziwa wolność to przecież nie bycie bohaterem, ale bycie gotowym aby zachować się po bohatersku.
Czuwaj!
Tekst i zdjęcia Z. Darski, Pwd
100 -Lecie Niepodległości.
“Polska Jak Okręt” – autorstwa pani Dany Grellus
Polska jak okręt wichrami smagany,
Płynący z trudem po wzburzonej wodzie.
Czasem bez steru lub z masztem strzaskanym,
Często wśród burzy, rzadko przy pogodzie.
Chociaż wciąż pokład zalewały fale,
Choc smierć czychała w lodowatej wodzie,
To wola życia zawsze zwyciężała,
Nigdy nie ginął duch walki w narodzie.
Nawet do dziś niektóre krwawią rany
I choc na bliznę nakłada się blizna.
My to przetrwamy, bo łaczą patriotów,
Nasze swiętości: BOG, HONOR I OJCZYZNA.