Rewolucja płatności mobilnych nie zwalnia tempa. Powstają nowe technologie i nowe udogodnienia – aby użytkownikom smartfonów żyło się lepiej. Co słychać w świecie m-Cmmerce?
Polskie banki chcą nadążać za światowymi trendami, a więc coraz chętniej inwestują w systemy płatności mobilnych. Już od jakiegoś czasu możemy za nasze zakupy zapłacić przy użyciu telefonu komórkowego. Co prawda na ten moment to zaledwie cztery procent wszystkich transakcji, ale specjaliści prognozują, że w najbliższych latach ta forma płatności zdobędzie ogromną popularność. Zwłaszcza, że większość z nas nie wyobraża sobie normalnego funkcjonowania bez swojego smartphona.
A wszystko zaczęło się od płatności zbliżeniowych...
Najpierw banki udostępniły możliwość wykonywania płatności zbliżeniowych za pomocą telefonu komórkowego. Za nasze zakupy w ten sposób możemy zapłacić, jeśli terminal jest wyposażony w zbliżeniową MasterCard PayPass. Z początku nie jedna osoba obawiała się bezpieczeństwa płatności bezdotykowej, ale szybko ta metoda zyskała na popularności. Obecnie zbliżeniowo można płacić prawie wszędzie, w sklepach dużych sieci, w dyskontach, dyskotekach, czy pubach. Coraz rzadziej pojawia się pytanie „Czy mogę zapłacić zbliżeniowo?” Dla niektórych to najczęściej wybierana opcja płatności. Ponadto Polacy coraz częściej płacą nie tylko kartą, ale również telefonem, brelokiem, zegarkiem lub bransoletką.
Nie tylko w Polsce…
Banki wciąż pracują nad tym, aby jego klienci mogli korzystać z funkcji płacenia zbliżeniowo nie tylko na terenie naszego kraju, ale i za granicą. Niektóre z nich właśnie tę opcję wprowadziły.
Technologia HCE – to był przełom!
Kolejnym etapem rozwoju płatności mobilnych było wdrożenie technologii HCE (Host Card Emulation). Opiera się ona na komunikacji pomiędzy terminalem płatniczym, a naszym telefonem. Prościej mówiąc, technologia ta pozwala płacić zbliżeniowo smartfonem, bez konieczności wiązania się umową z operatorem telekomunikacyjnym. Teraz wydaje się to być oczywistością, jednak w 2014 r. to był przełom w płatnościach mobilnych, który został uznany za innowację roku w plebiscycie Złoty Bankier. Eksperci zapewniają, że taki rodzaj płatności jest nie tylko szybki, ale i całkowicie bezpieczny.
Wypłata z bankomatu bez karty
Coraz popularniejsze stają się obecnie wypłaty z bankomatów bez użycia karty. Jest to możliwe dzięki aplikacji zainstalowanej na smartfonie. W wiadomości otrzymuje się kod, który należy wpisać na klawiaturze bankomatu. Wypłatę pieniędzy potwierdza się na ekranie bankomatu oraz w telefonie.
Czy to jest bezpieczne?
Część potencjalnych użytkowników zapewne zastanawia się czy płatności online są bezpieczne. Odpowiedź jest bardzo prosta, oczywiście, że tak. Najczęściej transakcje do pięćdziesięciu złotych można wykonywać zbliżeniowo, ale płatność powyżej tej kwoty musimy potwierdzić kodem PIN.
Przyszłość jawi się różowo
Wszystkie te zmiany dowodzą, że Polacy są coraz śmielsi w płatnościach mobilnych. Płacimy w ten sposób już nie tylko w Polsce, ale i za granicą, chętnie przyswajamy nowości i jesteśmy otwarci na nowe technologie. Ponadto ta branża rozwija się u nas szybciej niż w krajach Europy Zachodniej, gdzie rządzą karty kredytowe. Tymczasem u nas np. system płatności internetowych Dotpay ma kilkadziesiąt sposobów płatności w jednym miejscu. Według badania Mobile Money 2020, zrealizowanego na zlecenie Visa Europe, ponad jedna piąta badanych Polaków przewiduje, że w 2020 r. płacąc mobilnie będzie wydawać ponad 280 złotych tygodniowo. 60% ankietowanych deklaruje chęć płacenia mobilnie.
Możliwe, że w przyszłości karty kredytowe odejdą do lamusa, a my będziemy korzystać wyłącznie z płatności mobilnych.