Zgony USC

Aktualizacja na 31 stycznia 2021 Zgony "nadmiarowe" w Polsce

Przyjrzałem się ilości zgonów raportowanych przez GUS. Od razu zauważyłem, że rosną dużo szybciej niż zgony w raportach covidowych. Żeby lepiej dostrzec tą różnicę na słupkach zaznaczyłem średnie zgony za 2019 i zgony covidowe, różnica to nasze zgony "nadmiarowe". Dopuszczam wartość 500 "nadmiarowych"zgonów jako wynik nierównomiernego rozłożenia zgonów, ale wyższe wartości należy dokładnie wytłumaczyć. Data jest ostatnim dniem raportowanego tygodnia. Życzę owocnej komisji śledczej.


Zgonów "nadmiarowych" spowodowanych w znacznej mierze przez niewydolność służby zdrowia jest blisko dwa razy więcej niż zgonów spowodowanych przez covid-19 i choroby towarzyszące.

Grzechem zaniechania byłoby nie porównać ilości zgonów ogółem, czyli niezależnych od przyczyny, w czasie pandemii covid-19 z danymi z poprzednich okresów. Tym razem bierzemy pod lupę raporty o zgonach Urzędu Stanu Cywilnego. Porównujemy ze średnią zgonów w latach 2016-2019. Dlaczego? Bo takie dane udostępnia Min. Cyfryzacji. Niektórzy porównują do roku 2019. Ideałem byłoby rachunkiem aktuarialnym "wyidealizować" dane okresu odniesienia, ale nie będziemy narzekać, poprawimy dane co najwyżej o grubość włosa.

Na kolejnym wykresie zgony ponad średnią podzieliliśmy na covidowe podawane przez Ministerstwo Zdrowia i "nadmiarowe". Na wykresie wyraźnie widać, że do tygodnia kończącego się 8 marca zgony "nadmiarowe" są ujemne co oznacza, że śmiertelność była niższa niż w okresie odniesienia. Przypomnę, że pierwszy przypadek coronavirusa odnotowaliśmy 3 marca, a pierwszy zgon 12 marca. Potem już zgony "nadmiarowe" nie były odnotowane tylko w dwóch tygodniach raz w kwietniu i raz w czerwcu.

Ciekawie wyglądają liczby za okres pandemii: zgony uśrednione za lata 2016- 2019 to 298 812 przypadków, zgony z powodu covid i chorób towarzyszących to 22 866 przypadków, zgony "nadmiarowe" to 44 244 przypadki. Zatem zgonów nadmiarowych jest blisko dwa razy więcej niż covidowych wraz chorobami towarzyszącymi.

Z wykresu można wnioskować, że zgony "nadmiarowe" zanikają, co świadczy o tym, że służba zdrowia odzyskała już swą wydolność, a nawet podwyższyła, jeśli weźmiemy pod uwagę obciążenie pacjentami covidowymi.