Larp jest osadzony w realiach inspirowanych światem Wiedźmina, stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego i rozwiniętym przez gry CD PROJEKT RED.
Jest to świat zbliżony do rzeczywistości europejskiego XIII-wiecznego średniowiecza. Kontynent jest podzielony na królestwa i księstwa, którymi rządzą feudalni władcy. Warunki życia nie odbiegają od średniowiecznych standardów. W miastach żyje bogate mieszczaństwo i biedne pospólstwo, tłum rzemieślników zrzesza się w cechy, działają karczmy, zamtuzy i łaźnie. Ekonomia nie ogranicza się do bezpośredniego handlu i wymiany – działają banki i kantory, korzysta się z weksli i pożyczek. Na wsiach żyją chłopi, którzy tak, jak w wiekach średnich podlegają swemu panu, pracując dla niego na roli i umierając w bitwach, w których dowodzą nimi nieznający broni palnej rycerze i możni. Wojny o ziemię i wpływy są powszechne, tak samo jak dziesiątkujące ludzi zarazy. To również okres bardów i trubadurów, którzy opiewają w pieśniach i balladach mądrość władców, zwycięskie bitwy i piękno dam, ale także przekazują legendy, ludowe wierzenia i aktualne informacje geopolityczne.
Są dwie istotne różnice, które powodują, że ten świat nie jest znanym nam średniowieczem: obecność magii, oraz istnienie innych, niż ludzie, ras rozumnych.
Magia pojawiła się na Kontynencie po owianym legendami katastrofalnym wydarzeniu, którym była Koniunkcja Sfer. Wskutek tej magicznej katastrofy w świecie pojawiło się wiele nowych gatunków stworzeń, zazwyczaj nieprzyjaznych ludziom. Istoty pokoniunkcyjne występują na całym Kontynencie, a każdy gatunek ma specyficzne dla siebie miejsce bytowania. Stanowią one realne i powszechne zagrożenie. Do ochrony przed nimi powołani są wiedźmini – płatni i skuteczni zabójcy potworów. Ich podstawowe zdolności magiczne wraz z rygorystycznie wypracowanymi umiejętnościami walki powodują w zwyczajnych ludziach obawę i niechęć. Za to osoby umiejące korzystać z magii i wykształcone we władaniu magią – czarodziejki i magowie – budzą respekt, mają wpływ na władców, kształtują międzynarodową politykę, a ich motywy często są niezrozumiałe dla niewtajemniczonych.
Nieludzie to ogół wszystkich stworzeń rozumnych, które nie są ludźmi. Pojęcie to powstało po Koniunkcji Sfer. Do tej grupy zaliczamy elfy, krasnoludy, niziołki, gnomy, driady, vrany i bobołaki.
W tym zestawieniu ludzie są rasą najmłodszą, bardzo ekspansywną i agresywną wobec pierwotnych mieszkańców Kontynentu, którzy zostali zmuszeni do wycofania się ze swoich siedlisk. Aktualnie, zarówno ludzie, jak i nieludzie, żyją obok siebie, jednak ich koegzystencji nie można nazwać przyjacielską i pokojową. Liczne tarcia przeradzają się w otwartą agresję.
Dowiedz się więcej:
Pontar jest rzeką graniczną oddzielającą Redanię od Temerii. Na jej środku leży Ostrów Pontarski, podzielony rzeką Dziwną na Dużą Wyspę z osadą Chwosty i Małą Wyspę z przypominającym miasteczko Flochburgiem. Wysepki połączone są ze sobą Mostem Granicznym. Most łączy również Flochburg z temerskim brzegiem, do Chwostów od strony redańskiej trzeba płynąć łodzią.
Ostrów Pontarski i leżąca na nim osada jest zbyt mała, żeby być zauważalna dla tak zwanej “wielkiej polityki” obu krajów. Jednocześnie jej specyficzne położenie stanowi o pewnej atrakcyjności tego miejsca dla wielu ludzi z obu stron granicy, a nawet z daleka.
Na co dzień mieszkańcy Chwostów-Flochburga żyją ze sobą w symbiozie – łączą się w mieszane małżeństwa, handlują ze sobą, zawierają umowy, są członkami grup o podobnych interesach. Generalnie żyje się tu, jakby granica nie istniała. Prawda jednak przedstawia się nieco inaczej. Już samo miejsce zamieszkania realnie stanowi o różnym postrzeganiu jednostki przez to mieszane społeczeństwo. W rzeczywistości pod fasadą wzajemnej pomocy i współpracy kryją się głębokie podziały, zajadła rywalizacja wśród członków społeczności i walka pomiędzy grupami wpływów, które z biegiem czasu się tu wytworzyły. Wystarczy porównać bogatszą, zadbaną i kolorową temerską dzielnicą prawie-miejską, ze zdecydowanie mniej zamożną częścią wiejsko-portową, zabudowaną kurnymi chatami krytymi strzechą i cuchnącą resztkami wyrzuconymi do rynsztoka, aby zrozumieć, że są tutaj “równi i równiejsi”. Choć nie zawsze bogactwo, piękne szaty i czyste ubrania są równoznaczne z zasięgiem wpływów i możliwości…
Z perspektywy miejsca, w którym będzie się toczyć rozgrywka, precyzyjna wiedza o historii, geografii i polityce nie jest potrzebna większości postaci. Jeśli twoja grupa i twoja postać jest uwikłana głębiej w wątki międzynarodowe, doskonałym źródłem wiedzy będzie Historia | Wiedźmin Wiki. Jeśli jednak nie masz powiązań na wysokim szczeblu państwowym, ani nie zamierzasz wnikać głębiej w polityczną grę, wystarczająca będzie podstawowa wiedza, którą otrzymasz poniżej w formie skondensowanej.
stolica: Tretogor
herb, kolor: orzeł redański, czerwień
władca: Radowid V Srogi
ustrój: feudalna monarcha absolutna
typ państwa: królestwo
waluta: korona novigradzka
dominująca religia: kult Wiecznego Ognia | Wiedźmin wiki
stosunek do wojny: przygotowania do obrony
Redania | Wiedźmin wiki
stolica: Wyzima
herb, kolor: lilia temerska, niebieski
władca: król Foltest, po jego śmieci interrex Jan Natalis
ustrój: feudalna monarchia absolutna
typ państwa: królestwo
waluta: oren temerski
dominująca religia: kult Melitele | Wiedźmin wiki
stosunek do wojny: przygotowania do obrony
Temeria | Wiedźmin wiki
stolica: Nilfgaard
herb, kolor: słońce nilfgaardzkie, czerń i złoto
władca: Emhyr van Emreis
ustrój: monarchia parlamentarna
typ państwa: cesarstwo
waluta: floren nilfgaardzki
dominująca religia: kult Wielkiego Słońca | Wiedźmin wiki
stosunek do wojny: agresor
Nilfgaard | Wiedźmin wiki
stolica: brak
herb, kolor: koń i trzy serca, żółty i niebieski
władca: Nibras
ustrój: monarchia
typ państwa: zbiór niezależnych królestw i plemion
waluta: brak oficjalnej
dominująca religia: Panteon Ofirski
stosunek do wojny: neutralny
Ofir | Wiedźmin wiki
Mija 200 lat od Powstania Aelirenn i trzy lata z okładem od rzezi Cintry. Trwa II Wojna Północna.
Na Ostrowie Pontarskim, gdzie mieszka mocno mieszane społeczeństwo, panuje względny spokój. Nastroje są dość napięte, gdyż z frontu dochodzą wieści, że spora część nieludzi dołączyła do komand Scoia’tael i stoi po stronie Nilfgaardu. Na Ostrowie nieludzie stanowią zdecydowaną mniejszość. Są tu tolerowani, ale jednocześnie pozbawieni większości praw i przywilejów. To powoduje wśród nich spore niezadowolenie i próby zmiany niekorzystnych warunków życia. Wśród mieszkańców są osoby, które im sprzyjają i popierają ich walkę o równe traktowanie, jednak zdecydowana większość jest obojętna lub wręcz przeciwna zmianom. Sytuacja staje się niebezpieczna, kiedy na Ostrowie dochodzi do szeregu tragicznych wydarzeń, o które zostają oskarżeni nieludzie. To prowadzi do rozruchów, które szybko eskalują w stronę pogromu. Dzięki interwencji kapłanki Melitele nie dochodzi do masakry, jednak nieludzcy mieszkańcy Chwostów-Flochburga zostają zmuszeni do opuszczenia Ostrowa.
A tymczasem w innym miejscu...
Wiedźmin Geralt, po wykurowaniu się z ciężkich obrażeń, które odniósł w trakcie walki z Vilgefortzem, wraz z grupą wypróbowanych przyjaciół poszukuje zaginionej Ciri. W tym samym czasie Ciri udaje się wyrwać z rąk Bonharta i Skellena. Ciężko ranna zostaje odnaleziona przez Vysogotę z Corvo, dzięki któremu powoli powraca do zdrowia.
II Wojna Północna kończy się zawarciem Pokoju Cintryjskiego. Krótko po zakończeniu wojny wybucha epidemia Catriony – gorączki krwotocznej zwanej też Czerwoną Śmiercią.
Dla Chwostów-Flochburga koniec wojny oznacza powrót do normalności. Sytuacja stabilizuje się: odżywa rzemiosło i handel, karczmy zaczynają przynosić dochody. Kapłanki Melitele, przy finansowym wsparciu nieznanego darczyńcy, otwierają lecznicę w jednym z opuszczonych przez nieludzi domów. Z czasem ludzie zaczynają zastanawiać się, czy wypędzenie nieludzi na podstawie niepewnych oskarżeń było rozsądnym posunięciem.
A tymczasem w innym miejscu...
We wrześniu dochodzi do pogromu w Rivii. Geralt zostaje śmiertelnie ugodzony w pierś widłami i wraz z Yennefer zostaje przeniesiony na Wyspę Jabłoni przez Ciri. Dziewczyna po uratowaniu przybranych rodziców udaje się do Avalonu.
Czas leczy rany i pomaga zapomnieć. Na terenie Ostrowa pojawili się i osiedli nowi nieludzie. Są tu akceptowani, ale nadal traktowani z pewną nieufnością i nie mają takich przywilejów, jak ich ludzcy sąsiedzi. Nieludzie i półludzie mieszają się z tubylcami. W tym samym czasie, na terenie Królestw Północy komanda Scoia’teal nadal prowadzą wojnę podjazdową, nie przyjmując do wiadomości informacji o zakończeniu wojny.
A tymczasem w innym miejscu...
Geralt z Rivii zostaje odnaleziony żywy nieopodal Kaer Morhen. Przestępcza grupa Salamandra pod przywództwem maga Azara Javeda napada na Siedliszcze i rabuje tajemnice wiedźmińskich mutacji. Geralt rusza ich tropem i w efekcie odkrywa spisek Jakuba de Aldersberga – Wielkiego Mistrza Zakonu Płonącej Róży. Wielki mistrz zostaje zabity a jego miejsce zajmuje Zygfryd z Denesle.
Dochodzi do ataków na koronowane głowy. Ich ofiarami padają król Aedirn, Demawend III i władca Temerii – Foltest, co doprowadza do ogólnego chaosu.
Jesienią wybucha III Wojna Nilfgaardzka.
Cesarz Emhyr var Emreis okazuje się człowiekiem o ogromnych zakusach imperialistycznych. Aktualnie jego wojska przekroczyły Jarugę i właściwie już przejęły kontrolę nad większością ziem leżących na południe od Pontaru.
Redania, Temeria oraz pozostałe, jeszcze niewciągnięte w konflikt zbrojny, Królestwa Północy stoją wobec kryzysu, jakim jest nadciągająca nieuchronnie inwazja.
Dla wszystkich na Ostrowie kolejna wojna oznacza utratę z trudem uzyskanej stabilizacji.
Mieszkańcy jeszcze nie odczuli tego bezpośrednio, ale już widać spore zmiany. Pojawiły się nowe podatki i cła, a te już istniejące wyraźnie wzrosły. Utrudnienia w imporcie i eksporcie powodują, że handel zaczyna poważnie kuleć. Drogi napełniły się włóczęgami i uciekinierami, stając się niebezpieczniejsze, niż kiedykolwiek. Ludzie z niepokojem i obawą obserwują poczynania nieludzi i odwrotnie.
Wszyscy obawiają się obowiązkowego poboru do wojska, zaś myśl o konieczności “goszczenia” na swoim terenie armii to koszmar.
Na dodatek ta niepewność, kto naprawdę jest sojusznikiem, a kto się tylko za niego podaje… Jeszcze nie doszło do żadnych rozruchów, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że nie trzeba wiele, aby tak się stało.