Modne stały się ubiory noszone bliżej ciała, co przydało męskiej sylwetce smukłości. Okrycia sięgały do kolan. Każda z trzech części garnituru była szyta z tego samego materiału. Tużurek, prostszy w kroju, z mniej wyciętymi połami, miał przydatne kieszenie. Oficjalnym strojem dziennym był wełniany żakiet w kolorze czarnym lub ciemnoszarym z ostro wyciętymi z przodu połami, uzupełniony o białą koszulę, kamizelkę i sztuczkowe spodnie. Do tego obowiązkowo cylinder i rękawiczki. Z czasem znacznie wygodniejsza, krótsza marynarka wyparła tużurek i wraz z kamizelką i spodniami z tego samego materiału stanowiła do końca wieku (i jeszcze dłużej) klasyczny garnitur. Pod koniec wieku spodnie, luźne na całej długości, zyskały kanty.
Tużurek (z fr. tout jour, co znaczy: każdy dzień), – rodzaj okrycia męskiego podobnego do żakietu, o wyciętych i zaokrąglonych połach, z jednorzędowym zapięciem i wykładanym, często aksamitnym kołnierzem, kieszonką na lewej piersi oraz kieszeniami z patkami. Miał wąskie mankiety przy rękawach, zapinany był na pięć guzików. Kołnierz sięgał górnego guzika na piersiach.
Strojem wizytowym i balowym mężczyzny był frak. Modna stylizacja na bal przedstawiała się następująco: czarny frak z jedwabnymi klapami (zapinany tylko do tańca); biała, haftowana koszula; biała kamizelka z trzema złotymi guzikami; lakierowane trzewiki z czarną kokardą; jedwabne, białe pończochy; beżowe rękawiczki; szapoklak; dewizka ( złoty lub srebrny łańcuszek do zegarka noszony tylko do fraka).
Biała koszula frakowa miała krochmalony, ułożony w zakładki przód oraz usztywnione mankiety i kołnierzyk. Obowiązkowa kamizelka była w latach sześćdziesiątych czarna, aby w niedługim czasie znów przybrać kolor biały
Ten bardzo rygorystycznie traktowany strój – sztywna etykieta nie tolerowała żadnych odstępstw! – był wspaniałym tłem dla bajecznie kolorowych, bogatych sukien pięknych dam.
Stanisław Wokulski podczas występu Rossiego
Krawaty i muszki
Mimo że od około 1860 roku zaczęto nosić krawaty przypominające wyglądem te dzisiejsze, o wydłużonym kształcie i płaskim węźle, wyłączne zwieńczenie wytwornej, wieczorowej sylwetki stanowiła biała muszka z bawełnianej piki.
Krawaty spinano poniżej węzła szpilką, bardzo często przyozdobioną czarną lub białą perłą. Używano także złotych, perłowych lub platynowych szpilek w kształcie sportowych emblematów lub z ozdobnymi rysunkami. Kolejnym dodatkiem była szpicruta ze złotą lub srebrną gałką, a także laseczka z rączką ze srebra lub kości słoniowej.
Cylinder
Niekwestionowanym królem męskich nakryć głowy XIX wieku był cylinder. Stworzony przez londyńskiego kapelusznika Johna Heathcote`a w ostatnich latach XVIII wieku przetrwał i był modny w niemal niezmienionej formie przez całe następne stulecie. Noszono go zarówno podczas dnia, jak i wieczorem jako element stroju wyjściowego. Składał się z główki w kształcie wysokiego, sztywnego walca oraz wąskiego ronda. Pierwotnie cylindry wyrabiano z wysokogatunkowego filcu z sierści bobra, następnie z jedwabiu z meszkiem. O kapelusze te niezwykle dbano: polerowano je dla nadania połysku, gładzono aksamitną szmatką, szczotkowano i co jakiś czas oddawano do specjalistycznego zakładu w celu wyczyszczenia i odprasowania. Te drogocenne cuda sztuki kapeluszniczej starannie przechowywano w specjalnych, odpowiednio wyprofilowanych pudłach. Najelegantsze – wieczorowe – były wyłącznie koloru czarnego, w dzień dopuszczano także kolory jaśniejsze, nawet biały.
W pomieszczeniu cylinder należało trzymać w ręce lub położyć na krześle czy też na podłodze. W żadnym wypadku nie wolno było kłaść kapelusza ma łóżku.
Bardzo skrupulatnie przestrzegano zasad, kiedy należy zdjąć kapelusz, a kiedy można mieć go na głowie. Np. na ulicy, podczas rozmowy z kobietą, kapelusz należało zdjąć. Będąc w gościnie, kapelusz trzymano przy sobie. Można było go odłożyć na bok tylko wtedy, gdy zostało się poproszonym by usiąść. Osoba z niższych sfer musiała zdjąć nakrycie głowy podczas rozmowy z kimś lepiej urodzonym.
TOALETA I FRYZURA
XIX–wieczny mężczyzna dbał także o swoją urodę – miał niezliczoną ilość przyborów do toalety: specyfiki przeciw starzeniu się, zapachowe maści, fiksatuary (brylantyna) do włosów, wodę alpejską. Dbano, by skóra była świeża i młoda.
Popularne były bokobrody. Potem włosy zaczesywano do tyłu, przy czym sposoby ich układania zmieniały się w ciągu wieku. Ci panowie, którym brakowało już naturalnych włosów, zaopatrywali się w peruki, a siwiejący czernili nie tylko włosy, ale i wąsy.