Przeżyjmy naszą mobilność jeszcze raz...
Udział w mobilności grupowej to zawsze czas niezwykły, pełen wrażeń, zawiązywania nowych przyjaźni i kolekcjonowania wspomnień, które pozostają z uczestnikiem na długo. Co z mobilności grupowej w Bailen zapamiętają nasi uczniowie?
Basia Ścibor: Moja wymiana szkolna w Hiszpanii była doświadczeniem, które na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Miałam okazję poznać nie tylko piękne krajobrazy i fascynującą kulturę, ale także cudownych ludzi, którzy stali się częścią mojego życia. W Hiszpanii zaskoczyło mnie to, że w tamtejszych szkołach nie wolno używać telefonów, a nawet trzymać ich na widoku. W Polsce uczniowie często korzystają z telefonów w przerwach, a niektórzy nauczyciele pozwalają na ich użycie podczas lekcji. W Hiszpanii brak telefonów w szkole sprawia, że uczniowie są bardziej skupieni na nauce. Kolejnym zaskoczeniem było jedzenie – w Hiszpanii prawie do każdego dania dodawana była oliwa z oliwek. Niezależnie od tego, czy była to sałatka, chleb, czy nawet danie główne, oliwa była obecna wszędzie. Było to dla mnie nowością, ponieważ w Polsce rzadziej stosuje się ją w tak dużych ilościach. Okazało się, że Hiszpanie naprawdę kochają oliwę i uważają ją za nieodłączny element zdrowej diety.
Jakub Kosztyła: jadąc do Hiszpanii, nie spodziewałem się aż tak dużej serdeczności ze strony rodziny goszczącej. To jak zostałem tam przyjęty sprawiło, że poczułem się jak u siebie. Miałem też okazję spróbować lokalnej kuchni hiszpańskiej, której nieodłącznym elementem była suszona szynka będąca dodatkiem do wielu dań. W Hiszpanii też inaczej wyglądają zajęcia w szkołach - uczniowie mają jedną 30 minutową przerwę, a notatki zamiast w kilku zeszytach trzymają w jednym segregatorze. Podczas mobilności odwiedziłem też Malagę - jest to najpiękniejsze miasto w jakim dotychczas byłem. Zapierający dech w piersiach widok na morze śródziemne, wspaniała architektura i sam klimat miasta na długo zostaną w mojej pamięci.
Milena Chmielewska: Hiszpania oczarowała mnie od pierwszych chwil. Najbardziej urzekły mnie malownicze krajobrazy – od błękitnego morza i złocistych plaż z palmami, które kołysały się na wietrze, po góry i architekturę pełną historii. Spacerując po tamtejszych urokliwych uliczkach, czułam niepowtarzalny klimat i byłam pełna podziwu. Zaskoczyły mnie także serdeczność, otwartość i styl życia Hiszpanów – jest on zupełnie inny niż ten, do którego jestem przyzwyczajona. Ludzie wydają się bardziej zrelaksowani, cieszą się każdą chwilą, celebrują wspólne posiłki i długie rozmowy. Wszyscy byli uśmiechnięci, życzliwi i bardzo ciepło nas przyjęli, w szczególności moja rodzina goszcząca, która robiła wszystko, by jak najlepiej pokazać mi kulturę i tradycje swojego kraju.
Karina Jonarska: Międzynarodowa wymiana Erasmus, w której miałam okazję uczestniczyć, była najlepszym doświadczeniem w moim życiu. Miałam szansę poznać prawdziwe życie na południu Hiszpanii, gdzie ludzie są bardzo gościnni, mili i przede wszystkim otwarci. Razem z moją grupą zobaczyliśmy, jak wygląda tamtejsza szkoła i w jaki sposób prowadzone są lekcje, które trochę różnią się od tych w Polsce. Erasmus pomógł mi przełamać barierę językową i nauczyć się języków obcych – nie tylko angielskiego, ale także hiszpańskiego i włoskiego. Poznałam również elementy hiszpańskiej kultury, takie jak taniec flamenco czy przyrządzanie tradycyjnych potraw, na przykład croquetas. To, co zachwyciło mnie w Hiszpanii najbardziej, to sposób, w jaki pielęgnują relacje z rodziną i przyjaciółmi. Popularne jest wspólne wychodzenie na posiłki, podczas których spędzają na prawdę długie godziny na rozmowach, nie sięgając przy tym po telefony – co w dzisiejszych czasach jest rzadkością.Miałam także okazję zwiedzić Cordobę i Malagę – miasta o niezwykłym uroku, do których na pewno wrócę. Podczas pobytu w Hiszpanii poznałam wartościowych ludzi, z którymi na pewno się jeszcze spotkam i będę utrzymywać kontakt przez długie lata.
Karolina Biedka: Mój wyjazd na Erasmusa do Hiszpanii był absolutnie niezapomniany! Ludzie, których spotkałam, byli niezwykle mili i gościnni, co od razu sprawiło, że poczułam się tam bardzo komfortowo. Rodzina jaka miałam okazje poznać, sprawiła ze czułam się jak u siebie. Miałam okazję zwiedzić przepiękne miasta – Malagę, Kordobę i Linares. Każde z nich oferowało coś wyjątkowego: w Maladze zachwyciły mnie przepiękne ulice i zabytki jak i oczywiście morze, Kordoba urzekła mnie swoim wspaniałym Meczetem, a Linares zaskoczył swoim tradycyjnym hiszpańskim urokiem. Choć pogoda nie była idealna – momentami padało i było chłodno, to nie wpłynęło to na moje wrażenia. Zarówno nauczyciele jak i uczniowe robili co w ich mocy żeby umilić nam czas, wymyślając przeróżne aktywności które były moja ulubiona częścią dnia. Zdecydowanie miałam świetny czas, ciesząc się każdą chwilą i odkrywając piękno tego kraju, w którym miałam przyjemność być pierwszy raz w otoczeniu przecudownych ludzi, za którymi będę bardzo tęsknić.
Julia Pokrywka: Wymiana w Bailén była niesamowitym doświadczeniem, które pozwoliło mi lepiej poznać hiszpańską kulturę. Mieszkanie u hiszpańskiej rodziny dało mi szansę spróbowania lokalnych potraw i codziennego życia w Andaluzji. Szkoła w Hiszpanii była inna niż moja, a uczniowie okazali się bardzo mili i otwarci. Kordoba zachwyciła mnie piękną architekturą, zwłaszcza Mezquitą z charakterystycznymi łukami. Spacerując po urokliwych uliczkach, czułam niezwykłą atmosferę dawnej kultury arabskiej i żydowskiej. Malaga z kolei urzekła mnie swoim nadmorskim klimatem i pięknymi plażami. Szczególnie podobał mi się port oraz tętniąca życiem promenada. W parkach Malagi można było zobaczyć mnóstwo zielonych papug, które latały między palmami i tworzyły wyjątkową, egzotyczną atmosferę. W czasie całej wymiany mogłam nie tylko zobaczyć wyjątkowe miejsca, ale także nawiązać nowe znajomości. Hiszpanie okazali się bardzo gościnni, a ich styl życia pełen radości i otwartości. To było niezapomniane przeżycie, do którego chciałabym kiedyś wrócić!
Oliwia Rachwał: Wyjazd do Hiszpani na pewno pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Ten kraj spodobał mi się już od samego początku. Trafiłam na cudowną rodzinę, która chciała pokazać mi ich tradycje. Najbardziej spodobał mi się ich nocny tryb życia, w momencie gdy w naszym kraju większość osób śpi o takiej godzinie, tam była to idealna okazja na np.spacer. Pierwszego dnia po przyjeździe zostałam zabrana na imprezę karnawałową co było cudownym przeżyciem. Każdy celebrował ten dzień za pomocą przebrań i tańców, ludzie byli bardzo otwarci, każdy chciał nawiązać kontakt i mnie poznać. W kwestii jedzenia byłam zaskoczona tym, że do każdego dania dodawana była oliwa, oraz częstym dodatkiem była szynka. Mimo, że nie byłam do tego przyzwyczajona jedzenie bardzo mi smakowało, a największe wrażenie zrobiła na mnie tradycyjna Paella.
Karolina Prajsnar: Podczas wyjazdu do Hiszpanii napewno doświadczyłam wielu nowych i nie codziennych dla mnie rzeczy. Zwyczaje, kuchnia, pogoda, infrastruktura czy przyroda - różnią się od tego, co mamy w Polsce. Jednak tym, co najbardziej mnie na tym wyjeździe zainteresowało i zachwyciło była natura. Okolica miasteczka Bailén to ogromne pola z drzewami oliwnymi. W tym rejonie jest ich tak dużo, ponieważ produkuje się tam najlepszej jakości oliwę z oliwek. Drzewa są sadzone w takich samych odległościach od siebie, a to, że dodatkowo rosną one na różnych wysokościach, bo na górach, pagórkach, ale też równych polach, sprawia, że wygląda to naprawdę zjawiskowo.
W drodze z Bailén do Malagi zachwyciła mnie też górska okolica. Jestem osobą, która bardzo docenia takie klimaty, więc całą drogę spędziłam z głową w oknie. Myślę, ze Polska jest nieco bardziej zróżnicowana, bo nasza trasa trwała trzy godziny samochodem, a widok był niezmienny, równie piękny. Na sam koniec naszej podroży mieliśmy okazję zobaczyć jeszcze morze. W Maladze łączy sie widok gór i morza, co wygląda naprawdę klimatycznie. Chciałam czerpać jak najwięcej z tego, co mogę tam widzieć, bo żadne zdjęcie nie odda tego, jak pięknie wyglądało to naprawdę.
Małgorzata Cierpiak: Wyjazd na Erasmusa do Hiszpanii był niesamowitym doświadczeniem, które na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Przez te kilka dni miałam okazję poznać nie tylko piękne miejsca, ale także wspaniałych ludzi z którymi mam nadzieję, że dalej będę utrzymywać kontakt oraz spróbować tradycyjnych dań. Hiszpania zachwyciła mnie ślicznymi widokami, lokalnymi tradycjami oraz otwartością mieszkańców. Miałam okazję wspólnie z pozostałymi uczestnikami zwiedzić większe miasta takie jak: Malaga, Cordoba, Linares, co stworzyło niezapomniane wspomnienia i wzbogaciło moją wiedzę o Hiszpanii. Jedyne co nie podobało mi się podczas pobytu w Hiszpanii to pogoda, niestety cały czas padało. Mimo to atmosfera jaka tam panowała oraz cudowni ludzie zrekompensowali to. A wyjazd na Erasmusa był idealną okazją na zdobycie nowych doświadczeń i spędzenia cudownie czasu.