Galeria zdjęć: Hiszpania

Po kilku godzinnym zwiedzaniu Malagi, wyruszyliśmy do Adry, siedziby naszej szkoły partnerskiej - miasta znajdującego się na południowym wybrzeżu kraju, gdzie na szkolnym parkingu niezwykle ciepło przywitały nas  rodziny goszczące, z którymi udaliśmy się do ich domów. Z nimi spędziliśmy resztę weekendu – Wieczorem  zabrali nas na paradę karnawałową, która pozwoliła nam się poczuć jak na karnawale w Rio de Janeiro. Byliśmy zachwyceni tym niezwykłym pokazem pełnym muzyki, kolorów i tańca, mogliśmy oglądać niesamowite kostiumy i ogromne platformy, z których machały do nas postacie z bajek i filmów w akompaniamencie wesołej muzyki. Zrozumieliśmy też, że Hiszpanie to naród, który wie jak dobrze się bawić. 

Nasze rodziny goszczące zagospodarowały dla nas również niedzielę – zabrano nas do miasta Almeria, które jest stolicą prowincji Almeria. Wśród wielu znajdujących się tam zabytków, udało nam się zobaczyć m.in. katedrę i Alcazabę - pałac pochodzenia arabskiego, a w końcu wszyscy spotkaliśmy się na słynnym pomoście będącym symbolem miasta – El Cable Ingles. 

Po bardzo intensywnym weekendzie, w poniedziałek, rozpoczęliśmy tydzień szkolnych zmagań z zajęciami w ramach realizowanego w szkole IES Abdeira "Science Week". W tym czasie uczestniczyliśmy głównie w warsztatach: fizycznych i matematycznych. Dzięki uprzejmości naszych gospodarzy, skorzystaliśmy również z warsztatów z technologii VR oraz z warsztatów biologicznych i dotyczących wydruków 3D, zorganizowana została gra w terenie z wykorzystaniem aplikacji Action Bound, a także gra typu Escape Room wzorowana na książce Lewisa Carrolla "Alicja w Krainie Czarów". Obie gry wymagały ciągłego myślenia, logicznego dedukowania i dokonywania wielu obliczeń i analiz matematycznych. Najciekawsze okazały się dla nas zajęcia z astronomii - skupiliśmy się na konstelacjach gwiazd oraz układzie słonecznym - słuchaliśmy krótkich wykładów, obserwowaliśmy doświadczenia, rozwiązywaliśmy zagadki, prezentowaliśmy swoje spostrzeżenia, poszerzając tym samym swoją wiedzę w tym zakresie.

Podczas tygodniowego pobytu w Adra nie brakło oczywiście czasu na zwiedzanie siedziby naszego miasta partnerskiego, będącego miastem portowym. Codziennie mieliśmy wiele okazji do spacerów ulicami miasta, podziwiania pięknych widoków, skąpanych w słońcu łódek w zatoce oraz odkrywania różnych atrakcji turystycznych tego miejsca.

Każdy wyjazd w ramach programu Erasmus+, to także sposobność do zwiedzania lokalnych atrakcji turystycznych i poznania historii odwiedzanych miejsc. W tygodniu, oprócz wspomnianej wyżej Malagi i Almerii, udaliśmy się do  Granady, jednego z piękniejszych miast Hiszpanii. Najważniejszym punktem naszego zwiedzania była Alhambra, która uchodzi za perłę wśród zabytków w Hiszpanii i należy do najważniejszych śladów panowania Maurów nad Półwyspem Iberyjskim. Jest to unikalny, mauretański zespół pałacowo - ogrodowy wpisany na listę UNESCO. Zachwyciły nas tam przede wszystkim: niezwykła architektura zabudowań, bogato zdobione pomieszczenia, piękny widok na miasto oraz ogrody pełne drzew pomarańczowych i niezwykłych kwiatów oraz krzewów formowanych w łuki i korytarze. 

Ogromne wrażenie zrobiło na nas Morze Śródziemne i plaża, na której przesiadywaliśmy godzinami. Podziwialiśmy piękne wschody i zachody słońca, z wielką przyjemnością wsłuchiwaliśmy się w szum morskich fal. Bardzo zazdrościmy naszym parterom ze szkoły hiszpańskiej, że w ten sposób mogą spędzać wszystkie przerwy międzylekcyjne.

Ciekawym przeżyciem było pływanie kajakiem po Morzu Śródziemnym. Niektórzy z nas trochę obawiali się tej atrakcji, ale chęć podjęcia tego wyzwania okazała się większa od strachu. Ci bardziej odważni zdecydowali się płynąć sami lub w kajakach dwuosobowych, pozostali na komendę kapitana wiosłowali zwartą kolumną. Z pewnością było to coś i niecodziennego nawet dla tych, którzy pływali kajakiem w Polsce, gdyż u nas ta atrakcja wiąże się z pływaniem po rzece. 

Nasza szkoła partnerska zorganizowała dla nas także wycieczkę do parku narodowego Cabo de Gata, który uznawany jest za najpiękniejszy i zdecydowanie najbardziej dziki fragment wybrzeża tego kraju. Nie zobaczyliśmy tam ogromnych kurortów turystycznych- na szczęście- bo dla odmiany największym fenomenem tego miejsca jest nienaruszona przez człowieka zachwycająca natura. Pośród skał odkryliśmy zatoki z niesamowitymi plażami oraz niemalże pustynne krajobrazy. Był to dosyć słoneczny dzień, więc niewielkie białe miasteczka na tle morza i wzgórz oraz w promieniach mocnego hiszpańskiego słońca wyglądały prześlicznie. 

Wyjątkowym dla nas doświadczeniem było mieszkanie z rodzinami hiszpańskimi – mogliśmy w ten sposób poznać mentalność i obyczajowość Hiszpanów- raczej nie byłoby to możliwe. Nauczyliśmy się podstawowych słów i wyrażeń po hiszpańsku, a Hiszpanie po polsku. Nasi Hiszpańscy koledzy i koleżanki oraz ich rodziny serwowali nam różnego rodzaju dania, prezentowali muzykę oraz taniec flamenco. Rodzice uczniów bardzo starali się, by zapewnić nam jak najlepsze warunki w domach, dbali o każdy detal naszego pobytu, tak byśmy nie mieli

czasu zatęsknić za naszymi rodzinami. Jesteśmy zaskoczeni ich niezwykłym zaangażowaniem i ogromnym sercem jakie nam okazali.

Tydzień hiszpańskiej przygody minął nam bardzo szybko. Wróciliśmy do Polski bogatsi o nowe doświadczenia i doznania. Każdy z nas zapamięta z tego wyjazdu coś innego, każdemu zapadną w pamięci inne wspomnienia. Wszyscy jednak jesteśmy zgodni, że nasz wyjazd miał dla nas ogromną wartość: poszerzyliśmy naszą wiedzę z zakresu realizowanych przez nas przedmiotów na poziomie rozszerzonym, tj. poznaliśmy nowe pojęcia i poszerzyliśmy swój zasób słownictwa z tego zakresu, poznaliśmy zwyczaje i kulturę Hiszpanów, zawarliśmy wiele nowych przyjaźni, większość z nas po raz pierwszy miała okazję lecieć samolotem, niektórzy po raz pierwszy w ogóle zobaczyli morze, poznaliśmy kuchnię śródziemnomorską, która tak mocno bazuje na przemyśle rybnym, zobaczyliśmy jak wygląda i funkcjonuje szkoła w innym kraju, jak żyją nasi rówieśnicy. Staliśmy się bardziej otwarci na świat, przełamaliśmy nasze bariery językowe – wykorzystaliśmy nasz j. angielski w praktyce – językiem głównym naszej mobilności posługiwaliśmy się cały czas – w kontaktach z naszymi rówieśnikami, ich rodzinami oraz w sklepach i restauracjach. Będziemy pielęgnować nowe przyjaźnie i wyczekiwać z niecierpliwością kolejnego wyjazdu