Zarys historii Garbatki opracowany przez doc.dr Włodzimierza Chorązkiego – pracownika naukowego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie [styczeń 2008r.]
Badania archeologiczne na terenie obecnej gminy Garbatka Letnisko potwierdzają, że w okresie neolitu były zaludnione, chociaż rzadko. Znaleziono ślady puszczańskich osad ludności trudniących się łowiectwem i rybołówstwem oraz zbieractwem. Ślady tych osad znajdowane są głównie starożytnym szlaku biegnącym z Radomia do Sieciechowa oraz Zwolenia, i dalej — do Lublina.
Od początku V do końca VIII wieku podobnie jak i w innych rejonach Polski nastąpiła przerwa osadnicza. Dawne zasiedlone polany wśród nieprzebytych ostępów Puszczy Radomskiej ponownie zajął bór. Z rzadka zapuszczali się tu tylko myśliwi, bartnicy i zbiegowie. Najbliższe grody znajdowały się w Czersku, Warce, Sieciechowie i Radomiu. Wobec któregoś nich swoje powinności służebne spełniali mieszkańcy puszczańskich osad. W tym samym czasie (XI — XIII wiek) rozproszone osady podlegały jurysdykcji grodu kasztelańskiego w Sieciechowie i jakiegoś umocnionego dworu rycerskiego w Gródku. Jednocześnie ludność ta znajdowała się jurysdykcji parafialnej kościoła klasztornego p.w. św. Wawrzyńca w Sieciechowie lub kościoła p.w. św. Stanisława Biskupa Męczennika w Oleksowie. Ten stan utrzymał się do wieku XVI kiedy to z inicjatywy miejscowej szlachty wzniesiono w latach 1529-31 nowy kościół p.w. św. Anny i św. Andrzeja w Policznie. Kościół ten stanął w miejscu pochodzącej z początków XV wieku kaplicy p.w. św. Anny i św. Stanisława Biskupa Męczennika, która była filią kościoła w Sieciechowie. Drugi kościół wzniesiono w roku 1598 w Gródku i przyjął on wezwanie Trójcy Świętej. Prawdopodobnie stanął on w miejscu starej przydworską kaplicy, która z kolei podlegała kościołowi parafialnemu w Oleksowie. Pierwotnie parafie te wchodziły w skład archidiakonatu lubelskiego, będącego częścią diecezji krakowskiej.
Jest pewne, że gród w Sieciechowie pierwotnie należał do wiślańskiego książęcego rodu Starzów-Toporów i istniał za pierwszych Piastów w XI wieku. Nazwa pochodzi od przedstawiciela tego rodu — palatyna Sieciecha, który pod rządami Hermana doszedł do wysokich godności. Sieciechów stanowił bardzo ważny ośrodek broniąc przepraw przez Wisłę i traktu z Mazowsza na Małopolskę i Ruś. Ówczesna osada nie znajdowała się dokładnie tam, gdzie dzisiejsza wieś, ale była położona na wyniosłych kępach omywanych przez nurt rzeki. Sieciechów bronił Mazowsza i rejonu radomskiego przed napadami Litwinów i Jaćwięgów, którzy go wraz z okolicą niszczyli. W XIV wieku. Wisła zmienia swój bieg, odsuwa się od Sieciechowa i traci on znaczenie na rzecz położonej na drugim brzegu Stężycy. Tuż przed zmianą koryta Wisły Kazimierz Wielki lokował miasto i zbudował kamienny zamek, którego ruiny widoczne były jeszcze w XVIII wieku.
Jan Długosz podaje, że fundatorem klasztoru w pobliżu grodu Sieciechów był Bolesław Chrobry, który w 1010 roku sprowadził zakonników ze Św. Krzyża w Górach Świętokrzyskich. Bardziej prawdopodobne jest to, że klasztor ufundował ponad wiek później cześnik Bolesława Krzywoustego — Sieciech Młodszy cześnik. Pierwsze wzmianki źródłowe pochodzą z 1132 roku. Nadania Krzywoustego wiążą się z konfiskatą dóbr Sieciecha za tchórzostwo na wojnie dzięki czemu było za co wyposażyć klasztor. Kolejną osobą, która uposażyła klasztor był małopolski możnowładca — Jaksa Gryfita, który ufundował wcześniej (w 1162 roku) klasztor bożogrobców w Miechowie. Podarował on klasztorowi 15 wiosek (w tym 9 w pobliżu Sieciechowa. Darowiznę zatwierdził klasztorowi specjalnym dokumentem z roku 1252 — książę krakowsko-sandomierski Bolesław V Wstydliwy.
Wcześniej te bezludne tereny zasiedlali od południa przedstawiciele plemienia Lędzian wchodzących w skład państwa plemiennego Wiślan (późniejszych Sandomierzan i Lublinian), a od północy przedstawiciele plemion mazowieckich (Mazurzy). Tereny te w XII wieku weszły w skład dzielnicy sandomierskiej i podlegały kasztelanii sieciechowskiej.
Wioski i puszczańskie osiedla ludzkie położone najbliżej Sieciechowa, który był wtedy naczelnym grodem podstawowej organizacji plemiennej jakimi były opola. W takim opolu ludność okolicznych osad chroniła się i broniła w czasie najazdów. W innych przypadkach to mieszkańcy grodu chronili i rozpraszali się w okolicznych puszczańskich osadach wchodzących w skład opola. Znaczna część dawnych grodów-opoli stała się grodami kasztelańskimi. Miało to miejsce za czasów księcia Kazimierza Odnowiciela i króla Bolesława Śmiałego (1050–87). Kasztelan sieciechowski miał z pewnością do dyspozycji oddział zbrojny strzegący grodu i okolicy, a także wypełniający zadania „policyjno-administracyjne” na podległym mu obszarze. Rekompensatą za służbę w oddziałach i administracji kasztelańskiej z pewnością były, jakieś nadania ziemskie, z reguły położone w blisko grodu (w tym przypadku Sieciechowa).
Brak zachowanych pisanych źródeł, nie pozwala na ustalenie nawet hipotetycznego daty powstania poszczególnych puszczańskich miejscowości gminy. Średniowieczne korzenie ma jedynie Garbatka (rejon Garbatki Poduchownej i Majoratu) oraz wchłonięty przez nią Rembertów. Jeszcze starszy jest Gródek, którego początki mogą sięgać okresu wczesnopiastowskiego, ale wieś ta leży poza granicami gminy Garbatka Letnisko. Pozostałe miejscowości gminy powstawały sukcesywnie w miarę karczowania Puszczy Radomskiej (Puszczy Kozienickiej) prowadzonej nieprzerwanie od XIV wieku do początków wieku XX. Nasilenie akcji karczowania puszczy, a następnie zasiedlanie nowych wiosek miało miejsce w 2 połowie XIX wieku.
Jan Długosz w Liber Beneficiorum spisanej w latach 1470-80 wymienia tylko Garbatkę, która była w tym czasie w rękach rycerskiego rodu Śliżów herbu Abdank (Awdaniec).
Dzieje terenów, które obejmuje gmina Garbatka nierozerwalnie związane są z dwoma-trzema ośrodkami własnościowymi: klasztorem benedyktyńskim w Sieciechowie (północno-wschodnia część gminy); południowa — w Gródku (do tej parafii należała wieś Garbatka) oraz w Policznie (zachodnia i południowo-zachodnia część gminy). Sama Garbatka przez stulecia (aż do 2 poł. XIX wieku) była peryferyjną, niewielką wioską na skraju Puszczy Kozienickiej związaną z rycerskim ośrodkiem w Policznie.
Pierwsze wzmianki o Policznie i puszczańskich osadach w jej pobliżu pochodzą z roku 1191 lub końca XIII wieku. Wiadomo, ze należała ona do dóbr rycerskich, wśród których musiała być co najmniej część Garbatki. W połowie XV wieku Policzna była ośrodkiem dóbr składające się z wiosek: Czarnolas, Garbatka, Gródek i Zawada oraz siedzibą parafii, gdyż pod rokiem 1454 wzmiankowana jest w niej kaplica p.w. św. Anny i św. Stanisława Biskupa Męczennika będąca filią kościoła w Sieciechowie. Od co najmniej 1449 roku (po śmierci ich Mikołaja Śliza) była własnością braci Ślizów herbu Abdank, gdyż wtedy doszło do rozgraniczenia na terenie Garbatki dóbr Śliżów i dóbr klasztoru sieciechowskiego we wsi Rembertów (w końcu XVI włączona do Garbatki), którą klasztor posiadał od połowy XII wieku. W roku 1488 Andrzej Śliz w nieznanych okolicznościach ustąpił prawa do swoich części w Policznie i Gródku Janowi z Przytyka Podlodowskiemu herbu Janina. Po jego śmierci część pozostałych dóbr oraz dobra zagarnięte przez Podlodowskiego odziedziczył syn Andrzej oraz córka Barbara Ślizowa i to ona wniosła w posagu dobra w Policznie, Gródku i garbatce Janowi Kochanowskiemu. Po jej śmierci w 1513 roku tą częścią dóbr podzielili się sześć lat później jej synowie: Piotr, Jan, Wit, Filip, Tomasz i Dobiesław. W tym samym czasie jakąś część dóbr nabył dla swojej córki Anny Andrzej Odrowąż Białaczowski z Białaczowa herbu Odrowąż. Tę część dóbr wniosła w posagu Piotrowi Kochanowskiemu, który odtąd dzierży największą część dóbr. Następnym sukcesorem dóbr był Kacper Kochanowski. W roku 1611 jest jednak już trzech właścicieli: Piotr i Krzysztof Kochanowscy (synowie Kacpra) i Marcin Podlodowski. W roku jako właściciel dóbr Policzna występuje Stefan Kochanowski, a w roku 1648 jego dzieci: Krzysztof i Jadwiga Kochanowscy. W latach 1650–89 — Andrzej Kochanowski, a w roku 1689 — Piotr Kochanowski. Od roku 1690 do 1718 właścicielem dóbr był kasztelanic czchowski — Paweł Jan Kochanowski. On to nie wywiązawszy się z zaciągniętego wcześniej długo, oddał ją w ręce Zofii Głuszczyńskiej — wnuczki Bernarda Dunina Głuszczyńskiego właściciela pobliskiego Gródka, która wychodząc za mąż za Adama Szaniawskiego kasztelana lubelskiego wniosła mu te części w posagu. Jakieś części w tym samym roku nabył lub przejął w Policznie i Czarnolesie kasztelanic radomski — Józef Podkański herbu Brochwicz. W niektórych latach trudno ustalić kto właściwie był właścicielem części majątku w Policznie, a kto w Czarnolasie. Majątki te przechodziły z rąk do rąk było to często efektem nie spłaconych długów i zastawów.
Później dobra te odziedziczyła córka Zofii i Adama Szaniawskich — Ewa Marianna po mężu Suchodolska, która w roku 1740 ufundowała w Policznie nowy drewniany kościół. Po jej bezpotomnej śmierci w połowie XVIII wieku, jej majątek przejęli spokrewni z Kochanowskimi Podkańscy — współwłaściciele dóbr. W roku 1772 właścicielami dóbr w Policznie był Franciszek Podkański, a po jego śmierci w 1786 dobra przejęła wdowa po nim Tekla z Pieniążków Podkańska, która wychodząc za mąż za Malachiasza Boguckiego zapisała mu przed śmiercią (w 1845 roku) ten majątek. Malachiasz Bogucki w roku 1812 wystawił na wyprawę moskiewską czterech ludzi: dwóch umundurowanych i uzbrojonych jeźdźców i dwóch pieszych strzelców. Malachiasz Bogucki zmarł w roku 1868 (liczył wtedy 93 lata) zostawił w spadku majątek swojej drugiej żonie Anieli z Patków Boguckiej. Ta w roku 1884 sprzedała swoje dobra Marii z Tyzenhauzów Przeździeckiej herbu Roch III (1827-90). Jeszcze przed śmiercią zapisała 84184 rubli w srebrze na budowę nowego kościoła w Policznie. Kolejnymi właścicielami majątku Policzna byli: Konstanty hr. Przeździecki (1846-96), Stefan hr. Przeździecki (1879-1932) i ostatnim — zamordowanym w ZSRR przez NKWD — Antoni Józef hr. Przeździecki (1906-45).
W roku 1761 dobra czarnolaskie kupił od spadkobierców Ewy Marianny Suchodolskiej z Szaniawskich, Józef Aleksander ks. Jabłonowscy herbu Prus III (1711–77), on to odbudował spalony w 1720 roku dwór poety Jana Kochanowskiego. Jego sukcesorem był syn August (1769-92), który sprzedał w 1789 roku dobra czarnoleskie generałowi Raczyńskiemu. Córki Raczyńskiego odsprzedały w roku 1826 Czarnolas wraz ze zgromadzonymi pamiątkami po poecie, przedstawicielowi wołyńskiej gałęzi książąt Jabłonowskich — ks. Maksymilianowi (1785-1846) i jego żonie Teresie z ks. Lubomirskich ks. Jabłonowskiej (1793-1847). Z inicjatywy ich sukcesora Władysława ks. Jabłonowskiego (1812–75) zbudowano w Czarnolesie w latach 1868-70 nowy murowany dwór (obecne muzeum). Jabłonowscy toczyli zaciekły spór majątkowy z właścicielem Policzna — Malachiaszem Boguckim, m.in. w sprawie o przeniesienie parafii z Policzna do Czarnolasu. Z tego też względu upadł plan współfinansowania i budowy nowego kościoła w Policznie jeszcze w 1 poł. XIX wieku. Jak wiadomo dokonała tego kilkadziesiąt lat później hrabina Maria Przeździecka, gdy nie było już zarówno Jabłonowskich, jak i Boguckich.
Z inicjatywy Malachiasza Boguckiego założono w połowie XIX wieku w jego włościach kilka nowych wiosek i przysiółków, niektóre z nich znajdują się na obszarze obecnej gminy Garbatka Letnisko. Są to: Bogucin od nazwiska Bogucki oraz Anielin — od imienia drugiej żony Boguckiego — Anieli z Patków Boguckiej.
Poza Garbatką Starą (Garbatka Poduchowna i Garbatka Majorat) pozostałe miejscowości gminy mają bardzo krótką historię sięgającą najwyżej początków XIX wieku.
1. GARBATKA — (Garbathka —1470-80, 1581).
Wieś najprawdopodobniej powstała w miejscu wczesnośredniowiecznych karczowisk Puszczy Kozienickiej tuż przy rozwidleniu traktów między kasztelańskimi grodami w Radomiu, Zwoleniu i Sieciechowie. Rozwidlenie to znajdowało się w pobliżu charakterystycznych wzniesień mających kształt garbów — stąd nazwa miejsca — „Garbatka”. Dokładna data powstania i lokacji wsi nie jest znana. Jedno jest pewne na przełomie XIII i XIV wieku wieś już istniała, podobnie jak należąca do klasztoru sieciechowskiego wieś Rembertów, które należały do istniejącej od połowy XIII wieku parafii p.w. św. Stanisława BM w Oleksowie (pierwsza wzmianka w spisie Świętopietrza w pod rokiem 1325), ale wraz z innymi wioskami: Policzną Kozienicami, Jedlnią i Gródkiem płaciła dziesięcinę opatom klasztoru benedyktyńskiego w Sieciechowie. Fakt ten potwierdza Jan Długosz w swoim Liber Beneficiorum (1470-80). Wieś należała do Śliżów z Czarnolasu herbu Awdaniec (Abdank), ale jakieś dobra we wsi miał również właściciel Oleksowa — Stanisław Gniewosz herbu Zgraja, syn Jana Gniewosza herbu Rawa.
Do roku 1488 właścicielem dóbr (w tym Garbatki był jeden z braci — Piotr Śliż). Dwa lata później znów dochodzi do rozgraniczenia dóbr klasztornych i dóbr sukcesora Piotra Śliża i jego syna Andrzeja. Z niewiadomych przyczyn Andrzej nie przejął ojcowizny, gdyż w Policznie i w Garbatce do roku 1497 jako właściciele (prawdopodobnie bezprawnie) występują Podlodowscy. W roku 1498 proces przed sądem ziemskim radomskim wygrywają jednak Śliżowie i z wszelkich roszczeń, między innymi do Garbatki, rezygnuje wojewoda sandomierski i starosta lubelski — Mikołaj z Ostrowa. Na przełomie XV i XVI wieku Andrzej Śliż darowuje część Garbatki swojej siostrze Barbarze, przyszłej żonie Jana Kochanowskiego — dziada poety o tym samym imieniu.
Jedno jest pewne, Śliżowie w tym czasie nie władali już całą Garbatką, gdyż wiadomo, że funkcjonował tam młyn należący do klasztoru, który w roku 1505 uważany był już za stary. Przed rokiem 1507 Andrzej Śliż zastawił za 90 grzywien swoją część Garbatkę i Zawadę — Janowi Kochanowskiemu i wydzierżawia górnikowi (rudnikowi) Stanisławowi z Gródka, który eksploatuje tam darniowe rudy żelaza, jakąś kolejną cząstkę gruntów w Garbatce. W roku 1513 Barbara Kochanowska — siostra Andrzeja Śliża, zrzeka się na rzecz swoich 6 synów, praw do swych dóbr dziedzicznych, w tym do swojej części Garbatki. Pomimo to Kochanowscy, aż do śmierci Barbary nie dzielą się wsiami i żyją we wspólnocie majątkowej. W następnym roku Barbara, wdowa po wspomnianym wyżej górniku z Gródka — Stanisławie, zwraca Śliżom dobra w Garbatce w zamian za pozwolenie wybudowania na nich karczmy. W roku 1515 Andrzej Śliz pozwala na wykupienie Ziółkowskim zastawionej Janowi Kochanowskiemu części Garbatki. Około roku 1518 umiera Barbara ze Śliżów Kochanowska, a jej synowie dokonują podziału majątku. Garbatka, ma przypaść najmłodszemu z braci Kochanowskich — Dobiesławowi, z powodu jego niepełnoletności pozostaje jednak zapewne pod wspólnym zarządem starszych braci Kochanowskich. Wraz ze śmiercią Barbary większość Garbatki ostatecznie przechodzi z rąk Ślizów do Kochanowskich herbu Korwin. Około 1525 roku pełnoletni już Dobiesław Kochanowski przejmuje swoją część dóbr, w tym większość Garbatki. W latach 1527-33 — Dobiesław Kochanowski zamienia swoją część Garbatki, na wieś Ciszycę należącą do klasztoru sieciechowskiego. W ten sposób kończy się trzydziestoletni epizod Kochanowskich w historii Garbatki.
W roku 1541 kmieć Sylwester zwany Lasota sprzedaje swój łan dziedziczny w Garbatce klasztorowi. Do roku 1547 opat sieciechowski — Szczęsny Ragowski odkupił pozostałe drobne cząstki Garbatki od pozostałych tu jeszcze właścicieli, m.in. od niejakiego Strzałkowskiego, który dzierżył ziemię po jakimś Żółkowskim.
Po przejęciu przez klasztor od Kochanowskich rozległego, zalesionego obszaru o wspólnej nazwie Garbatka, rozpoczęła się akcja scalania z nieistniejącą obecnie wioską Rembertów. Proces scalania dóbr i wiosek trwał od 1569 do 1589 roku. Zbudowano wtedy nowy piętrowy dwór opacki oraz zabudowania folwarczne, młyn i cegielnię oraz założono stawy rybne. Gdzieś około 1585 roku w miejscowym dworze, opat sieciechowski Józef Wereszczyński (późniejszy biskup kijowski) napisał słynny traktat o świętości związku małżeńskiego. Już w roku 1589 klasztorne dobra w Garbatce zostały wydzierżawione niejakiemu Świeżowskiemu.
Nieco więcej informacji o tych terenach przynosi rejestr poborowy podatku podymnego woj. sandomierskiego z lat 1569–78, który w parafii oleksowskiej wymienia oprócz Garbatki, także Bierdziecką Wólkę (zapewne późniejszy Bąkowiec).
Do początków XVII wieku na terenie gminy Garbatki można odnotować zaledwie kilka rodów szlacheckich. Protoplaści licznych tu przodków Kochanowskich posługiwali się raz herbem Korwin, a innym razem herbem Ślepowron.
W roku 1598 roku Garbatka zostaje włączona do nowo powstałej parafii filialnej Oleksowa w Gródku, gdzie pozostawała do lat 30. XX wieku. Kościół parafialny przyjął wezwanie Świętej Trójcy. Ten kamienno-ceglany kościół wzniesiono w latach 1593-95 w stylu renesansowym z fundacji Anny z Mysłowskich Kochanowskiej i jej męża — Andrzeja Kochanowskiego, stryjecznego brata poety. Konsekracji kościoła dokonał w 1598 roku kardynał Jerzy Radziwiłł — biskup krakowski.
Od 1598 do 1603 roku opat klasztoru sieciechowskiego procesował się ze wspomnianym wyżej dzierżawcą Garbatki — Świeżowskim o nie wywiązanie się z umowy dzierżawy. Opat najprawdopodobniej proces wygrał, gdyż w roku 1611 jego następca ponownie wydzierżawił wieś. Spis poborowy z roku 1615 wymienia w Garbatce 1 ½ łana kmiecego, folwark na kilku łanach, piętrowy dwór, cegielnia i młyn.
W roku 1628 dziesięcina z wydzierżawionych klasztornych dóbr Garbatki przechodzi w posiadanie psałterzystów katedry krakowskiej, do tego czasu należała do tzw. dóbr stołowych każdorazowego biskupa krakowskiego.
W czasie „potopu” szwedzkiego i najazdu wojsk siedmiogrodzko-kozackich ks. Jerzego Rakoczego w latach 1656-67, klasztorne dobra garbackie uległy znacznemu zniszczeniu i spustoszeniu. Zaludnienie spadło o ponad 50%.
W czasie wojen północnych, bo roku 1714 w Garbatce przez kilka tygodni stacjonowały saskie wojska królewskie pod komendą gen. Banitza. Czterdzieści lat później (w 1754 roku) na dwór i folwark klasztorny najechał zbrojnie Jacek Rudnicki ze swoją kompanią.
Klasztor sieciechowski za pośrednictwem swoich zarządców lub dzierżawców, wzorcowo zarządzał dobrami Garbackimi, w których funkcjonował: browar, gorzelnia, kilka młynów (m.in. w Molendach), stadnina koni i fabryka powozów. Tu znajdowała się też pierwsza w Polsce szkółka drzew. Jak widać wieś się rozwijała, gdyż w roku 1787 liczyła ona 359 mieszkańców. Po miasteczkach: Sieciechów i Gniewoszów oraz wsi Święcica była to największa wieś w okolicy
W latach 1795 — 1809 tereny obecnej gminy Garbatka Letnisko wchodziły w skład Galicji Zachodniej, jak nazwały te ziemie władze austriackie po III rozbiorze Polski. W latach 1809–13 rejon Garbatki wchodził w skład departamentu radomskiego Księstwa Warszawskiego, a w latach 1815–66 w skład województwa radomskiego w ramach Królestwa Polskiego (do 1831 roku — „quasi” niezależnego), a następnie w ramach Priwiślańskiego Kraju (po uwłaszczeniach z 1864 roku) do guberni radomskiej, powiatu radomskiego i gminy Policzna.
Po kasacie przez Rząd Narodowy Królestwa Polskiego w latach 1818-19 większości klasztorów i ich dóbr (w tym klasztoru sieciechowskiego), dobra Garbackie włączone zostają do tzw. dóbr rządowych zarządzanych przez kolejnych rządców. W 1827 roku, czyli przed wybuchem powstania listopadowego Garbatka składała się z 61 dymów i liczyła 461 mieszkańców.
Po roku 1838 dzierżawcą dóbr rządowych Garbatki został August Wilkowski (1805–52), patriota-spiskowiec, późniejszy wybitny pisarz-humorysta, redaktor warszawskiego pisma „Dzwon Literacki”. Wraz z Augustem mieszkała w Warszawie i Garbatce jego żona Paulina, znana wówczas powieściopisarka i pamiętnikarka. August Wilkowski za działalnośc konspiracyjną został wydalony przez władze carskie w roku 1850.
Za rządów Wilkońskich i z ich inicjatywy, przed rokiem 1850 dochodzi do translokacji wsi Garbatka z rejonu potoku Gródeckiego. Nową wieś wytyczono i zbudowano w formie „ulicówki” kilka kilometrów na północ w miejscu obecnej Garbatki Długiej. Zaś początki obecnej Garbatki Letniska sięgają lat po roku 1864, czyli uwłaszczeniu chłopów w Królestwie Polskim. Jednocześnie Garbatka włączona zostaje do wielowioskowej gminy w Policznie, która weszła w skład powiatu kozienickiego. Ten stan utrzymał się do roku 1954.
1865-1954 - Garbatka wchodzi w skład gminy Policzna.
W roku 1881 wieś składała się z 101 gospodarstw i liczyła 715 mieszkańców. Był tu także folwark i posiadłość poduchowna tzw. majorat rządowy obejmujący 495 mórg. Chłopi gospodarowali w tym czasie na 2105 morgach.
W odróżnieniu od wsi Policzna znaczenie Garbatki niepomiernie wzrosło po przeprowadzeniu w roku 1885 przez jej teren i Bąkowieca strategicznej linii kolejowej z Radomia przez Dęblin do Lublina zwanej Iwanogrodzko-Dąbrowską, którą później nabył rząd rosyjski i nazwał Nadwiślańską.
Dogodne położenie przy tej linii kolejowej oraz położenie w niewielkiej odległości zarówno od Radomia, jak i twierdzy, a także doskonały puszczański mikroklimat, spowodowały, że chętnie wypoczywali w Garbatce carscy inżynierowie i oficerowie, jak i polscy urzędnicy oraz bogaci mieszczanie z pobliskiego Radomia. Jednak inicjatorem założenia letniska w Garbatce był Grek Jani. W roku 1905 Garbatka liczyła już 831 mieszkańców. Na terenie letniska powstały liczne drewniane zabudowania mieszkalne o charakterze letniskowo-willowym. Dzięki temu w 1921 roku Garbatka osiągnęła liczbę 1739 mieszkańców, a tuż przed II wojną światową było ich już prawie 4 tys. W tym czasie powstała niezbędna infrastruktura, m.in. dworzec kolejowy wraz z zapleczem technicznym, poczta, ośrodek zdrowia, nadleśnictwo, tartaki, przetwórnia żywicy (destylarnia), zakłady usługowe, sklepy, komisariat policji, straż pożarna, a w latach 1926-1929 wzniesiono w Garbatce prowizoryczny kościół, który w roku 1932 erygowano jako parafialny p.w. Nawiedzenia N.M.P. Do parafii należały oprócz Garbatki Letniska i Garbatki Podlas również Molendy, a później także Garbatka Długa i Ponikwa. Pierwszym proboszczem został ks. Wincenty Wojtaśkiewicz.
Do roku 1954 Garbatka należała jeszcze do gminy w Policznie. W latach 1954-1973 Garbatka Letnisko należała do powiatu kozienickiego i była siedzibą Gromadzkiej Rady Narodowej, a od 1 stycznia 1973 roku — stolicą gminy o tej samej nazwie.
W roku 1995 władze kościelne umieściły w Garbatce siedzibę dekanatu. Do dekanatu należy w chwili obecnej 12 parafii: Garbatka Letnisko, Opactwo, Sieciechów, Oleksów, Policzna, Gródek, Wysokie Koło, Gniewoszów, Zajezierze, Czarnolas, Wygoda, Bogucin.
2. ANIELIN (d. Anielówka)
Wieś powstała w 2 połowie XIX wieku miejscu osiedla robotników leśnych (tzw. bud) z inicjatywy właściciela dóbr w Policznie — Malachiasza Boguckiego, w skład których wchodził obszar obecnej wsi. Wieś nazwał od imienia swojej drugiej żony Anieli z Patków Boguckiej. Do chwili erygowania parafii w Bogucinie p.w. św. Maksymiliana Kolbego, wieś należała do parafii p.w. św. Anny i św. Andrzeja, a od 1894 roku p.w. św. Stefana. W roku 1885 wieś składała się z 30 obejść gospodarskich i liczyła 187 mieszkańców. Do majątku ziemskiego należało 576 mórg.
3. BĄKOWIEC
Wieś nosiła pierwotnie nazwę Wólka Bierdziecka i przez stulecia należała do dóbr benedyktyńskiego klasztoru w Sieciechowie. Należała do parafii św. Stanisława BM w Oleksowie, a później do parafii p.w. św. Wawrzyńca w Sieciechowie. Po kasacji zakonu w 1819 roku dobra klasztorne włączono do dóbr rządowych i wydzierżawiono. W roku 1827 wieś składała się z 28 dymów i liczyła 266 mieszkańców. Po roku 1867 majątek rządowy rozparcelowano wśród miejscowych chłopów. W końcu lat 60. XIX wieku w Bąkowcu ustanowiono siedzibę gminy. Impuls do rozwoju wsi Bąkowiec nastąpił po roku 1885 po wybudowaniu Iwanogrodzko-Dąbrowskkiej Linii Kolejowej, a zwłaszcza strategicznego węzła kolejowego na przedpolu iwanogrodzkiej (dęblińskiej) twierdzy.
4. BOGUCIN (wraz z przysiółkami Babki i Żytkowice)
Wieś powstała w połowie XIX wieku miejscu osiedla robotników leśnych (tzw. bud), z inicjatywy właściciela dóbr w Policznie — Malachiasza Boguckiego, w skład których wchodził obszar obecnej wsi. Nazwa wsi pochodzi od nazwiska Bogucki. Do chwili erygowania parafii w Bogucinie p.w. św. Maksymiliana Kolbego, wieś należała do parafii p.w. św. Anny i św. Andrzeja, a od 1894 roku p.w. św. Stefana w Policznie. W roku 1880 wieś składała się z 39 obejść gospodarskich i liczyła 308 mieszkańców i wchodziła w skład gminy Policzna. Lasy należały do majątku w Policznie, a grunty orne — 722 mórg do włościan.
5. BRZUSTÓW (d. osada Brzustówka)
Wieś powstała w 2 połowie XIX wieku miejscu osiedla robotników leśnych (tzw. bud) o nazwie Babie Góry z inicjatywy właściciela dóbr w Policznie — Malachiasza Boguckiego, w skład których wchodził obszar obecnej wsi. Do chwili erygowania parafii w Bogucinie p.w. św. Maksymiliana Kolbego, wieś należała do parafii p.w. św. Anny i św. Andrzeja, a od 1894 roku p.w. św. Stefana. W roku 1885 wieś składała się z 29 obejść gospodarskich i liczyła 169 mieszkańców. na 124 morgach. Do majątku ziemskiego należało 469 mórg.
6. GARBATKA DŁUGA
Wieś powstała 1 połowie XIX wieku w wyniku parcelacji rządowego folwarku i majątku ziemskiego Garbatka za czasów dzierżawy Augusta Wilkowskiego.
7. GARBATKA DZIEWIĄTKA
Wieś powstała na przełomie XIX i XX wieku w wyniku parcelacji rządowego folwarku i majątku ziemskiego Garbatka.
8. GARBATKA NOWA
Wieś powstała na przełomie XIX i XX wieku w wyniku parcelacji rządowego folwarku i majątku ziemskiego Garbatka.
9. GARBATKA ZBYCZYN
Wieś powstała na przełomie XIX i XX wieku w wyniku parcelacji rządowego, poduchownego folwarku i majątku ziemskiego „Zbyczyn”.
10. MOLENDY (Molendy — XIX w.)
Od wczesnego średniowiecza na śródleśnych polanach znajdowały się dwie niewielkie osady: drwali — Krępce oraz nad strumieniami: bezimienna osada młynarska należały one do dóbr klasztoru sieciechowskiego. W roku 1595 ówczesny opat ks. Józef Wereszczyński nadał tę osadę słynnemu renesansowemu poecie Stanisławowi Klonowicowi (1545–1602), który na cześć swojego dobroczyńcy nazwał Wólką Józefowską. W roku 1606 rodzina Klonowica zwróciła wieś (osadę) klasztorowi. W 2 połowie XVIII wieku z inicjatywy klasztoru doszło do połączenia obu niewielkich osad w jedną wieś Molendy. Nazwa wsi wywodzi się od łacińskiego słowa molendium = młyn, gdyż do 3 ćwierci XIX wieku była to głównie śródleśna młynarska, w której funkcjonowało jednocześnie aż 3–5 młynów oraz tartak. W roku 1827 osada składała się z 10 dymów i liczyła 149 mieszkańców. Należała do parafii św. Wawrzyńca w Sieciechowie. Po roku 1867 wieś została włączona do parafii w Brzeźnicy. W roku 1880 wieś składała się z już 22 obejść gospodarskich i liczyła 177 mieszkańców, którzy gospodarowali na 458 morgach. Do dóbr rządowych z ośrodkiem w Kozienicach należało w tym czasie 2749 mórg lasu.
11. PONIKWA
Wieś powstała w 2 połowie XIX wieku miejscu osiedla robotników leśnych (tzw. bud) z inicjatywy właściciela dóbr w Policznie — Malachiasza Boguckiego, w skład których wchodził obszar obecnej wsi. Do chwili erygowania parafii w Bogucinie p.w. św. Maksymiliana Kolbego, wieś należała do parafii p.w. św. Anny i św. Andrzeja, a od 1894 roku p.w. św. Stefana w Policznie. W roku 1880 wieś składała się z 24 obejść gospodarskich i liczyła 88 mieszkańców i wchodziła w skład gminy Policzna. 585 mórg gruntów należało do majątku w Policznie.
GARBATKA LETNISKO
Historia Garbatki i okolic autorstwa pierwszego Proboszcza Parafii Garbatka ks. Wincentego Wojtaśkiewicza.
Garbatka-Letnisko, wieś, gminy Policzna, powiatu kozienickiego, województwa kieleckiego, znajduje się pośrodku rozległych sosnowych lasów. Z przyległymi wioskami: Gródkiem innymi znaną była już w XV w. jak to widać u Długosza (Lib. Benef. III 267) i w dokumentach z r. 1497 i 1542, w których czytamy, że wsie te należały ongiś do Andrzeja Szliza herbu Habdank od którego wraz z Policzną, Rudą i polem, zwane Boże Nowiny w r. 1488 nabyte zostały przez pana z Przytyka Podlodowskiego, kasztelana Żarnowieckiego. Od Podlodowskich przechodzą dobra te do Doroty, żony Dobiesława Mysłowskiego a przez Annę Mysłowską, żonę Andrzeja Kochanowskiego – do rodziny Kochanowskich. W r. 1519 dzielą się Policzną i innymi wioskami bracia Kochanowscy: Piotr, Jan, Wit, Filip i Tomasz. Część ich nabywa Andrzej Odrowąż Białaczewski z Białaczewa, który daje Policznę w posagu córce swej Annie, poślubiającej Piotra Kochanowskiego, dziedzica połowy Czarnolasu i ojca poety Jana chwały naszej literatury. Po Piotrze Kochanowskim – dziedzicem Policzny i innych wiosek został Kacper Kochanowski. W r. 1786 dobra te są własnością Franciszka Potkańskiego. Wdowa po nim, Tekla z Pieniążków przekazuje majątek drugiemu mężowi swemu- marszałkowi Malachiaszowi Boguckiemu. W czasach dzisiejszych sama Policzna należy do Stefana hr. Przeździeckiego, ambasadora przy Kwirynale w Rzymie, którego długoletnim administratorem jest p. St. Targowski, obywatel i właściciel majątku Ciepielów, pow. Iłżeckiego. Kościół w Gródku ufundowany został przez Andrzeja Kochanowskiego- tłumacza „Eneidy” Wirgiljusza oraz żonę jego Annę za zezwoleniem kardynała Jerzego Radziwiłła, biskupa Krakowskiego dn. 3 kwietnia 1593 r. W roku 1595 budowa kościoła była już skończona i fundator zaopatrzył go w sprzęty potrzebne. Miał on zamiar również wyposażyć kościół w grunta, lecz śmierć(24 marca 1596 r.) przeszkodziła temu. Na prośbę spadkobierców- synowców zmarłego i owdowiałej małżonki Anny z Mysłowa, Jerzy Radziwiłł, kardynał biskup Krakowski pokonsekrował 24 października 1598 r. kościół w Gródku pod wezwaniem św. Trójcy, Wniebowstąpienia Matki Boskiej, św. Andrzeja i św. Anny. Wojska szwedzkie, które grabiły w XVII w. majątki, wsie i kościoły spustoszyły również i kościół w Gródku, czego dowodem jest nakaz w r. 1657(po wojnie szwedzkiej) sporządzenia inwentarza kościoła w Gródku. Nakaz wydany był przez ks. Mikołaja Oberkę djakona krakowskiego i administratora, aby się dowiedzieć, z czego kościół był obrabowany i ogołocony. Ze sporządzonego inwentarza przez ks. proboszcza Stanisława Działyńskiego dnia 6 maja 1658 r. dowiadujemy się, że: „kielich srebrny, biały, nowy Szwedzi zaraz na początku z aparatem adamaszkowym, to jest 3 ornaty wzięli. Krzyż wielki został się przy Ich M. M. P. P. Komisarzach w Lublinie. Czareczkę srebrną do Commun chorych w Capsulę wzięto per hostess” (Dek. Kozienicki ks. Jan Wiśniewski). Pomnik Andrzeja Kochanowskiego znajduje się po lewej stronie kościoła, od głównego wejścia, nad kruchtą (dawną zakrystią). Wyobraża on fundatora kościoła w zbroi, w postaci leżącej, wspartego na lewej ręce; prawa – oparta o bok U podnóża wisi hełm i pancerz. W górze napis po łacinie, który w tłumaczeniu polskim brzmi: „Krwią i talentem pochodząc ze słynnego szczepu, pobożny czciciel cnoty i wiary – wysoko urodzony Andrzej Kochanowski, mąż wybitnej sławy, który na usługach Ojczyzny i drogich mu przyjaciół życia dokonał, czyniąc to, co było godne jego rodu, a najgodniejsze Chrześcijanina. Był stałym, prawym i pilnym w wierze. A gdy zgasł, powołany przez śmierć zawistną, spoczął w tym, obranym przez się grobie. Wzniósł tą świątynię i sam w niej został pochowany, choć duszę jego ma w swej opiece – Twórca świata”. Na dole pomnika napis po łacinie: „Słynnemu z urodzenia i cnót własnych panu Andrzejowi Kochanowskiemu, dziedzicowi Gródka, człowiekowi oznaczającemu się w życiu wielkimi darami Bożymi jako to: mądrością, pilnością, umiarkowaniem, pobożnością względem Pana Boga, łaskawością względem przyjaciół, niezmierną szczodrobliwością względem ubogich, który gdy z wielkim smutkiem i boleścią swych krewnych i ludzi zacnych, mając lat 54 życie swe w dniu 24 marca 1596 r. zakończył. W tym nowym kościele, który Imieniu i Chwale Boga wystawił, według obrządku Kościoła katolickiego, którego zasady w życiu zawsze wyznawał, został pochowany. Obecny pomnik jako dowód miłości wniósł mu pan Andrzej Kochanowski, bratanek, syn Jana, podstarościc Stężycki”. Lipiński w wydanym przez siebie opisie powiatu radomskiego ks. Siarczyńskiego na str.55 dowodzi, że opisany pomnik odnosi się do poety Andrzeja Kochanowskiego tłumacza Eneidy drukowanej w 1590 r. Po Andrzeju Kochanowskim, podstarościm Stężyckim, spadkobiercą został także Andrzej Kochanowski, dziedzic Policzny. Po nim majątek odziedziczył Mikołaj Kochanowski około 1646 r. W r. 1733 właścicielem Gródka i okolicznych majątków był Aleksander – Kazimierz na Słupowie Szembek, stolnik koronny. Przy erekcji każdego nowego kościoła nadawano wówczas prawo do pobierania dziesięcin. Z niektórych pól Gródka i Zawad pieniężną dziesięcinę taką pobierał kościół Oleksowski. Z dwóch części Garbatki (Paryża i Rembertowa) snopową dziesięcinę pobierał klasztor Sieciechowski, a z trzeciej części samej Garbatki – Psałterzysci krakowscy. Choć nas obchodzi najwięcej historia Garbatki, to jednak jest ona tak związana z Gródkiem, do którego to kościoła należała do dn. 27 lipca 1929 r., i z okolicznymi wioskami, że stanowi ona całość dawnych włości rodziny Kochanowskich, wybitnych mężów wielkiego ducha i wielkiego serca – prawdziwych filarów naszej Ojczyzny, jej kultury i oświaty. Na ludzi takich patrzeć należy z pewnej odległości i perspektywy. Im dalej się od nich stoi, tym więcej podziwia się ich moralne piękno i siłę ducha. Taką sławą naszej Ojczyzny i literatury polskiej w XVI w. jest poeta Jan Kochanowski syn ziemi radomskiej, dawnego województwa sandomierskiego, a obecnie powiatu kozienickiego (okolice Garbatki), którego w roku bieżącym obchodzić będziemy czterechsetletnią rocznicę urodzin (1530 – 1930) w dniu 24 czerwca w Czarnolesiu oddalonym o 8 km zaledwie od Garbatki. Garbatka bardzo często była odwiedzana przez poetę, której piękne lasy, szum sosen, jodeł i modrzewi oddziaływały na Jego wrażliwą duszę, nastrajając odpowiednio do pisania swoich arcydzieł, które są wieczystą chwałą naszej literatury. Garbatka była również jedną z tych miejscowości, gdzie polacy musieli staczać niejednokrotnie krwawe walki z najeźdźcami o wolność dla Ojczyzny. Ukrywać się musieli oni nieraz w okolicznych, gęstych lasach, gdzie do dziś wskazują miejsce pomiędzy Molendami a Bogucinem, gdzie stał dąb, niedawno ścięty, przy którym księża kapelani – powstańcy odprawiali nabożeństwa i zachęcali do wytrwałości i walki w obronie Wiary i Ojczyzny. Na miejscu tym postawiony jest krzyż drewniany. W czasie wojny europejskiej Garbatka była terenem walk wojsk rosyjskich, niemieckich i austrowęgierskich w czasie trwania ataku na twierdzę Dęblin (1914, 1915 r.). Mogiły ofiar wojennych na tym odcinku znajdują się na cmentarzu wojskowym w Molendach. Garbatka wraz ze swoimi lasami sosnowymi i jodłowymi wynoszącymi około sześciu tysięcy mórg przylega do dawnej puszczy Kozienickiej i tworzy całość leśną. Potrafili to ocenić okupanci austryjaccy, którzy obrali Garbatkę jako teren wojennych działań pomocniczych i zbudowali tartak przy nadleśnictwie, gdzie rżnęli drzewo na bale i deski, wywożąc je do Austrii i Niemiec. Ułatwiała im zadanie znakomicie znajdująca się na miejscu stacja kolejowa. Garbatka, jako letnisko poczęła budzić się do życia, pociągając do swych lasów ludzi słabego zdrowia i o wątłych płucach około 1885 roku kiedy powstała nowa linia kolejowa, idąca przez stację Garbatka. Kolej ta, nazwana Iwangrodzko Dąbrowską była w rękach prywatnych przez 15 lat, potem nabył ją rząd rosyjski i nazwał „Nadwiślańską”. Pierwszym inicjatorem letniska był sprytny grek Jani, przedsiębiorca budowania nasypów kolejowych. Wyczuwając, że Garbatka ma przed sobą wielką przyszłość, ze względu na swe odżywcze, leśne powietrze i zdrową wodę, zakupił on od niejakiego Sosińskiego za cenę stu rubli dom o pięciu ubikacjach i sześć mórg ziemi, założył sklep, dobudowując wkrótce jeszcze cztery domy. Zachęciwszy na przyjazd do Garbatki paru doktorów z Radomia, rozreklamował Jani tę miejscowość jako letnisko – uzdrowisko. Od tej pory publiczność zaczęła coraz więcej interesować się Garbatką, a lekarze częściej przysyłali tu pacjentów, potrzebujących poratowania płuc, nerwów oraz wypoczynku. Po paru latach Jani sprzedał całą swą realność ks. Antoniemu Długoszowi, proboszczowi z Gródka, a sam zakupił od Feliksa Żaka 6 mórg ziemi, również na terenie Garbatki i założył fabryczkę wyrobów cementowych. Po rozwinięciu się takowej przyjął do spółki Ludwikę Redlińską. Po paru latach fabryczka została sprzedana Edwardowi Nawrockiemu, poczym Jani wyjechał wkrótce do Rosji i tam zmarł. Ks. Długosz począł uprawiać nieurodzajną ziemię i zachęcać do tego włościan miejscowych. Na razie niedowierzająco zapatrywano się na kulturalną pracę ks. proboszcza. Potrafił on jednak przekonać gospodarzy wtedy, gdy sprowadziwszy cały wagon łubinu rozdał go im do zasiania nieużytków i gdy zobaczono wkrótce, że więcej dały dwa morgi ziemi uprawnej niż dziesięć – nieuprawnej. Skupiali się wtedy gospodarze koło księdza, prosząc o rady i wskazówki, co dało im w zysku dobrą ziemię pod zasiewy. Przed wojną paru lekarzy carskiego dworu, będąc na polowaniu w Spale, dowiedziało się o Garbatce i zainteresowało się nią. Po zbadaniu składników powietrza i wody postanowiono założyć w Garbatce lecznicę dla urzędników państwowych, słabych na płuca i nerwy oraz dla przepracowanych, lecz wojna zniweczyła te zamiary. Jednakże – coraz więcej zwolenników tej uroczystej miejscowości poczęło na swoją rękę budować wille w Garbatce. Liczba zwolenników Garbatki wzrosła szybko po wielkiej wojnie, gdy społeczeństwo, rozdenerwowanie przeżyciami lat 1914 – 1918 poczęło szukać miejsca na uspokojenie nadszarpniętych nerwów lub na wzmocnienie płuc, za pomocą czystego i suchego powietrza, pełnego leśnych aromatów uroczej tej miejscowości. W szybkim tempie zbudowane zostały wille na placach, wydzierżawianych od Dyrekcji Państwowych Lasów w Radomiu, która dzieliła las na działki, oddając je pod budowę willi za opłatą roczną. Niebawem utworzone zostało Koło Przyjaciół Garbatki w celu postawienia jak najwyższym poziomie tej wybitnej, klimatycznej miejscowości. Powstały więc: Kasa Pożyczkowo – Oszczędnościowa, Kasa Koleżeńska „Bratnia Pomoc”, Zrzeszenie drobnych kupców, kilkanaście sklepów. W miarę rozwoju Garbatki dawał się odczuwać mieszkańcom jej – zarówno stałym jak i napływowym – brak kościoła. Aby temu choć w części zaradzić – wieloletni proboszcz par. Sucha – ksiądz – jubilat Władysław Muszyński, który zamieszkał na stałe w Garbatce po ukończeniu pięćdziesięciu lat służby kapłańskiej, odprawiał czasem nabożeństwo w kaplicy, przerobionej z murowanego śpichlerza, pozostałego po austriakach i kupionego od naszych władz wojskowych. Utworzony został „Komitet Budowy Kościoła w Garbatce”, który domurował w r. 1926 prezbiterium, głównie dzięki p. Zdebowi, a w r. 1929 – kruchtę przy czym kościół został znacznie powiększony. Są to jednak zarządzenia prowizoryczne, gdyż parafianie Garbatki myślą o zdobyciu funduszu na postawienie nowego kościoła. Projektem tym zajmuje się komitet w skład którego weszli od sierpnia 1929 r.: Ks. Wincenty Wojtasiewicz, pp. Erazm Pacyna, Feliks Zdeb, Stefan Jagielski, Piotr Szostak, Władysław Kuciarski, Jan Slipski, Michał Lasota, Jan Kaszyk, Władysław Cielach, Leon Zawadzak i Antoni Janiszewski. Komitet Budowy Kościoła postarał się o stałego księdza i założenie parafii w Garbatce. Wydatną pomoc w tym względzie okazał Garbatce ks. prałat Tomasz Jachimowicz, dziekan Zwoleński i dzięki jego staraniom Władze Duchowne w Sandomierzu przysłały tam 27 lipca 1929 r. księdza Wincentego Wojtaśkiewicza, aby wyposażyć kościół w aparaty i inne untesylja kościelne i aby wyszukać plac pod nową świątynię oraz na cmentarze: kościelny i grzebalny. Dzięki ks. Wojtaśkiewiczowi, pomocy miejscowej ludności oraz przybyłych na kurację lub wypoczynek do Garbatki letnikom, kościół jest zaopatrzony w najniezbędniejsze rzeczy (choć dużo jeszcze brakuje). Obecnie Garbatka oczekuje rychłego ogłoszenia przez Władze kościelne i świeckie o utworzeniu nowej parafii. Wraz z przybyciem stałego księdza – praca społeczna poszła znacznie naprzód: powołano do życia Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Polskiej, męskiej i żeńskiej, posiadające własny sztandar, gdzie młodzież w liczbie około stu osób korzysta z odczytów, pogadanek, deklamacji, konkursów gospodarczych, kursów gotowania i innych. Założona została również własna biblioteka Stowarzyszenia. Do wydatnej działalności Stowarzyszenia przyczynia się miejscowa inteligencja i nauczycielstwo, rozwijając młodzież w 7 – io klasowej szkole powszechnej, której kierowniczką jest p. Zofia Sztobrynówna. Harcerstwo prowadzi dzielnie p. Zygmunt Paliszewski. W Garbatce znajduje się zarząd Nadleśnictwa lasów państwowych (nadleśniczym jest p. Włodzimierz Zagrodzki), tartak państwowy ze stolarnią mebli (dyrektor p. Józef Lewandowicz), skład węgla i narzędzi rolniczych oraz skład wyrobów cementowych Molendy Adama, Stowarz. „Narodowa Organizacja Kobiet” wybudowało tu willę „Uzdrowisko” dla dzieci słabych na płuca pod wezwaniem św. Teresy. Połączenie kolejowe. Warunki klimatyczne, mieszkaniowe i inne. Stacja kolejowa na miejscu, na odcinku Dęblin – Skarżysko. Jest to trzecia stacja od Dęblina i Radomia, wynosząca 45 minut jazdy w jedną i drugą stronę. Przez Garbatkę przejeżdża na dobę: 8 pociągów osobowych w stronę Skarżyska, z których pięć z Warszawy do Krakowa i 7 w stronę Dęblina, z których 4 z Krakowa do Warszawy, oprócz kilkunastu towarowych. Do Warszawy trzy godziny jazdy. Garbatka leży w lesie sosnowym, podzielonym wzgórkami, które zabezpieczając ją od silnych wiatrów, powodują prawie że równomierną temperaturę. Dla artystów – malarzy materiału moc: piękne polany nad strumykiem i wille na wzgórkach zalesionych malowniczo się przedstawiają. Okolice bardzo ładne. Lasy ciągną się z małymi przerwami do samych Kozienic(16 km).Grunta przepuszczające, tak, że po deszczu nawet ulewnym, błota niema. Woda w studniach o 18 i więcej metrów głębokości bardzo dobra i czysta, zawiera w sobie podobno rad, jak niektórzy twierdzą. O 12 kilometrów przepływa Wisła, a przez las od strony zachodniej- maleńki strumyczek. Powietrze bardzo dobre, czyste, kuracyjne, zwłaszcza dla słabych na płuca zbawienne. Niektórzy doktorzy dowodzą, ze Garbatka pod względem powietrza i wody zajmuje drugie miejsce po Zakopanem, bo nie jest ono tak ostre i kojąco oddziaływa na zbolałe, wyczerpane płuca, nerwy i cały stan psychiczny do tego stopnia, ze już po paru dniach odczuwa się znaczne zmiany. Wśród wielu osób, które zawdzięczają Garbatce odzyskane zdrowie, wymienimy parę przykładów: P. J. Książkowa z Radomia była słaba na płuca i ponieważ Zakopane nie służyło jej wskutek swego ostrego powietrza, wybudowała willę w Garbatce. Po ośmiu latach doktor Erlich w Radomiu, który dawniej leczył p. Książkową, skonstatował zupełnie wyleczone płuca. To samo było z p. Ubińską, p. Ekiert z Radomia i p. L. Ławżelem (który na stałe przeniósł się do Garbatki do swojej willi), z p. Wielogórską z Warszawy i wieloma innymi. Emeryci znajdują również w Garbatce tak bardzo zasłużony spokój i wypoczynek po długiej i mozolnej pracy, to też coraz więcej z ciąga ich na stałe mieszkanie do Garbatki, zamieszkując bądź we własnych, bądź w wynajętych willach. Stałych mieszkańców jest w Garbatce około 2000, lecz liczba ta rośnie z każdym rokiem a nawet miesiącem. Nowe domy budowane są bądź na gruntach własnych, bądź na dzierżawionych od Dyrekcji Lasów Państwowych. W tym roku przybędzie sześćdziesiąt nowych działek, a tym samym i mieszkańców. Na sezon letni, który trwa od 1 maja (chociaż przyjeżdżają tu już i w marcu) do listopada prawie – przyjeżdża przeciętnie około ośmiu tysięcy kuracjuszów. Cyfra ta jest względnie niewielka tylko dzięki temu, że Garbatka i jej zalety klimatyczne nie są dostatecznie znane ogółowi. Domów do wynajęcia dla gości sezonowych jest przeszło czterysta, a nowych stale przybywa. Ludność jest miła, gościnna i usłużna dla przyjezdnych. Pensjonaty, z całodziennym utrzymaniem są wygodnie urządzone. Poczta, telegraf i telefon na miejscu. Światło elektryczne – z tartaku – posiada na razie tylko kilka willi, lecz wkrótce cała Garbatka oświetlona będzie, gdyż przeprowadzono już linię elektryczną z Zagożdżona do Dęblina przez Garbatkę. Lekarz, p. dr. Czechowicz i felczer na miejscu. Spacery po lesie wynoszą kilkanaście kilometrów. Kąpiele w Wiśle, plaże na miejscu. Wycieczki (końmi i pieszo) do ulubionych miejsc: Czarnolasu, Policzny, Zwolenia i Kozienic – koleją: do Sandomierza, gór Świętokrzyskich, Janowca, gdzie są ruiny zamku Firlejów, do Puław, Kazimierza n/W itd. Liczne przedstawienia amatorskie uprzyjemniają chwile kuracjuszom. Ksiązki pożyczać można w bibliotece Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej. Ceny mieszkań oraz utrzymania są przystępne, a nawet tańsze niż gdzie indziej. Na miejscu dostać można wszelkich produktów (rzeżnia), gdyż oprócz sklepów są w Garbatce i targi. Jest i cukiernia p. St. Gostyńskiego, która wyrabia smaczne ciasta. Jednakże, właśnie z powodu swego rozwoju, Garbatka ma wielkie i liczne potrzeby. Musi być utworzona przede wszystkim na miejscu gmina, a po zatem – szosa lub bruk do stacji, łaźnia z wannami, plaża. Starania o to są już na dobrej drodze: poczyniono już kroki w celu utworzenia gminy Garbatka, jak również wymierzono i wytyczono szosę.Za lasem, w stronę Zagwożdżona, na terenie piasków, jeden z doktorów ma zamiar zbudować sanatorium z kąpielami słonecznymi i plażą. O bliższe informacje najlepiej zwracać do miejscowego proboszcza, ks.Wojtaśkiewicza..
Stronę stworzono na podstawie artykułu
Mapa topograficzna Królestwa Polskiego K5S6_Kazimierz (1839 r.)