Inne opinie
Etyka
Jestem humanitarystą – sprzeciwiam się ludzkim cierpieniom, nawet u zbrodniarzy. Cierpienie samo w sobie jest bezwartościowe; nigdy nie jest sprawiedliwą karą, bo nie ma czegoś takiego – są tylko kary mądre i głupie. Dlatego egzekucje, tortury i okaleczenia są nieporozumieniem, a na bezdomność też nie da się sobie zasłużyć. Odpowiadanie za swoje nieszczęście to co innego niż zasługiwanie na nie.
Nie obrażę się za nazwanie mnie zoonitarystą, ale nie przechwalam się tą etykietką, bo mam swoje wady i przyczynki do cierpień zwierząt.
Świat jest przeludniony; zaprzeczanie temu to lekceważenie środowiska i kryzysu mieszkaniowego, np. bezdomności. Posiadanie więcej potomstwa niż mieszkań jest nieetyczne.
Dziecioroby są wrogami ludzkości. Współodpowiadają za niszczenie środowiska, bezdomność, samobójstwa i choroby psychiczne jak depresja. Zrobienie dziecka, dla którego nie ma się osobnego pokoju, jest obrzydliwe.
Jeśli ktoś wierzy w piekło i płodzi potomstwo, to jest szaleńcem lub cynicznym egoistą.
Sprawiedliwość nie ma sensu. Nie jest potrzebna do uzasadniania kar i nagród, a w jej imieniu ludzie robią straszne głupstwa, np. pastwią się nad winnymi w imię pomsty i odpłaty. Do tego socjalistyczna propaganda w imię sprawiedliwości – często dookreślanej jako społeczna lub dziejowa – proponuje niewydajne, dysfunkcyjne mechanizmy.
Sen jest prawem człowieka – prawie nigdy nie trzeba o to prosić, za to dziękować ani przepraszać.
Polityka
Polska konstytucja nie jest zła; uważam system ćwierćprezydencki z asymetrycznie dwuizbowym parlamentem za bardzo wyważony mechanizm. Mimo to wprowadziłbym pewne poprawki, np. zakazał wprowadzania kodeksu wyborczego w życie w najbliższych wyborach, tak aby ograniczyć tendencyjną manipulację mechanizmem pod wpływem sondaży. Można by też zakazać zmiany wynagrodzeń parlamentu w bieżącej kadencji, tak jak to robi ostatnia poprawka do konstytucji USA – nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie.
Polski hymn należy co najmniej poprawić; Napoleon Bonaparte to zbyt kontrowersyjna postać, żeby ją chwalić. Nie protestowałbym przeciw całkowitej wymianie i tekstu, i melodii.
W związku z przeludnieniem lepiej żeby państwo finansowało sterylizacje niż zapłodnienia in vitro.
Mieszkanie jest i prawem, i towarem, tak jak obrona w sądzie czy ochrona mienia. Zaprzeczanie, że jest towarem, to komunistyczny atak na naturalne, przypoczęte prawa człowieka jak dobrowolna wymiana.
Rozmaite państwa – może za wyjątkiem Ukrainy – powinny były przyjąć Rosjan uciekających przed poborem od września 2022 roku. To ratowanie ludzkich żyć – nie tylko tych Rosjan, ale i Ukraińców, bo to osłabianie wrogiej armii. W dodatku Polska potrzebowała męskiej siły roboczej przez niskie bezrobocie, zwłaszcza po odpływie Ukraińców na wojnę. Rozumiem nieufność do Rosjan, ale ich szpiegostwu można przeciwdziałać i byłoby mniej szkodliwe niż ich walka przeciw Ukrainie.
W polskiej polityce od dziecka walczę z PiS-em; tego skrótu nie rozwijam, bo byłaby to farsa. Jak wielu polskich millenialsów przechodziłem przez fazę korwinizmu, jeszcze w 2015 roku głosując na Jacka Wilka. Potem wróciłem w okolice Platformy Obywatelskiej, ale przez jej skręt w lewo w 2020 roku zacząłem popierać PSL. Konfederację zwalczam od jej początku i uważam, że wprowadziła do Sejmu najgorszych posłów, o jakich słyszałem – Korwina i Brauna. Główny cel państwa to ochrona przed agresją, korzystając z nauki; dlatego ludzie otwarcie agresywni i przeczący nauce nie nadają się nawet do rady sołeckiej. Nowe gwiazdeczki jak Sławomir Mentzen są lepsze, ale też żenująco niedojrzałe – używał tchórzowskich ataków osobistych i bucowsko przechwalał się doktoratem. Proszę, nie głosuj na ten ściek i nie paktuj z diabłem. Jeśli chcesz niższych podatków i czujesz się konserwą, to masz prawe skrzydło demokratycznej opozycji w postaci PSL-u.
Kibicuję Ukrainie w walce o swoje terytorium i o wejście do UE i NATO, a opozycji białoruskiej i rosyjskiej – w walce o wolność i demokrację. Popieram też separatyzm królewiecki – niepodległa Królewiecczyzna mogłaby np. wejść do UE.