Strona główna

O mnie i tej stronie

Dzień dobry, nazywam się Michał Tarnowski i od lat używam pseudonimu Tarnoob, czyt. /'tarnub/ (MAF). Jestem korepetytorem matematyki, fizyki i języka angielskiego; bywam też:

Studiowałem fizykę, matematykę i planuję je kiedyś ukończyć, żeby móc wykonywać inne zawody z nimi związane jak nauczyciel szkolny lub akademicki, egzaminator, pisarz podręczników i badacz. Mam też pewne fantazje reformatorskie – zmieniłbym sporo w polskiej polityce i w polskim języku; jestem poniekąd aktywistą.  Pisywałem też o językach sztucznych, grach wideo i zaprojektowałem kilka flag. Ta strona powstała, żeby:

Od lat jestem też wikipedystą, wikimedianinem, sporadycznym popularyzatorem nauki i jestem aktywny w mediach społecznościowych jak Facebook, Twitter, TikTok i serwis „Lubimy czytać”. Ta strona ma m.in. zebrać w jednym miejscu – a przez to uwidocznić – moją twórczość rozproszoną po różnych serwerach.

Zainteresowania

Mam kilka głównych: matematyka, fizyka, nauki kosmiczne, filozofia, językoznawstwo i naukoznawstwo. W żadnej z tych dziedzin nie prowadzę badań, ale pisywałem na te tematy, choćby do miesięcznika edukacyjnego „Delta” i w mediach społecznościowych. Uczę się tego chętniej niż innych rzeczy i mam nadzieje kiedyś być w tych dziedzinach ekspertem, być może publikując o nich podręczniki lub wykłady online.

W matematyce są to:

W fizyce są to:

Interesuje mnie też dyscyplina powiązana i z matematyką, i z fizyką, i z innymi naukami:

Są też dyscypliny, w których prawdopodobnie nie będę nigdy ekspertem ani autorytetem, ale o których lubię poczytać, posłuchać, popisać i pomówić:

Nazwy – imię, nazwisko, pseudonim

Poznałem już co najmniej dwóch Michałów Tarnowskich, z czego jeden studiował na tej samej uczelni, co ja. Dlatego nie wykluczam w przyszłości dopisać w dokumentach drugiego imienia; być może będzie to „Jan” lub coś na „E”, tak żeby mieć inicjały MET – po hebrajsku „śmierć”. To słowo pojawia się w jednym z moich ulubionych filmów Ghost in the Shell 2: Innocence (2004).

Nie wiem, czy należę do rodu Tarnowskich – nic mi nie wiadomo o pokrewieństwie z hetmanem Janem Amorem Tarnowskim; najdalszy znany mi przodek to prapradziadek Stanisław Tarnowski, który ponoć żył pod Lwowem.

Pseudonim „Tarnoob” wymyślił jeden z moich znajomych szkolnych, bodaj na obozie integracyjnym w gimnazjum. To była wariacja imienia „Tarnum”, którego używałem jako pseudonimu wcześniej, od ok. 2007 roku, pisząc na forach o grach komputerowych. Wycofałem się z tego, bo na innych stronach jak Jaskinia Behemota (heroes.net.pl) używał już tego kto inny. Miłośnicy gier Heroes of Might and Magic pewnie wiedzą, skąd to imię.

Ja w 2018 roku, na warszawskich targach książki na Stadionie Narodowym

Ja w roku 2022, w Kaliszu z wizytą u znajomego filozofa

 email: m.tarnowski95@gmail.com

[1] tylko je poprawiam językowo i graficznie; za oszustwa jak dyplomowy ghost writing wsadzałbym do więzień i usługodawcę, i usługobiorcę. Guzik mnie obchodzi, jeśli nazwiesz mnie kapusiem i donosicielem, nawet publicznie – to gorzej świadczy o Tobie niż o mnie; agresywne tchórzostwo przed odpowiedzialnością wydaje mi się dość dziecinne i plebejskie.

[2] wiem, że to paskudny zrost łacińsko-grecki, tak jak socjologia i telewizja; bardziej pasowałaby nazwa „bariologia”, ale jest już zajęta przez badania nadwagi.

[3] mogę się wytłumaczyć z rozdzielania tego zamiast uznania astronomii i kosmologii za działy astrofizyki. Otóż o ile współczesna astronomia to w dużym stopniu astrofizyka obserwacyjna, to nie nazwałbym astrofizyką wszystkich obserwacji amatorskich ani tych prowadzonych przed XX wiekiem. Kosmologii również nie umieszczam w astrofizyce w całości, gdyż:

[4] algebrą wyższą, ale nieabstrakcyjną, nazwałbym badania konkretnych struktur zamiast ogólnych aksjomatów – np. rozważania nad kwaternionami, innymi algebrami hiperzespolonymi, grupami cyklicznymi i permutacji, algebrą zbiorów i relacji... Sporo badań z XIX wieku – np. panów Galois, Hamiltona, Cayleya, Boole’a i de Morgana – można zaklasyfikować właśnie tak. Oprócz tego teorię kategorii czasem się zalicza do algebry wyższej, ale chyba kontrastuje z tą abstrakcyjną.