"Oto miniatura kraju […] w którym wszystko dąży do spodlenia i wytępienia rasy. Jedni giną z niedostatku, drudzy z rozpusty. Praca odejmuje sobie od ust, ażeby nakarmić niedołęgów; miłosierdzie hoduje bezczelnych próżniaków, a ubóstwo nie mogące zdobyć się na sprzęty, otacza się wiecznie głodnymi dziećmi, których największą zaletą jest wczesna śmierć. "
Rodzina Wysockich
Węgiełek
Marianna (Magdalenka)
mieszkańcy Powiśla
Poprawę losu zawdzięczają wyłącznie Wokulskiemu. Furman został dzięki niemu ponownie zatrudniony, a jego brat – dróżnik – dzięki interwencji bohatera przeniesiony na lepszą posadę (później uratował kupca pragnącego popełnić samobójstwo).
Kamieniarz i rzemieślnik. W rozmowie z Wokulskim podkreśla trudne położenie, w jakim się znalazł na skutek pożaru. Dzięki jego pomocy udaje mu się później nieco odmienić swoje życie na lepsze.
Była prostytutka, która na skutek działań Wokulskiego zerwała z dawną formą zarobkowania i nauczyła się szycia. Dzięki nowemu zawodowi zaczęła uczciwie zarabiać na życie. Została żoną Węgiełka.
Mieszkańcy Powiśla to ludzie ubodzy, którzy nie mają nadziei na poprawę swojego losu. Są pogrążeni w apatii, nie reagują na bodźce emocjonalne. Powiśle to dzielnica rozkładu i zepsucia. Biedota jest trawiona jest tu przez choroby, głód ,nędzę, przestępczość, ciemnotę i analfabetyzm.
2. „I to ja byłem, ja?… — mówił do siebie zdumiony. — Mnie tak cieszyły rzeczy, które w tej chwili tylko wstręt budzą?… Tyle tysięcy otacza mnie rozradowanych biedaków, a ja, bogacz przy nich, cóż mam?… Niepokój i nudy, nudy i niepokój… Właśnie kiedy mógłbym posiadać to, co kiedyś było moim marzeniem, nie mam nic, bo dawne pragnienia wygasły. A tak wierzyłem w swoje wyjątkowe szczęście!…”
3. Uśmiechał się do piaskarza wiozącego swój towar nędznym koniem w podługowatej skrzyni, a żebrząca wiedźma wydała mu się bardzo miłą staruszką; cieszył go świst rozlegający się w fabryce i chciał pogadać z gromadką rozkosznych malców, którzy ustawiwszy się na przydrożnym pagórku ciskali kamieniami na przechodzących Żydów.
4. Ale Wokulski już nie słuchał; szedł w stronę Wisły myśląc: „Jakże oni szczęśliwi, ci wszyscy, w których tylko głód wywołuje apatię, a jedynym cierpieniem jest zimno. I jak łatwo ich uszczęśliwić!… Nawet moim skromnym majątkiem mógłbym wydźwignąć parę tysięcy rodzin. Nieprawdopodobne, a przecież — tak jest.”
5. I dopiero dziś, kiedy dziesięcioma rublami wydobył człowieka z niedoli, kiedy nikt nie mógł głosić przed światem o jego szlachetności, dopiero dziś poznał: co to jest ofiara. Dopiero dziś przed jego zdumionym okiem stanęła nowa, nie znana dotychczas część świata — nędza, której trzeba pomagać.
Naśladują zachowania arystokracji
Potrafią poprawić sobie humor prostymi zabawami
Nienawidzą Żydów
Cieszą się z prostych , codziennych wydarzeń
Cenią to, co mają
Nie potrzeba im wiele, aby byli szczęśliwi
Z dnia na dzień walczą o środki do przetrwania
Są zależni od pomocy bogatszych osób
Niektórzy z nich posiadają talent, ale nie mają wystarczająco funduszy na jego rozwój
Biedota w „Lalce” ukazana jest jako grupa społeczna nękana z dwóch stron. Przede wszystkim jej przedstawiciele spotykają się z wyzyskiem ze strony zamożniejszych, co niewątpliwie ma na nich negatywny wpływ. Jednak z drugiej strony – oni sami stanowią dla siebie zagrożenie, nie podejmując jakichkolwiek prób zmiany obecnej złej sytuacji.