Ekwipunek

Inspirowane postacią dawnego przywódcy tajemniczego "Outer Heaven", zaprojektowane a następnie wykonane we współpracy z najlepszymi Yunhaiskimi rzemieślnikami. Nowe ubrania Vihila oddają hołd bohaterom, o których mało kto wciąż pamięta i składają cichą obietnicę kontynuowania ich niedokończonych legend...

Podstawą odzienia jest kruczoczarny kombinezon ze ściętymi na czworo połami do poziomu łydek i bogatą ornamentacją w postaci pozłacanych łańcuszków i akcesoriów. Naturalnie jest on w pełni dopasowany do odmiennej fizjonomii Vihila, z nogawkami spodni i rękawem lewej ręki niekolidującymi w żaden sposób z chitynowym pancerzem.
Wszystko to wykonane jest z wygodnego, chociaż niemniej wytrzymałego materiału, ciepłego w zimę i ponoć dosyć chłodnego latem. Jego właściwości defensywne będą porównywalne do solidnego skórzanego pancerza. Zdolnego raz po raz powstrzymywać zarówno cięcia jak i pchnięcia. Warto jednak pamiętać, że koniec końców pozostaje to odzieniem, a nie zbroją.
W komplecie z kombinezonem zawiera się dużo cięższy, grafitowy płaszcz z wcięciami pozwalającymi swobodnie wyciągnąć ręce na zewnątrz oraz gęstym futrem na ramionach. Podobnie jak ubranie pod spodem, charakteryzuje go wysoki poziom ornamentacji, w której skład wchodzą skomplikowane wzory, złote i srebrne klamry oraz raz jeszcze łańcuchy (niekiedy z zawieszkami). Zdaniem rzemieślników, którzy pracowali nad tym krzykiem mody zewnętrzny płaszcz może ponoć w skrajnie nieprzychylnych sytuacjach dorównać swoją absorpcją siły faktycznej zbroi. Vihil nie pali się jednak by zweryfikować tę informację i w walce raczej pozbywa się wierzchniego nakrycia. Zwieńczeniem tego wszystkiego jest ozdobiony czteroramienną gwiazdą hełm, przypominający w pewnym stopniu ptasi dziób. Zakrywa on większość twarzy herosa, czyniąc go niemalże nierozpoznawalnym.

Czarna opaska stworzona z trupich włosów. Dzięki mocy Wiedźmy Melancholii przybrała właściwości artefaktu, mając za zadanie tłumić klątwę pieczęci Geass, umieszczonej w lewym oku posiadacza. Gęsto splecione, czarne nici będące niegdyś czyimś włosami, same w sobie zdają się być zawsze chłodne, nie przepuszczając zarazem ani krztyny światła słonecznego. Jej krój jest większy, niż przeciętnych opasek na oczy, a to wszystko po to, by ta leżała na głowie jak najpewniej. Uzyskano dzięki temu nie tylko większy komfort noszenia, lecz i zapewniono brak poruszania się materiału na twarzy mężczyzny, nawet w trakcie biegania czy intensywnej walki. Według słów kobiety, materiał po wszyciu weń nasyconej magią runy, która jest widoczna od wewnętrznej strony jako czerwona, delikatnie połyskująca nić, opaska ta w niewielkim stopniu imituje działanie Wielkiej Magii Garm. Zwanej również "niszczycielem pieczęci". Dzięki czemu jest w stanie w pełni stłumić efekt klątwy pierwszego poziomu, póki tylko pozostaje założona na ciało użytkownika. Jeśli ten będzie jednak sięgał dalej po moc Geass, tak w pewnym momencie bez wątpienia przekroczy limit tego, co przedmiot ten może pochłonąć, bezpowrotnie go niszcząc.