SZCZĘŚCIARZ

Mam wrażenie, że sto lat minęło od czasu, kiedy Wam go przedstawialiśmy. Walka o niego trwała tak długo!

Chciałam Wam wszystkim podziękować za wsparcie dla niego. Bez Was by go pewnie z nami już nie było.

Dziękujemy za każdą wpłatę, za zakup pompy, NO ZA WSZYSTKO ❤

Szczęściarz ma się doskonale.

Standardowo, Lidka walczyła o niego jak lwica, no i są tego piękne efekty 🌷

No i można go adoptować. Komu, komu jednookiego bandytę? 🧐

Bezdomny wsadził Szczęściarza do worka i bił. Kiedy okazało się, że kot jeszcze żyje, chciał zanieść go nad jezioro i utopić. Na szczęście w porę zainterweniował inny człowiek.

Szczęściarz jest po długiej walce o życie i zdrowie. Jeszcze nie ufa człowiekowi na 100 procent- przez długie podawanie leków, boi się dotyku człowieka.

Szukam mu domu, gdzie są inne koty. On czuje się w stadzie znacznie lepiej i śmielej.

Szczęściarz to pozytywny kot, kastrowany, odrobaczony. Nie może być jeszcze szczepiony, ze względu na leki, które dostawał.

Dziś jest całkowicie zdrowy.

Ma usuniętą gałkę oczną- ma tylko jedno oko. Taki koci pirat ;)

Szczęściarz zasługuje na dom pełen empatii i wyrozumiałości. Taki, w którym opiekun będzie świadomy jego strachu do ludzkiego dotyku. Szukam opiekuna, który zaakceptuje go takiego, jaki jest a może okaże się, że przy delikatnej pracy na nowo zaufa człowiekowi? :)