Drodzy Rodzice,

za nami kolejny rok szkolny. Dla wielu rodzin był to czas pełen wyzwań, codziennej logistyki, odrabiania lekcji, trudnych emocji, ale i małych wzruszeń, postępów, odkryć i radości. Chcemy dziś powiedzieć jedno: dziękujemy, że jesteście.

Bycie rodzicem ucznia to też praca – choć nikt za nią nie płaci

Dowożenie, przypominanie, wspieranie, wysłuchiwanie, rozmawianie, martwienie się, załatwianie, próby zrozumienia świata szkolnego i emocji dziecka – to wszystko wymaga ogromu energii. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo ta codzienność potrafi nas wyczerpać. Tym bardziej ważne jest, by na chwilę się zatrzymać i powiedzieć sobie:
„Zrobiłam/em tyle, ile mogłam/mogłem – i to wystarczy.”

Nie musisz być idealny_a. Potrzebujesz być wystarczająco dobry_a.

To jedno z najważniejszych zdań w profilaktyce wypalenia rodzicielskiego. Twoje dziecko nie potrzebuje rodzica, który zawsze ma siłę i odpowiedzi. Potrzebuje Ciebie – obecnego, autentycznego, z troską o siebie i swoje granice.

Zadbanie o siebie to nie egoizm – to odpowiedzialność. Bo tylko z pełnego kubka można nalać coś drugiemu człowiekowi – także własnemu dziecku.

Zatrzymaj się na chwilę – mała praktyka uważności dla Ciebie:

👉 Usiądź w ciszy na 2–3 minuty.
👉 Skieruj uwagę na oddech – niech będzie Twoją kotwicą.
👉 Zauważ, jak się dziś masz – fizycznie, emocjonalnie, psychicznie.
👉 Zadaj sobie pytanie: „Co teraz byłoby dla mnie wspierające?”
👉 Pozwól sobie to zrobić – choćby mały krok.

Zasługujesz na odpoczynek

Wakacje to czas nie tylko dla dzieci. Wykorzystaj te tygodnie na regenerację. Na bycie razem – ale też na pobycie ze sobą. Na odpuszczenie, luz, niedoskonałość. Nie wszystko musi być zaplanowane i idealne – relacje budują się w zwyczajnych, ciepłych chwilach.

Dziękuję, że jesteś – że wspierasz, słuchasz, trwasz.
Z całego serca życzę Ci spokojnych, dobrych wakacji.
Do zobaczenia we wrześniu – z nową energią i większą czułością także dla siebie.