Motto - Prawdziwe ultra jest wtedy, gdy przestaje się liczyć kilometry, a zaczyna poranki.
Słowa tej piosenki prowadzą mnie przez życie:
Będziemy szli nieprzerwaniew ulewie, skwarze, huraganieprzez chwiejne mosty, grząskie bagnachaszcze, pustynie i mokradłaBędziemy szli przez zamiecieprzez grudnie, marce, czerwce, sierpnieupalne lata, mroźne zimybędziemy szli - nie zawrócimyZ wiarą w następny zakręt drogico znów okaże się nie tenw tajne przymierze z Panem Bogiemw naszego trudu jakiś sensBędziemy szli bez wytchnieniaupadający ze zmęczeniabez gromkich fanfar i okrzykówbez pozy dumnych wojownikówBędziemy szli - wbrew logicepowolnym marszem całe życiebędziemy mówić, że już dosyći dalej, dalej, dalej kroczyć ...Z wiarą w następny zakręt drogico znów okaże się nie tenw tajne przymierze z Panem Bogiemw naszego trudu jakiś sens (SDM - Imperatyw)