Wiersze - część druga.

Wiersze amatorskie - część druga. Przypowieści o św. s. Faustynie i inne, autorstwa Bożeny Starościak z Łodzi (osoby niepełnosprawnej). Poprzez twórczość do lepszego zdrowia...

"ISKRA ŚWIĘTEJ" roznieca Ogień Wiary!

Mój wcześniejszy wiersz ''Iskra Świętej'' napisany został 4-go maja z natchnienia - z płomiennej miłości

do Krośnieńskiej ulicy - w atmosferze mych doznań pośród panującej tam aury tajemniczości.

Miejsce to rozświetlała dziwna łuna, której blask przebijał się znad i obok ów spalonej kamienicy.

Na tle tych ruin 12-ki wyłaniał się krzyż zielony z liśćmi dookoła - widoczny z oddali, z ulicy.

Tak, to była zapowiedź tam przyszłych zmian - bo i wkrótce ów zgliszcza 12-ki wyburzono.

A wraz z postępem prac - cegłami z muru to zielone wiano z krzyżem z liści - zarzucono.

Czas robót tu stał się wyznacznikiem początku remontu domu pod 9-ką - na Muzeum Św. Faustyny

- wtedy jeszcze Helenki, mieszkającej u wujka Rapackiego - tej młodej 18-19 letniej dziewczyny.

Tu na Krośnieńskiej 9, w Parku Wenecja - w naszej Łodzi Piotrowej - gościła w lipcu młodzież tego lata,

bo i w dniach 19-25 lipca, przybyła na Festiwal "Paradise in the City" - Wspólnoty Chemin Neuf - z całego świata.

A 24-go była pożegnalna Msza w Atlas Arenie - połączona z urodzinami Abp Marka Jędraszewskiego.

Po Mszy i obiadku - był deser przed koncertem - dla każdego cukiereczek od Metropolity Łódzkiego.

Jeszcze przed ŚDM, dnia 18-go lipca, w Aleksandrowie Łódzkim - Msza z Arcybiskupem Markiem się odbywała

- tu, gdzie w tamtejszej Parafii Rafała i Michała 16-to letnia Helenka Kowalska - Bierzmowanie przyjmowała.

Radio Maryja zorganizowało spotkanie młodych z Siostrą Elżbietą Siepak, która z Krakowa przyjechała

aby piękne wspomnienia z nagrania z rzecznikiem ZMBM "Rozmów Niedokończonych" - młodzież miała.

W ŚDM w Krakowie: 26-31 lipca Papież Franciszek 28 był w Częstochowie, a 29 w celi śmierci Ojca Kolbego.

Głównym celem wizyty w Auschwitz Birkenau, było podkreślenie czynu tego świętego z łódzkiego.

Rano też w szpitalu w Krakowie - odwiedził ciężko chorego - Kardynała Franciszka Macharskiego.

Zmarł on wkrótce po wizycie Papieża, to jest 2 sierpnia, w NMP Anielskiej - w 800-lecie Odpustu Anielskiego.

W święto M.B. Anielskiej, też 2 sierpnia zmarł pan Marian Pająk, prezes Parafii Św. Siostry Faustyny.

Ten wielki czciciel Miłosierdzia Bożego, tak jak i Kard. Macharski, dnia 5-go - miał w otoczeniu wiernych i rodziny

w Łodzi Mszę Pogrzebową w Par. Św. Faustyny - a Kard. na Wawelu - Mszę i pogrzeb obaj w tym samym czasie mieli.

Jestem przekonana, że wraz z brzmieniem słów: Jezu, ufam Tobie! - zarówno jeden jak i drugi tak zasnąć chcieli.

I ta nić pamięci, ''Nic Dusz Ich'' - z powiewu Herbu Kardynała, sztandarów pana Pająka - tu pozostanie.

A z Nieba wraz z powiewem wiatru tu na ziemi do nas woła: Jezu, ufam Tobie! - i wołać nie ustanie.

Bo i ta, niczym ''Pajęcza Nić'' - ów zawołaniem Łódź z Krakowem na wieki te dwa miasta - spowiła.

To jest ''Nić Duchowa", która ich wraz z Duchem Św. Siostry Faustyny - z Panem Jezusem - połączyła.

Ja do tej pory wspominam i czuję po ich śmierci 2-go silny zapach oliwek i mój sen z drugiego na trzeciego.

Odwiedziła mnie Helenka i Kard. Franciszek za młodu - tak jak Papież Franciszek - Św. Franciszka - nazajutrz 4-go.

Cały ten okres po ŚDM ogarnięty był Ogniem Modlitw - z Jasnej Góry - jak i 800-lecia Porcjunkuli - Łaską Pana Jezusa.

Czując Iskrę tej Bożej Łaski - to wołanie: Jezu, ufam Tobie! - jeszcze bardziej w mym sercu i duszy - Ogień Wiary - porusza.

Wywołuje ono głębsze skupienie, kontemplacje jak i przywołuje widok 16-to letniej Heli, późniejszej św. s. Faustyny.

Pamiętam te piękne zielone duże oczy, wpatrujące się we mnie tej pięknej blond - rudawej - dziewczyny.

Jej wzrok mówił mi wszystko - a oczy, z których blask bił wskazywały na zwój papierów leżący tuż w oddali.

Później zrozumiałam - poza słowem, modlitwą - są czyny - mym jest pisanie na jej żądanie - Aniołowie ze mną to spisali.

Bożena Starościak

APEL

Czcicieli Miłosierdzia Bożego i Przyjaciół Św. S. Faustyny.

Kto pomoże w sfinansowaniu Muzeum Św. S. Faustyny?

Dziś 8 września - 4 Rocznica Ingresu Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego.

To 4 lata rządów na tej Świętej Weneckiej Ziemi - Metropolity Łódzkiego.

Czy los Faustynki kamienicy na Krośnieńskiej 9 - wreszcie się zmieni?

Kiedy wewnątrz zaczną się remonty? - wtedy los jej domu się odmieni.

Pragniemy, aby pokój Faustyny ujrzały tam tłumy zwiedzających go ludzi.

Kiedy tam wpadnie Światło Boże, które do życia Muzeum wzbudzi?

Nie ma tam dla nas wstępu - choćby na podwórko Św. S. Faustyny.

Bo i roboty stanęły - brak jest pieniędzy dla Kultu tej Św. Dziewczyny.

Sroka woła do nas z dachu, iż ulica Krośnieńska 9 funduszy nie posiada.

Nikt na razie u nas w Łodzi nam nie pomaga - remontu tu nie wspomaga.

Od ŚDM wszystkie roboty ustały - nic się nie dzieje i nikogo tu nie ma.

A zatem w domu na Krośnieńskiej 9 po ŚDM - nic tam już się nie zmienia.

Tylko od zewnątrz okna są wymienione i jest na budynku nowa elewacja.

A co wewnątrz? - Kiedy tam będzie remont i ruszy ścian konserwacja?

O pomoc proszą Ciebie Boże - biedni czciciele i przyjaciele św. Faustyny.

Możesz tu tylko nam pomóc - Ty Nasz Pan Bóg w Trójcy Świętej Jedyny.

Znów, to miejsce o pamięć woła - jakże jest smutne, tak zapomniane.

Tyle lat było opuszczone - a teraz nawet znów jest nie doceniane.

Kto może niech pomoże sfinansować Kaplicę Kultu Św. S. Faustyny.

Wiersz ten, to prośba - ku powstaniu Muzeum Imieniem tej Św. Dziewczyny.

Bożena Starościak

Po krótkiej przerwie ruszyły dalsze prace remontowe kamienicy, w Łodzi przy ul. Krośnieńskiej 9. Na przełomie lat 1922 i 1923 mieszkała tu u wuja Michała Rapackiego, Helena Kowalska ( św. Siostra Faustyna). Miejsce, to zostało uświęcone poprzez jej osobisty tutaj pobyt. Będzie tutaj kaplica św. Siostry Faustyny - Sanktuarium Św. Faustyny Kowalskie w Łodzi. Będzie tutaj Muzeum Św. Faustyny Kowalskiej w Łodzi. Będzie tutaj Dom Zakonny - Klasztor Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Będą tutaj ''Pokoje Gościnne'' dla pielgrzymów. Prace remontowe ruszyły tutaj kiedy Siostry ZMBM przejęły ten obiekt prawnie od Urzędu Miasta Łodzi, w Jubileuszowym Roku Miłosierdzia. Po zakończeniu wszystkich prac obiekt ten sakralny zostanie oddany do użytku. Obiekt ten znajduje się na szlaku św. Faustyny, tak nic dziwnego, że przybywają tu, też pielgrzymi z całego świata. Św. Siostra Faustyna jest znana obecnie na wszystkich kontynentach świata jako Sekretarka, Szafarka i Apostołka Miłosierdzia Bożego. Więcej wiadomości na ten temat w tej witrynie na stronie: Powołanie zakonne.

''NIEZŁOMNY PASTERZ'' - BŁOGOSŁAWIONYM

Mamy błogosławionego katolickiego ks. polskiego - Władysława Bukowińskiego.

Dziś września 11-go 2016 - poszerzył on grono Boskiego Orszaku Anielskiego

- I to w 333 rocznicę Odsieczy Wiedeńskiej - króla polskiego Jana III Sobieskiego,

też w roku 111 Rocznicy Urodzin Św. S. Faustyny - to człowiek czynu bohaterskiego.

A i w szczególnym, to Roku Miłosierdzia - 2016 - został on błogosławiony.

Choć był chory, zaziębiony i ledwie powłóczył nogami - szedł i pomagał.

To za swe uczynki co do ciała i co do duszy - w świecie jest rozsławiony.

Był ''Esencją Uczynków Miłosierdzia'' - na co dzień, aż nadto od siebie wymagał.

Zmarł 3-go grudnia 1974 roku w Karagandzie - dokonał cudu u ks. Mariusza Kowalskiego.

Nastąpiła u niego nagła, trwała - całkowita i niewytłumaczalna poprawa stanu zdrowia.

Po wylewie krwi do mózgu - było cudowne uzdrowienie naszego księdza polskiego.

Za sprawą Opatrzności Bożej i ks. Bukowińskiego - nastąpił pełen powrót do zdrowia.

Nasza Helenka Kowalska, Św. S. Faustyna, też z Nieba Łaski dla niego wypraszała.

W Blasku Miłosiernego Serca Pana Jezusa - nad nim czuwała i czule go wspierała.

Wraz z ks. Bukowińskim sił do powstania i energii do życia cały czas - mu dodawała.

A i z siostrami Karmelitankami - z Uzdrawiającym Światłem od Pana Boga - cud wymadlała.

W ten sposób ks. Kowalski został uzdrowiony - a ks. były więzień sowieckich łagrów błogosławiony.

Uratowany był trzy razy - z ciężkich chorób a i z dołu śmierci rozstrzelanych - ocalony.

W swym życiu 13 lat 5 miesięcy i 10 dni w więzieniach, łagrach sowieckich - był umęczony.

Teraz on - Apostoł Kazachstanu ma swe święto - dzień 20 czerwca- jemu właśnie jest przeznaczony.

Co roku w ów dzień - on jako ''patron dialogu i pojednania z muzułmanami''

będzie szczególnie nam orędować i rozsiewać Boże Łaski między nami chrześcijanami.

Tak jak Faustynka - on jako Świadek Miłosierdzia - będzie się wstawiać do Pana za nami.

My będziemy modlić się do niego błogosławionego jak i zasypywać go swoimi prośbami.

Niezłomny ks. Bukowiński - to wzór i autorytet - Pasterz godny naśladowania.

Jako opiekun prześladowanych - wypełniał swe powołanie i w życiu - trudne zadania.

Miał 1 osobistą walizkę a drugą do posługi - to co do Mszy Świętej odprawiania.

Sprawował zawsze godnie swój urząd - jak prawdziwy kapłan z Bożego Nadania.

W katedrze M.B.Fatimskiej - w Blasku Matki Wszystkich Narodów od Pana - Króla Niebieskiego

dokonana została beatyfikacja ks. polskiego przez Kard. Angelo Amato - legata papieskiego.

Było, to na 3-ci dzień po 4 Rocznicy Ingresu Metropolity Łódzkiego, Abp. Marka Jędraszewskiego.

To jak 3 Blaski, trzykrotnie cudownie przywróconego do życia tego niezłomnego ks. Wł. Bukowińskiego.

Bożena Starościak

Modlitwa o uproszenie łask

za wstawiennictwem Błogosławionego

Ks. Władysława Bukowińskiego

i o jego kanonizację.

Boże Ojcze, który zleciłeś duszpasterską

posługę Twemu słudze Ks. Władysławowi

nawet w więzieniach i łagrach,

obdarzając go wielką wiarą,

odwagą i przebaczającą miłością,

udziel i mnie tych samych darów,

potrzebnych do życia Ewangelią

we współczesnym świecie.

Za przyczyną Twego Sługi

wysłuchaj moją modlitwę

i obdarz mnie łaską,

której tak bardzo potrzebuję.

Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

METROPOLITA ŁÓDZKI

Noc tę dzisiejszą z 29-go na 30-go grudnia - ledwie przeżyłam.

Wtedy w Internecie na stronie A.Ł. - specjalny pociąg zobaczyłam

dla osób jadących na Ingres - który ma Kościoła Łódzkiego Głowa.

Tak, ale ja do drogi do Krakowa - jeszcze nie jestem gotowa.

W Krakowie będzie - wesele, zaś u nas w Łodzi - żałoba.

Licząc - pozostał miesiąc do Ingresu, zanim upłynęła ta doba.

Owce ze swej diecezji - opuszcza Łódzki Metropolita

- rzecz to jest niesłychana, a i wręcz niepospolita.

Nasz Pasterz opuszcza tutejszą Owczą Łódzką Zagrodę.

Ma tamtejszą - większą, bogatszą, bo krakowską - w nagrodę.

Wielki Kraków - ta dawna stolica Polaków - popularne krakusy

gorąco go tam powitają - a nam pozostają lecznicze eukaliptusy.

Coś musi być dla ukojenia serc naszych, dla wzmocnienia duszy,

gdy z Łodzi Piotrowej już 28-go stycznia nasz Abp Marek wyruszy.

Pozostaną nam choć naszych łódzkich Ojców Bonifratrów zioła,

których woń tak w Wenecji jak i w całej diecezji - czuć dookoła.

Być albo nie być? - wybrzmiewa od razu odpowiedź na to pytanie.

Szlachetnie jest żyć ale i lepiej być, żyjąc na pierwszym planie.

Jakżeż dostojnie, tytularnie jest kardynałem na Wawelu być!

Lepiej niż w Łodzi w tej biedzie tkwić - no i jak tu tak żyć?

Ale i pamiętamy aż 40 spotkań z Tobą - Te Katedralne Dialogi.

Dziękuje Ci za wszystkie, na których byłam JE Arcybiskupie Drogi.

Zapamiętamy posługę Twą w ilości - dni 20, miesiące 4 i 4 lata

- tak ważny 8 września, 8 grudnia jak i 28 stycznia - Ingresu Twego data.

Te nasze Kościoły Stacyjne, wyprawy pod Pomnik Pękniętego Serca.

Tak i też niech miłość do Ciebie stale wypływa z głębi każdego serca.

Nasze Noce Świętych, a i Ty otworzyłeś Kaplicę Miłosierdzia w Chrystusa Króla.

Zawszę będziemy Cię czule tulić do serca tak jak Jezus Miłosierny Cię przytula.

Bożena Starościak

Rajska Miłość

Nastał Rok 2017 - na powitanie zagrał Niebiański Róg.

Słychać donośny wyraźny okrzyk: "Któż Jak Bóg!"

To Michał Archanioł - Książe Pokoju - Rajskie Życzenia

śle światu: Przesłanie Pokoju, który wszystko odmienia.

I aby ludzkie serca w Boga Miłości Miłosiernej się zatopiły.

A wtedy wszystkie narody w pokoju i miłości będą żyły.

Jest to recepta radości i wiecznej tu już szczęśliwości.

Zaś po drugiej stronie: Rajska Kraina Wiecznej Miłości.

Ach, być tam w Anielskim Chórze, na harfie Panu wygrywać.

Chwalebne Hymny wraz z Niebiańskim Orszakiem Mu wyśpiewywać.

Anielska muzyka, niczym Fale Bożego Światła rozchodzą się wszędzie.

Takich odgłosów tu na ziemi u ludzi - nigdy się nie wydobędzie.

W Psalmach, Pieśniach - uwielbienie Aniołowie Panu Bogu - oddają.

Jego Boże Miłosierdzie we wszechświecie wszędzie rozsławiają.

Serce Boga w rytm melodii anielskich - światłem promienieje.

Jako Światłość Świata roznieca swój żar i w Ogniu Miłości, aż goreje.

Tam Słońce Świetliste anielskie dusze przenika bez końca,

które następnie świecą swą łuną jak promienie Słońca.

Moc Boga jest tak wielka jak czas czasów niezmierzony.

Tak i też sens Bożego Miłosierdzia - jest niezgłębiony.

Nieograniczone są Promienie Miłosierdzia - Źródła Ognia Wiary.

A i Miłosierna Miłość jest niewyczerpana - bo taka nie ma miary.

Źródłem Miłości - Matki dającej życie jest Anielska Matka Boska.

Gdy się tulimy do Niej - przemija w nas każda nasza troska.

Tak jak Pana Jezusa otacza ramieniem Swym i czuwa,

to ona wydaje nowe życie i na drugi plan się usuwa.

Płomienna miłość złączonych serc jest niezawodna

i jakże piękna, wyjątkowa, czuła i nader czcigodna.

Bożena Starościak

Wizja Sanktuarium i Muzeum Św. S. Faustyny z "Świętej Polany"

W Nowy Rok 2017 - jestem na Krośnieńskiej 9 ulicy.

Błysk słońca tu na lewo od św. S. Faustyny kamienicy

kieruje mnie w kierunku Wenecji - czuję twórcze tchnienie

- to na Faustyny czy Michała - Anioła Pokoju życzenie.

Ach, iść w stronę światła - na wprost do Wenecji Łódzkiej

- zbawiennego miejsca - dla uleczenia krzywdy ludzkiej.

Te romantyczne wspomnienia przywołują tu wrażenia:

przypływu dobra, błogości - od ukojenia aż do olśnienia.

Nabieram tu sił do życia - ze Źródła Mocy Niepojętej.

Minęła już 15-ta, czuć światłość z wizji Faustyny Świętej.

To ta moc z czasów objawienia się Jezusa na tej Polanie.

A stąd dalej w katedrze otrzymała ona powołanie.

Głos, niczym echo wydaje topniejący w rowie tu lód biały.

Ciepło promieni słonecznych wytwarza promień blado biały.

Pozłota słońca, lód w dole na trawie, kryształ i woda

- na przemian pokrywają wszystko - niecodzienna to uroda.

I czy to zima - lato czy wiosna - jesień - nieważne jaka pogoda

wyjątkowo jest to piękna Metropolii Łódzkiej owcza zagroda.

Zdroje Łask Bożych swe promienie wokół Polany rozsyłają,

pozłotę rozlewają i park swym światłem rozświetlają.

Czerwony od zachodu słońca jak i ten blado biały - wzrok przyciągają

a i tak dobitnie Jezusa Serca promienie - bardzo przypominają.

Dokładnie wyglądają jak te dwa promienie z obrazu Kazimirowskiego

rozświetlające wszystko wokół, wychodzące z Serca Jezusa Miłosiernego.

Przenikają wgłąb, aż w kierunku kamienicy świętej dziewczyny,

na której widzę napis: Sanktuarium i Muzeum Św. S. Faustyny.

Pielgrzymi licznie tu przybywają - modlą się w jej pokoju.

Ileż w kaplicy świętej można zaznać atmosfery ciepła i spokoju.

W modlitewnym skupieniu Łaski dla świata całego

wypraszają Siostry wraz z pielgrzymami - jak i dla każdego,

i odkupienie za grzechy u Pana Jezusa Miłosiernego.

Św. Faustyna Patronka Łodzi - wstawia się za nami do Serca Jego.

Bożena Starościak

Misja z Gargano dla Arcybiskupa Marka od Anioła Pokoju

Będzie Rzym, Wenecja Św. Marka - ale to Łódź Piotrowa

najpierw Arcybiskupa Marka przenosi z Łodzi do Krakowa.

Nastąpi to 28-go - już za dni 20 - od stycznia 8-go

dziś dnia pamiętnego - w Niedzielę Chrztu Pańskiego.

Dni - 20 dzieli JP2-go - od Gargano do wizyty w Łodzi.

Był tu w 87 roku - gdzie Arcybiskup Marek tu przewodzi,

w Gargano maja 24-go - a do nas czerwca 13-go przybył.

Papież Franciszek - wybrany 13-go marca roku 13-go był.

Nasz Papież Franciszek - dziś ochrzcił aż 28 dzieci.

A i przez kolejne lata swej posługi on Ogień roznieci

Miłości Miłosiernej - tak jak JP2 świat zawierzył 2002-go

- Miłosierdziu Bożemu - było to dnia 17-go 8-go 2002-go.

Dnia 12-go marca 2002-go - odbudowano w Wenecji

teatr La Fenice - po pożarze - tam we Włoszech w Wenecji.

Słyszę, że odrodził się ze zgliszcz w 630 dni - w TV Trwam.

W filmie: "Powrót Feniksa" - o 29-go stycznia 1996 roku - mam.

Styczeń 29-ty - będzie to już dzień po Ingresie Abp Marka.

A więc Łódzka Wenecja utraci Pasterza swego Marka.

Mistyczny ptak Feniks - a tu mistyczna wizja Leona XIII-go

dotyczy modlitwy - egzorcyzmu do Michała Archanioła Naszego.

Ratunkiem dla świata jest ta modlitwa Leona XIII-go

ma być odmawiana po każdej Mszy Św. - to zalecenie JP2-go.

Upraszamy w niej ratunek dla całego świata u Anioła Pokoju.

Gdy Abp Marek nam ją wprowadzi - to wszyscy doznamy spokoju.

W roku tym 2017 dokładnie mija 100 lat Fatimy - od maja 13-go.

Lat 27 trwał pontyfikat JP2 zm. 2.4 - a lat 207 minęło od urodzin Leona XIII-go.

Było to 2 marca 1810 - w imieniny Pawła, naszej Św. S. Faustyny - Heleny

jak i matki cesarza Konstantyna - odnalazła Krzyż Chrystusa - tej Św. Heleny.

Tak jak z objawieniami od 13-go maja do 13-go października z Fatimy

z 13-go października 1884 jest egzorcyzm - a teraz - stulecie Fatimy.

JP2 w Gargano był w dniu święceń - 24 maja - z EP - Abp-a Marka Naszego

Lwa z lipca 24-go - który wprowadzi ten egzorcyzm do liturgii kościoła każdego.

Rok 24 to Weneckiego objawienia znak - 24 lata w Kiekrzu koło Poznania.

Św. S. Faustyna miała tu i tam z Panem Jezusem - piękne doznania.

Objawił jej się tu w parku jak i nad jeziorem Kierskim Jezus Pan.

Aby egzorcyzm Leona XIII był - światu nakazał to - sam Bóg Pan.

Bożena Starościak

Modlitwa - Egzorcyzm - z wizji Papieża Leona XIII

Święty Michale Archaniele broń nas w walce

a przeciw niegodziwościom

i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną,

Niechaj go Bóg pogromi,

pokornie o to prosimy,

a Ty wodzu zastępów anielskich,

szatana i inne duchy złe,

które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,

mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Aura Boskiej Miłości

Światło Prawdziwej Miłości bije od Boga - Jego Nieskończoności.

Pochodzi z Nieba - wypływa z Jego Źródła - z Wieczności.

To Światłość Światłości - szczęśliwość wszelkiej szczęśliwości.

A i ów Ogień Boskiego Żaru posiada Aurę swej tajemniczości.

Iskry takiej miłości unoszą serce wraz z duszą do góry.

Miłości Amorek przedziera się wysoko - tam ponad chmury.

Z powiewem wiatru pływa niczym piórko, listek w przestworzach

a miłość ta odbija się w wodach oceanu, w polnych zorzach.

Kochające serce przenika zarzewie Ognia Boskiego

i rozpala ogień - duchowego pożaru i to tak wielkiego,

że iskry żarem ognia buchają i płomienie wzniecają.

I jeszcze silniejsze fale barw - światłość wzbudzają.

Pulsujące światło tęczy swymi kolorami przebija się do wnętrza

• aż moc - intensywność gamy barw - bardziej się spiętrza.

Im więcej ich, im wyżej się wznoszą - mocniej kochasz.

Wtedy docierasz do źródła - Boga samego przy sobie masz.

Chcę być taką falą - pulsującą dla Pana - mego Stwórcy

- życia - źródła wszelkich wód - gwiazd jaki i kosmosu twórcy.

A może będę gwiazdką świecącą, świetlistym promykiem słońca

lub choć łuną Aury Boga świecącą dla Pana mego - bez końca.

Bożena Starościak

Link do filmu o - JP2, który był w - UNIONTEX

Prośba o obiecane - Centrum Papieskie JP2

JE Arcybiskupie Marku - berło krakowskie wkrótce już otrzymasz.

Będąc Metropolitą Łódzkim laskę Abp-a i wiceszefa EP - w garści masz.

My Łodzianie jedną prośbę do Ciebie w sprawie UNIONTEX-u C mamy.

Pytamy - kiedy ten zabytkowy obiekt A-44 - zostanie zrewitalizowany?

Minęły już 4 lata 4 miesiące dni 20 - kiedy przybyłeś po raz pierwszy.

A w historii papiestwa - to nasz Papież Polak - po raz pierwszy

przekroczył bramę tej fabryki, aby spotkać się z łódzkimi

włókniarkami - kobietami pracy, matkami i żonami dzielnymi.

Na Kilińskiego 187 na własną prośbę przybył Papież 13.06.1987-go.

Wtedy podkreślał rolę żon, matek - ich życia - bytu codziennego.

A i to był pierwszy taki zakład pracy w świecie - z Papieża wyboru

ze wskazaniem na rangę kobiet - ich pracy, trudu i znoju.

Włókniarki swe cegiełki mają a i czasy świetności fabryki - pamiętają.

Ale jak dotąd na razie wstępu jak dawniej na teren tu nie mają.

Zakład niszczeje - przybywają pielgrzymi i ze smutkiem odjeżdżają.

Patrzą na tę ruinę, chwasty - dziwią się i aż oczom swym nie dowierzają.

Bo i w głowie taka znista, stała dewastacja miejsca - się nie mieści.

Mamy nadzieję że Abp Marek pomoże i prześle nam dobre wieści.

Już Metropolita Łódzki Abp Ziółek i Bp Lepa obiecali Centrum JP2.

Jako dowód jego realizacji do dziś wisi billboard, który Łódź i świat zna.

Bożena Starościak

Kolejne Spoiwo Łodzi i Krakowa

Ach, Wenecka Łódź Piotrowa - tak kochana

jak i podwawelska - bo i to ''Ziemia Obiecana''

naszego Arcybiskupa Marka - z nakazu Pana

popłynęła z Łodzi do Krakowa - i przeniosła go sama.

Apostolska Łódź wraz z Wawelem Królewskim

objęta jest czuwaniem - wsparciem niebieskim.

Był Ingres Abp-a Marka - na nim legat papieski,

Abp Marek na tronie - niemal kardynał papieski.

Tam pod prąd rzeką Wisłą - Łódź dopłynęła.

Zaś ''Iskra Świętej'' - z Wenecji wypłynęła.

Bo i naszej Łodzi Patronka - św. S. Faustyna

tu od Wenecji - swe objawienie Jezusa zaczyna.

Byli tu Biskupi Europy - jest i Krzyż Misji Świętych.

Krzyżują się tu drogi JP2 i Faustyny - wielkich świętych.

Była tu przy Krzyżu odprawiona przez Abp-a Marka - msza

jak i przy trumience Faustynki w Krakowie - jego pierwsza msza.

Biała jej trumienka - jak jej niewinna dusza

każdego pielgrzyma tam tak bardzo wzrusza.

I tak jak: ''Jezu, ufam Tobie!'' - wspólne zawołanie

oba nasze miasta połączyło Abp-a Marka - powołanie.

Bożena Starościak

Rafał Chyliński - ''Święty Ojciec Ubogich''

W łódzkich Łagiewnikach - w kościele, przy klasztorze jest ciało nierozłożone.

To cud - z Woli Pana - za swe święte życie - ludziom ubogim w ofierze złożone.

Z wielkim poświęceniem w latach 1736-38 posługiwał chorym w Krakowie.

Był dla biednych: ''Dobry Jak Chleb'' - stąd, ''Świętym ich Ojcem'' - się zowie.

Ten żołnierz - zakonnik - Rafał Chyliński z miłości do bliźniego słynął,

gdyż z jego serca strumień duchowych łask do ludzi zawsze obficie płynął.

Ów szlachcic - Rafał - wyjechał do Krakowa 280 lat temu z Łagiewnik k. Łodzi,

aby jako troskliwy franciszkanin służyć tam chorym - po wielkiej powodzi.

Dawno temu już w Krakowie odbywał nowicjat a i miał 4.4.1715 roku - obłóczyny.

Po nich pożegnał się z imieniem Melchior - odtąd w Rafała miał swe imieniny.

Ponownie 280 lat temu tu był - Czyż to znak 28-go - Ingresu Abp-a Marka Jędraszewskiego?

Wtedy Metropolita Łódzki już z Franciszkańskiej 3 został mianowany na Abp-a Krakowskiego.

Jego pochodzenie, droga życiowa splata się ze ścieżkami posługi Rafała.

Abp Marek jest z Poznania, a Rafał z Wysoczki k. Poznania - bo tego chciała

Opatrzność Boża, która połączyła szlaki Abp-a, św. Faustyny jak i Rafała Chylińskiego.

Abp Marek i oni byli w Łodzi - Wenecji, Łagiewnikach jak i w Kiekrzu k. Poznania swego.

Z Kiekrza, z Kierskich pochodzi mama Rafała - to szlachcianka Marianna Kierska.

Do jej przodków - rodziny - też księży i biskupów - należała majętność Kierska.

Kraków - Łódź jeszcze bardziej splatają ''mocne nici'' - tych wybrańców narodu.

Bo tylko tacy ''Wybrańcy Boży'' kroczą dumnie i dzielnie: ''Alleluja i do przodu!''.

Napisane 8.2 - w drugą rocznicę śmierci mej mamy Ireny.

Łódź, dnia 8 lutego 2017 roku.

Bożena Starościak

Sława Świątobliwego Ojca Rafała

Przy nierozłożonym już od 276 lat Rafała Chylińskiego ciele - modli się Polska cała.

Po jego śmierci nawet księżna Joanna Woroniecka łaski u zakonnika - wypraszała.

Ów wojewodzina podlaska - zamówiła u malarza portret Rafała, aby modlić się do niego.

Ludzie zawieszali w domach portrety i podobizny świątobliwego Ojca Chylińskiego.

Dobrze, że na sztychowe obrazki Rafała - Kuria Rzymska - zgodę wyrazić zechciała

- z wydruku Ojca Stefana Szczepanowskiego, za zgodą Ojca Halkiewicza Michała.

Wypływały z Polski świadectwa - listy do Rzymu od samego króla Stanisława Poniatowskiego.

A uleczenie sędziego Zygmunta Staniszewskiego przyczyniło się do procesu beatyfikacyjnego.

Liczne listy wysyłane były: od ministrów, wojewodów - też z instytucji i klasztorów.

Co do setek cudownie uzdrowionych - wśród lekarzy i biskupów - nie było sporów.

Ciężko chorego w jego celi odwiedził Ojciec Ludwik Miske - od gen. zakonu w Rzymie.

Teraz trzeba dotrzeć do wszystkich akt, dokumentów - nie czekać, nie tkwić bezczynnie.

Bo to już Papież Pius VI w 1876 r. - wydał dekret zatwierdzający akta procesowe.

Ale proces przesłoniły wydarzenia polityczne w Polsce - tak dla akt tych niezdrowe.

Wojenne warunki odwróciły wręcz uwagę od tej sprawy - a i wojska napoleońskie

najpierw zajęły Rzym a następnie wywieziono z Watykanu do Paryża akta polskie.

Po śmierci - dopiero po 250 latach - 9 czerwca 1991 r. JP2 - do tytułu błogosławionego

podniósł patrona zagrożonej walką i wojnami Ojczyzny - Ojca Rafała Chylińskiego

- źródło siły, symbolu przetrwania i nadziei w czasach ucisku i zaborów narodu polskiego.

Tak więc już od śmierci po dziś dzień zasłużył on sobie na tytuł wielkiego świętego.

Dedykuję wszystkim chorym w NMP z Lourdes.

Światowy Dzień Chorych. Łódź, dnia 11 lutego 2017 roku.

Bożena Starościak

MODLITWA

Boże, który błogosławionego Rafała

Chylińskiego obdarzyłeś łaską naśladowania

Chrystusa ubogiego i pokornego oraz

dałeś mu ducha miłosierdzia wobec

chorych i biednych, dozwól także i nam

przez jego wstawiennictwo postępować drogą

miłości i udzielać się hojnie w służbie braci.

Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Mario... Chwała Ojcu...

Błogosławiony Rafale Chyliński, módl się za nami!

Siła Ducha i Duma Narodu

Rafałku, Twe ciało w klasztornej kaplicy złożone

już prawie 300 lat leży tu w grobie nierozłożone.

Światłość niebiańska na odległość od Niego bije,

bo i serce wydaje promieni tyle - a i mówi, że żyje.

Dociskasz do piersi Krzyż - niezłoty - tylko drewniany

- Jezus Chrystus jest dla Ciebie tak ważny i tak kochany.

Woła do nas - do narodu polskiego Twa Święta Mogiła:

''Nie w złocie - lecz w Bogu - tkwi mądrość i Ducha Siła''.

Łaska Boża wylewa się na człowieka - jest to charyzmat

- patrzy on na świat nie przez ziemski, lecz Boski pryzmat.

Za dzielenie się dobrem, cnotliwe życie w świecie nicości

jest wielka nagroda - serce bije blaskiem i żyje w radości.

Ty, Rafał - szlachcic i żołnierz, przywdziewasz strój zakonny,

bo i jesteś: szlachetny rycerz - franciszkanin niezłomny.

I to tak skromny, że oddajesz ubogim swój chleb i odzienie,

głodującym i spragnionym pić dajesz i ostatnie jedzenie.

Nawet portrety Twe po śmierci chorym i biednym dodają siły

- wiszące nad łóżkiem zawsze jasnym światłem będą świeciły.

Nadal jesteś podporą Ojczyzny - dumni jesteśmy z Ciebie - my Polacy!

Tyś heros i patron pełen charyzmy - to cud, że w świecie jeszcze są tacy.

Napisano na 100 - lecie Fatimy (13 maja - 13 października 2017 roku)

Łódź, dnia 13 lutego 2017 roku.

Bożena Starościak

Wiersze:

Link - Wenecja Faustyna: https://sites.google.com/site/swietafaustynakowalska/wiersze

Link - Wenecja Faustyna: https://sites.google.com/site/swietafaustynakowalska/wiersze---czesc-druga

Link - Wenecja Faustyna: https://sites.google.com/site/swietafaustynakowalska/wiersze---czesc-trzecia

Link - Wenecja Faustyna: https://sites.google.com/site/swietafaustynakowalska/wiersze-czesc-czwarta

Link - Wenecja Faustyna: https://sites.google.com/site/swietafaustynakowalska/wiersze-czesc-piata

Powrót do początku strony.