Pieczęć Boga odrodzeniem

Droga do pieczęci Boga

                 Pieczęć Boga

Mówisz i prosisz wołasz

kołaczesz i masz

To ona skarbnicą naszą

miłością i nie może być

inaczej

Wejdzie do twej duszy

w dzień i w nocy

Dodając

Mądrości rozumu

rozjaśni duszę sumienie

wkładając swoje tchnienie

byśmy mogli

poznać prawdy oblicze

żyjąc jej miłością

bez swoich wyliczeń

by nam nigdy nie zabrakło

tego czego nam brakuje.

Prawda to ona stolicą

mądrości

Woła i prosi naszych miłych

gości

Na swoje wesele

Wesele odrodzenia

Prawdziwej Polski

Tak mój rodaku

Dobrze słyszysz

Ja też słyszę twój głos miły

Jam z tej krainy Polskiej

też mi wrogowie obrzydły

Judasze prześmierdły

Nie puszczą nas w maliny

wasz grom

z wami.

.Prawdy czas

Tam gdzie drogi prawdy czas

Bo któż obudzi delikatność sumień mas.

By przejrzało ludzkie plemię

Oczami Boga gór

By pojęło znamiona nieba

Wzniesione kluczem ewangelicznym.

Które to otwiera nam drzwi i wrota.

Wynosi prawdziwego Boga

I jego najdroższa z najprawdziwszych cech

Cnota

A w nim pieczęć Boga

By wbić w człowieczą duszę

i przeszyć ją mieczem Prawdy

Zagoić rany pogardy.

By ludzkie plemię zaśpiewało pieśń swoją.

z dala od swych zmartwień

Motorem

Ciała jest

serce

motorem

życia jest

dusza

takie jest

życie

co nami

porusza do

życia byśmy

mogli

oddychać

wolnością

Wiem Polacy prawdziwi na forach judasze chciwi - by posmarkać nawet papier stronę.Nie ma tych co by doradzili

No cóż tam gdzie bałagan śmieci,tam gdzie brud robactwo gdzie niezgoda wróg gości sobie całkiem całkiem.Na garbach naszych w polskim językiem lecz ani sercem sumieniem tylko lichwiarskim tchnieniem wyuzdań.układa owoc naszej pracy do swojego koszyka.

Media nie nasze słowo polaka kamaszem

Sowieta opuścił nasz kraj

powinniśmy mieć raj

a mamy wspólnotę

Kapłańsko - Izraelską.

A żaden nie przykłada ręki dla Narodu.

Z jednej strony mamią z drugiej mamią.

A gdzie ta prawdziwa Ojczyzna

Ciekawy ten kraj.?

Polsko

Mej duszy ukochana

pisz swe sumienie

Ojczystym sumieniem

pisz w swojej chwale

czystym marzeniem

swych wspomnień

utrapienia dziejów.

Czy nie ten czas i chwila twego odrodzenia

Chciała byś mówić wolnością

A tu nie twoi

Chciała byś mówić miłością

a tu nie swoi

Chciała byś godnie żyć

a tu granice

Idziesz do banku

a tu lichwiarski koszyk wyliczeń.

Gdzie tu swoi.

Kto nami rządzi

W partyjnej roli

zabrano nam chleb.

No cóż to tak bezpośrednio.

Ale tak naprawdę

gdybyśmy nie cierpieli

diabła byśmy z sobą wzięli

I powiedzieli sobie to nasz Bóg.

Wszystko ma soje granice i bul

Lecz Prawda pamiętaj to twój Bóg

Ona to przyłoży pieczęć swoją

Ogarnie miłością otoczy czułością

doda otuchy

podda poznanie

Na widok Prawdy powitanie

Znajdzie drogi wyjścia

Człowiekiem poszczęści

uzdrowi ducha ciało

odda nam miarę pełną wspaniałą.

byśmy ją poznali

Oto cała prawda w całej pełni.

To dla ciebie Polsko

Abyś żyła w całej pełni

Prawdy.

GROM!!!

autor: Grom

mojapoezja.googlepages.com