Zanim przejdę do szczegółowego przedstawienia opinii i uwag dotyczących projektu pragnę zwrócić uwagę, że leczenie niepłodności nie jest zwykłą formą leczenia, a ma zadanie doprowadzić do powstania nowego życia i narodzenia dziecka, co wymaga we wszystkich obszarach związanych z leczeniem niepłodności, w tym dotyczącym procedowania podstaw prawnych, szczególnej ostrożności oraz przestrzegania zasad etycznych i moralnych, a w szczególności nie przedkładania interesu osoby leczonej nad dobro i interes mającego narodzić się dziecka, w wyniku zastosowanych procedur wspomagających powstanie i rozwój zarodka.
Również należytego zabezpieczenia wymaga poczęte życie określane zgodnie z art. 2 ust. 28 projektu ustawy jako zarodek.
Ponadto pragnę podkreślić, że leczenie osoby dorosłej, w tym przypadku rodzica, nie może przyczyniać się do powstawania problemów zdrowotnych u dziecka, które ma narodzić się na wskutek leczenia bezpłodności, w związku zastosowaniem procedury medycznie wspomaganej prokreacji w oparciu o dawstwo innego niż partnerskie lub/i na skutek przekazanych dziecku chorób uwarunkowanych genetycznie.
W mojej ocenie, projekt ustawy z 16.07.2014 o leczeniu niepłodności jest niepełny, niespójny, wewnętrznie sprzeczny, zawiera błędy natury merytoryczno-prawnej oraz w wielu miejscach przedkładając interes rodzica nad dobro mającego się narodzić dziecka rażąco narusza Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej, ratyfikowaną przez Rzeczpospolitą Polską Konwencję o Prawach Dziecka oraz w zakresie wspomagania zapłodnienia innego niż partnerskie stanowi źródło do prawnego wspierania przemocy emocjonalnej wobec dziecka jaka jest alienacja rodzicielska, a także wspomaga powstawanie jej negatywnych skutków dla dziecka dotyczących jego zdrowia i rozwoju.
Alienacja rodzicielska - to zespół świadomych lub nieświadomych zachowań prowadzących do powstawania zaburzeń w relacji pomiędzy dzieckiem, a co najmniej jednym z jego prawidlowo postępujących rodziców. Jej negatywne efekty dla dziecka mogą być różne, o różnym stopniu nasilenia i nie da się ich przedstawić w postaci jednoznacznego syndromu lub zespołu. Mogą do nich należeć zaburzenia zdrowotne, emocjonalne, rozwojowe i dotyczące zachowania.
Oczywistą formą takiej nieuzasadnionej przemocy instytucjonalnej wobec dziecka jest oddzielenie mającego się urodzić dziecka od rodzica w celu realizacji subiektywnego interesu osoby leczonej z powodu bezpłodności.
Problematykę alienacji rodzicielskiej szerzej przedstawiamy na stronach Komitetu Przestrogi przed Oddzieleniem Rodzica m. in. w publikacji Alienacja rodzicielska i jej negatywne skutki oraz problemy dziecka wychowywanego przez jednego rodzica
27 maja 2014 roku odbyło się posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej Senatu RP przygotowane wraz z Komisją Polityki Społecznej i Rodziny Sejmu we współpracy z Komitetem Przestrogi przed Oddzieleniem Rodzica pt. "Alienacja rodzicielska jako przemoc wobec dziecka w sytuacji rozpadu związku jego rodziców", w którym uczestniczyła m. in. przedstawicielka Departamentu Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia.
W szczególności projekt ustawy o leczeniu bezpłodności z dn. 16.07.2014 roku w obecnym kształcie rażąco narusza art. 1, art. 5, art. 7, art. 9, art. 32, art 68 ust. 1 i ust. 3, art. 72 s. 1, art. 87 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej oraz art. 3 ust. 1 ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską Konwencji o Prawach Dziecka.
Moje uwagi dotyczą art. 2 ust. 1, punkt 3, art. 3, art. 13 ust. 1 punkt 3 i 5, art. 13 ust.2, art. 15 ust. 2, art. 16, art. 22 ust. 2, art. 22 ust. 5, art. 22 ust. 6 punkt 2, art. 23 ust. 1, art. 24, art. 25 ust. 1 projektu ustawy, w zakresie dotyczącym dopuszczania lub/ i instytucjonalnego, prawnego wspierania działania, które może prowadzić do narodzenia się dziecka, narażonego na przekazanie mu chorób uwarunkowanych genetycznie lub które zostanie pozbawione obecności w jego życiu jednego z naturalnych rodziców na skutek medycznego wspierania innego dawstwa niż partnerskie, w związku ojciec - matka.
Ponadto brak jest w projekcie ustawy zakazu wspierania innego medycznego dawstwa niż partnerskie, naszym kraju, od momentu wejścia tej ustawy w życie.
Art. 1. Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi że "Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli."
W związku z tym nie można dla dobra jednego obywatela (w tym przypadku rodzica) krzywdzić innego (w tym przypadku dziecka), nawet w sytuacji gdy ten obywatel ma się dopiero w wyniku zastosowanej procedury narodzić, ani stwarzać podstaw prawnych pod takie działania.
Art. 5 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi że "Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju."
W związku z tym procedura in vitro nie może prowadzić do naruszenia bezpieczeństwa małoletniego obywatela, który ma się narodzić w efekcie jej zastosowania poprzez narażenie go na powstanie chorób przekazanych genetycznie albo/i pozbawienie go dostępu do miłości i obecności naturalnego ojca i matki w jego życiu, co także narusza zasadę jego zrównoważonego rozwoju.
Art. 7 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi że "Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa."
Naczelnym aktem prawnym obowiązującym na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej jest Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, a w sprawach dzieci obowiązuje również Konwencja o Prawach Dziecka, do której odnoszę się poniżej.
Art. 9 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi że: "Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego."
Artykuł 3 ust. 1. ratyfikowanej przez Rzeczpospolita Polską Konwencji o Prawach Dziecka stanowi "We wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka."
W treści tej wynika wyraźny imperatyw m. in. dla ustawodawcy przedkładanie dobra dziecka nad interes czy dobro rodzica.
Art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi: "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne."
Art. 32 ust. 2 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi: "Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny."
Adekwatnie do powyższego artykułu Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, władze państwa nie mogą wspierać działań w wyniku których urodzą się dzieci poczęte wraz z przekazaniem im chorób uwarunkowanych genetycznie lub narażone na występowanie problemów zdrowotnych i rozwojowych, na skutek pozbawienia ich kontaktu i więzi z naturalnym rodzicem – ojcem lub/i matką. Taka postawa byłaby wspieraniem działania w kierunku dyskryminacji tych dzieci w stosunku do dzieci nie obarczonych tymi problemami.
Art. 68 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi co następuje:
ust. 1 "Każdy ma prawo do ochrony zdrowia"
ust. 3 "Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku."
Ochrona zdrowia polega nie tylko na udzielaniu bieżącej pomocy w przypadku zapadnięciu na zdrowiu ale także na działaniach profilaktycznych. Działaniami sprzecznymi z tą postawą są działania mogące prowadzić do powstawania problemów zdrowotnych, w tym dzieci które dopiero mają się narodzić. Badania wskazują na statystycznie częstsze występowanie problemów zdrowotnych - psychicznych u dzieci wychowujących bez ojca lub bez matki, do czego odnoszę się poniżej Wspomaganie poczęcia i urodzenia dziecka wraz z przekazaniem mu chorób przekazanych genetycznie w sposób oczywisty narusza ten artykuł Konstytucji.
Art 72 ust. 1 stanowi: "Rzeczpospolita zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją"
W myśl tego artykułu podejmowanie działań które mogą doprowadzić do cierpienia dziecka przez doprowadzenie do poczęcia i urodzenia dziecka z przekazanymi mu genetycznie chorobami, a także doprowadzenie do sytuacji w której wzrasta prawdopodobieństwo urodzenia się dziecka które będzie znacznie bardziej narażone na problemy zdrowotne, emocjonalne, rozwojowe i dotyczące zachowania jest sprzeczne z literą duchem tego artykułu.
Art 87 ust 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi "Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia."
W tym miejscu w nawiązaniu do art. 9 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej pragnę ponownie podkreślić, że: Artykuł 3 ust. 1. ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską Konwencji o Prawach Dziecka stanowi "We wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka.", co narzuca wyraźny imperatyw m. in. dla ustawodawcy przedkładanie dobra dziecka nad interes czy dobro rodzica.
Ponadto:
W mojej ocenie, zarówno tytuł projektu ustawy, jak i jej art. 1 ust. 2 jest niespójny z treścią ustawy, gdyż poza art. 6 odnosi się tylko do jednej z metod postępowania medycznego, jednocześnie tylko wzmiankując o innych w art. 6, składającym się z 7 linijek tzn. 0,5 % całości projektu, jednocześnie ignorując terapię psychologiczną, w przypadku występowania psychiczno - emocjonalnych przyczyn bezpłodności, a zgodnie z otrzymana przeze mnie z Ministerstwa Zdrowia metryczką dołączoną do projektu (punkt 13) istotne dokumenty źródłowe, badania, analizy zostały uznane za nieistotne i określone terminem "nie dotyczy", co w sposób istotny narusza art. 3 ust. 1 Konwencji o Prawach Dziecka.
Na niepełność projektu ustawy wpływa także koncentrowanie się na zmaganiu się z objawami problemu bezpłodności, a w praktyce na jednej z metod wraz z jednoczesnym ignorowaniem działań profilaktycznych i przeciwdziałaniu jej przyczynom.
W projekcie ustawy nie zalazłem informacji co stanie się z zarodkiem w sytuacji rozwiązania umowy o jego przechowywanie przez dawcę i biorczynię oraz śmierci ich obojga.
Artykuł 22 ust. 4 odwołuje się do konieczności uzyskania zezwolenia ze strony sądu opiekuńczego czyli jednostki która formalnie nie istnieje, co czyni ten ustęp bezprzedmiotowym, a sam artykuł niepełnym.
Artykuł 25 ust. 2 Dyskryminuje dziecko, w stosunku do innych dzieci ,w jego dostępie do ojca do okresu uzyskania przez niego pełnoletności, co stanowi rażące naruszenie art. 1 oraz art. 32 Konstytucji RP.
Zgodnie z powyższymi uwagami dotyczącymi naruszenia praw i interesu dziecka treść artykułu 5 "Leczenie niepłodności jest prowadzone zgodnie z aktualna wiedzą medyczną, poszanowaniem godności człowieka, a także z poszanowaniem prawa do życia prywatnego i rodzinnego ze szczególnym uwzględnieniem ochrony zdrowia i praw dziecka, które urodzi się w wyniku procedury medycznie wspomaganej prokreacji" stoi w sprzeczności z wieloma artykułami tej ustawy.
W metryczce dołączonej do projektu w punkcie 4 określającym podmioty na które oddziałuje projekt pominięto dzieci, które mają się narodzić na skutek leczenia bezpłodności.
W preliminarzu kosztów (punkt 6) brak kosztów leczenia chorób powstałych na skutek przekazania chorób warunkowanych genetyczne lub wzrostu natężenia chorób (w tym psychiczno-emocjonalnych), powstałych na skutek braku w życiu dziecka obojga rodziców - taty i mamy.
W punkcie 12 metryczki brak ewaluacji dotyczącej problemów dzieci powstałych na skutek wejścia w życie tej ustawy.
Poniżej przedstawiam mój artykuł - Gdy dziecko wychowuje się tylko z jednym rodzicem (bez taty lub mamy), zamieszczony m. in. na stronach Komitetu Przestrogi przed Oddzieleniem Rodzica, w którym przytaczam badania na temat problemów doznawanych przez dzieci wychowujące się bez stałego dostępu do taty, bądź mamy, który jest dostępny także pod linkiem.
Maciej Wojewódka