Książki, które warto przeczytać
Książki które warto przeczytać 2022
„Życie Violette” Valérie Perrin
Powieść, która jest jak słońce w chwilach największej ciemności. Historia pokrzepiająca i piękna, taka, którą potrzebujemy tu i teraz, a na pewno potrzebujemy jej w tym roku. Hołd złożony życiu, codzienności, trwaniu. Opowieść, która Was pocieszy, która przy Was będzie i z Wami zostanie. Napisana z czułością względem bohaterki i czytelników, totalnie bezpretensjonalna opowieść o pewnej francuskiej konsjerżce cmentarza i jej sekretach. Jedna z tych zwykłych-niezwykłych historii, które ni stąd, ni zowąd dotykają człowieka do samej głębi.
„Agla. Alef” Radek Rak
Literatura piękna, tajemnicza, kawał weird fiction, kawał niesamowitości, opowieść, która umyka klasyfikacji. Bardzo wyczekiwana w literackim światku najnowsza powieść laureata Literackiej Nagrody NIKE i nie ma się co dziwić. Historia młodej dziewczyny, która wchodzi w dorosłość, opowieść o dorastaniu w cieniu magii i terroru. Sama przyjemność dla czytelnika, który lubi literackie zagadki, lubi zanurzyć się w opowieści, nie tylko czerpiąc z niej czystą frajdę, ale też móc bawić się w detektywa i odszukiwać nawiązania.
„Cztery muzy” Sophie Haydock
Opowieść o austriackim enfant terrible świata sztuki i czterech kobietach jego życia. Historia wielkiego artysty i tych, które inspirowały jego dzieło. Egon Schiele już dawno nie był tak fascynujący, nie wspominając o jego muzach. Sophie Haydock oddaje tym kobietom głos, kobietom, dla których Schiele był w pewnym momencie całym ich światem, a które stały się częścią jego artystycznej legendy. Były prekursorkami swoich czasów, prowokatorkami, odważnymi i nieujarzmionymi w swoich pragnieniach i miłości. Po lekturze nie sposób spojrzeć na obrazy Schielego, nie widząc ich wzroku, ich historii.
„Testament” Nina Wähä
To opowieść o pewnej rodzinie, o ojcu, matce i ich wielu dzieciach, a także o powrocie do domu, który nigdy nie jest taki, jak można byłoby sobie wyobrazić. I który niesie czasami nieodwracalne konsekwencje. To taki rodzinny dramat w kilku aktach – miejscami wnikliwy i emocjonalny, miejscami prześmiewczy i zerkający z dystansu, zawsze jednak dający do myślenia. Czyta się z fascynacją i zachwytem.
„Lata” Annie Ernaux
Powieść autobiograficzna. Od czasów powojennych, po współczesność. Annie Ernaux wspomina, a jej wspomnienia bywają niezwykle uniwersalne w przesłaniu. Ukrywają się za tymi najbardziej znamiennymi zmianami społeczno-obyczajowymi, ale też odnajdzie je w zwykłych przedmiotach czy słowach popularnych piosenek. Niby pisana z lekkością, a niosąca jednocześnie pewien ciężar, świadomość, która osadza się w czytelniku. Warto poznać, bo to taki współczesny klasyk.
Książki 2019