Na motywach „Władcy much” Williama Goldinga.

... a ja pragnę ich wskrzesić i wybić od nowa” — Władca much mógłby nucić tę popową piosenkę na swojej bezludnej wyspie, stwarzając kolejne rozdania historii świata. Swoje ołowiane żołnierzyki wyrwał z korzeniami ze szkolnej szatni, odmętów sieci albo sypialni na „Zielonej Szkole”. Z każdego miejsca i czasu, w którym młodzi ludzi mogą sami ustalać reguły gry. Doświadczać wolność, przetwarzać rzeczywistość i testować jej granice.

W pustej przestrzeni są tylko zagubieni chłopcy. Nie wiedzą jak znaleźli się w tym miejscu, jak długo tu są i jak długo pozostaną. Wokół nie ma nikogo dorosłego, więc, aby przetrwać, będą musieli oswoić siebie i wyspę, która patrzy, bzyczy i gnije śniąc złe sny. Jak w afrykańskich legendach zanurzenie się w głąb interioru będzie niosło konsekwencje.

W sercu wyspy mieszka Władca much, który nie jest żadnym bóstwem. Jego zabawki to chłopcy, wśród których podobno nie ma żadnych dziewczynek, choć Simon może mieć inne zdanie. Z czasem Ralf przestanie poznawać Jacka, którego bladą twarz pokryje maska z czerwonej glinki i węgla. Od tej pory nie tylko las będzie polował na Jacka, ale to Jack będzie polował na las. Tom, który wcale nie jest przezywany Prosiaczkiem to wszystko przewidział, ale kto by słuchał grubego astmatyka, gdy las szumi marzenia o władzy.


Spektakl „Wszyscy=bogowie we krwi” powstał w oparciu o powieść Williama Goldinga pt. Władca much”. W tej interpretacji przestrzeń jest symboliczna, może być to każde miejsce, w którym młodzi ludzie pozostawieni sami sobie ustalają zasady współdziałania. W imię zapewnienia sobie bezpieczeństwa w nieznanej, pozbawionej dorosłych przestrzeni, bohaterowie podejmują próby samoorganizacji - chcą stworzyć ustrój państwa, nadać kształt nowemu społeczeństwu. Dochodzi do starcia wizji, oczekiwań, poglądów. Pojawiają się też nieoczekiwane czynniki zewnętrzne. Wszystko wymyka się spod kontroli i prowadzi do nieodwracalnych skutków.

Nie wiedzą jak się tu znaleźli, ani czy kiedyś uda im się wydostać. Są pozostawieni sami sobie, w miejscu pozbawionym dorosłych. Co dalej? Czas wziąć za siebie odpowiedzialność, ustalić zasady gry.


scenariusz AGNIESZKA NASIEROWSKA

reżyseria GRZEGORZ GRECAS

scenografia AGNIESZKA „ALEX” ALEKSIEJCZUK

obsada PRZEMYSŁAW FURDAK, JERZY GÓRSKI, PAULINA MIKUŚKIEWICZ, ADAM MICHAŁ PIETRZAK, KACPER PILCH (gościnnie), MACIEJ RABSKI

kierownik produkcji PIOTR „MELCHIOR” TORCHAŁA

czas trwania spektaklu 80 MINUT

czas trwania warsztatu 70 MINUT


PREMIERA 27 grudnia 2016 roku, IX Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego we Wrocławiu


SPEKTAKL REKOMENDOWANY DLA WIDZÓW OD 15. ROKU ŻYCIA.

Projekt dofinansowany w ramach „Programu podyplomowej samoformacji aktorskiej” realizowanej przez Instytut Grotowskiego we współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie Filią we Wrocławiu i przy udziale instytucji partnerskich, m.in. wrocławskich teatrów i ośrodków kultury. Celem programu jest rozwijanie potencjału młodych artystów kończących szkołę teatralną oraz pomoc w znalezieniu pracy – przede wszystkim przez samodzielne kreowanie miejsc pracy ze szczególnym uwzględnieniem możliwości tworzenia własnych grup artystycznych oraz prowadzenia działań teatralnych w różnych przestrzeniach aktywności społecznych i edukacyjnych.

fot. RAFAŁ OGRODOWCZYK

PRASA

Drozdowski, Adam Karol (12.2017): Zwrot ku różnorodności. KWARTALNIK TEATRALNY nietak!t, [http://www.nietak-t.pl/index.php/component/content/article/9-artykul/132-zwrot-ku-roznorodnosci]