Zazwyczaj chłodny i kalkulujący, w towarzystwie objawia się jego prawdziwe usposobienie kogoś na kim można polegać (oczywiście w pewnych granicach) i kogoś, kto szuka nowych to sposobów na obejście bieżących problemów (czasami pogarszając całą sprawę). 

Uwielbiający pracować z bronią palną, Ragen nieustannie rozmyśla nad nowymi sposobami jej ciągłego doskonalenia. A to, że musiał pośpiesznie opuścić Altdorf... Cóż teraz może pracować w spokoju, będąc pewnym że nikt nie umniejszy jego osiągnięć inżynieryjnych.

Utalentowany i dobroduszny medyk o flegmatycznym usposobieniu. Bezkonfliktowy i pomocny, ale jednocześnie żądny wiedzy. Pasjonat ludzkiej anatomii, pchany przez swoje zainteresowania w stronę niezupełnie zgodnych z prawem praktyk.

 Postrzegany jako wiecznie rozkojarzony i mało spostrzegawczy, ale posiadający świetną pamięć i budzący sympatię napotkanych osób. 

Oto Farald, student i poszukiwacz przygód o wielkim umyśle, sercu i masie! 

Urodzony w jednej z przybrzeżnych osad Norski. Syn wielkiego Jarla Degenhard’a, którego imię po dziś dzień budzi strach w mieszkańcach wiosek Ostlandu. Został Jarlem większym niż jego ojciec, jednak na skutek ciosu buzdyganem w jednej z bitew, zaczął podważać wierność swych towarzyszy, a jego władza zaczęła podupadać.

Wyruszył na kolejny podbój, którego skuteczność miała ugruntować jego władzę. Tam jednak los sprawił, że kolejny cios znów pozbawił go pamięci. Wyrzucony wiele, wiele mil dalej na skraju Altdorfu odbudowuje swoją sławę i wspomnienia i łapiąc się każdej pracy.

Jest starszym bratem Faralda. Wysoki, umięśniony, wiecznie wpada w kłopoty. Z tego powodu musiał opuścić dom rodzinny w wieku ledwo 15 lat.

Po opuszczeniu domu zadomowił się w dokach Altdorfu. Miał nadzieję spotkać tam swojego brata, gdy ten dotrze do miasta, by spełnić marzenie o studiowaniu medycyny. Wplątując się w większe i mniejsze afery, dorabiając czasem w dokach, czasem w inny sposób skończył jako zawodowy pięściarz. Tłuczenie rywali lub dawanie się okładać (zależnie od tego za co lepiej płacili) wpędziło go w niejedne kłopoty.