Poniedziałek 29.03.2021
Zaczniemy od małej gimnastyki, poruszajcie się proszę do naszych ulubionych piosenek:
https://www.youtube.com/watch?v=935UBEm0gg0
https://www.youtube.com/watch?v=30BVfTvlsrE
Rodzice, przeczytajcie proszę opowiadanie (bardzo ważne jest, aby dzieci słuchały uważnie, ponieważ będą odpowiadać na pytania)
Owies i cebula
Liliana Bardijewska
Na wiosnę bliźniaki znalazły sobie bardzo dziwne zabawki. Julcia od tygodnia nie rozstawała się z...
doniczką pełną ziemi, a Maksio zaczął zbierać... łupiny od cebuli.
– Co jest w tej doniczce? – zapytał wreszcie zaciekawiony Jeżyk.
– Owies – uśmiechnęła się Julcia, która już nie mogła się doczekać, kiedy ziarno wzejdzie, a doniczka
zmieni się w zieloną łączkę.
– A na co wam owies i łupiny cebuli? – dopytywał się dalej Jeżyk.
– Na Wielkanoc! – zakrzyknęły zgodnym chórem bliźniaki.
Każde dziecko wie, że najlepsza farbka do malowania jajek to wywar z łupin cebuli. A na wielkanocnym
stole nie może zabraknąć wiosennej zieleni.
W przedszkolu też zapanował już świąteczny nastrój.
– Dzisiaj będziemy układać wielkanocne palemki – powiedziała Pani i rozdała dzieciom wierzbowe
witki z baziami, gałązki borówek i kłosy zbóż.
Pokazała im też zdjęcia najpiękniejszych polskich palm. Niektóre miały nawet dziesięć metrów wysokości!
Tymczasem Julcia zrobiła palemkę z borówek i bazi, Maksio – z samych bazi, a Karolcia pomalowała
kłosy i splotła je w kolorowy bukiecik. Każdy starał się, żeby jego palemka była najładniejsza, ale takiej
jak Tomaszek nie miał nikt! Przypominała wronie gniazdo... Śmiechu było co niemiara!
Kiedy bliźniaki wróciły do domu, już pachniało świętami. W piekarniku rosły wielkanocne baby, a na
stole czekały na przybranie lukrowane mazurki. Julcia uwielbiała je ozdabiać orzechami, migdałami i kandyzowanymi
owocami. A Maksio uwielbiał podjadać te smakołyki! Wreszcie przyszedł czas na malowanie
pisanek. Najpierw ugotowali jajka w łupinach cebuli, żeby nabrały miodowego koloru. Potem Julcia rysowała
na nich wielkanocne kurczaczki i zajączki, a Maksio – wielkanocne... jeżyki. Świetnie się przy tym
bawili! Aż tu nagle...
– Patrzcie, jaka śliczna łączka! – wykrzyknął Jeżyk, bo doniczka zazieleniła się wiosennym owsem.
– To dlatego, że dobrze ją podlewałam – pochwaliła się Julcia.
– Ja też ją podleję. W lany poniedziałek! – zaśmiał się Maksio.
I wcale nie żartował, bo śmigus-dyngus to nie przelewki!
Zadajcie proszę dzieciom pytania (w razie trudności szukajcie odpowiedniego fragmentu, tak, aby dziecko mogło z niego wyszukać odpowiedź):
Co miała w doniczce Julcia? Co zaczął zbierać Maksio? Na co były im potrzebne owiesi łupiny cebuli? Co powstanie z łupin cebuli? Co wyrośnie w doniczce z owsa? Co układały dzieci w przedszkolu? Co przygotowywano na Wielkanoc w domu bliźniaków? Co będą robić Julcia i Maksio w Lany Poniedziałek?
Zróbmy sobie naszą ukochaną matematykę!
Wykorzystajcie załąlczone jajeczka. Układamy odpowiednią ilość jajek do przykładów.
Dla przykładu: dwa jajka, obok trzy jajka (dziecko wykonuje działanie: 2+3=5)
Podaje przykłady zadań, możecie wymyślać swoje na podstawie jajeczek.
Masz 3 jajeczka, ja dokładam Ci 2. Ile jajeczek teraz masz?
Miałaś 5 jajek, ale jedno niestety się rozbiło. Ile jajeczek Ci zostało?
Masz 2 zielone i 2 żółte jajeczka. Ile masz razem?
Proszę wykorzystajcie z pliku tylko strony 1,2 :)