Maciej Wojewódka
Rozważając problem alienacji rodzicielskiej, z punktu widzenia buddyzmu, powinniśmy zwrócić uwagę na karmiczne konsekwencje negatywnych zachowań (powodowanie cierpienia) oraz na przeszkody jakie stanowią takie zachowania na drodze ku osiągnięciu oświecenia. Nasuwa się tutaj jeszcze jedna istotna uwaga. Zdaniem buddystów - buddyzm jest czymś znacznie większym niż tylko religią czy filozofią. Ich zdaniem to także ścieżka do osiągnięcia radości i wolności umysłu.
Koncentrując się na karmicznym prawie przyczyny i skutku i zwracając uwagę na twierdzenia Buddy, że nasze myśli, słowa i działania określają naszą przyszłość, w której znajdziemy się pomiędzy śmiercią, a odrodzeniem, naszych przyszłych rodziców, w kolejnym wcieleniu, społeczeństwo oraz warunki w których się odrodzimy i będziemy żyć, należy zwrócić uwagę zarówno na osoby, które doznają cierpienia spowodowanego alienacją rodzicielską (dziecko, drugi rodzic), odrodzone w kolejnym wcieleniu, jak i na ich alienatorów, którzy są bezpośrednimi sprawcami cierpienia, a także na osoby które wspomagają alienatorów w powodowaniu tego cierpienia.
O ile problem alienacji rodzicielskiej i jej negatywnych skutków, którego doznają osoby w obecnym wcieleniu jest z punktu widzenia prawa przyczyny i skutku skutkiem negatywnych myśli, słów i działań mających miejsce w poprzednim życiu osób doznających obecnie alienacji rodzicielskiej, to alienatorzy i osoby je wspomagające, którymi mogą być przykładowo rodzina, alienatora oraz niestety niejednokrotnie sędziowie rodzinni, kuratorzy i biegli sądowi, pracują już nad spowodowaniem dla siebie negatywnych konsekwencji (cierpienia) w przyszłości.
Jednocześnie gdy alienatorzy obciążają winą za powody swoich działań alienacyjnych swojego byłego partnera, który według nich jest źródłem ich cierpienia (np. poprzez pozostawienie czy znalezienie sobie nowego partnera życiowego), wykazując błędne zrozumienie przyczyn i skutków, wpadają w koło uwarunkowanej egzystencji (korła, samsara).
Ponadto, z punktu widzenia psychologicznego, wyalienowane dziecko może powielać wzorce alienacji rodzicielskiej w dorosłym życiu i w ten sposób nasilać spiralę cierpienia, zarazem pracując nad kolejnymi negatywnymi konsekwencjami dla siebie.
Do faktycznego źródła cierpienia, według Buddy, przejdę za chwilę. Najpierw chciałbym zwrócić uwagę, że Budda nie uważał, że karma jest czymś danym człowiekowi raz na zawsze oraz uważał, że można zmienić przyczyny o ile nie stały się one jeszcze konkretnymi przeszkodami.
Warto tutaj rozważyć, czy trwałymi przeszkodami nie są w tym rozumieniu trwałe zaburzenia emocjonalne, bądź rozwojowe alienowanego dziecka (w tym samobójstwo) czy trwałe problemy poddawanego alienacji rodzicielskiej rodzica, a odpowiednio wczesne zaprzestanie takich działań nie stanowi zmiany przyczyny skutków karmicznych?
Powracając do przyczyn cierpienia, Budda nie uważał, że jest ono powodowane przez zło lecz poprzez brak wiedzy i pomieszanie.
Zdaniem Buddy poprzez dualistyczne spojrzenie na świat i nie spostrzeganie jedności pomiędzy nami a światem zewnętrznym powstaje przywiązanie, które powoduje zatrzymywanie wszystkiego tego co jest przyjemne (np. dziecka alienatora tylko dla siebie) oraz niechęci skutkującej odsuwaniem od siebie wszystkiego co jest nieprzyjemne (np. byłego partnera, rodzica mojego dziecka, zięcia, szwagra). Z przywiązania wywodzi się skąpstwo, a z niechęci zawiść (np. gdy drugi rodzic buduje nowy związek z nowym partnerem lub po prostu gdy jest obecnie bardziej szczęśliwy).
W efekcie powstaje 84 000 splamień, będących kombinacją przywiązania, skąpstwa, zawiści, dumy (np. on/a jest gorszym rodzicem dla mojego dziecka) i gniewu.
Mówiąc o wskazówkach dla osób pragnących wyzwolić się z negatywnych karmicznych konsekwencji, Budda podkreślał, że w tym celu należy unikać 10 szkodliwych działań do których zaliczał m. in. złą wolę, niewiedzę, szorstką mowę raniącą innych, kłamstwa, obmowę, chciwość, zabijanie i kradzież.
Zła wola jest skutkiem gniewu, co prowadzi do nienawiści i chęci szkodzenia drugiej osobie (np. drugiemu rodzicowi poprzez posługiwanie się dzieckiem jako narzędziem, jednocześnie szkodząc i temu dziecku). Z kłamstwami, obmową i szorstką mową możemy mieć do czynienia zarówno podczas bezpośredniej alienacji rodzicielskiej dziecka, jak i podczas pozyskiwania zwolenników dla takich działań, kłamstwami lub obmową w sądzie, w tym niestety niejednokrotnie także podczas samego postępowania sądowego przez sędziego rodzinnego, biegłego psychologa i kuratora sądowego etc. Również obmowa może być efektem gniewu, a chciwość występuje przykładowo podczas paradoksu rozstania.
Pomimo, że kradzież w buddyźmie dotyczy w zasadzie własności, Budda radził nie branie czegoś co nie zostało komuś dane, w tym kontekście, warto byłoby się zastanowić nad zabraniem dziecka od drugiego rodzica czy zabraniem dziecka przez dziadków od jego rodziców. Oczywiście w sytuacji gdy mamy do czynienia z nieuzasadnioną postawą w tym względzie.
Również warto przyglądnąć się działaniom z zakresu alienacji rodzicielskiej, gdy przyczyniają do samobójstwa dziecka czy drugiego rodzica, jako współuczestnictwa w zabijaniu.
Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje, gdy alienujący rodzic (względnie wraz z osobami będącymi z nim w koalicji) wciąga dziecko, poprzez swoje manipulacje psychiczne, w obmowy (również sądowe) i w swoją nienawiść wobec drugiego rodzica czyli w działania odbijające się negatywnymi konsekwencjami również w obecnym życiu dziecka.
Nasuwają się tutaj jednocześnie pytania: w jakim stopniu dziecko jest wówczas świadome swoich zachowań i na ile będąc uzależnione fizycznie, materialnie i emocjonalnie od głównego opiekuna (oraz ewentualnie od jego koalicjantów) jest w stanie przeciwstawić się swoim indukowanym, negatywnym działaniom i postawom - o ile jest to oczywiście możliwe?
Oczywiście w sytuacji, gdy jeden lub oboje rodziców stosuje wobec dziecka formy przemocy wobec dziecka niż alienację rodzicielską, a dziecko chce się od efektów takich działań uwolnić mamy wówczas do czynienia z działaniami unikowymi bądź ucieczkowymi, a nie alienacją rodzicielską. Podobnie gdy dziecko chce uniknąć wciągania go w konflikty pomiędzy rodzicami lub innych negatywnych skutków takich sytuacji.
Jednocześnie należy umieć tutaj odróżnić kłótnie pomiędzy rodzicami jako obiektywnie występujące zjawisko wynikające np. z wypalania się związku opartego na miłości erotycznej, od działań z obszaru alienacji rodzicielskiej, do których należy również prowokowanie kłótni (w celu wykorzystania istniejącego wadliwego sytemu prawnego oraz niejednokrotnego braku etyki, bądź kompetencji w środowisku prawno-psychologicznym specjalistów) do działań oddzielających dziecko od drugiego rodzica, podczas formalnego procesu związanego z rozpadem rodziny.
Wskazówki dotyczące 10 szkodliwych działań znalazły się podczas nauk Buddy, określanych jako Mała Droga, opierającej się na Czterech Szlachetnych Prawdach i Prawie przyczyny i skutku. Ma ona prowadzić do wyzwolenia od negatywnych skutków karmy.
Cztery Szlachetne Prawdy to:
1. Istnieje cierpienie
2. Cierpienie ma swoją przyczynę
3. Istnieje koniec cierpienia
4. Istniej droga, która do niego prowadzi
Aby znaleźć koniec cierpienia Budda radził osobom poruszającym się ścieżką Małej Drogi konieczność rozwijania własnej uważności i unikanie warunków powodujących cierpienie.
Jednak poruszanie się tą ścieżką to, według wyznawców buddyzmu bardzo długa droga. Ponadto te działania nie są wystarczające dla osiągnięcia stanu oświecenia dla dobra wszystkich istot, stanu który jest wskazywany w literaturze jako ten, który wiele osób zna z krótkich chwil uczucia pełnego szczęścia w życiu. Do osiągnięcia oświecenia prowadzą Wielka Droga bądź Diamentowa Droga, w których także znajdują się wskazówki jak łatwiej można sobie poradzić z czynnikami prowadzącymi do cierpienia.
W tych działaniach może być przydatny również wgląd w faktyczne nie istnienie własnego ego, bo wówczas nic nie może go zranić.
Wraz z Wielką Drogą pojawiają się wskazówki, które pomagają znaleźć antidotum na przywiązanie, nienawiść, gniew, niechęć, zazdrość, zawiść, dumę i pożądanie (rozumiane w szerokim kontekście), które również możemy znaleźć wśród przyczyn działań z zakresu alienacji rodzicielskiej. Wspomniane antidotum stanowią: szczodrość (w szerokim rozumieniu, np. dzielenie się radością z rozwoju dziecka z drugim rodzicem), miłość, współczucie (np. oferowanie pomocy i wymiana wiedzy o wychowaniu się dziecka), uświadamianie sobie, że wszyscy ludzie mają w sobie naturę Buddy.
Miłością w rozumieniu budyzmu może być również np. dzielenie się radością z rozwoju wspólnego dziecka, bądź traktowanie drugiego rodzica jako równego sobie w rolach rodzicielskich.
A sześć wyzwalających działań, które mogą przekształcać doświadczenia życiowe w kierunku wyzwolenia i oświecenia to szczodrość, właściwe zachowanie, cierpliwość, działanie pełne zapału, medytacja i mądrość. Wśród nich możemy znaleźć te które znajdują się wśród działań wyzwalających od działań z zakresu alienacji rodzicielskiej.
Podążanie Wielką Drogą to umiejętność znalezienia równowagi pomiędzy mądrością i współczuciem (również wobec osób, których nie lubimy, w tym okazywanie im pomocy np. poprzez włączanie do wspólnych naprzemiennych działań z zakresu opieki nad dzieckiem). Aby nie stracić współczucia nie można myśleć o sobie więcej niż o innych.
Natomiast podczas podążania ścieżką Diamentowej Drogi zaleca się korzystanie ze wszystkich nauk Buddy. Podkreśla się przy tym, że przeciwko 84 000 możliwych duchowych splamień oraz przeszkadzającym uczuciom istnieją odpowiednie środki zaradcze, jakimi są pogląd, medytacja i przynoszące wiele pożytku działania. Należy nieustannie być świadomym swojego poziomu przeżyć, a im więcej w przeżyciach znajduje się rozwoju, świeżości i czystości, a w sobie potencjalnego Buddy - tym lepiej.
Reasumując sprawianie cierpienia na skutek prowadzenia alienacji rodzicielskiej jest przeszkodą, zarówno dla osiągnięcia wyzwolenia od cierpienia w przyszłości, jak i dla osiągnięcia oświecenia przez osobę dopuszczającą się działań z zakresu alienacji rodzicielskiej i przez wspomagające ją osoby.
Podczas powoływania się na przekazy buddyjskie korzystałem z książki lamy Ole Nydahala.
(Lama Ole Nydahal "O naturze rzeczy: Współczesne wprowadzenie do buddyzmu", Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa, tytuł orginału: "Wie Dinge Sind", Buddismus Stiftung Diamantweg).
Prawa autorskie zastrzeżone 2010 Maciej Wojewódka