Trudno sobie wyobrazić dzisiejszy świat bez elektryczności. Wszyscy wiemy, że zależy od niej oświetlenie, łączność, komputery, jednak brak prądu unieruchomiłby także wszystkie samochody, a nawet wodociągi i ogrzewanie... gazowe (pompy!).
Jesteśmy przyzwyczajeni, że prąd otrzymujemy przewodowo z elektrowni. Do laptopów mamy zasilacze, a do komórek ładowarki. Czy wiesz jednak, że np. kilkadziesiąt milionów ludzi używa komórek na obszarach, do których jeszcze nigdy nie doprowadzono elektryczności? Jak się je tam ładuje? I jak się zasila stacje nadawcze?
W jakich warunkach ogniwa słoneczne mogą skutecznie wytwarzać prąd? Warto nieco poeksperymentować.
Jak prąd zamienić w ruch? Oczywiście trzeba mieć silnik elektryczny. Własnoręcznie zrobiony z kawałka drutu i magnesu "silnik" oczywiście nie ma dużej mocy, ale jego zrobienie i obserwacja dostarczyć może niezłej satysfakcji.
Pomysłów na zamianę prądu elektrycznego w ruch można mieć sporo. Warto też poeksperymentować nieco z elektrycznością statyczną. O co chodzi? Zobaczymy! :-)
W internecie roi się od sensacyjnych sposobów na wytwarzanie darmowej energii "z niczego". Najczęściej są to "instruktażowe" filmiki w YouTube, których autorzy korzystają z powszechnej nieznajomości praw fizyki i dzięki ludzkiej ciekawości zarabiają na kliknięciach oglądaczy.
Nie daj się oszukać łowcom naiwnych. Obejrzyj załączony tu filmik, w którym autor niniejszego WebQuestu demaskuje jeden ze sposobów oszukiwania poszukiwaczy "darmowej energii". Więcej na ten temat zobaczysz na podstronie Antyźródła.