Brakujące słowo: SKRUCHA
Słowo – skrucha, lub żal zostało pozostawione albo źle rozumiane przez profesjonalnych „Chrześcijan”. Zatem, jakie ono ma znaczenie? Jest to słowo, które Boga prawdziwi słudzy podają ciągle i ciągle, jako pierwszy krok do autentycznego Chrześcijaństwa – pierwszy krok do wiecznego życia. Kiedy Jan Chrzciciel przyszedł przygotować drogę duszpasterską dla Jezusa Chrystusa, On zaczął tymi słowami: „Upamiętajcie się, albowiem przybliżyło się Królestwo Niebios” (Mateusza 3:2 [w Biblii NKJV stoi: Repent], zobacz: Mateusza 4:17). Następnie Ewangelia Marka podaje: „Na pustyni wystąpił Jan Chrzciciel i głosił chrzest upamiętania na odpuszczenie grzechów. I wychodziła do niego cała kraina judzka i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, a on chrzcił w rzece Jordanie wyznających grzechy swoje” (Marka 1:4-5). Na początku Swego nauczania Jezus Chrystus obwieścił: „Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii” (werset 15, zobacz: Galacjan 4:4). W Kafarnaum Jezus Chrystus ponownie powtórzył: „Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios” (Mateusza 4:17).
W dniu Pentecost, od kiedy Nowego Testamentu Kościół właściwie ma początek – Święto Pierwszego Owocu obrazuje mały plon „zrodzonych” naśladowców Chrystusa, którzy będą zebrani w pierwszym zmartwychwstaniu: „I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłoń zwierzęciu ani posagowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat. Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie” (Objawienie 20:4-5, zobacz: Daniela 7:9, 22, 27; 1Koryntian 6:2, 15:23; 1Tesaloniczan 4:16), jako; „…rodzaj pierwszy owoc Jego stworzeń (Jakuba 1:18, Biblia NKJV). „Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń” (Jakuba 1:18, zobacz: Jana 1:13; 1Piotra 1:23). Bóg natchnął apostoła Piotra, aby wezwał tysiące ludzi, którzy słyszeli Jego głos: „A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego” (Dzieje 2:38, zobacz: Dzieje 3:17-19; Łukasza 24:47).
Obecnie Jezus Chrystus jest maskotką w wielu kościołach – szczególnie w KRK – jest poniżany i ponownie obdarty ze swojej godności tak, jak przed śmiercią krzyżową. Papież i jego „purpurowi” uważają się za wyższych niż Jezus Chrystus, twój proboszcz i wikary mają nawet prawo nakazywać samemu Bogu, a On bez szemrania musi wykonywać wszystko, co Jemu nakażą. Przecież Jezus Chrystus jest nie kim innym, tylko Bogiem Starego Testamentu, Słowo-Logos: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało” (Jana 1:1-3). Wszyscy przeciwnicy boskiego pochodzenia Jezusa czytajcie uważnie: „Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył” (Hebrajczyków 1:2, zobacz: Psalm 2).
Apostoł Paweł poucza nas – Osoba i dzieło Jezusa Chrystusa: „On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane. On też jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy, ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości” (Kolosan 1:15-19). Nie wystarczyło, że: „Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał” (Jana 1:10). Apostoł Paweł ostrzega przed fałszywą filozofią i urojeniem opartym na naukach ludzkich, a nie na Chrystusie: Wbijcie sobie raz na zawsze do głowy: „Gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości” (Kolosan 2:9, zobacz: Jana 1:14-16).
My nie potrzebujemy pośredników: „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus” (1Tymoteusza 2:5, zobacz: Rzymian 3:29-30; Hebrajczyków 12:24). „Przeto, bracia święci, współuczestnicy powołania niebieskiego, zważcie na Jezusa, posłańca i arcykapłana naszego wyznania” (Hebrajczyków 3:1, zobacz: Hebrajczyków 4:14). „Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa” (Hebrajczyków 7:26, zobacz: 8:1, 9:11). Cały Nowy Testament ukazuje jasno, że Boga Duch Święty jest udzielony tylko po prawdziwej skrusze i szczerym zaakceptowaniu Jezusa Chrystusa, jako Pana i Zbawiciela. To jest najwyższej wagi punkt, często kompletnie zignorowany lub „rozwodniony” przez główne nurty kościołów dzisiaj! Chociaż, głównego nurtu ewangeliści od czasu do czasu używają słowo skrucha, ale zbyt za mało niż powinni. Jakkolwiek, w niemalże każdym przypadku oni całkowicie zawiedli, nie podając prawdziwe biblijne wyjaśnienie, co to jest skrucha. Jeżeli okażesz skruchę, żal i będziesz prawidłowo ochrzczony, twoje grzechy będą odpuszczone. Oczywiście, pierwszy krok; skrucha i żal za grzechy, następnie prawidłowy chrzest!
Nowi bogowie, nowe grzechy
Pogańskie świątynie wielu złudnych bogów przeminęły, ale współczesny człowiek nie jest mniej kreatywny niż kult jego pogańskich przodków. Wielu wierzy, że ten wiek religijnych przesądów i zabobonów się skończył, ale oni są w błędzie. Nasz świecki świat faktycznie jest światem nowych bogów i nowych grzechów, to, co Jezus Chrystus powiedział Swiom uczniom w czasie wieczornej Paschy 2 000 lat temu nadal jest prawdą dzisiaj: "A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś" (Jana 17:3, zobacz: 1 Jana 5:20; 1 Tesaloniczan 1:9). Ale gdy my więcej badamy świat dookoła nas, my więcej widzimy jak szarańcza nowych religii pożera ludzkie umysły.
Gdy ludzie usuneli Boga z naszej cywilizacji: "I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki" (2Koryntian 11:14-15).
Dzisiaj my żyjemy w wirtualnym Pantheonie bożków, w starożytnej Grecji i Rzymie świątynie były poświęcone wszystkim bogom. Świat dookoła nas promuje rosnącą kolekcje nowych bogów, zapotrzebowanie ludzi na całym naszym globie ziemskim jest ogromne, zgadzają się z tym i przyjmują tą liste nowych doktryn i nowych grzechów.
W Parlamencie Europejskim opracowano projekt rezolucji w sprawie ogłoszenia Unii Europejskiej strefą wolności LGBTIQ. "Zwalczanie nierówności w UE jest wspólnym obowiązkiem wymagającym wspólnych wysiłków i działań na wszystkich szczeblach władzy" - czytamy w projekcie. Nowy bóg seksualnej anarchii dyktuje, że seksualność nie jest objęta żadnymi przepisami, zasadami, regułami, ograniczeniami i prawem. To jest jeden z licznych nowych bogów głoszony z długiej listy grzechów.
Chrzest – W Chrześcijańskim pełnym tego słowa znaczeniu; obrzęd nawrócenia, oczyszczenia z grzechów, sprawowany na polecenie samego jego założyciela, Jezusa Chrystusa: „Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc (baptizing – Biblia NKJV) je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mateusz 28:19-20, zobacz: Mateusza 18:20; Jana 14:23). Chrzest obejmuje: Studiowanie Biblii – natchnionych Pism Świętych, pełna świadomość własnego kroku, wolna nieprzymuszona wola i obmycie przez zanurzenie w wodzie, któremu towarzyszą słowa: „Aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo” (Efezjan 5:26, zobacz: Tytusa 3:5). Polskie słowo „chrzest” wywodzi się od imienia Chrystusa; łacińskie Christus, greckie Khristos od khrein – „namaszczenie”. Słowo chrzest nie jest przekładem greckiego i nowotestamentowego wyrazu baptisma, dosłowne tłumaczenie – „zanurzenie”.
Pierwowzorem baptisma w Starym Testamencie jest:
1) Arka Noego.
2) Przejście przez Morze Czerwone – wyzwolenie Izraela z niewoli egipskiej.
3) Przejście przez rzekę Jordan – wprowadzenie Izraela do Ziemi Obiecanej, będącej symbolem życia wiecznego.
Nasuwa się pytanie. Co to jest grzech? Dlaczego tak wielu papieży, którzy twierdzą, że są nieomylni, teolodzy, księża, pastorzy, nauczyciele religii i inni, nie podają swoim wiernym biblijną definicje grzechu? Ponieważ to by ich automatycznie potępiło i jasno wskazało, jak płytcy i mylni są oni; w zamian głoszą „wierz tylko ewangelii” i „oddaj swoje serce dla Pana”. Proszę, zwróćcie uwagę na definicje grzechu: „Grzech jest naruszeniem prawa” (1Jana 3:4 Biblia KJV). W prostym języku; „grzech” jest to przekroczenie Dziesięciu Przykazań!
Protestantyzm – Jedna z głównych gałęzi rzekomego „chrześcijaństwa” obok katolicyzmu i prawosławia, na którą składają się wspólnoty religijne powstałe na skutek ruchów reformacyjnych wewnątrz Kościoła rzymsko-katolickiego. W łonie kościołów protestanckich możemy wyróżnić kilka wiodących wyznań: Luteranizm, kalwinizm–prezbiterianizm i kongregacjonalizm, anglikanie, baptyzm, metodyzm, adwentyzm i pentekostializm. Podstawowe założenia teologii protestanckiej można ująć w pięciu zasadach protestantyzmu, które przyjmowane są we wszystkich kościołach należącej do tej gałęzi rzekomego chrześcijaństwa:
· Sola scriptura – Jedynie Biblia stanowi autorytet w sprawach wiary i praktyki chrześcijańskiej.
· Solus Christos – Jedynie Jezus Chrystus, jako prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek jest pośrednikiem między obojgiem.
· Sola gratia per sola fide – Jedynie łaska Boża jest podstawą usprawiedliwienia grzesznika poprzez wiarę i niezależnie od jego uczynków.
· Soli Deo gloria – Jedynie Bóg jest godzien oddania Jemu czci przez człowieka.
Papiestwo – Instytucja najwyższej władzy hierarchicznej w Kościele katolickim sprawowana przez papieża, wspomagana przez Kolegium Biskupów i urzędy Kurii Rzymskiej w wykonywaniu władzy, nauczaniu, sądzeniu i uświęceniu.
„Historia dogmatów jest nieustanym pasmem intryg, gwałtów, denuncjacji, przekupstwa, fałszerstw, ekskomunik, zesłań i mordów” (Karlheinz Deschner).
Póki żyli apostołowie, Kościół trzymał się nauk Jezusa. Jego uczniowie pilnowali, żeby odstępstwo nie przenikało do zborów. Jednak, gdy zabrakło bezpośrednich świadków tajemnica nieprawości zaczęła powoli działać. Biblia podaje wyraźnie ostatnie zanotowane polecenia Jezusa do apostołów przed wzięciem do nieba. W Księdze „Dzieje Apostolskie” pisanej przez apostoła Łukasza czytamy: „Ale weźmiecie moc Ducha Świętego (Holy Spirit, Biblia NKJV), kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dzieje 1:8). Żegnając się ze starszyzną, apostoł Paweł wezwał do Miletu starszych z Efezu i przepowiedział: „Ja wiem, że po odejściu moim wejdą miedzy was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody” (Dzieje 20:29, zobacz: Mateusza 7:15, 10:16; Jana 10:12). „Nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą” (werset 30, zobacz: 1Jana 2:19; Galacjan 4:17).
Historia udowadnia, że zgodnie z zapowiedzią Jezusa i apostołów zaczęło rozwijać się odstępstwo; w naukach (Mateusza 13:36-39), w postepowaniu (2Tesaloniczan 2:3-4) oraz strukturze organizacyjnej (2Piotra 2:1-3). W końcu doszło do kompromisu ze światem grecko – rzymskim i niektórzy rzekomi chrześcijanie przyjęli jego pogańskie poglądy religijne jak: Święta, kult bogini-matki, trójce – jedyny Bóg w trzech osobach, jego filozofie – wiarę w duszę nieśmiertelną, oraz jego strukturę organizacyjną – pojawienie się nowej zamożnej klasy duchowieństwa.
Gdy na początku IV wieku za cesarza Konstantyna chrześcijaństwo stało się oficjalną religią Imperium Rzymskiego, do Kościoła weszło wielu połowicznie nawróconych pogan, którzy wciąż czcili swoje bóstwa, tyle, że pod nowymi imionami. Nadal celebrowali pogańskie święta pod Chrześcijańskimi nazwami, i dalej kłaniali się obrazom, posągom i bożkom o imionach świętych. Rzymski cesarz Konstantyn należy do nielicznego grona postaci, których imiona historia opatrzyła przydomkiem „Wielki”. „Chrześcijaństwo” nazwało go ponadto; „świętym-trzynastym apostołem” – równym apostołom oraz „wybrańcem Boskiej Opatrzności”, który miał dokonać największej przemiany na całym świecie. Inni natomiast opisują go, jako; zbroczonego krwią, skalanego niezliczonymi okropnościami i pełnego oszustwa, odrażającego tyrana odpowiedzialnego za potworne zbrodnie. Jednak Kościół rzymsko-katolicki kontynuował jego „chrześcijaństwo”.
Choć Kościół rzymsko-katolicki wywodzi swe pochodzenie od apostołów i twierdzi, że się nie zmienia, to jego praktyki i dogmaty nie znajdują potwierdzenie w biblijnych apostolskich naukach. Przyznał to sam kardynał I. H. Newman pisząc: „ (…) świątynie, kadzidło, świece, ofiary, świecona woda, święta, procesje, błogosławienie pól, kapłańskie szaty, habity, rzeźby i obrazy mają pogańskie korzenie”. To poganie mieli ulec chrystianizacji, a tymczasem żądza władzy i zachłanność hierarchów oraz duchowy kompromis uczynił z oficjalnego Chrześcijaństwa religię pogańską!
Prymat Piotrowy
Kościół rzymsko-katolicki twierdzi, że apostoł Piotr był pierwszym papieżem-biskupem Rzymu. Kolejni papieże-biskupi Rzymu, zdaniem KRK byli i nadal są następcami apostoła Piotra piastującymi na ziemi urząd - Zastępcy Chrystusa. Przyjmując, że to prawda a nie kłamstwo; ponieważ ojcem kłamstwa jest diabeł (Jana 8:44). Czy rzeczywiście papieże są następcami Chrystusa? Dla przykładu:
- Papież Paschalis I (pontyfikat 25. 01. 817-11. 02. 824) - Dręczyciel i morderca, uznany za świętego.
- Stefan VII (pontyfikat maj 896-sierpień 897) - Szalony papież; podczas "Synodu trupiego" - po śmiertelnie - cuchnącego swojego poprzednika, papieża Formosusa (891-896) posadził na tronie w Lateranie i postanowił przesłuchać go osobiście.
- Jan XII (pontyfikat 16. 12. 955-14. 05. 964) - Złodziej, cudzołożnik i morderca; zamienił Pałac Laterański w dom publiczny.
- Benedykt IX (pontyfikat w latach 1032-1048) - Rozpustnik, który sprzedał swój urząd.
- Grzegorz IX (pontyfikat 21. 03. 1227-22. 08. 1241) - Zalegalizował tortury; ojciec "Świętej Inkwizycji".
- Paweł IV (pontyfikat 26. 05. 1555-18. 08. 1559) - Okrutnik nienawidzący Żydów, których zamykał w gettach.
Pius IX ogłosił dogmat o nieomylności papieskiej, zrównując przywódcę Kościoła katolickiego papieża z Bogiem, gdyż według Biblii, tylko Bóg jest nieomylny. Wprowadzili związek kościoła i państwa, przecież Jezus powiedział nad wyraz jasno: „…Królestwo moje nie jest z tego świata; gdyby z tego świata było Królestwo moje, słudzy moi walczyliby, abym nie był wydany Żydom; bo właśnie Królestwo moje nie jest stąd” (Jana 18:36). Zmienili przykazania boże. Przypisali sobie boże atrybuty – prawo do odpuszczania ludziom grzechów: „Wszelka nieprawość jest grzechem” (1Jana 5:17).
Biblia takich nazywa antychrystami (greckie antichristos), oznacza tego, który stawia siebie w miejsce Chrystusa: „Dzieci, ostatnia to już godzina. A słyszeliście, że ma przyjść antychryst, lecz oto już teraz wielu antychrystów powstało. Stąd poznajemy, że to już ostatnia godzina” (1Jana 2:18). Oficjalny papieski tytuł: Vicarius Filii Dei – ten, który stoi w miejsce Syna Bożego. Przyjmując to za prawdę, należałoby oczekiwać, że każdy papież był wybrany z woli Boga. Należałoby też oczekiwać, że każdy papież był wzorem pobożności i nienagannego postepowania przed Bogiem i w oczach ludzi, jak na Następcę Chrystusa przystało. A jednak wielu rzymskich papieży było heretykami, tak stwierdził papież Hadrian VI (pontyfikat 1522–1523). Wśród nieżyjących już papieży, oprócz heretyków byli też mordercy, sadyści, rozpustnicy, cudzołożnicy, złodzieje, kłamcy, szaleńcy i papież dziecko.
Peter de Rosa w książce: „Namiestnicy Chrystusa. Ciemna strona papiestwa”, odsłania kulisy życia i rządów wielu papieży. Obraz ten jest odrzucający i pozostawia złe samopoczucie na długo. Przyjrzyjmy się nie tak dawno zmarłemu papieżowi Janowi Pawłowi II i żyjącemu Franciszkowi, czy oni zasługują na takie uwielbienie i cześć, jaką mają u milionów swoich sympatyków – katolików? "Ja, Pan, a takie jest moje imię, nie oddam mojej czci nikomu ani mojej chwały bałwanom" (Izajasza 42:8).
Obaj uznali muzułmanów za braci, oraz Allaha za rzeczywistego Boga. Jan Paweł II nie widział różnicy między Allahem a Wszechmocnym Bogiem, czego dał publiczny dowód w 2001 roku, kiedy pocałował Koran i powiedział do muzułmanów te słowa: „Abraham jest dla nas tym samym wzorem wiary w Boga, poddania jego woli i zawierzenia jego dobroci. Wierzymy w tego samego Boga, Boga Jedynego, Boga Żywego, który stworzył świat i prowadzi swoje stworzenia do doskonałości”.
Czy to dociera do was? Aż nie mogę uwierzyć! Wielkie bluźnierstwa a zarazem głupota! Przecież ten człowiek, który miał się za następcę w miejsce Jezusa Chrystusa na ziemi, nie rozumie Biblie i prawdopodobnie nigdy ją nie studiował, zapewne ograniczał się tylko do odczytania – Ewangelia na dzień dzisiejszy. To jest jego osobiście wyimaginowana filozofia! Jan Paweł II również przy różnych okazjach okazywał szacunek dla Islamu i podkreślał jak wielkie znaczenie dla kościoła ma kontakt z nim. W przemówieniu do muzułmanów w nigeryjskiej Kadunie 14 lutego 1982 roku zwrócił uwagę na to, co łączy te obie religie: Wiara w Jednego i Miłosiernego Boga, stwórcę człowieka, głoszenie Jego panowanie i obrona godności praw człowieka jako sługi Bożego”.
Papież Franciszek idąc w ślady Jana Pawła II również nazywa muzułmanów braćmi i modlił się w meczecie obok Wielkiego muftiego Stambułu – Rahmiego Yarana. Franciszek nawet poprosił muftiego Stambułu o modlitwę za siebie. Jak myślicie, do kogo modlił się mufti? Czy nie do Allaha? Obaj wymienieni rzekomo następcy Jezusa Chrystusa, uznają Allaha za rzeczywistego Boga, w tej materii jak i pozostałych są heretykami: „Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych” (Mateusze 24:24). Jednocześnie papież Jan Paweł II jest „świętym” w oczach katolików. "Albowiem tajemna moc nieprawosci już działa, tajemna dopóty, dopóki ten, który teraz powstrzymuje, nie zejdzie z pola" (2Tesaloniczan 2:7).
Powstał wielki problem, który musimy rozstrzygnąć; którzy rzekomo następcy Chrystusa mają rację w podejściu do Islamu i muzułmanów? Czy ci nam współcześni, jak Jan Paweł II i Franciszek uznający muzułmanów za braci, prowadząc z nimi dialog ekumeniczny? Czy mieli rację ci papieże, którzy przez kilka stuleci prowadzili zbrojne wyprawy krzyżowe przeciwko muzułmanom, najpierw po drodze Żydów, później wyznawców Allaha brutalnie mordując? Należy wspomnieć, że również Benedykt XVI był w Turcji 2006 roku i podobnie jak Franciszek modlił się w meczecie w geście szacunku dla Islamu i muzułmanów.
Szokujący wywiad nowego generała Jezuitów z Wenezueli: Słowa Jezusa dotyczące małżeństwa są "względne". Nowy generał zakonu Jezuitów o. Arturo Sosa Abascali, jeden z najbardziej wpływowych osób w Kościele katolickim, stwierdził w jednym z wywiadów; słowa Jezusa przeciwko rozwodom są "względne" i każdy może je ocenić zgodnie z własnym "sumieniem". Słowa te padły w wywiadzie, którego o. Arturo Sosa Abascali udzielił Giuseppe Rucsoni. Rozmowa z nowym generałem Jezuitów pojawiła się dziewięć miesięcy po opublikowaniu przez Franciscka Adhortacji Amorist Letitia.
Rucsoni rozpoczął wywiad z Jezuitą od przypomnienia słów kardynała Gerhard L. Müller, który podkreslił, że słowa Jezusa dotyczące małżeństwa są jasne i nie ma władzy na ziemi, która mogłaby to nauczanie modyfikować oraz, że nie mają do tego prawa biskupi, ani papieże. Odnosząc się do tej wypowiedzi, o. Abascal tłumaczył, że słowa Jezusa wcale nie są jasne (Mateusza 19:6), ponieważ gdyby tak było, nie istniałaby potrzeba refleksji nad nimi. Wiadomo jednak, że słowa Jezusa należy kontekstualizować, są wyrażone w języku, w specyficznych okolicznościach i skierowane do kogoś konkretnego - przekonuje generał Jezuitów i dodaje: "W ciągu ostatniego wieku w Kościele nastąpił wielki rozkwit badań, które starają się dokładnie zrozumieć, co Jezus chciał powiedzieć...To nie jest relatywizm, ale potwierdzenie, że słowo jest względne".
Rucsoni przywołuje słowa z Ewangelii Mateusza 19:6 - "Co tedy Bóg złyączył , człowiek niechaj nie rozłącza" i pyta, czy możliwe jest zakwestionować tego przesłania. Abascal stwierdza, że należy słuchać w tej kwestii słów papieża Franciszka, a więc rozeznawać. Ale rozeznanie jest oceną, jest wyborem spośród różnych opcji. Nie ma już obowiązku przestrzegać tylko jednej interpretacji, zauważa Rucsoni. Watykanista wskazuje, że takie postępowanie prowadzi do poddania w watpliwość słów Jezusa - nie słów Jezusa, ale interpretacji słów Jezusa. Rozeznanie nie jest wybieraniem spośród różnych hipotez, ale słuchanie Ducha Świętego, który - tak jak obiecał Jezus - pomaga nam zrozumieć znaki obecności Boga w ludzkiej historii.
Generał zakonu Jezuitów tłumaczy, że w rozeznaniu potrzebna jest nie tylko ocena, ale także decyzja ... Kościół rozwinął się na przestrzeni wieków (...) On się urodził, uczył, zmienił, dlatego też, zwoływane są Sobory Ekumeniczne, aby prowadzić do rozwoju doktryny. Doktryna to słowo, które mi się bardzo nie podoba, bo niesie ze sobą obraz twardości kamienia. Ludzka rzeczywistość jest o wiele bardziej złożona, nigdy nie jest czarna lub biała, jest w ciągłym rozwoju - podkreśla.
Jak przypomina serwis lifesitenews.com, po jego wyborze po raz pierwszy w historii dwie najpotężniejsze osoby w Kościele pochodzą z Ameryki Południowej. Jest to również pierwszy raz, kiedy dwie najbardziej wpływowe funkcje są zajęte przez Jezuitów. To właśnie przez wpływ generała Jezuitów w Kościele nadano tej funkcji przydomek "czarny papież".
Za niecały tydzień papież nominuje 17 nowych kardynałów, do reprezentanci liberalnej - dla Kościoła - linii Franciszka, przeciwnej konserwatywnym biskupom Europy. Arkadiusz Stempin - professor, historyk i znawca polityki Kościoła pisze: "Każdy lider polityczny jest silny siłą swoich pretorianów. Dotyczy to również papieża. Jego teoretycznie absolutna władza kończy się tam, gdzie zaczyna się ujawniać czynnik ludzki. Zresztą Franciszek - sprzątający w Kurii Rzymskiej stajnię Augiasza - przekonał się o tym sam. Jego propozycje, by na dwóch ostatnich synodach biskupich w Rzymie wykazać się większym miłosierdziem wobec katolików żyjących w drugich związkach małżeńskich i homoseksualistów, zostały utopione w niebycie przez konserwatywnych hierarchów.
Do budowania własnej większości na szczytach Kościoła każdy papież posiada instrument: Nominacje kardynalskie. W tym zakresie nic go nie krępuje. Franciszek odpowiednich kardynałów szuka jednak wśród hierarchów z krajów leżących na peryferiach świata. Z dala od europejskich stolic, tradycyjnych siedzib kardynalskich. Także teraz, gdy papież zapowiedział trzeci swój konsystorz i ogłosił nazwiska 17 nominatów, lwia ich cześć pochodzi z biednych krajów, z rzeczonego 'końca świata'.
To się nazywa Paranoia: "Paranoia inaczej nazywana przewlekłą psychozą, to choroba w której stopniowo pojawiają się i rozwijają zaburzenia myślenia w postaci fałszywych przekonań, czyli urojenia". Michalina Respondek
Polecam książkę: Grzeszni Papieże – Eric Lacanau / Paolo Luca. Oryginalny tytuł: DIE SUNDIGEN PAPSTE. Jest to pierwsza kronika na temat rozpustnego życia papieży w średniowieczu i renesansie. Autorzy prezentują barwny dokument tamtych czasów w oparciu o akta i dokumenty sądowe, tajne protokoły oraz prywatne dzienniki.
· Dolce vita na dworze watykańskim w średniowieczu i renesansie.
· Świętowanie otoczonych tajemnicą orgii.
· Sobory wabiły tysiące prostytutek.
· Najpiękniejsze i najsłynniejsze kurtyzany były ich kochankami i towarzyszkami zabaw.
· Władza sztyletu, trucizny i tortury.
· Sabaty czarownic, intrygi, nepotyzm i korupcja.
Wizja wielkiej nierządnicy i zwierzęcia: „I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, mających siedem czasz, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci sąd nad wielką wszetecznicą, która rozsiadła się nad wielu wodami, z którą nierząd uprawiali królowie ziemi, a winem jej nierządu upijali się mieszkańcy ziemi. I zaniósł mnie w duchu na pustynie. I widziałem kobietę siedzącą na czerwonym jak szkarłat zwierzęciu, pełnym bluźnierczych imion, mającym siedem głów i dziesięć rogów. A kobieta była przyodziana w purpurę i w szkarłat, i przyozdobiona złotem, drogimi kamieniami i perłami; a miała w ręce swej złoty kielich pełen obrzydliwości i nieczystości jej nierządu. A na czole jej wypisane było imię o tajemniczym znaczeniu: Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. I widziałem tę kobietę pijaną krwią świętych i krwią męczenników Jezusowych. A ujrzawszy ją, zdumiałem się bardzo. I rzekł do mnie anioł: Dlaczego zdumiałeś się? Wyjaśnię ci tajemnicę kobiety i zwierzęcia, które ją nosi i ma siedem głów i dziesięć rogów. Zwierzę, które widziałeś, było i już go nie ma, i znowu wyjdzie z otchłani, i pójdzie na zatracenie. I zdumieją się mieszkańcy ziemi, których imiona nie są zapisane w księdze żywota od założenia świata, gdy ujrzą, że zwierzę to było i że go nie ma, i że znowu będzie” (Objawienie Jezusa 17:1-8).
Upadek Wielkiego Babilonu – Bóg ostrzega: „I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające” (Objawienie 18:4, zobacz: Izajasza 48:20, 52:11; Jeremiasza 50:8, 51:6, 9, 45).
Dziesięć Przykazań zaprzecza naszemu stylowi życia
Dzisiejsze współczesne „zdemokratyzowane” społeczeństwo jest w konflikcie z Dziesięcioma Przykazaniami; zostały odrzucone, ponieważ człowiek stracił respekt do wszelkiego prawa i zapomniał, jakie jest źródło jego pochodzenia i Władza! Twoja Biblia podaje: „Jeden jest prawodawca, Ten, który może zbawić i zatracić. Ty zaś, kim jesteś, że osądzasz innych” (Jakuba 4:12 Biblia NKJV, zobacz: Rzymian 2:1, 14:4). Tym ustawodawcą prawa jest Wszechmogący Bóg! Marsz ludzkości w kierunku naukowej wiedzy oraz poszukiwanie dla człowieka programu „spokojnej myśli” albo „satysfakcjonującej religii”, człowiek całkowicie zapomniał o Wielkim Bogu, który panuje we Wszechświecie!
Król Dawid powiedział: „Oh, jak ja kocham Twoje prawo! Przez cały dzień rozmyślam o nim” (Psalm 119:97 Biblia NKJV, zobacz: Psalm 1:2). Przez codzienne doniesienia medialne dowiadujemy się, że żyjemy w wieku bezprawia, w świecie ogarniętym anarchią i postępującego bezprawia. Rezultatem tego, nasze uczucia są obojętne na wszelką nieprawość, nasze serca opanowała znieczulica, człowiek człowiekowi jest wrogiem: „Lecz jeśli jedni drugich kąsacie i pożeracie, baczcie, abyście jedni drugich nie strawili” (Galacjan 5:15).
Apostoł Paweł pisze: Wolność musi być kierowana przez miłość – „Albowiem całe prawo jest zawarte w jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego” (Galacjan 5:14 Biblia NKJV, zobacz: Mateusza 5:43; Marka 12:31; Łukasza 10:27; Rzymian 13:9; Jakuba 2:8). Nie ma dowodu w Biblii, że prawo Boga zostało zmienione: „Zaiste Ja Pan, nie zmieniam się, …” (Malachiasza 3:6).
W obecnym czasie dominacji religii w świecie, jest tendencja modernizowania, unowocześniania i demokratyzacji Boga, pozbawienie Stwórcy władzy nad światem i kierowaniem nami. Oni mają własną wyobraźnie na swój umysłowy poziom: Bóg – „milutka domowa maskotka, albo mała gipsowa laleczka”. Wobec szerzącego się dziś obrazu Jezusa, jako dobrodusznego Przyjaciela, który „przymyka oko” na ludzkie słabości, trzeba przypomnieć o odpowiedzialności przed Bogiem za dokonywane wybory i czyny. Werset z Listu Jakuba 2:13 nie przeczy istnieniu możliwości poniesienia odpowiedzialności za grzech: „Nad tym, który nie okazał miłosierdzia, odbywa się sąd bez miłosierdzia, miłosierdzie góruje nad sądem” (Jakuba 2:13, zobacz: Mateusza 5:7). Kara wykluczenia z Królestwa Bożego jest nieunikniona (Łukasza 13:27-28).
Nauczanie Jezusa wielokrotnie nawiązuje do starotestamentowej nauki o karze za grzech. Rozdział „Dzień sądu” napisany przez Mateusza przypomina, że każdy indywidualnie będzie musiał zdać sprawę ze swego życia i ponieść konsekwencje za swoje postepowanie (Mateusza 25:31-46). Także Paweł napominał Chrześcijan w Koryncie, pisząc: „Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe” (2Koryntian 5:10, zobacz: Dzieje 17:31; Rzymian 2:16, 14:10). Jezus Chrystus podaje nam także, kto był Bogiem, „...przez którego wszystko powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało” (Jana 1:3, zobacz: Kolosan 1:16-17; Hebrajczyków 1:2). On był Bogiem, który błogosławił tym, którzy przestrzegali Jego prawa – i karał za nieposłuszeństwo. Jezus Chrystus także ciągle nauczał ewangelie Królestwa Boga (Marka 1:14, zobacz: Łukasza 4:43). Zawsze powtarzał: „…, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii” (Marka 1:15).
Jeżeli by nasi nominalni chrześcijańscy przyjaciele prawdziwie stosowali się do Jezusa instrukcji i przykładu, to wstrzymaliby wszystkie wojny. W naszych wojnach ostatniego stulecia brali udział „Chrześcijanie” zabijając „Chrześcijan”, narody toczyły największe w dziejach wojny, w których zginęło więcej ludzi niż kiedykolwiek przedtem. Ludwig Boerne, niemiecki filozof i pisarz (1786–1837) pisał: „Przez osiemnaście wieków płynie rzeka krwi, a na jej brzegach mieszka chrześcijaństwo”. Przez około 1 500 lat chrześcijaństwo kształtowało społeczność europejską, przenikało wszędzie, miało wpływ na życie prywatne i publiczne, rodzinę i małżeństwo, gospodarkę i państwo.
Jak to było możliwe?
Odpowiedz znajdziemy w przeszłości Kościoła. Kościół, bowiem wpływał globalnie na obywateli Europy, dłużej i bardziej determinował ich losy niż wszelkie królestwa, dynastie i ustroje społeczne, a był to wpływ pod każdym względem wysoce negatywny:
· Ustawiczne podżeganie do wojen: Sprzyjający armii Kościół wspierał władców dopuszczających się masowych mordów, a nawet sam ich do takich mordów nakłaniał.
· Mordowanie inaczej myślących: Przed Stalinem i Hitlerem nikt w Europie nie gardził tak podle ludzkim życiem, jak czynił to chrześcijański Kościół, powołując się na „ wolę bożą”.
· Prześladowania i eksterminacja: Krwawa działalność misyjna kościołów chrześcijańskich w Indiach, Afryce, w poł. Ameryce i na Kubie.
· Programowy antysemityzm Kościoła: Wszystko co negatywne a nie pochodziło od pogan było za sprawą Żydów: W Starym Testamencie począwszy od praojców i proroków. W ciągu dwóch tysiącleci płonął ogień nienawiści do Żydów.
· Wyzyskiwanie i bogacenie się: Kościół zwalczał i eksploatował wszystkich, nawet swoich parafian przez wielką chęć wzbogacenia się. Gdy Kościół stanął po stronie bogatych, szybko obrastał w dostatek.
· Obłuda i polityka: W Europie była tańsza siła robocza, niż niewolników w starożytności. Podczas gdy zyski fabrykantów i kleru wzrastały do gigantycznych sum.
Jezus wyraźnie powiedział swoim naśladowcom: „Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował bliźniego swego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego. A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Mateusza 5:43-44). Na krótko przed śmiercią, Jezus stojąc przed Piłatem powiedział: „Królestwo moje nie jest z tego świata; gdyby z tego świata było Królestwo moje, słudzy moi walczyliby, abym nie był wydany Żydom; bo właśnie Królestwo moje nie jest stąd” (Jana 18:36).
Według katechizmu Kościoła katolickiego: Kościół jest zalążkiem i początkiem tego Królestwa. Jego klucze zostały powierzone Piotrowi (Mateusza 16:19). Współczesna myśl posoborowa czerpie z wizji ojców Kościoła, którzy bardzo wyraźnie utożsamiali Chrystusa i Kościół, jako Jego Ciało z Królestwem Bożym. Henri de Lubac przestrzegał przed odchodzeniem od wizji wyrażonej przez Augustyna z Hippony: „Żyjemy już teraz w tym Kościele, żyjemy w górnym Jeruzalem, ażebyśmy nie zginęli na wieki (…) Obecny Kościół jest Królestwem Chrystusa i Królestwem Boga”.
Pojmowaniu Królestwa Bożego w Kościele katolickim współcześnie, Jan Paweł II poświecił cały drugi rozdział (nn. 12-20) swej encykliki – Rede Mptoris Missio (1990). Papież pisał w niej, że Królestwo Boże utożsamia się z osoba Chrystusa. Po zmartwychwstaniu Bóg zapoczątkował w Nim królestwo zapowiadane przez proroków, które budowane jest stopniowo w człowieku i w świecie poprzez tajemniczą wieź z Jego osoba (n. 16). Wbrew niektórym zsekularyzowanym koncepcjom Królestwa Bożego – które opisują je w kategoriach < antropocentrycznych > skupiających się na ziemskich potrzebach człowieka i na budowaniu pokoju między religiami, kulturami i społeczeństwami na ziemi – nie można, według papieża, Królestwa Bożego „odłączyć ani od Chrystusa ani od Kościoła” (n. 18).
Czym jest Królestwo Boże według Watykanu? Na to pytanie odpowiedział dziś Ojciec Święty Franciszek. Wikariusz Chrystusa podczas porannej Mszy św. w kaplicy Domu św. Marty mówił, że Królestwo Boże wzrasta każdego dnia; dzięki tym, którzy świadczą o nim bez rozgłosu. Ludzie ci, modlą się i żyją wiarą w rodzinie, w pracy, we własnym środowisku, przyczyniając się do wzrostu królestwa, niczym ziarna, które rośnie w ziemi bjad / radio watykańskie.
Ale ci przeciwnicy Bożego prawa, zawodowi duchowni podający się za chrześcijan, błogosławili żołnierzy – po obu stronach – w czasie wojny!
Wiele lat po ukrzyżowaniu Jezusa, Bóg natchnął Jakuba – Jezusa „brata” – do napisania: „Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon [prawo], a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego. Bo Ten, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj; jeżeli więc nie cudzołożysz, ale zabijasz, jesteś przestępcą zakonu [prawa] (Jakuba 2:10-11). A więc, wszystkie dziesięć z Dziesięciu Przykazań, są zdecydowanie związane z prawdziwymi Chrześcijanami. Gdy Jezus siedział na Górze Oliwnej przystąpili do niego uczniowie pytając: „…jaki będzie znak twego przyjścia i końca świata?” Jezus odpowiadając, rzekł im: „Baczcie, żeby was kto nie zwiódł” (Mateusza 24:4).
Jezus Chrystus nigdy nie opuści ludzi, którzy przestrzegają jego przykazań! Powyższa porada odnosi się do czasu dla prawdziwych Chrystusa naśladowcy, którzy „uciekną” w bezpieczne miejsce na krótko przed nadejściem Wielkiego Ucisku (Mateusza 24:21-22, zobacz: Daniela 12:1-3), powiedział także: „Módlcie się tylko, aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w sabat” (Mateusza 24:20). Jeżeli nie zabijasz, nie cudzołożysz, nie kradniesz, a nie przestrzegasz Boga Szabatów; jesteś winnym wszystkiego – przestępcą prawa. Zauważ, jak Bóg natchnął Izajasza do opisania odnośnie Chrystusa Tysiącletnich rządów na ziemi: „I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi oddać pokłon – mówi Pan” (Izajasza 66:23).
Boga Święty Szabat nigdy nie był usunięty, albo przeniesiony na jakiś inny dzień, i będzie nadal przestrzegany – tak jak Izajasz był natchniony przepowiedzieć – przez „każdego człowieka” w Tysiącletnim panowaniu Chrystusa na ziemi. Ale, czy ty masz wiarę i odwagę czynić tak jak Bóg powiedział? Czy masz wizję i na tyle siły, aby czcić Jezusa Chrystusa, jako Pana i Mistrza, i pozwolić Jemu żyć Jego życiem w tobie przez Ducha Świętego? Większość „Chrześcijańskich” ekspertów religijnych, albo inaczej; religioznawców nie ma taką wiarę i odwagę, aby całkowicie oddać się Chrystusowi. Wielu Żydowskich liderów za dni Jezusa wierzyło, że On jest Mesjaszem, natomiast nacisk dostosowania się do większości powstrzymywał ich. Apostoł Jan wyjaśnia: „Mimo to jednak wielu członków Rady uwierzyło w niego, ale gwoli faryzeuszów nie wyznawali swej wiary, żeby nie zostali wyłączeni z synagogi; umiłowali bowiem bardziej chwałę ludzką niż chwałę Bożą” (Jana 12:42-43, zobacz: Jana 7:48, 9:22, 5:44).
Przeciwnicy Szabatu
Przez wieki jak i dzisiaj wielu chrześcijańskich teologów i „pasterzy duchowych” atakuje Szabat. Spór o święty dzień odpoczynku toczy się nie tylko pośród szeregowych wiernych różnych wyznań, ale także w kręgach akademickich, gdzie przykładem są różne rozprawy „doktorskich” teologów uzasadniających święcenie niedzieli. W swoich artykułach, rozprawach i wykładach starają się dowieść apostolskie pochodzenie niedzieli i odrzucenie Szabatu. Zgodnie ze słowami Jezusa Chrystusa: „…Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu” (Marka 2:27, zobacz: V Mojżeszowa–Deuteronomium 5:14). Chrześcijanie dbają o to, aby ten dzień był poświęcony Bogu, aby był dniem wolnym od pracy, dniem radości i wesela. Jest to, bowiem dzień pobłogosławiony i przeznaczony przez Boga na odpoczynek.
Przeciwników święcenia Szabatu znajdujemy już we wczesnych wiekach naszej ery, historia potwierdza, że już za czasów cesarza Publiusza Eliusza Hadriana (żył w latach 76–138, w latach 117–138 cesarz rzymski, po śmiertelnie został zaliczony w poczet bogów), dał się poznać, jako mecenas sztuki i nauki, szczególną uwagą darzył kulturę grecką. W 135 roku ustanowił antyżydowskie prawa zabraniające praktyk żydowskich, a w szczególności świętowania Szabatu. Pod wpływem tych czasów pojawiło się wiele dzieł, które miały charakter antyżydowski. Do tej nagonki przyłączyło się wielu pisarzy pochodzących z pogan wyznających Boga Izraela, którzy stanęli w opozycji do Jego wybranego narodu twierdząc, że naród ten został odrzucony przez Boga na rzecz nowego ludu: Izraela Duchowego.
Jeśli wybrany naród Izrael jest odrzucony przez Boga na rzecz nowego ludu – Izraela Duchowego, pytam: Dlaczego Biblia dzisiaj jest tajemnicą dla wielu ludzi? Dlaczego liderzy „Chrześcijańskich” kościołów i uniwersyteccy teolodzy, którzy czytają tą samą Biblie, podają tak różne doktryny? Dlaczego nie nauczają to, co Biblia bardzo wyraźnie podaje? Wreszcie: Dlaczego współczesne „Chrześcijaństwo” jest tak jaskrawo odmienne od apostolskiego Chrześcijaństwa? Odpowiedzi na te bardzo ważne pytania należy się dopatrywać w serii biblijnych proroctw, które dzisiaj mają miejsce: „A jeśli nawet ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych, którzy giną, w których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystus, który jest obrazem Boga” (2Koryntian 4:3-4, zobacz: 1Koryntian 1:18; Hebrajczyków 1:3; Efezjan 2:2; 2Tesaloniczan 1:11; Kolosan 1:15).
Pan, Bóg domu Jakuba zaślepił Izrael za ich obłudę (Izajasza 29:9-16), oraz zapowiedział odkupienie Izraela w przyszłości (wersety: 17-24). Jezus wyjaśnia, że Izajasza przepowiednia (Izajasza 6:9-10) przepowiada duchową ślepotę, która będzie miała efekt na Żydów (Mateusza 13:10-15). Apostoł Paweł pisze, że duchowa ślepota opanuje także współczesne izraelickie kraje: „Cóż, więc? Czego Izrael szukał, tego nie osiągnął, ale wybrani osiągnęli; pozostali zaś ulegli zatwardziałości, jak napisano: Zesłał Bóg na nich ducha znieczulenia, dał im oczy, które nie widzą, i uszy, które nie słyszą, aż do dnia dzisiejszego” (Rzymian 11:7-8, zobacz: Rzymian 9:31, 10:1-3; 2Koryntian 3:14-15; Izajasza 29:10).
Nadal jest na czasie rozmowa Jezusa z faryzeuszem Nikodemem: „Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Boga” (Jana 3:3, zobacz: Mateusza 18:3; 1Piotra 1:23). Nikodem nie rozumiał słów Jezusa, tak jak i dzisiaj olbrzymia większość nie rozumie, za wyjątkiem niewielu ludzi. Apostoł Mateusz poucza nas, jakie jest niebezpieczeństwo powierzchownego odrodzenia: „Gdy zaś duch nieczysty wyjdzie z człowieka, wędruje po miejscach bezwodnych, szukając ukojenia, ale go nie znajduje. Wtedy mówi: Wrócę do domu swego, skąd wyszedłem, i przyszedłszy, zastaje go opróżnionym, wymiecionym i przyozdobionym. Wówczas idzie i zabiera z sobą siedem duchów innych gorszych niż on, i wszedłszy mieszkają tam; i bywa końcowy stan człowieka tego gorszy niż pierwotny. Tak będzie i z tym złym pokoleniem” (Mateusza 12:43-45, zobacz: Łukasza 11:24-26; 2Piotra 2:20). Apostoł Paweł powiedział: „…, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedzicz tego, co nieskażone” (1Koryntian 15:50, zobacz: 1Koryntian 6:13).
Przykładem może tu być autor piszący na przełomie 130-138 roku tzw. List Barnaby, łac. Epistula Barnabae – anonimowy tekst w języku greckim, całość liczy 21 rozdziałów. Autor wykazał się znajomością Starego Testamentu, jednak interpretuje go w duchu skrajnego antyjudaizmu, w którym ewidentnie zniesławia Żydów nazywając ich odrzuconymi przez Boga z powodu dawnego bałwochwalstwa, podważa ich praktyki religijne, a szczególnie Szabat.
Justin Męczennik (ur. Ok. 100 we Flawii Neapolis w Palestynie, zm. ścięty mieczem miedzy 163 a 167 r. w Rzymie) – filozof i apologeta tworzący w języku greckim. Wyznawał poglądy millenarystyczne. Zaliczony został do najstarszych pisarzy starochrześcijańskich Kościoła katolickiego i prawosławnego. W 165 roku był twórcą teologii chrześcijańskiej, w której nie ukrywał swej pogardy dla Żydów i teologii żydowskiej. Szabatowi przypisywał rolę święta tymczasowego przypisanego Żydom, jako znaku tylko dla nich. Teologię Justyniana kontynuowali przez następne wieki pozostali teologowie i pasterze chrześcijańscy. W ten sposób ojcowie kościoła, kościoła „Matki” zostawili spuściznę teologii, którą przejęły jej protestanckie „Córki”, które podtrzymują mniej więcej ten sam pogląd, że Szabat jest czasowym rozporządzeniem przeznaczonym wyłącznie dla Żydów, a więc nieobowiązującym chrześcijan, którzy zachowują ten dzień duchowy, przyjmując odpoczynek zbawienia nie przerywając pracy w siódmym dniu tygodnia.
Pomijając wcześniej wymienionych ojców kościoła, którzy byli pionierami antysemityzmu, na uwagę zasługuje papieski list pasterski „DIES DOMINI” Jana Pawła II z 31 maja 1998 roku o świętowaniu niedzieli, jako Dnia Pańskiego, gdzie na pierwszy plan w zaskakujący sposób wybija się teologia papieska. Jednakże należy przyznać, że papież prawidłowo zauważa (być może ktoś napisał dla niego), iż Szabat wywodzi się z odpoczynku, który wieńczył dzieło stworzenia (I Mojżeszowa–Genesis 2:1-3; II Mojżeszowa-Exodus 20:8-11) i zmierza ku odpoczynkowi odkupienia? (V Mojżeszowa-Deuteronomium 5:12-15).
Papieska teologia odmiennie od protestanckich teologów, którzy to podkreślają unieważnienie Szabatu poprzez przybicie Jezusa do krzyża, potwierdza ważność Szabatu, lecz w świętowaniu niedzieli. Papież odwołując się do historii wczesnego Chrześcijaństwa stwierdza, że owi chrześcijanie uczynili świętem pierwszy dzień tygodnia (niedziela w kalendarzach zachodniego świata), który następuje po Szabacie, gdyż odkryli, że dokonania stwórcze oraz odkupieńcze w pełni znalazły się w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Wiemy, że to jest kłamstwo! Mimo takich uzasadnień głowy kościoła, nic podobnego nie znajdziemy w Biblii, aby pierwsi uczniowie i wyznawcy Jezusa w ten sposób interpretowali dzień zmartwychwstania. Na domiar tego sam zmartwychwstały Zbawiciel nie zasugerował, aby ten dzień uczynić nowym dniem odpoczynku. Mamy dobitne dowody, że biblijne instytucje takie jak Szabat, Chrzest i Wieczerza Paschalna zostały ustanowione przez Boga. Pomimo wszelkich starań Kościoła „Matki” i jej „Córek”, takie dowody biblijne nie uzasadniają świecenie niedzieli, oraz corocznej pamiątki zmartwychwstania, jaką jest niedziela wielkanocna.
Szabat dla prawdziwych naśladowców Jezusa Chrystusa jest najważniejszym świętem, gdyż jest wymieniony w Dekalogu jako przykazanie. W II Mojżeszowej–Exodus 20:8-11 czytamy: „Pamiętaj o dniu sabatu, aby go świecić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: (…) Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go”. Apostoł Piotr w 2Liście „Przyjście dnia Pańskiego” pisze: „Wiedzcie przede wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, (…). I mówić: Gdzie jest przyobiecane przyjście jego? (…). Obstając przy tym, przeoczają, że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała mocą Słowa Bożego. Przez co świat ówczesny, zalany wodą, zginął. Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi. Niech to jedno, umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień” (2Piotra 3:3-8, zobacz: Psalm 90:4). Dzień Szabatu jest cotygodniowym świętem na cześć i chwałę Boga Stworzyciela, jest to cudowny dar, jaki otrzymała ludzkość od Boga. Jest to cudowny dzień wewnętrznego spokoju i harmonii, dzień, w którym możemy się zatrzymać i rozkoszować się wizją świata, który ma nadejść – Ery Mesjańskiej, gdzie zaprzestajemy tego, co fizyczne, aby skupić się na tym, co duchowe.
Za co mamy żałować?
Za to, co 1List Jana 3:4 jasno stwierdza: „ Grzech jest naruszeniem prawa” (Biblia KJV), chociaż wielu Chrześcijan powie; „wszystko, co potrzebujemy, to miłość”, apostoł odpowiada: „Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań jego, a przykazania jego nie są uciążliwe” (1Jana 5:3, zobacz: Jana 14:15, 23, 24; Mateusza 11:30). Kościół rzymskokatolicki opatrznie zrozumiał List Jana i wprowadził swoje Przykazania kościelne:
· W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy Świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych.
· Przynajmniej raz w roku przystąpić do Sakramentu Pokuty.
· Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunie świętą.
· Zachować nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego postu powstrzymywać się od udziału w zabawach.
Miłość według Jana Pawła II – treść pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”. Miłość (gr. eros; łac. amor, caritas) – cnota teologalna mająca szczególne znaczenie dla sensu wszystkich cnót (1Koryntian 13:8). Polega ona na miłowaniu Boga ponad wszystko ze względu na Niego samego, oraz na miłowaniu bliźniego ze względu na Boga. Jezus oba te przykazania połączył w jedno (Marka 12:29-31). Miłość powinna obejmować także nieprzyjaciół (Mateusza 5:43-48). Jako największe i nowe przykazanie miłości może doprowadzić do daru życia za innych, tak jak to się stało z Jezusem Chrystusem (Jana 15:13; 1Jana 3:16). Motywem miłości bliźniego jest sam Bóg, który obdarza duchem miłości (Rzymian 5:5). Jej źródłem i wzorem jest wewnętrzne życie Trójcy Świętej. Miłość posiada wartości dla doczesnej i eschatologicznej przyszłości człowieka.
Jak ksiądz - bigamista i pedofil, który gwałcił własne dzieci, wkradł się w łaski Jana Pawła II. W jednym życiu miał żonę i dzieci. W drugim, drugą żonę i kolejne dzieci. W trzecim życiu był pedofilem, który wykorzystał seksualnie nawet własnych synów. A w czwartym, które znał cały świat, ojciec Marcial Maciel Degollado był szanowanym księdzem i przyjacielem Jana Pawła II. O tym, jak meksykański ksiądz i groźny przestępca latami maskował się przed całym światem, szanowana włoska dziennikarka Franca Giansoldati opisała w książce "Demon w Watykanie, Legioniści Chrystusa i sprawa Maciela" (WAB, Grupa Wydawnicza Foksal).
Powstałe w 1941 roku w Meksyku katolickie stowarzyszenie Legion Chrystusa od dawna było synonimem systemowej degradacji. Już w pierwszych latach istnienia Legionu, do Watykanu dochodziły raporty sugerujące, że założyciel stowarzyszenia ks. Marcial Maciel Degollado molestował ministrantów i inne dzieci, między innymi te uczęszczające do prowadzonych przez księży szkół i przedszkoli. Od założenia Legionu 78 lat temu, 33 księży molestowało 175 dzieci, większość ofiar miała 11-16 lat.
Czy Przykazania kościelne i Trójca Święta przejawiają się w miłości do Boga? Prawdziwą miłość do Boga, jaką Jezus Chrystus chciałby od nas, można ująć w słowach: Żeby płynęła jak rzeka ze źródła Dziesięciu Przykazań, Boga wspaniałego duchowego prawa, mówiące nam jak kochać Boga i jak kochać naszego sąsiada, taką, jak Pan – Jezus Chrystus zapowiedział w przyszłości nagrodzić Syjon: „…: Oto Ja skieruje do niego dobrobyt jak rzekę i bogactwo narodów jak wezbrany strumień. Wtedy ich niemowlęta będą noszone na ramionach i pieszczone na kolanach” (Izajasza 66:12). Jezus Chrystus i apostołowie powiększyli prawo, rozszerzyli jego zastosowanie; włączając życie duchowe i osobisty stosunek do prawa. Oni nie odeszli od Boga prawa: „Pan jest zadowolony ze swojej słuszności; On wywyższy prawo i je uhonoruje” (Izajasza 42:21 Biblia NKJV). Na przykład, Jezus wyjaśnił, że my nie tylko mamy zakazane popełniać cudzołóstwo, lecz nawet nosić się z myślą pozamałżeńskiego pożądania w naszych umysłach: „Słyszeliście, iż powiedziano: Nie będziesz cudzołożył. A Ja wam powiadam, że każdy, kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim” (Mateusza 5:27-28, zobacz: 2Piotra 2:14).
Angielski satyryk z XVIII wieku, Jonatan Swift powiedział: „Jesteśmy wystarczająco religijni, by się nawzajem nienawidzić, ale za mało, by się miłować”. Taką zmianę na gorsze przepowiedział już apostoł Paweł, który przestrzegał przed powstaniem „ciemiężycielskich wilków”, czyli przywódców będących chrześcijanami tylko z nazwy, a mówiący rzeczy przewrotne: „Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody, nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą” (Dzieje 20:29-30, zobacz: Mateusza 7:15, 10: 16; Jana 10:12; 1Jana 2:19; Galacjan 4:17).
Boga prawo jest wspaniałe i sprawiedliwe – Jakub pisał – „prawo wolności” (Jakuba 2:12). Jeżeli byłoby naprawdę powszechnie zastosowane, to by dało nam „wolność” od problemów wojny, cudzołóstwa, rozbitych rodzin, morderców, złodziei, strachu przed bandyckimi napadami, frustracji i pustki. Cały świat byłby prawdziwie wiele lepszym miejscem! Dlaczego religia tak często dzieli, wznieca nienawiść i popiera wojny? Dlaczego wywołuje tyle sporów? Dlaczego kaznodzieje ośmielają się mylnie mówić ludziom, że Boskie wspaniałe prawo życia jest „nieważne, nieistotne albo zbędne?”. To jest takie proste, wystarczy otworzyć swoją Biblie i sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest jak mówią!
Ludzie wierzący w jakąś religie, mają dziś powody do niepokoju, ponieważ czują się zagrożeni z każdej strony. Wielu nie bardzo wie, w co ma wierzyć, ponieważ religia nie wywiera większego wpływu na ich codzienne życie. Nawet ci, którzy nie godzą się z obecną rzeczywistością, przeczą istnieniu Boga, w gruncie rzeczy wyznają jakąś religię. Zamiast Boga obierają sobie inny obiekt kultu, „religią jest dla nich wszystko, co ich najbardziej interesuje”. W wydanej w roku 1982 „WORLD CHRISTIAN ENCYCLOPEDIA czytamy: „Nie tylko „chrześcijaństwo” chyli się ku upadkowi; zjawisko to można zaobserwować we wszystkich religiach”. Ten straszny błąd oślepił miliony nawet tych szczerych ludzi i pozbawił ich wiedzy, jak okazać skruchę! W wielu głównego nurtu kościołach, ludzie otrzymują tylko ogólny zarys grzechu i prawie nigdy nikt im nie mówi, że grzech jest przekroczeniem Boga Dziesięciu Przykazań.
Katechizm Kościoła Katolickiego podpowiada nam jak rozróżnić „materię” lekką od ciężkiej:
1. W zrozumieniu teologii katolickiej, istnieją dwie kategorie grzechów;
a) powszechne, inaczej zwane lekkimi.
b) ciężkie, zwane śmiertelnymi.
2. Istnieją też dwa stany duchowe człowieka;
a) stan łaski uświecającej, w którym znajduje się osoba ochrzczona w Kościele rzymsko-katolickim, a która nie popełniła grzechu śmiertelnego.
b) stan grzechu śmiertelnego, w którym znajduje się osoba, która popełniła coś, co według KRK jest grzechem śmiertelnym.
Według nauki KRK, dusza osoby będącej w „stanie łaski uświecającej” po śmierci odchodzi do czyśćca, skąd zostaje wyzwolona miedzy innymi dzięki mszom odprawionym w jej intencji. Jeśli idzie o duszę osoby, która umiera w stanie grzechu śmiertelnego, to po śmierci odchodzi ona do piekła i nie ma dla niej ratunku. Natomiast, jeżeli osoba, która popełniła grzech śmiertelny, dopóki żyje może wrócić do stanu łaski uświecającej, poprzez wyznanie i zaniechanie grzechu oraz wypełnienie pokuty nakazanej przez księdza. Oznacza to, że grzech śmiertelny nie jest nigdy niewybaczalny! Natomiast grzech śmiertelny staje się niewybaczalny dla osoby w przypadku, która umrze w stanie grzechu śmiertelnego. Na ogół katolicy ignorują to i nie potrafią powiedzieć, co jest grzechem lekkim a co śmiertelnym, generalnie ich wiara jest powierzchowna, ograniczona do Świąt rocznych i nie zadają sobie tyle trudu; no, bo i po co, jeżeli mają przyjemność w świątecznych tradycjach.
O ile grzechy lekkie są gładzone przez Komunię św. i ich niewyznanie nie przesądza o wartości spowiedzi, o tyle, gdy chodzi o grzechy ciężkie, należy je wyznawać. Grzechem ciężkim, czyli śmiertelnym według KRK jest odejście od wiary katolickiej, albo odrzucenie któregoś z jej dogmatów. Według nauki katolickiej odpuszczenia winy udziela kapłan, który jedynie ma moc dokonania „Przeistoczenia”, czyli zamiany opłatka – hostii w prawdziwe ciało Jezusa, dlatego dla katolika kapłan jest niezbędny w drodze do Boga. Jeśli nawet grzechów lekkich nie trzeba wyznawać, ponieważ według nauki KRK są zgładzone przez Komunię św., to jednak tejże Komunii może udzielić tylko ksiądz katolicki. Tak, więc główny akcent wiary jest położony na skuteczność codziennie powtarzanej bezkrwawej Eucharystii, która może być udzielana tylko przez katolickiego księdza. Obrzydliwe – wielkie kłamstwo: W taki to sposób KRK zatrzasnął „drzwi” dla milionów ludzi do Królestwa Bożego, nawet dla tych szczerych.
Biblia inaczej patrzy na sprawę przebaczania i odpuszczania win. Podstawą odpuszczania grzechu nie jest wiara w skuteczność stale na nowo powtarzanego sakramentu, ale w skuteczność ofiary krzyżowej Jezusa, złożonej raz na zawsze. Według Biblii, Arcykapłanem na wieki jest Jezus Chrystus, który złożył raz na zawsze doskonalą ofiarę za grzechy człowieka. Gdyby ofiara ta miała być powtarzana, to nie byłaby doskonała. Apostoła Pawła List do Hebrajczyków podaje jasno: „Ale Ten sprawuje kapłaństwo nieprzechodnie, ponieważ trwa na wieki. Dlatego też może zbawić na zawsze tych, którzy przez niego przystępują do Boga, bo żyje zawsze, aby się wstawić za nimi. Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa; Który nie musi codziennie, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu; uczynił to, bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie” (Hebrajczyków 7:24-27).
Według apostoła Jana, to nie przyjęcie Komunii oczyszcza nas z grzechu, lecz krew Jezusa Chrystusa: „Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu” (1Jana1:7).
Widać wyraźnie, że według Biblii podstawą przebaczenia naszych grzechów jest wiara w doskonałą, złożoną raz na zawsze, krwawą ofiarę bezgrzesznego Jezusa. Natomiast, według katolicyzmu przebaczenie otrzymuje się przez przyjęcie Komunii św. udzielanej tylko przez katolickiego księdza, bez względu na jego „świętość”. W Australii, w latach 1950-2009, około 2000 katolickich księży – pedofili (70% całego stanu), wykorzystało seksualnie albo molestowało 4 400 dzieci, liczby nie są kompletne, nadal trwa dochodzenie. Watykan miał wiedzę , co do tego przestępstwa. Prawo Kanoniczne ustanowione przez papieża nakazuje ukrywanie tego rodzaju „wybryków” duchownych, tym samym zezwala na ich kontynuowanie, co jest sprzeczne z Prawem Cywilnym w Australii – Przewodniczący Królewskiej Komisji Śledczej, Australia (6 lutego 2017). Kościół katolicki jest zobowiązany wypłacić ofiarom 276 milionów dolarów zadośćuczynienia (16 lutego 2017).
Emerytowany papież Benedykt XVI w wywiadzie – „Rzeka” ujawnił sekrety Watykanu: „Działało tam gejowskie lobby, które udało mi się w przeszłości zlikwidować”. We wrześniu 2017 roku ma być opublikowany wywiad z Josephem Ratzingerem, emerytowanym papieżem Benedyktem XVI, który przeprowadził niemiecki dziennikarz Peter Seewald. Książka ma się ukazać pod tytułem – Ostatnie Rozmowy”, a jej współwydawcą będzie włoska gazeta – „Corriera della Sera”, która ujawniła niektóre fragmenty publikacji. W jednym z nich emerytowany papież wspomniał, że udało mu się zlikwidować gejowskie lobby w Watykanie. Grupa składała się z pięciu osób i miała duży wpływ i poparcie wśród znacznej liczby duchownych w Stolicy Apostolskiej. Jak wspomniał Benedykt XVI, grupa w dużej mierze oddziaływała na decyzje podejmowane w Watykanie. Benedykt XVI w wywiedzie powiedział też między innymi o problemach, jakie spotkały go, gdy interweniował w sprawie nadużyć seksualnych, czy w walce z plagą pedofili w kościele.
Benedykt XVI abdykował ze stanowiska papieża 28 lutego 2013 roku, jako powód decyzji: Podupadające zdrowie i brak siły. Z kolei media wskazywały wówczas, że wpływ na jego decyzje mogła mieć afera „Vatileaks”, podczas której wyciekły korespondencje i dokumenty z najbliższego otoczenia Benedykta XVI. Z dokumentów wynikało, że w Watykanie szerzy się korupcja, marnotrawstwo i nepotyzm.
Przewodniczący Królewski Komisji Śledczej w Australii wydał oświadczenie: Katolicyzm wyrządził więcej złego dla Australii niż Islam: Niewinne australijskie dzieci i młodzi ludzie ofiarami. Życie ich było zrujnowane; samobójstwa i choroby psychiczne, rozbite rodziny, groteskowe fizyczne obrażenia (1 marca 2017).
Wzywanie katolików do uwierzenia w to, czego uczy Biblia, jest wezwaniem do odrzucenia nauki swego księdza, a to wiąże się ze strachem przed popełnieniem grzechu śmiertelnego. Z mojego własnego doświadczenia; nie łatwo jest wzywać katolików do zawierzenia swojego życia tylko Jezusowi i zaufanie temu, czego uczy Biblia. Jezus Chrystus bezpośrednio potępił fałszywych ludzi, którzy wypowiadają piękne słowa, a ich czyny są zaprzeczeniem: „Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wiele cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie” (Mateusza 7:21-23, zobacz: Łukasza 6:46, 13:25-27).
Apostoł Paweł mówi nam: „Obrzezanie nie ma żadnego znaczenia i nieobrzezanie nie ma żadnego znaczenia, ale tylko przestrzeganie przykazań Bożych” (1Koryntian 7:19, zobacz: Galacjan 5:6, 6:15). Niemalże u końca Nowego Testamentu, Bóg przedstawił Swoich prawdziwych świętych, – którzy są autentycznymi Chrześcijanami: „Tu się okaże wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jezusa” (Objawienie 14:12, zobacz: 12:17). Jak widzimy, ludzkość jest odcięta od Boga – nie jest w stanie otrzymać drogocennego Ducha Świętego – dopóki szczerze nie będzie żałowała za grzechy, – jako naruszenie Boskiego prawa. Muszą pokornie przyjąć Jezusa Chrystusa nie tylko, jako osobistego Zbawiciela, lecz także, jako Pana, któremu będą prawdziwie podlegać! Tak jak apostoł Paweł pisze: „Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem prawu Bożemu, bo też nie może. Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą. Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś, kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego” (Rzymian 8:7-9).
W czym objawia się prawdziwa skrucha?
Niezmienny, samolubny „cielesny” umysł człowieka nie poddaje się, i domaga się własnej drogi. Tak, więc nie przedkłada się na Boskie prawo jak wyjaśnił Paweł. Lecz przez Ducha (Spirit) Boga, prawdziwi Chrześcijanie mogą pokonać własną cielesną postawę, pragnienie ciała i „chodzić” z Boga prawami, jako droga życia. Ale, aby otrzymać Ducha Świętego Boga muszą prawdziwie okazać skruchę. Skrucha – znaczy zmiana! Tak, to znaczy przykro mi – muszę bardzo żałować, jeżeli on czy ona prawdziwie zawrócą i pójdą inną drogą. Prawdziwa skrucha, zatem dotyczy całkowitego poddania własnego umysłu, serca i woli dla Stworzyciela Boga i zaakceptowanie śmierci Jego Syna, jako zapłatę za nasze grzechy. Inaczej grzech zażąda śmierci! Dlatego Jezus Chrystus, posłuszny Bogu Ojcu „zapłacił” tą straszną kare z naszego powodu. Tak jak apostoł Paweł pisał: „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rzymian 6:23, zobacz: Rzymian 5:12).
Grzech jest tak okropny – tak podły w Boga świetle prawa, – który automatycznie przynosi śmierć w Jeziorze Ognistym, jeżeli autentycznie nie jest okazana skrucha: „Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga” (Objawienie 21:8, zobacz: Objawienie 22:15, 20:14; Hebrajczyków 10:38-39). Najlepszym przykładem prawdziwej skruchy jest Dawida modlitwa po jego cudzołóstwie z Batszebą. Dawid płakał do Boga: „Zmiłuj się nade mną, Boże, według łaski swojej, według wielkiej litości swojej zgładź występki moje! Obmyj mnie zupełnie z winy mojej i oczyść mnie z grzechu mego!” (Psalm 51:3-4, zobacz: II Samuela 12:1-12). Dawid nigdy nie próbował usprawiedliwić to, co on zrobił. Swój „występek” nazwał grzechem i przyznał, że „musi” być oczyszczony. On także przyznał, że jego grzech nie był głównie przeciwko Batszebie – ani przeciwko jej mężowi Uriaszowi, którego zamordował, – ale przeciwko samemu Bogu! Dawid pragnął być wybawiony od winy rozlewu krwi: ”Nie odrzucaj mnie od oblicza swego i nie odbieraj mi swego Ducha Świętego! Przywróć mi radość z wybawienia twego i wesprzyj mnie duchem ochoczym!” (Psalm 51:13-14).
Dawid rzekł do Natana: „Zgrzeszyłem wobec Pana. Natan zaś rzekł do Dawida: Pan również odpuścił twój grzech, nie umrzesz. Ponieważ jednak czynem tym zbezcześciłeś Pana, przeto syn, który ci się urodził, musi umrzeć” (II Samuela 12:13-14, zobacz: II Samuela 11:27). Dawid przyznał: „Panie! Otwórz wargi moje, a usta moje głosić będą chwałę twoją!” (Psalm 51:17). Ta postawa całkowitej skruchy i całkowite poddanie się Bogu, było głównym powodem, dla którego Bóg nazwał Dawida „mężem według serca mego, który wykona całkowicie wolę moją” (Dzieje 13:22, zobacz: Psalm 89:20; Izajasza 44:28; I Samuela 13:14, 16:12-13). Bóg także kochał Dawida za to, że bardzo kochał Boskie przykazania w przeciwieństwie do dzisiejszych kaznodziei, którzy twierdzą, że są za surowe albo uciążliwe. Dawid pisał: „Oh, jakże miłuję Twoje prawo! Przez cały dzień rozmyślam o nim. (Psalm 119:97-98 Biblia NKJV). Jezus opłakiwał: „Dlaczego mówicie do mnie: Panie, Panie, a nie czynicie tego, co mówię?” (Łukasza 6:46). Jezus nie jest waszym Panem, jeżeli nie jesteście posłuszni Jemu! Szczerze mówiąc; wy nie jesteście prawdziwymi Chrześcijanami, jeżeli nie słuchacie Boga i nie wykonujecie to, co On powiedział! Nie może być prościej.
Czy Łaska i Pokuta zastąpią szczerą Skruchę?
Długo po śmierci Jezusa i oryginalnych apostołów, wprowadzający w błąd księża i teolodzy podczas Ciemnego Wieku, zapoczątkowali przekręcać całe pojęcie prawdziwego Chrześcijaństwa kierując w złe drogi. Zaczeli nauczać ideę „pokuty” zamiast „skruchy”. Ludzie nawet „kupowali” ich drogę wyjścia z grzechu, przez nabywanie „odpustów” od księży. Odpust w teologii katolickiej, pojęcie oznaczające darowanie przez Boga kary doczesnej za grzechy, które zostały odpuszczone co do winy. Odpust może być zupełny, jeśli jest darowaniem całej przewidzianej przez Boga kary, lub cząstkowy, – jeśli jest tej kary zmniejszeniem. Odpust może być udzielony żywym lub zmarłym i dotyczy wyłącznie chrześcijan.
Pojęcie odpustu jest ściśle związane z pojęciami dotyczącymi prawa rządzenia w Kościele i związanym z tym „prawem kluczy”, oraz z wiarą w wymianę darów pomiędzy żyjącymi i umarłymi, tzn. obcowanie świętych. W przeciwieństwie do sakramentów, są łaską i wprowadzają w stan łaski uświecającej, a także są niezależne od zasług - odpusty są skutkiem zadośćuczynienia.
W następstwie wydarzeń w 1518 roku papież Leon X wydał bullę Cum postquam, która przypominała właściwą naukę o odpustach. Pisał w niej: Biskup Rzymu, następca Piotra klucznika i namiestnik Jezusa na ziemi, mocą władzy kluczy otwierających królestwo niebios, usuwa u wierzących to, co stanowi przeszkodę w dostępie do Chrystusa, mianowicie winę i karę należną za grzechy uczynkowe; winę – za pośrednictwem sakramentu pokuty, karę zaś doczesną należną za grzechy według sprawiedliwości Boskiej – za pośrednictwem odpustu kościoła. (…) Kiedy na mocy swej władzy apostolskiej udziela odpustu tak dla żywych jak i dla umarłych, wówczas rozdziela ze skarbca zasług Jezusa Chrystusa i świętych. (…) Postanawiamy władzą apostolską i mocą obecnego pisma, że tak powinni wszyscy utrzymywać i głosić pod karą wyłączenia ze społeczności wiernych (Wikipedia).
Emaus: Największy odpust w Polsce. To jeden z najstarszych i najpopularniejszych odpustów w Polsce. W Poniedziałek Wielkanocny zgodnie z wielowiekową tradycją na krakowskim Zwierzyńcu odbędzie się Emaus. Co roku ulice przy kościele świętego Salwatora zastawiane są kolorowymi kramami, sprzedawane są głównie słodycze i zabawki, przede wszystkim plastikowe, ale nie brakuje również tych wykonanych ręcznie z drewna. Tradycja Emaus sięga średniowiecza i nawiązywała do wydarzeń opisywanych w Ewangelii; mówi Maria Lempart z Muzeum Historycznego Krakowa (Wikipedia). Szanowna pani Mario, pytam; do której Ewangelii nawiązuje tradycja Emaus?
Niedokończona reformacja
Celem Martina Lutra - jak podają źródła historyczne nie było odłączenie się od kościoła, a jedynie jego reforma oraz ukazanie istoty prawdziwej pokuty. Podkreślał bowiem, że następstw grzechu nie jest w stanie usunąć żaden odpust, tylko prawdziwa pokuta. Jego tezy nie były zatem wymierzone bezpośrednio w autorytet papieża, a jedynie w bezecne nadużycia kaznodziejów odpustowych. Dopiero kiedy jego tezy zostały spalone, a on sam spotkał się z bezlitosnym sprzeciwem, odrzuceniem i ekskomuniką papieża, spalił bullę papieską 10 grudnia 1520 roku i wyrzekł się wszelkich związków z Rzymem.
Zrozumiał bowiem, że kościół rzymsko-katolicki jest niereformalny, a powrót do pierwotnego chrześcijaństwa może się dokonać jedynie poprzez całkowite zerwanie z papiestwem, w którym widział system antychrysta. Potwierdzał to - zdaniem M. Lutra - pontyfikat Leona X, który twierdził, że palenie heretyków jest zgodne z wolą Boga. Poza tym arcybiskupem został w wieku 8 lat, kardynałem gdy mial 13 lat, a na tron papieski wstąpił dzięki łapówce i sam sprzedawał godności kościelne. Czy w świetle tych faktów można się dziwić, że w końcu Luter zerwał z tą najbardziej despotyczną instytucją w dziejach świata? Pomimo tego, on i jego następcy nie dokończyli reformacji!
Martin Luter – założyciel Protestantyzmu – był tak przerażony tymi skorumpowanymi obrzydliwymi praktykami „duchownych”, że zaczął protestancką reformacje. Luter był niewątpliwie szczery – jak i większość protestantów dzisiaj. Ale on był tylko częściowo na drodze całkowitego wyjścia z „Babilońskiego systemu”, jakim jest Rzym – matka kościołów, ponieważ on uważał rzymsko–katolickiego Kościoła prawa za surowe i mylne, Luter wpadł na pomysł uwolnienia "Chrześcijan" od przestrzegania Boga praw. Przedstawił własną idee ocalenie człowieka przez samą „łaskę”. Ściśle rzecz biorąc, w jego niemieckim tłumaczeniu Nowego Testamentu, Luter celowo błędnie przetłumaczył Rzymian 3:28, który podaje: „Zatem my wnioskujemy, że człowiek jest usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków prawa” (Biblia NKJV). Luter jakkolwiek, zamieścił, że „…człowiek jest usprawiedliwiony tylko przez wiarę”. Kiedy jeden z jego krytyków poprawił te błędne tłumaczenie, Luter arogancko odpowiedział: „Jeżeli twój papież wyda bezużytecznie jakieś złośliwe oświadczenie o słowie SOLA – SAM, możesz mu z powodzeniem odpowiedzieć: Taka jest wola Dr. Martina Lutra, tak powinno być!” (Alzog, Manual of Universal Church History, str. 199).
Luter nie podał innej przyczyny dla której zmienił biblijny werset. Jego osobiste odkrycie, to doktryna – usprawiedliwienie przez wiarę. Doktryna ta głosi, że ludzie są łatwo usprawiedliwieni przez śmierć Jezusa poprzez wiarę, gdy wierzą, że otrzymali łaskę. Ich grzechy są odpuszczone, ponieważ śmierć Jezusa odpuszcza ludzkie grzechy. Odnosząc się do jego doktryn, Luter niewątpliwie był prawdziwie upartym i aroganckim człowiekiem.
W Liście do Galacjan Paweł wyraża się jaśniej: „Wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu (prawa), a tylko przez wiarę w Chrystusie Jezusie, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu (prawa), ponieważ z uczynków zakonu (prawa) nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek” (Galacjan 2:16). Apostoł Piotr na Soborze w Jerozolimie wystąpił do apostołów i starszych, w Dziejach Apostolskich pisanych przez Łukasza możemy przeczytać: „Przeto teraz, dlaczego wyzywacie Boga, wkładając na kark uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my nie mogliśmy unieść?
Wierzymy przecież, że zbawieni będziemy przez łaskę Pana Jezusa, tak samo jak i oni” (Dzieje 15:10-11). „Bo wszyscy, którzy polegają na uczynkach zakonu (prawa), są pod przekleństwem; napisano bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu (prawa)” (Galacjan 3:10, zobacz: V Mojżeszowa-Deuteronomium 27:26). Apostoł Paweł w Liście do Rzymian pisze: „Czy Bóg jest Bogiem tylko Żydów? Czy nie pogan także? Tak jest, i pogan, albowiem jeden jest Bóg, który usprawiedliwi obrzezanych na podstawie wiary, a nieobrzezanych przez wiarę. Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon (prawo) utwierdzamy” (Rzymian 3:29-31).
Od tego czasu większość protestanckich kaznodziei i teologów wyrosło na koncepcji, że my, tak czy inaczej, jesteśmy zwolnieni od obowiązku przestrzegania Boga przykazań! W swoich myślach są zdezorientowani, gubią się z pojęciem fizycznego rozporządzenia starożytnego Izraela z duchowym prawem Dziesięciu Przykazań, – mimo, że oba są całkowicie inne! Oni próbują uzmysłowić sobie, że przykazania nie są wymagane pod nowym przymierzem. Ale Boga Słowo podaje jasno, że duchowe prawo Boga – Dziesięć Przykazań – jest podstawą nowego przymierza. Szczególnie precyzyjnie opisuje nowe przymierze Paweł mówiąc nam: „Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem” (Hebrajczyków 8:10). Przez Stary i Nowy Testament – Bóg konsekwentnie naucza nas, przestrzegajcie Moje duchowe prawo: Dziesięć Przykazań. Nawet przed starym przymierzem prawo było dane Abrahamowi – „ojcu wszystkich wierzących” (Rzymian 4:11) – aby im to zostało poczytane za sprawiedliwość: „Dlatego że Abraham był posłuszny głosowi mojemu i strzegł tego, co mu poleciłem, przykazań moich, przepisów moich i praw moich” (I Mojżeszowa–Genesis 26:5).
Dawid kochał Boga przykazania – i jest desygnowany, jako przyszły król pod Chrystusem do rządzenia milionami ludzi w Nowym Świecie Jutra: „A sługa mój, Dawid, będzie ich królem; wszyscy oni będą mieć jednego pasterza; będą postępować według moich praw, będą przestrzegać moich przykazań i wykonywać je” (Ezechiela 37:24, zobacz: Ezechiela 11:20, 34:23; Jeremiasza 30:9). Dawid – pasterz, obsługiwał swego ojca stado owiec. Urodził się około 1040 BC, zmarł około 970 BC, drugi król Izraela od około 1010 BC. Najmłodszy syn Jessego z Betlejem. Saul będąc pod jego wrażeniem zaciągnął Dawida do swojej armii, kiedy wzrósł, został awansowany do rangi generała. Król Dawid troszczył się o poddanych, dbał, aby zawsze triumfowała sprawiedliwość oraz zjednoczył społeczeństwo izraelskie w jeden naród. Sprowadził do Jerozolimy Arkę Przymierza około 1000 BC i zaplanował budowę Świątyni. Dawid zapisał się w pamięci ludu, jako doskonały wódz wojskowy. Ale Dawid powiedział: „Miałem Pana zawsze przed oczami mymi, gdyż jest po prawicy mojej, abym się nie zachwiał” (Dzieje 2:25). Dawid powiedział więcej: „Dałeś mi poznać drogi żywota, napełnisz mnie błogością przez obecność twoją” (werset 28).
Boga droga jest konsekwentną!
Według Biblijnych już spełnionych proroctw, wszystko wskazuje na to, że w niedługim czasie Jezus Chrystus obejmie panowanie nad wszystkimi narodami, które będą przestrzegać Boskie przykazania! Będzie to podstawa całkowitej drogi życia w Chrystusa panowaniu nad całym światem. W opisie Boga Królestwa, które nadejdzie „pod koniec dni”, prorok Micheasz wyraźnie podał, że Boskie prawo będzie nauczane i przestrzegane: „I pójdzie wiele narodów, mówiąc: Pójdźmy w pielgrzymce na górę Pana i do świątyni Boga Jakuba, i będzie nas uczył swoich dróg, abyśmy mogli chodzić jego ścieżkami, gdyż z Syjonu wyjdzie zakon (prawo) i słowo Pana z Jeruzalemu!” (Micheasza 4:2, zobacz: Psalm 25:4, 122:1).
Według KRK – papież Franciszek wyjaśniając, czym jest „Królestwo Niebios” zaznaczył, że nie musimy go oczekiwać w przyszłości: „Przybliżyło się w pewien sposób, jest już obecne i już od teraz możemy doświadczać mocy duchowej. (…) Zwróćcie uwagę, że warunkiem, by stać się częścią tego królestwa konieczne jest nawrócenie. Zachęcił, aby opuścić drogi wygodne, ale mylące, bożków tego świata; sukcesu za wszelką cenę, władzy kosztem najsłabszych, pragnienia bogactwa, przyjemności za wszelką cenę”. Na zakończenie wezwał: „Niech Maryja Panna pomoże nam przygotować się do spotkania z tą Miłością – coraz – to – większą, która w nocy Bożego Narodzenia stała się bardzo mała, jak ziarenko, które spadło na ziemie. Ziarenko królestwa Bożego”. W taki to sposób KRK okłamuje swoich poddanych!
Zakonnik Marek Haśko o powszechnym zmartwychwstaniu: "To może być wojna atomowa lub rozpad ziemi".
Marek Haśko ze zgromadzenia kapucynów opisuje, jak według Biblii będzie wyglądał koniec Świata, czyli wydarzenia związane z drugim przyjściem Chrystusa na Ziemię, zwanym w Kościele katolickim - paruzją. "Może to być kataklizm kładący kres naszej galaktyki, czy naszemu układowi słonecznemu. Może to być wielka wojna atomowa niszcząca życie ludzkie na naszym globie, może to być z jakichś powodów rozpad samej Ziemi".
Także na podstawie informacji zawartych w Biblii zakonnik wyjaśnia nam, jak będzie wyglądało powszechne zmartwychwstanie: Według niego, mówi o tym scena pokazująca przemienienie Jezusa na Górze Tabor. Jest to scena, w której przed trzema apostołami Chrystus ukazuje piękno ludzkiego ciała, znajdującego się w stanie przemienienia i uwielbienia: "Podczas zmartwychwstania nasze ciało będzie piękne, bo nie będzie nosić sladów grzechu, czyli chorób, czy też starości, które są skutkiem grzechu pierworodnego. W niebie nie będzie małego dziecka, nie będzie ciała płodu, nie będzie ciała zgrzybiałego starca. Niebo jest tylko dla dojrzałych. Otrzymamy takie ciało, Jakie Bóg od wieków dla nas zaplanował. Jest ono tak piękne, że Piotr był gotów zbudować Chrystusowi Świątynie - był oczarowany jego pięknem. Przeżycie na Górze Tabor ukazuje szczyt, do którego Bóg prowadzi" - pisze zakonnik w artykule "Zmartwychwstanie ciała" Kapucyni.pl.
Biblia podaje wyraźnie: "A nikt nie wstąpił do nieba, tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy" (Jana 3:13, zobacz: Przypowieści 30:4; Efezjan 4:9). "Sprawiedliwi posiądą ziemię i zamieszkują w niej na wieki" (Psalm 37:29, zobacz: Mateusza 5:5).
Prawdą jest, że każda ludzka istota w końcu podda swoje życie i wolę Bogu i przez Chrystusa „żyjącego” w nich, będą przestrzegać przykazania Boga, które odzwierciedlają Jego całkowitą drogę życia. Hebrajczyków 13:8 podaje nam: „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki”. Apostoł Paweł pisze: „Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyje więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie” (Galacjan 2:20, zobacz: Jana 13:1, 17:23; 1Jana 3:16; Galacjan 1:4). Chrystus żyje Swoim życiem w nas przez Ducha Świętego, pomoże nam wzrastać i przezwyciężyć w nas wole, aby przestrzegać Jego przykazania, jako droga życia, właśnie jak On przestrzegał. Bóg jest „ten sam”. On nie zmienił swój podstawowy duchowy standard. Proszę, zrozumcie to!
Absolutnie początkowym punktem wyjścia prawdziwego Chrześcijaństwa, jest całkowite poddanie się Bogu i okazanie skruchy za przekroczone Jego przykazań oraz całej drogi życia, którą one reprezentują. Wtedy, każdy musi dążyć do pełnego zdania sobie sprawy z głębokiej Boskiej miłości, w oddaniu Swego Syna będącego Zbawicielem – i każdy musi szczerze zaakceptować Jezusa, jako Zbawiciela i Pana! Wtedy nie byłoby dyskusji, argumentów, nie byłoby ciągłego motania, dreptania wokół jasnych, zgodnych przykładów podanych przez Jezusa, apostołów i cały Kościół Boga utrzymywanych przez stulecia, zanim poganizm przywłaszczył imię profesjonalnego Chrześcijaństwa. Trzeba koniecznie zaznaczyć, że tylko zaledwie kilka małych grup prawdziwego Chrześcijaństwa pozostało! Te „szelmowskie odejście” było przewidziane wiele razy w Nowym Testamencie: „Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody, nawet spomiędzy was powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą. Przeto czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was” (Dzieje 20:29-31, zobacz: 2Tesaloniczan 2:3-12).
Od kiedy apostazja – odstępstwo (w greckim apostasia – zdrada i bunt) pojawiło się, gdy wyłonili się fałszywi nauczyciele, od kiedy prawdziwi Boga byli atakowani; był czas walczyć za wiarę! Juda w Liście 3-4 pisze: „Umiłowani! Zabierając się z całą gorliwością do pisania do was o naszym wspólnym zbawieniu, uznałem za konieczne napisać do was i napomnieć was, abyście podjęli walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazana świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, na których od dawna wypisany został ten wyrok potępienia, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę i zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana, Jezusa Chrystusa”.
Amerykański socjolog Lewis A. Coser definiuje, co to jest apostazja; to nie tylko osoba, która doświadczyła dramatycznych zmian w przekonaniu, lecz „... człowiek, który nawet w jego nowym stanie wiary, duchowe życie nie jest przede wszystkim w treści tej wiary w dążeniu do celów odpowiednich dla niej, ale tylko w walce przeciwko starej wierze i dla własnego dobra jego negacji”. To, dlatego apostoł Jan był natchniony napisać: „I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemie, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie” (Objawienie 12:9).
Nasz Wszechmocny Bóg Ojciec pomoże każdemu z nas, przygotuje każdego, aby być gotowym poddać się całkowicie do wykonania woli naszego Stworzyciela i przestrzegać Jego przykazania. Przestrzeganie ich przyniesie wam prawdziwie inne życie, wspaniałe życie. My nie możemy bać się słowa: „Skrucha!” My musimy okazywać skruchę od samego początku naszego chrześcijańskiego życia i nie zaprzestać żalu za nasze grzechy, rosnąć w łasce i w wiedzy przez wszystkie dni naszego życia.
Boga Słowo mówi nam: „Wzrastajcie raczej w łasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Jemu niech będzie chwała teraz i po wieczne czasy” (2Piotra 3:18, zobacz: Judy 1:25). Tylko wtedy możemy otrzymać i mieć pomoc Boga Ducha Świętego: „…, a także Duch Święty, którego Bóg dał tym, którzy mu są posłuszni” (Dzieje 5:32, zobacz: Łukasza 24:48; Jana 15:26-27). Tylko wtedy będziemy mogli prawdziwie uczyć się i praktykować drogę życia, która przygotuje nas do życia w Królestwie pod rządami Jezusa Chrystusa, które wkrótce będzie ustanowione na ziemi: „I uczyniłeś z nich dla Boga naszego ród królewski i kapłanów, i będą królować na ziemi” (Objawienie 5:10, zobacz: Izajasza 61:6; Objawienie 1:6, 20:6, 22:5).
Na ziemi, nie w niebie. Niebo jest Boga, a ziemia dla ludzi!!!