Panie
Imię i nazwisko: Izabela Łęcka
Warstwa społeczna: arystokracja
Wiek: 18 lat
Wygląd: Wzrost trochę powyżej średniej ,kształtna figura, bujne włosy w odcieniu popielatym, jasnoniebieskie oczy, prosty, zgrabny nos. Jestem ideałem kobiecego piękna.
Stan cywilny: panna
Zainteresowania:
-poezja,
-moda,
-teatr,
-działalność charytatywna,
-muzyka,
-nauka języków obcych.
Doświadczenie życiowe :
-podróżowałam po Europie, przebywałam m.in. na dworze francuskim oraz wiedeńskim,
-brałam udział w wielu wydarzeniach filantropijnych,
-wręczałam kwiaty krakowskiemu uczonemu,
-grałam w sztuce Musseta pt."Nie igra się z miłością”,
-bywałam na wielu koncertach,
-jestem stałą bywalczynią na salonach arystokracji.
O mnie :
Jestem młodą, piękną kobietą z wieloma zainteresowaniami. Moim papą jest Tomasz Łęcki ( z nim podróżowałam po Europie), a bliskim przyjacielem niezwykle utalentowany oraz popularny włoski aktor Rossi, z którym dzielę zainteresowania teatrem i aktorstwem. Potrafię mówić w językach angielskim oraz francuskim. Jestem niepoprawną romantyczką, a co za tym idzie szukam wielkiej i prawdziwej miłości.
Wymarzony partner:
Szukam mężczyzny z duszą artysty, kogoś kto może zachwycić nie tylko swym wyglądem, ale również wnętrzem i sposobem bycia. Idealnie by było, gdyby choć trochę przypominał Apolla. Poszukuję kogoś, z kim moja dusza poczułaby się kompletna. Nie ukrywam również, że mój przyszły mąż powinien być arystokratą z dość dużym majątkiem.
Cytaty z utworu o postaci :
----------------------------------------------------------------------------------------
„Panna Izabela była niepospolicie piękną kobietą. Wszystko w niej było oryginalne i doskonałe. Wzrost więcej niż średni, bardzo kształtna figura, bujne włosy blond z odcieniem popielatym, nosek prosty, usta trochę odchylone, zęby perłowe, ręce i stopy modelowe. Szczególne wrażenie robiły jej oczy, niekiedy ciemne i rozmarzone, niekiedy pełne iskier wesołości, czasem jasnoniebieskie i zimne jak lód."
----------------------------------------------------------------------------------------
„Kiedy mówiła, mówiły jej usta, brwi, nozdrza, ręce, cała postawa, a nade wszystko oczy, którymi zdawało się, że chce przelać swoją duszę w słuchacza."
-----------------------------------------------------------------------------------------
„Zdawało się jej, że w którymś z tych biedaków, a może w każdym, jest utajony Chrystus, który zastąpił jej drogę, ażeby dać okazję do spełnienia dobrego czynu."
-----------------------------------------------------------------------------------------
„Podziwiano ją i wielbiono, ale z daleka; nikt bowiem nie chciał narażać się na szyderczą odmowę."
-----------------------------------------------------------------------------------------
„Więc każdemu ubogiemu, o ile spotkał ją, kazała dawać po kilka złotych; raz spotkawszy mizerną matkę z bladym jak wosk dzieckiem przy piersi oddała jej bransoletę, a brudne, żebrzące dzieci obdarzała cukierkami i całowała z pobożnym uczuciem. "
-----------------------------------------------------------------------------------------
„Z religijną czcią czytywała ona poezje swego dalekiego kuzyna, Zygmunta, i zdawało się jej, że dziś znalazła ilustrację do Nie-boskiej komedii"
----------------------------------------------------------------------------------------
„Toteż mając lat ośmnaście, panna Izabela tyranizowała mężczyzn chłodem"
-----------------------------------------------------------------------------------------
"We wszystkich tych filantropijnych zajęciach panna Izabela przyjmowała czynny udział. Bywała na koncertach, zajmowała się wręczeniem bukietu uczonemu krakowianinowi, występowała w żywym obrazie w roli anioła litości i grała w sztuce Musseta "Nie igra się z miłością.(...) Panowie Niwiński, Malborg, Rydzewski i Pieczarkowski prawie zasypywali ją bukietami, a pan Szastalski zwierzył się kilku damom, że prawdopodobnie w tym jeszcze roku będzie musiał odebrać sobie życie."
-----------------------------------------------------------------------------------------
“Świat salonów kochała panna Izabela na śmierć i życie"
----------------------------------------------------------------------------------------
„ świat jest zaczarowanym ogrodem, napełnionym czarodziejskimi zamkami, a ona - boginią czy nimfą uwięzioną w formy cielesne."
-----------------------------------------------------------------------------------------
Przygotowała: Aleksandra W., II b
Imię i nazwisko: Marianna
Warstwa społeczna: Reprezentuję ubogich mieszkańców Warszawy
Wiek: Mam dziewiętnaście lat, choć ludzie wokół mnie myślą, że szesnaście.
Wygląd: Lubię wyróżniać się z tłumu. Zwracam uwagę otoczenia poprzez mocny makijaż twarzy i ust oraz odważny ubiór, jakim są zazwyczaj aksamitne kaftaniki i jaskrawe kapelusze.
Stan cywilny: Jestem panną
Zainteresowania: Moim zainteresowaniem jest krawiectwo. Lubię cerować skarpetki i szyć sukienki.
Doświadczenie życiowe:
Jako nastolatka próbowałam utrzymać siebie i rodzinę, wykonując różne profesje, nie zawsze dobrze odbierane przez ludzi. Wychodziłam jednak z założenia, że żadna praca nie hańbi. Przełomowym momentem w moim życiu była wielkanocna kwesta w kościele, gdzie poznałam Stanisława Wokulskiego, który odmienił mój los. Pomimo oporu jaki stawiałam, skierował mnie on do zakładu poprawy prowadzonego przez siostry z Zakonu Sióstr Świętej Marii Magdaleny od Pokuty. Dzięki temu miejscu uległam przemianie - nauczyłam się krawiectwa oraz stałam się pobożna i pracowita.
O mnie:
Jestem pokorną, spokojną, szczerą i pracowitą kobietą. Wiele w życiu przeszłam i nigdy się nie poddawałam. Po tych wszystkich trudnych doświadczeniach pragnę stabilizacji i szczęśliwej rodziny. Na pewno byłabym dobrą żoną i matką, która potrafiłaby zająć się mężem, dziećmi i domem.
Wymarzony partner:
Mym wymarzonym partnerem jest prosty, pracowity i przede wszystkim kochający mnie mężczyzna. Nie szukam księcia z bajki, ale człowieka z krwi i kości, który zaakceptuje mnie taką, jaką jestem i nie będzie mu przeszkadzała moja przeszłość.
Cytaty z utworu o postaci :
„Mówi się, że szesnaście, ale naprawdę mam dziewiętnaście.”
„A ona siadła na ziemi i w płacz: "Żeby go Bóg skarał![...] przecie on najpierwszy mnie zgubił...'” Kazimierz Starski sprowadził Mariannę na drogę prostytucji.
„dziękowała mu za dotychczasową pomoc i prosiła tylko o wyszukanie jakiego zajęcia” W liście do Stanisława Wokulskiego.
„Uważaj, młody, bo ona się puszczała...” Żona Wysockiego do Węgiełka o przeszłości dziewczyny - o jej prostytucji.
„kobieta dobra, cicha, pracowita i przywiązana do mnie jak ten pies.” Węgiełek do Stanisława Wokulskiego.
„Gospodyni staranna, dobrze gotuje, pięknie szyje i w domu cichutka jak pajęczyna.” Węgiełek do S. Wokulskiego.
Przygotowała: Paulina P., IIb
Imię i nazwisko: Florentyna Łęcka
Warstwa społeczna: Wywodzę się z arystokracji
Stan cywilny: Jestem panną
Wygląd: Nie lubię wyróżniać się z tłumu i być w centrum uwagi, dlatego wybieram raczej ciemne i skromne stylizacje. Preferuję kolor czarny. Większość moich sukni jest właśnie w tym kolorze. Nie jestem brzydka, niektórzy nawet twierdzą, że mogę się podobać mężczyznom.
Doświadczenie życiowe:
Jestem bardzo samotna, mimo że mieszkam wraz z moją kuzynką Izabelą i jej ojcem Tomaszem Łęckim w wynajętym lokalu. Po śmierci matki Izabeli prowadzę dom Łęckich.
Pełnię rolę "damy do towarzystwa" dla mojej kuzynki Izabeli Łęckiej. Pomagam w obowiązkach domowych Tomaszowi. Kontaktuję się z panią Meliton, , zarządzam służbą, jestem powiernicą i przyzwoitką Izabeli, gdy ta chce się udać na zakupy. Dobrze znam arystokrację i jej zwyczaje.
Zainteresowania:
Nie angażuję się w życie towarzyskie warszawskiej arystokracji. Nie interesują mnie przyjęcia, wyścigi konne ani akcje charytatywne na pokaz. Postanowiłam oddać się skromnemu życiu. Dbam o swoją rodzinę i nasz dom. Od czasu do czasu bywam w teatrze.
O mnie:
Staram się, aby w rodzinie Łęckich panowały spokój i harmonia. Jestem dla Izabeli jak matka, której nie ma już z nami. Wysłuchuje jej sekretów i spełniam zachcianki. Przywiązuję dużą uwagę do etykiety. Zatem można powiedzieć, że jestem dobrze wychowana, uczciwa, spokojna i dyskretna. Jeśli trzeba potrafię zająć się domem – umiem gotować. Myślę, że byłabym dobrą żoną i matką.
Wymarzony partner:
Szukam mężczyzny, który potrafiłby zapewnić mi bezpieczeństwo, zarówno emocjonalne jak i materialne. Kogoś podobnego do mnie, a więc człowieka spokojnego, opanowanego, szczerego i pracowitego. Dla mnie liczą się przede wszystkim dom i rodzina, więc dobrze by było, gdyby i on te wartości stawiał na pierwszym miejscu.
Cytaty z utworu o postaci :
„Czarno ubrana kuzynka z wolna podniosła się z fotelu i cicho wyszła.” Informacja opisana przez narratora "Lalki" Bolesława Prusa.
„już miesiąc, jak pieniądze na utrzymanie domu pożyczasz od Mikołaja...” Izabela Łęcka zwraca się do Florentyny.
„Znam to. Bohater sezonu. W zimie był takim pan Kazimierz, a przed kilkunastu laty nawet... ja”. Uboga kuzynka Łęckiej rozmawiając o fascynacji arystokracji Wokulskim z Izabelą.
„o mało nie zemdlała”. Narrator opisuje przesadzoną reakcję bohaterki, gdy Stanisław Wokulski na obiedzie u Łęckich zaczął jeść rybę nożem i widelcem.
"Nie wypada mi tego czytać — szepnęła oddając list pannie Izabeli." Narrator "Lalki" Bolesława Prusa.
"Gdybyś za niego wyszła?... Naturalnie, powinszowałabym wam obojgu. Ale co na to powie baron, marszałek, Ochocki, a nade wszystko... Wokulski?...
Panna Izabela podniosła się gwałtownie.
— Moja droga, skądże znowu przychodzi ci do głowy ten... Wokulski?...
— Nie mnie on przychodzi do głowy (...) tylko przypominam sobie, coś mi mówiła jeszcze w kwietniu... że ten człowiek od roku ścigał cię spojrzeniami, że osacza cię ze wszystkich stron..."
Przygotowała: Natalia S., II b
Imię i nazwisko: Helena Stawska
Warstwa społeczna: Reprezentuję obecnie mieszczaństwo polskie, ale wywodzę się z ubogiej szlachty
Wiek: 30 lat
Wygląd: Jestem krągłą szatynką, mam szare oczy i jagodowe usta.
Stan cywilny: Niedawno zostałam wdową. Mam małą córeczkę Helunię. Opiekuję się matką- Jadwigą Misiewiczową.
Zainteresowania:
Nauczałam młodzież i małe dzieci języka angielskiego. Bardzo interesuje mnie ten język i w przyszłości chciałabym móc go wykorzystać w nowej pracy. Obecnie staram się wykonywać różne lekkie prace (szycie, sprzątanie mieszkań), aby zagwarantować sobie i moim bliskim dach nad głową oraz jedzenie.
Doświadczenie życiowe:
Mój mąż musiał opuścić kraj po bezpodstawnym oskarżeniu o zabójstwo.
Większość ludzi krzywo na mnie patrzy (po wyjeździe Ludwika) i tworzy historie o moich licznych romansach.
Zostałam oskarżona o kradzież lalki po zmarłej córeczce Krzeszowskiej. Pan Wokulski potwierdził, że zakupiłam ją w jego sklepie.
Utrzymywałam moją rodzinę głównie z korepetycji, lecz gdy dostałam pracę u pani Milerowej sytuacja się poprawiła.
O mnie:
Jestem całkiem pracowita. Robię, co mogę, by utrzymać moją małą rodzinę. Jestem dosyć wrażliwa i nie przekonuję się do ludzi bardzo szybko. Staram się być opanowana i spokojna nawet w sytuacjach kryzysowych. Ważna jest dla mnie religia i wiem, że ktoś z góry zawsze jest przy nas i nam pomaga. W wolnym czasie bardzo lubię haftować i grać na fortepianie.
Wymarzony partner:
Po odejściu męża nie byłam w stanie nikogo pokochać, ponieważ jestem osobą ostrożną i nie do końca ufną. Potrzebuję osoby, która zapewni mi i mojej córce poczucie bezpieczeństwa i nie zawiedzie mnie w potrzebie. Jeśli kogoś pokocham, będę z tą osobą szczera i postaram się zrobić wszystko, by nam pomóc w zbudowaniu ciepłej rodziny.
Cytaty z utworu o postaci :
-”osoba dziwnej urody. Szatynka, szare oczy, rysy cudownie piękne, wzrost okazały, a rączki i nóżki - sam smak!...”
„i ciałka w miarę, i usteczka jak jagódki... A co za biust!...”
„kobieta została ani panną, ani wdową... Okropny los!...”
„Pani Stawska ze swej strony zachwyca się wszystkim: i posadą, która przynosi jej pensję, jakiej nie miała nigdy, i nowym mieszkaniem, które jej znalazł Wirski.”
„Cóż panna Łęcka? ani umywała się do Stawskiej!”
„Pani Stawska była spokojniejsza, tylko parę łez stoczyło się jej po twarzy. Aby ukryć wzruszenie, zwróciła się z uśmiechem do córeczki”
„Utrzymywać cały dom z haftu, z gry na fortepianie, z lekcyj angielskiego... pracować cały dzień jak wół i jeszcze nie mieć męża”
Przygotowała: Hanna K., IIb
Imię i nazwisko: Małgorzata Mincel (z domu Pfeifer)
Warstwa społeczna: Mieszczaństwo niemieckie
Wiek: 48 lat
Wygląd: Jestem, nieskromnie powiem, urodziwą i (jak na swój wiek) zadbaną kobietą.
Stan cywilny: Jestem wdową po Janie Minclu, znanym warszawskim sklepikarzu
Zainteresowania:
Interesuję się zakupami i typowo damskimi sprawami. Jako kobieta również niczego sobie nie żałuję, ponieważ pięknu czasem trzeba dopomóc. Uwielbiam drogie perfumy i różnego rodzaju specyfiki poprawiające urodę. Nigdy nie musiałam ciężko pracować, dlatego też mam niezniszczoną cerę i delikatne ręce.
Doświadczenie życiowe:
Dopóki w moim życiu nie pojawił się Stanisław Wokulski, moje małżeństwo było udane, chociaż nikt się o mnie nie troszczył.
Na początku z Janem było mi bardzo dobrze, ale późniejsza rutyna sprawiła, że przestałam żywić do niego jakiekolwiek uczucia.
W moim życiu dużo się wydarzyło i nigdy nie znalazłam idealnego środka na perfekcyjną miłość.
O mnie:
Jestem kobietą z klasą. Lubię o siebie zadbać i od czasu do czasu się rozerwać. Staram się robić wszystko, by zachować młody wygląd. Nie żałuję pieniędzy na zakup kosmetyków, które dbają o moją urodę. Stronię od pracy fizycznej, gdyż uważam, że kobiety takie jak ja nie powinny jej wykonywać. Lubię odpoczywać i mieć przy sobie ludzi, którzy są podobni do mnie i zrozumieją moje potrzeby.
Wymarzony partner:
Przy moim boku potrzebuję mężczyzny młodego- takiego, który będzie nadążał za moją młodzieńczą duszą. Chciałabym, by skupiał się tylko i wyłącznie na mnie, zawsze był szczery i poświęcał mi czas, ponieważ jestem nieco zaborcza. Nie do końca ufam ludziom, więc czasem moja zazdrość może być przesadna. Chcę, żeby mój partner nigdy nie miał przede mną tajemnic i stronił od jakichkolwiek kontaktów z innymi kobietami.
Przygotowała: Hanna K., IIb
Imię i nazwisko: Kazimiera Wąsowska
Warstwa społeczna: Jestem bogatą arystokratką. Wielu ludzi ma mnie za bardzo wartościową kobietę.
Wiek: Mam 30 lat.
Wygląd: Mężczyźni nie potrafią oderwać ode mnie wzroku. Mam zgrabną figurę, błyszczące kasztanowe włosy oraz czarne oczy.
Stan cywilny: Jestem wdową, która wciąż szuka wrażeń, lecz na razie nie chce wychodzić za mąż.
Zainteresowania: Jazda konna jest czymś, co kocham robić. Uwielbiam długie przejażdżki konne.
Doświadczenie życiowe:
Po zerwaniu przez Wokulskiego zaręczyn z Izabelą usiłowałam pojednać narzeczonych. Pokazałam Wokulskiemu list otrzymany od Izabeli, w którym przyznała się ona do tęsknoty, nudy i bywania w ruinach zasławskich.
O mnie:
Moim zdaniem jestem kobietą samodzielną i niezależną. Mam dość spory majątek, z którego chętnie korzystam. Nie lubię się nudzić. Na pierwszy rzut oka widać, że jestem towarzyska, dlatego wiele osób mnie uwielbia. Są jednak i tacy, którym przeszkadzają moje cechy takie jak: bezpośredniość, pewność siebie, inteligencja.
Wymarzony partner:
Dopóki nie poznałam Wokulskiego ,nie było dla mnie idealnego mężczyzny. Dobrze by było, gdyby mój przyszły partner był choć trochę podobny do niego. Oczekuję zatem, że napiszą do mnie sami przystojni, dobrze zbudowani, wykształceni, przedsiębiorczy i dojrzali mężczyźni, którzy nie będą się bać takiej kobiety jak ja.
Cytaty z utworu o postaci :
„pani Wąsowska, milutka wdóweczka, lat trzydzieści, ogromny majątek”
„Teraz Wokulski spostrzegł, że dama ta ma pyszne kasztanowate włosy i czarne oczy, a całą fizjognomię wesołą i energiczną.”
„kobieta z takim rozumem i gustem jak pani Wąsowska może znajdować przyjemność w towarzystwie podobnego lekkoducha.”
„Pani Wąsowska to przede wszystkim piękna samica”
Przygotowała: Marta T., II b
Imię i nazwisko: Nazywam się Felicja Janocka. Mówią na mnie Fela.
Warstwa społeczna: Jestem arystokratką.
Wiek: Mam 18 lat.
Wygląd: Jestem drobnej budowy ciała młodą dziewczyną. Mam piękne blond włosy oraz niebieskie oczy.
Stan cywilny: Mój stan cywilny to panna. Jestem stryjeczną siostrą Eweliny Janockiej.
Zainteresowania: Zdecydowanie moją ulubioną rozrywką jest chodzenie do teatrów oraz oper. Jako iż jestem młodą osobą, chciałabym zwiedzić świat. Lubię podróżować i odkrywać nowe miejsca.
Doświadczenie życiowe:
Z powodu mojego młodego wieku nie mam zbytnio dużego doświadczenia. Większość mojego życia spędziłam pod opieką babci w Zasławku. Tutaj przyzwyczaiłam się do wygód,
O mnie:
Jestem bardzo emocjonalna oraz wstydliwa. Potrafię się zarumienić przy najmniejszej okazji. Bywam zazdrosna i często się obrażam. Niestety zdarza mi się też być naiwną, lecz uważam, że to przez mój młody wiek i z czasem się to zmieni.
Wymarzony partner:
Poszukuję wrażliwego mężczyzny, wierzącego w głęboką i prawdziwą miłość. Chciałabym też, aby był on godny zaufania i tolerancyjny. Cenię sobie inteligencję, pracowitość i ambicję.
Cytaty z utworu o postaci :
„dziewczynka patrzy na niego z pełnym zachwytu podziwem, rumieniąc się co chwilę”
,„ona jest panu tak życzliwa."
,„- Moja Felciu - odparła wdówka - jesteś w tym wieku, że u ciebie każdy będzie dobrym furmanem, kto ma ładne oczy.”
,„Pannie Felicji krew i łzy napłynęły do oczu. Spojrzała na Wokulskiego naprzód z gniewem, potem ze wzgardą, a nareszcie wybiegła z pokoju pod pozorem znalezienia chustki. Gdy wróciła, wyglądała jak Maria Stuart przebaczająca swoim oprawcom i miała czerwony nosek.”,
„panna Felicja w niedwuznaczny sposób zdradziła się, że jest o Wokulskiego zazdrosną”,
"Panna Felicja, zająwszy miejsce wdówki obok Wokulskiego, odwróciła się do swego sąsiada prawie tyłem, od czasu do czasu rzucając mu przez ramię pogardliwe i melancholijne spojrzenia.",
„odpowiedziała panna Felicja patrząc na Wokulskiego w taki sposób, jakby to on był owym wrogiem, przeciw któremu należało uzbroić się we dwie służące.”,
„panna Felicja rumieniła się",
"tylko proszę nie bawić się w uszczypliwość, bo się to pani nie udaje"
Przygotowała: Patrycja K., IIb
Imię i nazwisko: Ewelina Janocka
Warstwa społeczna: arystokracja
Wiek: Kobiety się o to nie pyta- młoda
Wygląd: Jestem bardzo zgrabna i podobno urodziwa. Wiem, że podobam się wielu mężczyznom. Mam jasną karnację i piękne, duże, czarne oczy. Jak na typową arystokratkę przystało, bardzo dbam o swój wygląd zewnętrzny. Niektórzy z tego powodu porównują mnie do lalki.
Stan cywilny: Rozwódka (moim mężem był baron Dalski). Mam niedużą rodzinę - siostrę Florentynę Janocką i babcię- prezesową Zasławską
Zainteresowania: Interesuję się modą. Uwielbiam teatr. Doświadczenie życiowe: Zdobyłam ogładę towarzyszką, bywając na salonach najznakomitszych arystokratów. Znam języki angielski i francuski na poziomie komunikatywnym.
O mnie:
Lubię wygodne i bogate życie. Nie wyobrażam sobie egzystencji bez pieniędzy. Moim największym atutem jest uroda.
Wymarzony partner:
Poszukuję arystokraty przede wszystkim bardzo bogatego, który będzie potrafił mi zagwarantować życie na odpowiednim poziomie. Myślę, że wiek i wygląd nie są najważniejsze. Mój przyszły mąż powinien traktować mnie bardzo wyjątkowo i być w stanie spełnić wszystkie moje zachcianki.
Cytaty z utworu o postaci :
„Tak, to jest dziwna dziewczyna - mówiła prezesowa - i powiem ci, że zaczynam tracić dla niej serce.” Prezesowa Zasławska do Stanisława Wokulskiego, gdy rozmawia o małżeństwie Eweliny Janockiej z Baronem Dalskim.
„ja dotychczas nigdy nie spotykałam ludzi z wielkim charakterem, a sama mam bardzo słaby” Rozmowa Eweliny Janockiej ze Stanisławem Wokulskim.
„panna oszukująca narzeczonego jest zupełnie nowym zjawiskiem...” Stanisław Wokulski w myślach o Ewelinie Janockiej.
„Panna Ewelina przez litość wychodzi za barona i zapewne przez litość romansuje ze Starskim...” Stanisław Wokulski w myślach z ironią o Ewelinie Janockiej.
„w Ewelinie nie zbudził się jeszcze ani rozum, ani serce; wszystko w niej śpi... A tymczasem baron widzi w niej bóstwo i durzy się, biedak, że ona go kocha! ” Rozmowa Prezesowej Zasławskieje ze Stanisławie Wokulskim.
„Widziałem, jaśnie panie, poszła w krzaki z panem Starskim. Już mu zabrakło pieniędzy na kupowanie dziewcząt, to teraz chwyta się mężatek...” Węgiełek do barona Dalskiego, gdy szukał żony.
„baron stanowczo rozwodzi się ze swoją ubóstwianą małżonką (słyszałeś pan ?...).” Julian Ochocki d
o Stanisława Wokulskiego.
„ani na chwilę nie straciła wyrazu smutku i obawy.” Narrator opisuje pannę Janocką w powozie.
Przygotowała: Paulina P., IIb
Imię i nazwisko: Katarzyna Hopfer
Warstwa społeczna: mieszczaństwo niemieckie
Wiek: młoda
Wygląd: Jestem szczupłą i zgrabną dziewczyną. Na co dzień swoim wyglądem staram się nie zwracać uwagi mężczyzn. Ubieram się skromnie.
Stan cywilny, rodzina: Panna; moim ojcem jest Hopfer - niemiecki kupiec, właściciel winiarni
Zainteresowania: W wolnym czasie haftuję i szyję.
Doświadczenie życiowe: Większość swojego życia poświęcam pracy w winiarni mojego ojca. Staram się rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. Zajmuję się obsługiwaniem klientów.
O mnie:
Jestem pracowita, uczynna, skromna i spokojna. Na pewno potrafiłabym zając się domem i dziećmi. Zadbałabym o rodzinę.
Wymarzony partner:
Szukam mężczyzny odpowiedzialnego, pracowitego i uczciwego. Zależy mi na tym, aby on obdarzył mnie szczerym uczuciem.„
Cytaty z utworu o postaci :
"Dziewczyna dobra z kośćmi, nieraz ukradkiem przyszywała mi oberwany guzik do paltota albo podrzucała mi kwiatek na okno, ale ona nie dla mnie, ja nie dla niej." Stanisław Wokulski do Ignacego Rzeckiego.
„Kasia Hopfer. Nie wiem, co tak podobało się jej u nas - moja broda czy tusza Jana Mincla? Bo dziewczyna miała ze dwadzieścia norymberskich sklepów bliżej domu, ale przychodziła do naszego po kilka razy na tydzień.” Ignacy Rzecki w "Pamietniku starego subiekta".
„Od czasu jak Wokulski osiedlił się u mnie, przybyła naszemu sklepowi nowa kundmanka." Ignacy Rzecki w "Pamietniku starego subiekta".
„Kasia Hopferówna durzy się trochę w Wokulskim”. Według Jana Machalskiego rozmawiającego z Ignacym Rzeckim, który opisał to w "Pamietniku starego subiekta".
Przygotowała: Paulina P., II b
Imię i nazwisko: Baronowa Krzeszowska
Warstwa społeczna: Pochodzę z mieszczańskiej, majętnej rodziny.
Wiek: Jestem dojrzałą i doświadczoną kobietą.
Wygląd: Ubieram się raczej skromnie. Ostatnio w mojej garderobie królują raczej ciemne, stonowane stroje.
Stan cywilny: Jestem mężatką, lecz tylko na papierze. Moje małżeństwo straciło sens po stracie ukochanej córeczki. Obecnie jesteśmy z mężem w separacji.
Zainteresowania:
Nie mam zbyt wielu pasji, gdyż ciągle myślę o mojej zmarłej córce. Jest jednak jedna rzecz, która mnie bardzo interesuje- winiarstwo.
Doświadczenie życiowe:
Jestem kobietą po tragicznych przejściach. Moje życie nie należało do najłatwiejszych. W kamienicy Łęckich zmarła mi córeczka, a ja nie mogłam pogodzić się z jej śmiercią. Niestety mąż nie był dla mnie wsparciem w tych trudnych chwilach. Z dnia na dzień zaczęliśmy się od siebie oddalać. Z czasem przestał przestał się mną interesować, a jego sensem życia stały się wyścigi konne.
O mnie:
Na pierwszy rzut oka mogę wydawać się awanturniczką i wariatką. Zapewniam jednak, że tak nie jest, bo w głębi duszy jestem kochającą oraz mądrą kobietą. Mój szorstki sposób bycia, to próba zakamuflowania bólu spowodowanego stratą córeczki.
Wymarzony partner:
Szukam dojrzałego, inteligentnego mężczyzny, który by mnie szczerze pokochał i dostrzegł we mnie dobrą osobę. Chciałabym, aby wspierał mnie w trudnych chwilach.
Cytaty z utworu o naszej postaci :
„nabył kamienicę, w której zgasło moje ukochane dziecko",„To nieszczęśliwa kobieta - przerwała pani Stawska. - Straciła córkę."
,„W pierwszej chwili prawie zlękłam się, bo ona, biedaczka, nie ma przyjemnej powierzchowności, taka blada, tak zawsze czarno ubrana, takie ma jakieś spojrzenie... Ale rozbroiła mnie w jednej chwili, kiedy zobaczywszy Helunię rozpłakała się i upadła przed nią na kolana wołając: takie było moje małe biedactwo i już nie żyje!...",
„mąż ją porzucił..."
,„Niech więc pani przynajmniej spełni chrześcijański obowiązek i powie temu człowiekowi, jak jestem dla pani życzliwa...",
„To kobieta skruszona, żałuje za grzechy i niezawodnie poprawi się.",
„Pokazano mi dzisiaj kurierek, w którym pani baronowa Krzeszowska nazywa się jedną z najzacniejszych i najlitościwszych naszych niewiast za to, że dała dwieście rubli na jakiś przytułek."
,„I baronowa spokorniała, bo z jednej strony boi się męża, a z drugiej studentów."
Przygotowała: Patrycja K., II b
Imię i nazwisko: Izabela Łęcka (2)
Warstwa społeczna: arystokracja
Wiek: 25 lat
Wygląd:
Jestem niepospolicie piękną kobietą. Wszystko we mnie jest oryginalne i doskonałe: wzrost więcej niż średni, bardzo kształtna figura, bujne włosy blond z odcieniem popielatym, nosek prosty, usta trochę odchylone, zęby perłowe, ręce i stopy modelowe. Szczególne wrażenie (zwłaszcza na mężczyznach) robią moje oczy, które są niekiedy ciemne i rozmarzone, niekiedy pełne iskier wesołości, czasem jasnoniebieskie i zimne jak lód.
Stan cywilny, rodzina: panna; mieszkam z ojcem Tomaszem i kuzynką Florentyną; moją ciotką jest Joanna Karolowa, a babcią- prezesowa Zasławska; podobno jestem daleką krewną samego Zygmunta Krasińskiego
Zainteresowania: czytanie poezji, podróżowanie, teatr, muzyka, rzeźba
Doświadczenie życiowe:
Moje życie do tej pory ograniczało się do samych przyjemności (bale, przyjęcia, wyjścia do teatru, podróże), które starali mi się zagwarantować ojciec oraz najbliższa rodzina po śmierci mojej ukochanej mamy. Niestety problemy finansowe mojego papy zmusiły mnie do pewnych ograniczeń i wyrzeczeń (sprzedaż srebrnej zastawy). Nadal jednak aktywnie uczestniczę w życiu warszawskiej arystokracji. Udzielam się charytatywnie, zbieram pieniądze dla potrzebujących, pomagam ciotce Karolowej.
O mnie:
Jestem osobą, która widziała wiele miejsc na świecie. O moją rękę ubiegali się najwięksi zagraniczni arystokraci, jednak wtedy nie interesowało mnie zamążpójście. Nie wiem, dlaczego moje zdanie zmieniło się w tym momencie, ale czuję, że mogłabym się ustatkować. Nie widzę siebie jednak jako gospodyni w domu – chciałabym, aby prace domowe wykonywali za mnie służący. Moją rolą zawsze było uczestniczenie w przyjęciach oraz reprezentowanie na nich mojej rodziny i chciałabym, aby tak pozostało.
Wymarzony partner:
Pochodzę z arystokracji, dlatego szukam partnera, który nie obniży mojego statusu społecznego. Chciałabym, aby jego majątek nie wynosił mniej niż 400 tysięcy rubli. Marzę o mężczyźnie przystojnym – o ładnej fryzurze, sylwetce i pięknych dłoniach oraz kulturalnym, towarzyskim i wykształconym. Mój partner powinien również posługiwać się biegle przynajmniej dwoma językami obcymi (najlepiej francuskim i angielskim – są one teraz najbardziej w modzie). Najważniejsze jest jednak to, żeby był odpowiednio bogaty, aby zagwarantować takiej młodej kobiecie jak ja liczne wyjazdy za granicę oraz kupno najmodniejszych sukien, kapeluszy czy butów.
Cytaty z utworu o postaci :