Pomóż uratować grupę 500 studentów z Sumy

Pomiędzy jedną linią na mapie, a drugą, pomiędzy salwą pocisków z jednej strony, a wybuchem bomby z drugiej, są ludzie z krwi i kości, którzy nie byli przygotowani na sytuację wojny, przemocy i piętrzących się dezinformacji. Odcięci od zorganizowanych możliwości pomocy i transportu ze względu na rejon, w którym się znaleźli, starają się walczyć o bezpieczną przyszłość.


Wśród nich jest grupa ponad 500 osób Afrykańskiego pochodzenia - z Nigerii, Ghany, Zambii i innych, oraz z Indii, którzy przybyli do Ukrainy szkolić swoje umiejętności na uniwersytecie w Sumy i z dnia na dzień znaleźli się na niewielkiej przestrzeni otoczonej polem walki.


Wśród studentów, którzy utknęli teraz w sumy, są nasi rówieśnicy i rówieśnicy Waszych dzieci, nasze potencjalne koleżanki i koledzy na przyszłych ścieżkach zawodowych, których możemy nigdy nie poznać, jeżeli nie zbierzemy wszystkich sił i pomóc im TERAZ.


Studenci i Studentki z Sumy potrzebują środków na przetrwanie. Niektórzy z nich są już ponad dwa dni niedożywieni, wychłodzeni, ich rodzinom i ich nowonarodzonym dzieciom brakuje środków na podstawę produkty potrzebne do przetrwania.


W Sumy pomoc z zewnątrz inna niż finansowa, jest na razie niemożliwa, ponieważ ze względu na walki rozgrywające się w okolicy, jest niesamowicie trudne do osiągnięcia.


Potrzeba lekarstw, ciepłej odzieży, kocy, produktów dla dzieci, a przede wszystkim JEDZENIA.


Wpłać na zbiórkę, poleć ją znajomych, opowiedz swojemu otoczeniu o tragedii, która dzieje się w zapomnianym i odciętym rejonie ukrainy, jakim jest Sumy. Utknęło tam ponad 500 osób! Potrzebują nas TERAZ, każda sekunda się liczy.