Ostatnio ćwiczyliśmy w domu. Oczywiście podobny zestaw ćwiczeń można wykonać na dworze - no może kołyskę wypadałoby zamienić na coś innego. Na trawie mogą nas zaatakować kleszcze!
Ale taki bocian? Czemu nie? Wyprostowane plecy, wspięcie na palcach. Ręce w bok - skrzydła bociana. I podnosimy kolana do góry. Bocian chodzi po łące. Dla rodziców to też może być ciekawe wyzwanie:)
Kręcenie kołem z użyciem telefonu możemy zastąpić - losowaniem karteczek z nazwą ćwiczenia. Albo na zmianę każdy wybiera sobie ulubione ćwiczenie. Bo nawet niewielka ilość ruchu to zawsze aktywność fizyczna, której nasz organizm bardzo potrzebuje!
Warto uczyć tego dzieci. A na zmianę nawyków dorosłych też nigdy nie jest za późno:)