Logo-porady dla rodzica
Proste zabawy logopedyczne w domu - wskazówki dla rodzica
12 PRZYKAZAŃ LOGOPEDYCZNYCH
(Leon Kaczmarek)
1. Narządy mowy dziecka kształtują się i zaczynają funkcjonować już w życiu płodowym. Są one ogromnie wrażliwe na wszystkie bodźce fizyczne i chemiczne, zarówno sprzyjające jak i szkodliwe.
2. Mowa otoczenia powinna być poprawna. Do dziecka trzeba mówić wolno, dokładnie i wyraźnie, trzeba zaniechać sztucznego spieszczania i używania tzw. języka dziecięcego.
3. Dziecko powinno reagować na aktywność uczuciową i słowną otoczenia. Z początku jest to uśmiech, ruch rączki, przegięcie ciała. Wnet jednak nastąpią reakcje głosowe. Gdy ich brak, trzeba koniecznie zbadać słuch dziecka, gdyż może on być osłabiony.
4. Absolutnie nie wolno krępować dziecka w reagowaniu na aktywność otoczenia.
5. Jeśli dziecko ma nieprawidłową budowę narządów mowy (rozszczep warg, dziąseł, podniebienia, zniekształcenia w układzie szczęk, uzębienia itp.), powinno się bezwzględnie pójść z nim do lekarza specjalisty: chirurga plastyka, ortodonty.
6. Dziecko leworęczne należy otoczyć specjalną opieką. W okresie kształtowania się mowy nie wolno zmuszać go do posługiwania się prawą ręką, gdyż mogą wystąpić zaburzenia mowy.
7. Kiedy dziecko samo zaczyna coraz więcej mówić nie wolno tej skłonności gasić np. obojętnością lub cierpką uwagą, bo wówczas dziecko zamyka się w sobie, staje się nieufne, niemieje.
8. Nie należy hamować żywiołowego pędu do mowy, trzeba wykorzystać ogromny ładunek uczuciowy, jaki dziecko wkłada w mowę.
9. Należy pilnie baczyć czy kształtowanie się mowy dziecka przebiega zgodnie z normą.
10. Od momentu zdobycia przez dziecko umiejętności mówienia zdaniami nie wolno bezustannie przeszkadzać mu przez ciągłe poprawianie i zmuszanie do poprawnego powtarzania, gdyż dziecko nabawi się kompleksu niższej wartości, straci zaufanie do otoczenia, przestanie mówić.
11. Dziecko trzyletnie monologuje, ale chce też rozmawiać z otoczeniem, zadaje mnóstwo pytań i przepada za opowiadaniami. Nie wolno lekceważyć tych faktów, gdyż pomaga to dziecku w wysławianiu się, w umiejętności wyrażania swych myśli i uczuć.
12. Jeśli mimo wszystko nie udało się zapobiec powstaniu defektów mowy, nie wolno opuszczać rąk. Powstające w Polsce coraz liczniejsze poradnie logopedyczne są w stanie pomóc dziecku, o ile rodzice i wychowawcy będą z nimi jak najściślej współpracować.współpracować.
Proste zabawy logopedyczne w domu
Proste zabawy logopedyczne powinny być codziennością każdego dziecka. Poniżej przedstawiamy przykłady ćwiczeń, które wspierają rozwój mowy dziecka i stanowią profilaktykę logopedyczną. Są wśród nich:
•ćwiczenia oddechowe
•ćwiczenia artykulacyjne
• słuchowe
•ćwiczenia motoryczne
Jak wspierać rozwój mowy dziecka już od narodzin?
Do umiejętności mówienia dziecko przygotowuje się w zasadzie od narodzin. Jego pierwsze czynności, takie jak ssanie, przeżuwanie pokarmów czy gryzienie przedmiotów, to podstawowy trening narządów artykulacyjnych, który wymaga pracy warg, języka, policzków i podniebienia. Przygotowuje on dziecko do prawidłowej realizacji głosek języka, którym będzie się posługiwać, a tym samym do komunikowania się z innymi. Tym, co znacząco utrudnia możliwość porozumiewania się, są bowiem wady wymowy. Mowa niezrozumiała dla otoczenia oddziałuje na kontakty społeczne i rozwój emocjonalny dziecka. Przeżywa ono coraz większą frustrację, gdy zdecydowanie więcej rozumie, niż potrafi przekazać.
Rozwój mowy można wspierać u dziecka, gdy tylko przyjdzie na świat. Poza zabawami zachęcającymi małego człowieka do porozumiewania się z otoczeniem oraz wyrażaniem swoich potrzeb i myśli warto wprowadzić również proste ćwiczenia oddechowe, artykulacyjne, słuchowe oraz motoryczne, które będą stymulować prawidłowy rozwój mowy i stanowić profilaktykę logopedyczną. Poniżej znajdują się przykłady takich zabaw.
Ćwiczenia oddechowe – kształtowanie prawidłowych nawyków oddechowych
Ćwiczenia oddechowe są ważne, zwłaszcza gdy dziecko nawykowo oddycha przez usta. By uaktywnić również nos, najlepiej proponować maluchowi zabawy w wąchanie, wciąganie powietrza nosem i wydmuchiwanie go ustami. Na kolejnym etapie dziecko uczy się pobierać powietrze równocześnie i nosem, i ustami – to naturalny wdech w toku mowy.1
Propozycje zabaw logopedycznych - ćwiczenia oddechowe
Dmuchanie na różne lekkie przedmioty, które można przesuwać, np. kolorowe piórka lub kroplę wody na stoliku.
Zdmuchiwanie płomienia świeczki lub dmuchawców.
Naśladowanie chrapania.
Wprawianie oddechem w ruch wiatraczka.
Przenoszenie przy użyciu słomki małych elementów, np. papierowych listków na rysunek drzewa.
Ćwiczenia artykulacyjne – przygotowanie do prawidłowej wymowy
Usprawnianie pracy mięśni artykulacyjnych, czyli języka, warg i podniebienia, wpływa na sposób wymowy głosek. Proste ćwiczenia, zwane “gimnastyką języka”, aktywizują aparat mowy, tak aby przy wymowie konkretnych głosek dzieci w prawidłowy sposób układały język lub wargi, np. przy głoskach t, d, l, n, s, z, c, dz szeroki język unosi się do wałka dziąsłowego za górnymi siekaczami i nie wysuwa się pomiędzy zęby, a przy głoskach p, b, m obie wargi stykają się ze sobą. Zaproponowane ćwiczenia można wykonywać przed lusterkiem, aby dziecko miało możliwość kontrolowania ruchów wzrokiem.
Propozycje zabaw logopedycznych - ćwiczenia artykulacyjne
Wysuwanie języka i poruszanie nim.
Zlizywanie z warg i podniebienia masła orzechowego, miodu lub kremu czekoladowego.
Unoszenie płaskiego języka do podniebienia.
Liczenie językiem zębów.
Sięganie językiem do tylnych zębów górnych.
Przejeżdżanie językiem po dziąsłach i zębach przy zamkniętej buzi.
Wysyłanie buziaków i cmokanie.
Nadymanie policzków i pokazywanie, jak powoli uchodzi powietrze z balona
Przesadne ziewanie.
Głośny śmiech, np. z Chichraczem Olbrzymim
Puszczanie baniek mydlanych.
Picie wody przez słomkę lub robienie burzy w szklance wody przy użyciu słomki.
Gryzienie twardych pokarmów (np. surowej marchewki), jedzenie łyżką oraz picie z kubka.
Ćwiczenia słuchowe – rozwijanie słuchu fonematycznego
To, jak dziecko słyszy, jest niezwykle istotne. Nie chodzi tu jedynie o słuch fizyczny. To, że dziecko słyszy, gdy mówisz do niego szeptem, nie oznacza, że jego mózg różnicuje zbliżone do siebie dźwięki mowy. 2 W ćwiczeniach słuchowych chodzi bowiem o rozwój umiejętności rozróżniania najmniejszych dźwięków mowy (fonemów) – słuch fonematyczny (fonemowy).
Dzięki słuchowi fonematycznemu (fonemowemu) dziecko potrafi rozróżniać podobne głoski, np. p-b, sz-s, co przekłada się na umiejętność rozróżniania podobnych wyrazów, np. pąk – bąk, kasa – kasza, a także analizy i syntezy głoskowej, czyli wyodrębniania dźwięków ważnych dla zrozumienia wypowiedzi. Zaburzenia słuchu fonematycznego powodują trudności w rozumieniu i wykonywaniu poleceń, zapamiętywaniu i powtarzaniu dłuższych zdań, wierszyków czy piosenek, a także utrudniają nabywanie umiejętności czytania i pisania ze słuchu.
Propozycje zabaw logopedycznych - ćwiczenia słuchowe
Rozłożenie przed dzieckiem przedmiotów lub kart obrazkowych z realistycznymi zdjęciami obiektów oraz poproszenie go, by podało ten przedmiot lub tę kartę, którego nazwa została wypowiedziana. Ze starszymi dziećmi można trenować dzielenie wyrazów na sylaby, np. dziecko wskazuje parasol i mówi: pa-ra-sol.
Odgadywanie dźwięków, które wydają różne przedmioty (np. pralka, odkurzacz, instrument muzyczny, radio) na podstawie nagrań z wydawanymi przez nie odgłosami. Podpowiedź mogą stanowić karty z ilustracjami tych obiektów.
Podawanie sobie piłki z wymówieniem sylaby – osoba, która łapie, musi dodać kolejną sylabę, tak aby powstał sensowny wyraz, np. ka-sa, o-czy, ko-tek.
Zabawy w domino głoskowe, czyli wymyślanie wyrazu na głoskę, na którą skończył się poprzedni wyraz.
Szukanie rymów oraz wymyślanie jak najwięcej wyrazów zaczynających się lub kończących na daną głoskę.
Ćwiczenia motoryczne – rozwój sprawności ruchowej
Na rozwój mowy ma wpływ również sprawność ruchowa, zarówno w zakresie motoryki dużej (ruchy całego ciała pozwalające na przemieszczanie się: chodzenie, bieganie, skakanie), jak i motoryki małej (odpowiadającej za precyzyjne ruchy dłoni i palców). Ośrodki mózgu odpowiedzialne za ruchy ręki znajdują się blisko ośrodków odpowiadających za umiejętności artykulacyjne. Warto więc wprowadzać do repertuaru codziennych zabaw aktywności ruchowe i sensoryczne, rozwijające funkcje słuchowe, wzrokowe i dotykowe. Wielozmysłowa stymulacja wpływa nie tylko na poznawanie świata, lecz także rozwój językowy małego człowieka.
Propozycje zabaw logopedycznych - ćwiczenia ruchowo-słuchowe
Pompowanie balonika: fu-fu-fu, a potem recytowanie znanego wierszyka Baloniku nasz malutki... z jednoczesnym odsuwaniem się od siebie i opadnięciem na podłogę, gdy balon przerywa miarę i robi trach.
Naśladowanie odgłosu pojazdu przedstawionego na karcie obrazkowej, np. samochodu (brum, brum), karetki (i-o, i-o) czy pociągu (tudum, tudum) i poruszanie sie po wyznaczonym torze w przestrzeni.
Zabawa „w pociąg” – poruszanie się zgodnie z wyznaczonym tempem: najpierw lokomotywa rusza powoli (cz-cz-cz), potem jedzie coraz szybciej (cz, cz, cz, cz...), a na końcu hamuje przed stacją (cz, cz, cz, czszszszsz...)
Bieg koników i śpiewanie piosenki „Koniki” z wykonywaniem wskazanych w niej ruchów: tupanie nogą (tup, tup, tup), stukanie kopytkiem (stuk, stuk, stuk), skakanie (hop, hop, hop).
Wykonywanie umówionych czynności (np. kląskania, klaskania, chodzenia na palcach) na dźwięk konkretnego instrumentu, np. dzwoneczków, bębenka czy butelki z grochem.
Wyjmowanie z pudełka różnych ilustracji (obrazki powinny być zakryte) i łączenie ich w pary – można do tego wykorzystać karty memory. Żeby je wyjąć, trzeba poprawnie powiedzieć (i najlepiej równocześnie wystukać na bębenku) zaklęcie, np. Puk, puk, puk, co to jest? Puk, puk, puk, Ty już wiesz!
Propozycje ćwiczeń dłoni
Rysowanie, pisanie, wodzenie palcem po śladzie połączone z wykonywaniem poleceń zachęcających dziecko do powtarzania rytmicznych wierszyków, naśladowania odgłosów oraz prawidłowego oddechu to świetny trening mowy.
Lepienie kształtów z różnych mas sensorycznych: ciastoliny, plasteliny, kaszoliny, piankoliny.
Przewlekanie koralików.
Wycinanie wzorów.
W przypadku trudności słuchowych i fonacyjnych u dziecka, warto skonsultować się z laryngologiem i foniatrą.
Kiedy skonsultować się z logopedą lub neurologopedą?
Na rozwój artykulacji u dziecka ogromny wpływ ma to, jak je, oddycha i jak sprawne są jego narządy mowy, a także to, jaką stymulację słuchową i motoryczną otrzymuje – zarówno nadmiar, jak i niedosyt bodźców w tym zakresie stanowią zagrożenie.
Jeśli cokolwiek nas niepokoi w rozwoju funkcji językowych małego człowieka, warto skonsultować się z logopedą lub neurologopedą, który zbada mowę dziecka, oceni pracę aparatu artykulacyjnego i – gdy będzie taka potrzeba – wskaże specjalistów, do których należy się udać. Czasami okazuje się bowiem, że dziecko napotyka fizyczne przeszkody w prawidłowym opanowaniu mowy, np. skrócone wędzidełko podjęzykowe czy nieprawidłowy zgryz.
Żródło: https://www.kapitannauka.pl/blog/porady-eksperta/proste-zabawy-logopedyczne-w-domu
Kiedy iść do logopedy? Poradnik dla rodziców
Kiedy iść do logopedy? Zawsze gdy widzimy coś podejrzanego.
Gdy tylko zaobserwujemy niepokojące sygnały. Są to zwykle:
niestandardowe zachowania dziecka, które bardzo często są niezrozumiałe i męczące, zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców,
problemy z rozwojem mowy,
a także problemy z wymową.
Choć logopeda nie jest „lekarstwem na wszelkie zło”, często bywa pierwszą osobą, która doradzi z kim należy skonsultować dziecko, podpowie jak postępować w konkretnej sytuacji oraz poprowadzi terapię. Tym samym pomoże dziecku i rodzicom.
Sytuacje, w których rodzice powinni iść z dzieckiem do logopedy, w trybie natychmiastowym
dziecko:
nie reaguje na swoje imię,
nie wykazuje chęci do komunikowania się z otoczeniem,
nie nawiązuje kontaktu wzrokowego,
układa zabawki w jednej lini,
nie naśladuje gestów, np. gestu „pa, pa”,
ma napady złości lub śmiechu często nieadekwatne do sytuacji, w której się znajduje,
jest nieposłuszne np. w sklepie, autobusie, domu,
prezentuje zachowania stereotypowe, które po prostu musi wykonać, bo inaczej „świat się wali i pali”,
nie mówi (brak rozwoju mowy) lub opiekunowie dostrzegają regres mowy – pewne słowa pojawiły się a potem „zniknęły” z czynnego słownika dziecka;
dziecko:
NIE MÓWI lub MÓWI MAŁO lub MÓWI NIEWYRAŹNIE lub posługuje się „swoim” językiem, który jest lub nie jest zrozumiały dla jego najbliższych;
dziecko:
nie głuży i nie gaworzy,
głużyło ale nie słychać u niego gaworzenia.dziecko:
zatyka uszy na nagły dźwięk,
ma wygórowany odruch wymiotny,
spożywa tylko wybrane produkty,
nie wykazuje chęci do poznawania nowych dań, smaków i zapachów;dziecko:
oddycha przez usta, które są ciągle otwarte,
śpi z otwartą buzią, może też chrapać,
nie radzi sobie z połykaniem śliny bądź pokarmów,
nie umie podnieść, na prośbę rodzica, np. języka do nosa,
dopytuje się: Co? Powtórz. Nie słyszę!;dziecko:
zacina się, powtarza sylaby, wyrazy;dziecko:
mówi niewyraźnie, konsekwentnie zamienia dane głoski na inne, nie wymawia niektórych głosek.
4 ROK ŻYCIA
(dziecko ma 3 lata 0 miesięcy – 3 lata 11 miesięcy)
Terapię w tym wieku zaleca się, gdy dziecko:
nie potrafi na prośbę rodzica / terapeuty podnieść np. języka do nosa, itp.,
wymawia głoski [l], [t], [d], [n] lub / i inne – międzyzębowo (język dziecka wchodzi pomiędzy jego zęby) lub bocznie (głoski brzmią jakby były wymawiane przez Kaczora Donalda);
substytuuje (zamienia) głoski:
[l] na [j],
[w] na [f],
[k] na [t],
[g] na [d],
[d] na [t],
[ź] na [ś],
[dź] na [ć] konsekwentnie w wielu wyrazach.
5 ROK ŻYCIA (dziecko ma 4 lata 0 miesięcy – 4 lata 11 miesięcy)
Terapię w tym wieku zaleca się, gdy dziecko:
ma jakiekolwiek problemy z wymową głosek z 4 r.ż.,
realizuje głoski szeregu syczącego – [s], [z], [c], [dz] lub / i inne – międzyzębowo (język dziecka wchodzi pomiędzy jego zęby) lub bocznie (głoski brzmią jakby były wymawiane przez Kaczora Donalda),
zamienia głoski szeregu syczącego – [s], [z], [c], [dz] na [ś], [ź], [ć] ,[dź];
6 ROK ŻYCIA DZIECKA (dziecko ma 5 lat 0 miesięcy – 5 lat 11 miesięcy)
Terapię w tym wieku zaleca się, gdy dziecko:
ma jakiekolwiek problemy z wymową głosek z 4 lub / i 5 r.ż.,
realizuje głoski szeregu szumiącego – [sz], [ż], [cz], [dż] lub / i inne – międzyzębowo (język dziecka wchodzi pomiędzy jego zęby) lub bocznie (głoski brzmią jakby były wymawiane przez Kaczora Donalda),
zamienia głoski:
szeregu szumiącego – [sz], [ż], [cz], [dż] na [ś], [ź], [ć] ,[dź] lub [s], [z], [c], [dz];
[r] na [l] – pod koniec opisanego etapu.
Oczywiście, gdy dziecko ma już postawioną diagnozę:
niedosłuchu,
autyzmu, Zespołu Aspergera, Zespołu Retta, Zespółu Hellera,
Zespółu Downa lub innego zespołu genetycznego,
niepełnosprawności intelektualnej,
opóźnionego rozwoju mowy (ORM),
zaburzenia mowy o typie afazji,
jąkania,
mutyzmu,
wady wymowy.
W takiej sytuacji również należy udać się do logopedy, by rozpocząć lub kontynuować terapię danego zaburzenia.
Pamiętajcie, nigdy nie jest za wcześnie ani za późno, by udać się do logopedy. Lepiej „dmuchać na zimne” niż potem żałować zmarnowanego czasu, który w wielu przypadkach jest bardzo cenny. Gdy go raz utracimy, nigdy nie wróci. Bagatelizowanie prostych spraw może niepotrzebnie opóźnić terapię bardziej złożonego problemu.
Każdy rodzic może samodzielnie stymulować rozwój mowy swojego dziecka. W jaki sposób?
przede wszystkim mówiąc do dziecka jak najczęściej, stosując tzw. kąpiel słowną. Wykorzystujemy do tego codzienną aktywność. Wykonując daną czynność, opowiadamy o niej, np. „Robię zupę, obieram marchewkę. Popatrz, marchewka jest twarda i pomarańczowa. Dotknij – prawda, że twarda?”. Komentujmy możliwie często to, co sami robimy i co robi dziecko. Mówmy do naszego dziecka wyraźnie i powoli, by wszystkie wypowiadane przez nas słowa były czytelne. Unikamy zdrobnień, opisujemy czynności. Starajmy się wyróżniać – gestem, intonacją – nazwy w wypowiedziach
bądźmy dobrymi słuchaczami – obserwujmy dziecko i podążajmy za nim. Podbudowujmy w dziecku chęć komunikowania się, dostrzegając jego potrzeby. Nie wyręczajmy dziecka w mówieniu, nie starajmy się zrozumieć w lot jego potrzeb – niech próbuje nam je przekazać słowami. Nie przerywajmy dziecku, pozwólmy dokończyć wypowiedź. Gdy podpowiadamy mu słowa, zwroty, dawajmy również możliwość wyboru odpowiedzi. Nasze słownictwo powinno być zróżnicowane, ale znane dziecku
Pamiętajmy – podstawową formą ćwiczeń powinna być rozmowa.
gdy dziecko mówi po swojemu, powtarzajmy po nim tę samą treść w poprawionej gramatycznie formie, ale nie nalegajmy, żeby dziecko powtarzało słowa. Na początku nie wymagajmy również prawidłowej artykulacji. Chwalmy je za każdą głosową reakcję
czytajmy dziecku książeczki, nazywajmy to, co widzimy na ilustracjach. Sprawdzajmy, czy rozumie wszystkie wyrazy, zadając mu pytania i ewentualnie podpowiadając odpowiedzi. Możemy naprowadzić dziecko na właściwe słowo, pokazując coś na obrazku, mówiąc początek wyrazu
śpiewajmy, powtarzajmy wierszyki, wyliczanki. Do codziennych zajęć włączmy zabawy ruchowe, najlepiej przy muzyce, piosenkach – świetnie sprawdzają się tu piosenki, podczas śpiewania których pokazujemy części ciała
w nabywaniu mowy bardzo dużą rolę odgrywa słuch fonematyczny (zwany mownym). Warto go ćwiczyć. Świetnie sprawdzają się tu wszelkiego rodzaju onomatopeje. Zachęcajmy dziecko do naśladowania odgłosów otoczenia, „mowy” zwierząt, pojazdów, samemu dając przykład, ale też uważnie przysłuchując się naszemu dziecku. Starajmy się łączyć wydawanie różnych dźwięków i naśladowanie odgłosów z ruchami rąk i całego ciała. W wieku 2-4 lat dziecko powinno wysłuchiwać i rozpoznawać odgłosy z otoczenia bez pomocy wzroku. Starsze dzieci bawić się mogą w powtarzanie rytmów, wyklaskiwanie, wystukiwanie (np. używając instrumentów muzycznych), a potem w wysłuchiwanie wyrazów w zdaniach, sylab i głosek w wyrazach
zwróćmy uwagę na ćwiczenia dłoni. Zręczność palców ma związek ze sprawnym artykułowaniem i mówieniem. Wykorzystujmy wszelkie okazje do lepienia, klejenia, nawlekania koralików, budowania z klocków, patyczków. Nie zapominajmy o zabawach paluszkowych – „Idzie rak…” itp.
ćwiczmy z dzieckiem narządy mowy w formie zabawy – „gimnastyka buzi i języka”. Sprawne funkcjonowanie narządów mowy to warunek prawidłowego wymawiania wszystkich głosek. Niektóre dzieci wymawiają głoski niedbale, przy jak najmniejszym wysiłku mięśni narządów mowy. Nieprawidłowości tego rodzaju nie wynikają z wad wymowy i nie wymagają pomocy specjalisty. Wystarczą codzienne parominutowe ćwiczenia wyrazistości mowy oraz gimnastyka narządów artykulacyjnych
czynność mowy jest nierozerwalnie związana z oddychaniem, a prawidłowe oddychanie jest fundamentem dobrej mowy – stosujmy ćwiczenia oddechowe, dmuchajmy, chuchajmy
pozwólmy dziecku na osłuchanie się z poprawnym brzmieniem głosek, których ono jeszcze nie wymawia, wykorzystując w tym celu książeczki, obrazki, opowiadania, gry. Ćwiczenia indywidualne powinien prowadzić logopeda
bardzo ważnym czynnikiem, mogącym dość szybko przyspieszyć rozwój mowy naszej pociechy, jest kontakt z rówieśnikami. Warto zapisać malca do przedszkola lub zadbać o to, by dużo przebywał w towarzystwie innych dzieci – na placu zabaw, w klubiku dziecięcym, w czasie wizyt u znajomych
pamiętajmy, by nigdy nie krytykować mowy dziecka w jego obecności ani w obecności innych dzieci, nie porównywać go z rówieśnikami. Zawsze chwalmy dziecko, nie tylko za widoczne osiągnięcia, ale za wszelkie, nawet niezbyt udane próby i starania.
WPŁYW GŁOŚNEGO CZYTANIA NA ROZWÓJ MOWY DZIECI
Jest wiele czynników wpływających na rozwój mowy dzieci, ale jednym z głównych jest głośne czytanie. Warto rozpocząć tę czynność już w okresie prenatalnym. Stwierdzono, że w trzecim trymestrze ciąży dziecko reaguje na bodźce dźwiękowe, co oznacza, że zaczyna słyszeć. Od tych pierwszych chwil po wkroczeniu w świat dźwięków dziecko tworzy wzorzec prawidłowej mowy. Warto więc rozmawiać z nienarodzonym maluszkiem oraz czytać mu książki.
Gdy dziecko przychodzi na świat doskonale zna już głos mamy i taty, kojarzy też dźwięki, które w czasie ciąży uspokajały mamę, czy czytane mu wiersze i opowiadania, które przyczyniały się do radosnego nastroju mamy i maluszka. Dlatego ważne jest, by po urodzeniu się dziecka czytać mu jeszcze więcej. W ten sposób maluszek uczy się rozumieć mowę, czyli tworzy tzw. słownik bierny. Ta prawidłowość jest związana z kolejnością dojrzewania poszczególnych ośrodków w mózgu odpowiedzialnych za rozumienie oraz artykułowanie mowy. Nauka mowy rozpoczyna się, więc tak naprawdę od momentu, kiedy niemowlę zaczyna być otaczane mową. Czytanie pozwala dziecku poznawać poprawną mowę, z odpowiednim akcentem, rytmem. W późniejszym wieku rozwija słownictwo dziecka oraz uczy prawidłowej budowy zdań i pytań.
Bardzo ważny jest sposób czytania dzieciom. Nie wolno nam popadać w monotonię i czytać w „szkolny”, nudny sposób. Nie można czytać książki, nie skupiając się na jej treści. Ważna jest empatia i zaangażowanie czytającego. Dobrze jest gestykulować (jedną ręką) i naśladować mimikę bohaterów. Wczuwając się w emocje postaci, należy uważać, by nie popaść w przesadę zwłaszcza, jeśli historia jest straszna, a my czytamy ją małemu lub bardzo wrażliwemu dziecku. Zadaniem rodzica jest dostosowanie natężenia emocji, szczególnie negatywnych, do poziomu tolerancji dziecka.
Należy zwrócić uwagę na wybór książek. Książka musi być estetyczna, bez błędów merytorycznych i językowych. Warto jest posiadać takie pozycje, w których na przykład dziecko czytało by razem z dorosłym, poprzez nazywanie obrazków umieszczonych w tekście. Dobrze jest, gdy w treści znajdują się wyrazy dźwiękonaśladowcze, które dziecko może powtarzać (np.: kap, kap…, miau, miau…., ko, ko…). Przy wyborze książek polecam zaczerpnąć inspiracje z tzw. „złotej listy.” To spis pozycji, które są polecana przez Fundację ABC XXI Cała Polska czyta dzieciom. Można ją znaleźć na stronie http://www.calapolskaczytadzieciom.pl/zlota-lista
Zachęcam do głośnego czytanie swojemu dziecku codziennie, o stałej porze, minimum 20 minut dziennie.
5 najważniejszych korzyści z czytania
Specjaliści zajmujący się rozwojem dziecka w sposób szczególny podkreślają wpływ czytania na aktywizację pięciu obszarów kompetencyjnych: komunikacji, odpoczynku, inteligencji emocjonalnej, koncentracji i emocji.
W dzisiejszym świecie książka nie jest dla naszych dzieci ani jedynym źródłem informacji, ani głównym źródłem rozrywki. Dlaczego zatem wciąż sięgają po książki? Dlaczego nam, rodzicom, powinno zależeć, aby to robiły?
Komunikacja
Czytanie poszerza doświadczenia językowe dziecka, rozwija słownictwo, uczy wyrażać myśli i rozumieć sposoby mówienia innych ludzi. Im bogatszy język, tym sprawniejsze wyrażanie własnego zdania, lepsza umiejętność werbalizowania uczuć i potrzeb. Przeczytane w książkach historie uczą dostrzegania związków przyczynowo-skutkowych, odnajdywania zależności i wyciągania własnych wniosków. Jednym słowem, czytanie kształtuje umiejętność samodzielnego myślenia i formułowania myśli – kompetencje niezbędne do właściwego funkcjonowania społecznego.
Odpoczynek
Są dzieci, które mają spore trudności ze zrelaksowaniem się, wyciszeniem i odpoczynkiem od nadmiaru stymulacji i wrażeń. Bywają przez to nadmiernie pobudzone i chaotyczne w działaniu.
Czytanie książek to jeden z najlepszych sposobów relaksu. Podróż w świat wyobraźni daje wytchnienie i tak potrzebną współczesnym dzieciom ciszę, zwłaszcza po zbyt długim oglądaniu telewizji czy graniu na komputerze.
Inteligencja emocjonalna
Samodzielne czytanie wymaga od dziecka podjęcia wysiłku oraz wytrwania w nim dla osiągnięcia celu (przeczytania książki do końca). Wyrabia w dziecku cierpliwość i umiejętność oczekiwania na nagrodę odroczoną w czasie. Nagrodę tym większą, że osiągniętą wyłącznie własną pracą. Realizowanie przez dzieci zadań z tzw. odroczonym efektem wpływa pozytywnie na rozwój ich inteligencji emocjonalnej, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania psychicznego.
Nauka samodzielnego czytania jest częścią mądrego wychowania, polegającego między innymi na stworzeniu klimatu, w którym nie wszystko musi być szybko, natychmiast. Kształtuje postawę cierpliwości, skupienia i refleksji nad tym, co się robi.
Koncentracja
Brak koncentracji u dzieci jest naturalnym zjawiskiem na jednym z etapów rozwoju. Obecnie jednak psychologowie dziecięcy, wychowawcy, a także rodzice napotykają coraz większe trudności w pracy z dzieckiem nad umiejętnością skupiania uwagi. Wynika to z rosnącej liczby bodźców, jaka otacza nas w codziennym życiu. Dzieci bywają niespokojne i nadmiernie pobudzone. Nieumiejętność skupienia się na rzeczach istotnych sprawia, że stają się niepewne siebie i trudno znoszą porażki.
Ćwiczenie koncentracji uwagi to bardzo trudne zadanie, ale niezbędne do prawidłowego rozwoju intelektualnego. Rodzice i bliscy dorośli powinni wspierać dzieci we wszystkich aktywnościach, które pomagają wydłużać czas koncentracji, szczególnie na tych zadaniach, które wymagają niepodzielności uwagi. Jedną z takich aktywności jest właśnie nauka czytania.
Emocje
Treść książki często staje się pretekstem do rozmowy z rodzicami czy rówieśnikami na ważne dla dziecka tematy.
Czytanie odpowiednich książek jest polecane jako forma leczenia psychoterapeutycznego dzieci nieśmiałych, nadmiernie agresywnych, z szeroko pojętymi trudnościami w rozwoju emocjonalno-społecznym. Książka może pomóc zarówno w poznaniu sytuacji, z którymi dziecko się nie zetknęło, jak też posłużyć za temat rozmowy o trudnych emocjach, których samo doświadcza. Czytanie uczy empatii i wrażliwości.
Wspierajmy, cieszmy się z postępów, czytajmy!
Nie ma wątpliwości, że czytanie jest niezbędne dla rozwoju naszych dzieci. Na szczęście stanowi jedną z niewielu konieczności życiowych, która jest zarazem przyjemna. Sprzyja harmonijnemu rozwojowi intelektualnemu i emocjonalnemu oraz, co najważniejsze dla samego czytelnika, przynosi mnóstwo frajdy!
Jako rodzice kibicujmy naszym dzieciom w tej nauce. Zamiast sprowadzać czytanie do kolejnej metody stymulującej rozwój dziecka, spróbujmy traktować je jak wartościową zabawę lub rozrywkę, którą przecież w gruncie rzeczy jest.
Nauczmy się uznawać za sukces każdą sytuację, w której nasze dziecko samo sięga po książkę: ogląda okładkę, ilustracje, czyta pierwsze słowa, a potem zdania. Propagujmy takie zachowania, okazując zainteresowanie, rozmawiając z dzieckiem o tym, co właśnie obejrzało i przeczytało.
Pamiętajmy też, aby nigdy nie traktować czytania jak kary! Z praktyki zawodowej wiem, że niektórym rodzicom zdarza się, w odpowiedzi na złe zachowanie dziecka, stosować wariant kary „nie ma telewizji – będziesz czytać!”. Kto polubi coś, co musi robić za karę?
Kupując dzieciom zabawki edukacyjne i zapisując je na zajęcia mające rozwijać ich zainteresowania, czasem chyba zapominamy, że czytanie książek także zaspokaja wiele dziecięcych potrzeb, a nam rodzicom ułatwia życie. Umożliwienie dziecku kontaktu z książką nie wymaga przymusu ani nacisku, pozbawione jest trudności organizacyjno-logistycznych, a dzięki niewielkim nakładom finansowym (chwała bibliotekom) książka znajduje się wprost na wyciągnięcie ręki.
Czytanie książek nie jest lekarstwem na wszystkie trudności naszych dzieci w nauce, ale niewątpliwie jest jednym z najlepszych sposobów na ich uniknięcie. Powtórzę jednak raz jeszcze: czytanie to także świetna zabawa!
Rola czytania w życiu rodziny
W świecie komputerów XXI wieku dzieci i młodzież coraz rzadziej sięgają po książkę. Odchodzimy od czytania jako czegoś „staromodnego”, zapominając o niezapomnianych przeżyciach, jakie dostarcza lektura. Wiadomym jest, że aby wychować twórczego obywatela potrafiącego posługiwać się informacją w różnej postaci konieczna jest jak najwcześniejsza inicjacja literacka dziecka.
„Głośne czytanie nie zastępuje dziecku samodzielnego czytania, ale daje mu propozycję interpretacji tekstu i zwalnia go z odcyfrowywania liter. Za pomocą głosu, tempa lektury i innych niemożliwych do zarejestrowania środków aktorskiego wyrazu, wydobywamy z tekstu większą wyrazistość, sugestywność, plastyczność, sprawiamy, że słuchacz przeżywa silniej tekst, niż czytałby samodzielnie” [Papuzińska]. Wspólne czytanie książek z dziećmi, opowiadanie dziecku rysunków w książce, w niezwykły sposób wzbogaca rozwój emocjonalny dziecka, a także wzmacnia więzi rodzinne, poczucie bezpieczeństwa, miłości. Chwile spędzone wspólnie z dzieckiem na głośnym czytaniu pozostawiają trwały i niezapomniany ślad w świadomości dziecka, na zawsze kojarzą się z ciepłem matczynego głosu, uśmiechu, czułym uściskiem w matczynych ramionach.
Głośne czytanie wprowadza dziecko w świat określonych tekstów literackich tzw. kanonu literatury polskiej i obcej. Rozbudza i pielęgnuje pojawiającą się chęć czytania, która być może z czasem przekształci się w potrzebę czytania, potrzebę codziennego kontaktu z kulturą literacką. Jeżeli nie damy naszym dzieciom szansy na zetknięcie się z książką od wczesnego dzieciństwa, to w późniejszym okresie ono wcale nie musi odczuwać jej braku.
Nie dziwmy się, zatem, że dzieci i młodzież współczesna nie chce czytać. Nikt im nie pokazał, jak należy to robić. Sporadyczne czytanie dzieciom książek nie ma większego znaczenia i nie przekłada się w przyszłości na większą aktywność czytelniczą.
Często zapominamy o tym, że odpowiednio dobrana książka może stać się znakomitym narzędziem w ręku rodziców, czy nauczycieli w rozwiązywaniu doraźnych problemów wychowawczych, może stać się znakomitą płaszczyzną kontaktów i porozumienia między dziećmi i rodzicami, czy nauczycielami.
Zachęcałabym do kontynuowania głośnego czytania, podkreślając, że wraz z wiekiem wzrasta terapeutyczna funkcja książki i wspólnego czytania. Brak systematycznego kontaktu z książką ujemnie wpływa na poziom wykształcenia. Żadna szkoła, nawet najlepsza nie znaczy tyle dla dziecka, co rodzinne czytanie. To właśnie dom rodzinny „kładzie podwaliny pod to, co jest w człowieku niepowtarzalne, co decyduje o jego indywidualnych przymiotach i wadach” [Papuzińska].
Nikt od razu nie rodzi się czytelnikiem. Potrzeba na to wielu lat pracy i właściwego ukierunkowania zarówno w domu, jak i przedszkolu czy szkole. Jeśli nie wykształcimy w dziecku odpowiednich nawyków kulturalnych, to w dorosłym życiu nie będzie wcale odczuwać ich braku.
Należy uświadomić rodzicom jak ważne jest czytanie dzieciom książek. Jeśli to zaniedbają, może to doprowadzić do nieodwracalnych zmian, a zaległości nie będzie można już nadrobić. Głośne czytanie dziecku wpływa pozytywnie na jego rozwój, na psychikę, wyobraźnię, pamięć, koncentrację. Wystarczy 20 minut. czytania dziennie, ale warto robić to systematycznie. I nawet, jeśli nasze pociechy umieją już same czytać, nie należy zaprzestawać rodzinnego rytuału. Dzięki czytaniu nawiąże się z dzieckiem lepszy kontakt, będzie się je poznawać.
Wspólne czytanie to budowanie więzi: dziecko-rodzice, dziecko-grupa społeczna, dziecko-nauczyciel. Należy dążyć do tego by dziecko zdobywało wiedzę. Wiedza ta będzie się rozszerzać wówczas, jeżeli będzie ono czytało chętnie i, przede wszystkim, płynnie.
Badania naukowe potwierdzają, że głośne czytanie dziecku:
• rozwija język i wyobraźnię,
• buduje i umacnia więź między rodzicami a dzieckiem,
• zapewnia emocjonalny rozwój dziecka,
• pomaga w wychowaniu,
• ułatwia naukę w szkole,
• kształtuje nawyk czytania i zdobywania wiedzy na całe życie,
• uczy myślenia,
• pomaga w zrozumieniu ludzi, świata i siebie,
• chroni przed uzależnieniem od telewizji,
• uczy nie agresywnych sposobów rozwiązywania problemów i konfliktów,
• jest najlepszą „instytucją” kształtującą pomyślną przyszłość dziecka.
Zachęcam nauczycieli i rodziców do głośnego czytania z dziećmi. Najważniejsze jest czytanie systematyczne, a efekty z pewnością będą wspaniałe. Wybierajcie książki ciekawe i wartościowe, takie, które wzruszają, rozśmieszają i przygotowują dzieci do późniejszego życia.
Wszystkie te argumenty nie budzą w tej chwili żadnych wątpliwości. Diagnozę postawiono, przyszedł czas na przeciwdziałanie. Nie ulega wątpliwości, że kontakt z książką dostarcza wiedzy o świecie i ludziach, rozwija wyobraźnię, kształtuje właściwą hierarchię wartości, uwrażliwia na przeżycia i uczucia innych etc.
Bibliografia:
1. Dunin J., Pismo zmienia świat, Warszawa 1998
2. Dziurlikowska K., Czy warto czytać książki w epoce Internetu?, „Nowa Szkoła” 2001, nr 2
3. Janiszewska K., Wspólne czytanie, „Wychowawca” 2001, nr 4
4. Kołodziejska J., Za drzwiami bibliotek, Warszawa 1995
5. Konopnicka I., Kilka słów o czytelnictwie, „Życie Szkoły” 2007 nr 10
6. Konopnicka I., Terapia czytelnicza, „Życie Szkoły” 2007 nr 5
7. Kowalczuk M., „Cała Polska czyta dzieciom” – kilka refleksji o głośnym czytaniu, „Wychowanie Na Co Dzień” 2003, nr 3
8. Książka i biblioteka w środowisku edukacyjnym, red. E. B. Zybert, Wydawnictwo SBP, Warszawa 2002
9. Papuzińska J., Inicjacje literackie, Warszawa 1988
10. Papuzińska J., Książki, dzieci, biblioteka, Warszawa 1992
11. Pichet S., Rola czytania w życiu człowieka, “Biblioteka w Szkole” 1992, nr 10
12. Podlasińska I., Czytelnictwo najmłodszych, „Biuletyn EBIB”[Dokument elektroniczny] 2004, nr 3
13. Podlasińska I., Rodzice inspiratorami czytelnictwa dzieci, „Guliwer” 2003, nr 1
14. Pomianek P., Dlaczego warto czytać? www.tolle.pl (z dn. 30.09.2009)
15. Rudzińska Z., Wybierzmy czytanie! “Życie Szkoły” 2007, nr 5
16. Szocki J., O kulturze czytelniczej uczniów szkół podstawowych, „Poradnik Bibliotekarza” 1994 nr 9
17. Świerczyńska-Jelonek D., Radość czytania, “Guliwer” 2002, nr 1
18. Tichy B., Dziecko i książki, W: Forum nauczycieli. Wychowanie przedszkolne. MAC Edukacja S.A. Kielce 2002, nr 1
19. Wojciechowski J., Czytelnictwo, Kraków 1999
WPŁYW GŁOŚNEGO CZYTANIA
NA ROZWÓJ MOWY DZIECI
Ulotka dla rodziców
Specjaliści zajmujący się rozwojem dziecka w sposób szczególny podkreślają wpływ czytania na aktywizację pięciu obszarów kompetencyjnych: komunikacji, odpoczynku, inteligencji emocjonalnej, koncentracji i emocji.
Komunikacja
Czytanie poszerza doświadczenia językowe dziecka, rozwija słownictwo, uczy wyrażać myśli i rozumieć sposoby mówienia innych ludzi. Im bogatszy język, tym sprawniejsze wyrażanie własnego zdania, lepsza umiejętność werbalizowania uczuć i potrzeb.
Odpoczynek
Są dzieci, które mają spore trudności ze zrelaksowaniem się, wyciszeniem i odpoczynkiem od nadmiaru stymulacji i wrażeń. Bywają przez to nadmiernie pobudzone i chaotyczne w działaniu.
Czytanie książek to jeden z najlepszych sposobów relaksu.
Inteligencja emocjonalna
Samodzielne czytanie wymaga od dziecka podjęcia wysiłku oraz wytrwania w nim dla osiągnięcia celu (przeczytania książki do końca). Wyrabia w dziecku cierpliwość i umiejętność oczekiwania na nagrodę odroczoną w czasie.
Koncentracja
Brak koncentracji u dzieci jest naturalnym zjawiskiem na jednym z etapów rozwoju. Obecnie jednak psychologowie dziecięcy, wychowawcy, a także rodzice napotykają coraz większe trudności w pracy z dzieckiem nad umiejętnością skupiania uwagi. Wynika to z rosnącej liczby bodźców, jaka otacza nas w codziennym życiu. Ćwiczenie koncentracji uwagi to bardzo trudne zadanie, ale niezbędne do prawidłowego rozwoju intelektualnego. Jedną z takich aktywności jest właśnie nauka czytania.
Emocje
Treść książki często staje się pretekstem do rozmowy z rodzicami czy rówieśnikami na ważne dla dziecka tematy.
Czytanie odpowiednich książek jest polecane jako forma leczenia psychoterapeutycznego dzieci nieśmiałych, nadmiernie agresywnych, z szeroko pojętymi trudnościami w rozwoju emocjonalno-społecznym.
Badania naukowe potwierdzają, że głośne czytanie dziecku:
• rozwija język i wyobraźnię,
• buduje i umacnia więź między rodzicami a dzieckiem,
• zapewnia emocjonalny rozwój dziecka,
• pomaga w wychowaniu,
• ułatwia naukę w szkole,
• kształtuje nawyk czytania i zdobywania wiedzy na całe życie,
• uczy myślenia,
• pomaga w zrozumieniu ludzi, świata i siebie,
• chroni przed uzależnieniem od telewizji,
• uczy nie agresywnych sposobów rozwiązywania problemów i konfliktów,
• jest najlepszą „instytucją” kształtującą pomyślną przyszłość dziecka.
Czytanie książek nie jest lekarstwem na wszystkie trudności naszych dzieci, ale niewątpliwie jest jednym z najlepszych sposobów na ich uniknięcie. Czytanie to także świetna zabawa!
„LOGO – PORANEK” - GIMNASTYKA BUZI I JĘZYKA REALIZOWANA NA TERENIE GRUPY STARSZAKÓW Z PRZEDSZKOLA NR 2 W MARKOWEJ
„LOGO – PORANEK” - GIMNASTYKA BUZI I JĘZYKA REALIZOWANA NA TERENIE GRUPY STARSZAKÓW Z PRZEDSZKOLA NR 2 W MARKOWEJ
Ćwiczenia usprawniające narządy mowy a więc język, wargi i podniebienie przygotowują do prawidłowego mówienia. Można je prowadzić w formie zabawy już z 2 - 3 letnim dzieckiem. Dzieci mają naturalną skłonność do wielokrotnego powtarzanie ulubionych zabaw.
Jeśli więc potraktujemy ćwiczenie jako zabawę, będzie ono dla dziecka czystą przyjemnością. Rola dorosłego polega na pokazaniu poprawnie wykonanego ćwiczenia i zachęcaniu dziecka do pracy przez chwalenie za podejmowany wysiłek, choćby efekty nie były od razu widoczne. Lepiej ćwiczyć krótko, ale częściej 3 - 4 minut z 3-latkiem, do 10 ze starszym dzieckiem, pamiętajmy jednak, że czas trwania i liczbę powtórzeń należy dostosować do indywidualnych możliwości dziecka.
Ćwiczenia słuchowe – stanowią one bardzo ważną grupę ćwiczeń logopedycznych, ponieważ często opóźnienia czy zaburzenia rozwoju mowy pojawiają się na skutek opóźnień rozwoju słuchu fonematycznego/ tzw. słuchu mownego/. Stymulując funkcje słuchowe przyczyniamy się do rozwoju mowy dziecka.
Przykłady dla dzieci starszych:
Wyróżnianie wyrazów w zdaniu. ( stawiamy tyle klocków, rysujemy tyle kółeczek, klaszczemy tyle razy ile słów słyszy dziecko w wypowiadanym zdaniu).
Wydzielanie sylab w wyrazach poprzez wystukiwanie sylab, wyklaskiwanie, badanie ile razy opadnie żuchwa / na ręce/ przy wybrzmiewanie sylab.
Nazywanie obrazków – dziecko kończy wyraz po pierwszej sylabie wypowiedzianej przez logopedę, nauczyciela, rodzica, a potem odwrotnie – dziecko zaczyna.
Dzielenie na sylaby imion dzieci / na początku łatwych/.
Wyszukiwanie imion dwu- i trzysylabowych.
Wyszukiwanie słów z podaną przez n-la sylabą.
Rozpoznawanie określonej sylaby w rozsypance sylabowej, np. ba, pa, ta, da, la, ra.
Wyszukiwanie imion rozpoczynających się od samogłoski, następnie od podanej spółgłoski.
Wydzielanie spółgłosek nagłosowych przez przedłużanie nagłosu, np. ssssamolot, szszszafa. Przy pomocy ilustracji – wyszukiwanie przedmiotów, których nazwy rozpoczynają sią na daną głoskę.
Wydzielanie spółgłoski wygłosowej (ostatniej).
Dzielenie na głoski łatwych a następnie coraz trudniejszych słów.
Ćwiczenia z paronimami: bułka – półka, domek –Tomek, koza – kosa itp.
Rozróżnianie mowy prawidłowej od nieprawidłowej
Ćwiczenia oddechowe
Przykłady
Wdech nosem ( usta zamknięte) i wydech ustami.
Dmuchanie na piłeczkę pingpongową, wyścigi piłeczek.
Dmuchanie na kulkę z waty, na wiatraczek.
Chłodzenie „ gorącej zupy” – dmuchanie ciągłym strumieniem.
Chuchanie na zmarznięte ręce.
Naśladowanie lokomotywy – wydmuchiwanie „nadmiaru pary” – ffff, szszsz.
Naśladowanie balonika – wypuszczanie powietrza z jednoczesnym odgłosem „ sssss”.
Nadmuchiwanie balonika.
Naśladowanie syreny – „ eu-eu- eu”, „ au-au-au” – na jednym wydechu.
Wyścigi chrupek – dmuchanie w parach.
Dmuchanie na piórko, aby nie spadło.
Naśladowanie śmiechu różnych osób:
staruszki: che- che- che
kobiety – wesołe cha- cha- cha
mężczyzny – rubaszne ho- ho- ho
dziewczynki – piskliwe, chichotliwe chi- chi- chi.
Ćwiczenia motoryki narządów artykulacyjnych (wybrać kilka na tydzień z każdego zestawu)
FILMIK NA YOU TUBE – fragment od 4:15 s dotyczący ćwiczeń artykulacyjnych (teoretyczny początek można pominąć )Jak mówić wyraźnie, trening artykulacji i dykcji cz. 1 - Katarzyna Klimek
https://www.youtube.com/watch?v=w1VSwHDwwko
lub zaproponowane poniżej:
Ćwiczenia warg:
Wymawianie na przemian „ a-o” przy maksymalnym oddaleniu od siebie wargi górnej i dolnej.
Oddalanie od siebie kącików ust – wymawianie „ iii”.
Zbliżanie do siebie kącików ust – wymawianie „ uuu”.
Naprzemienne wymawianie „ i – u”.
Cmokanie.
Parskanie / wprawianie warg w drganie/.
Masaż warg zębami ( górnymi dolnej wargi i odwrotnie).
Dmuchanie na płomień świecy, na watkę lub piłkę pingpongową.
Układanie ust jak przy wymowie samogłosek ustnych, z wyraźną, przesadną artykulacją warg, np. w kolejności: a-i-o-u-y-e, u-a-i-o-e-y, o-a-y-i-u, e-y-i-o-a-u, u-i-y-a-o.
Wymowa samogłosek w parach: a-i, a-u, i-a, u-o, o-i, u-i, a-o, e-o itp.
Wysuwanie warg w „ ryjek”, cofanie w „ uśmiech”.
Wysuwanie warg w przód, następnie przesuwanie warg w prawo, w lewo.
Wysuwanie warg w przód, następnie krążenie wysuniętymi wargami.
Ćwiczenia języka:
„Głaskanie podniebienia” czubkiem języka, jama ustna szeroko otwarta.
Dotykanie językiem do nosa, do brody, w stronę ucha lewego i prawego.
Oblizywanie dolnej i górnej wargi przy ustach szeroko otwartych / krążenie językiem/.
Wysuwanie języka w przód i cofanie w głąb jamy ustnej.
Kląskanie językiem.
Dotykanie czubkiem języka na zmianę do górnych i dolnych zębów, przy maksymalnym otwarciu ust / żuchwa opuszczona/.
Język wysunięty w kształcie grota wykonuje poziome ruchy wahadłowe od jednego do drugiego kącika ust.
Rurka – wargi ściągnięte i zaokrąglone unoszą boki języka.
Język lekko wysunięty opiera się na wardze dolnej i przyjmuje na przemian kształt „łopaty” i „grota”.
Ruchy koliste języka w prawo i w lewo na zewnątrz jamy ustnej.
Oblizywanie zębów po wewnętrznej i zewnętrznej powierzchni dziąseł pod wargami. Usta zamknięte.
Ćwiczenia usprawniające podniebienie miękkie:
Wywołanie ziewania przy nisko opuszczonej szczęce dolnej.
Płukanie gardła ciepłą wodą.
„Chrapanie” na wdechu i wydechu.
Głębokie oddychanie przez usta przy zatkanym nosie i odwrotnie.
Wymawianie połączeń głosek tylnojęzykowych zwartych z samogłoskami, np. ga, go, ge, gu, gy, gi, gą, gę, ka, ko, ke, ky, ki, ku, ak, ok, ek, ik, yk, uk…
Wypowiadanie sylab / jak wyżej/ i logatomów: aga, ogo, ugu, eke, yky, ygy, iki, Igi, ago, egę itp.
Nabieranie powietrza nosem i zatrzymanie w jamie ustnej. Policzki nadęte. Początkowo nadymać policzki z zatkanym nosem, a następnie próbować połykać powietrze.
Ćwiczenia policzków:
Nadymanie policzków – „ gruby miś”.
Wciąganie policzków – „ chudy zajączek”.
Nabieranie powietrza w usta i zatrzymanie w jamie ustnej, krążenie tym powietrzem, powolne wypuszczanie powietrza.
Naprzemiennie „ gruby miś” – „ chudy zajączek”.
Nabieranie powietrza w usta, przesuwanie powietrza z jednego policzka do drugiego na zmianę.
Ćwiczenia prawidłowego połykania - wyrobienie nawyku połykania z językiem ułożonym na wałku dziąsłowym/:
Unoszenie języka na wałek dziąsłowy za górnymi zębami przy otwartych a następnie zamkniętych ustach.
Lizanie czubkiem języka wałka dziąsłowego.
Trzymanie czubkiem języka cukierka tik-tak przy wałku dziąsłowym, jednoczesne połykanie śliny.
„LOGO– PORANEK” - GIMNASTYKA BUZI I JĘZYKA REALIZOWANA NA TERENIE GRUPY MALUSZKÓW Z PRZEDSZKOLA NR 2 W MARKOWEJ
Ćwiczenia usprawniające narządy mowy a więc język, wargi
i podniebienie przygotowują do prawidłowego mówienia. Można je prowadzić w formie zabawy już z 2 - 3 letnim dzieckiem. Dzieci mają naturalną skłonność do wielokrotnego powtarzanie ulubionych zabaw.
Jeśli więc potraktujemy ćwiczenie jako zabawę, będzie ono dla dziecka czystą przyjemnością. Rola dorosłego polega na pokazaniu poprawnie wykonanego ćwiczenia i zachęcaniu dziecka do pracy przez chwalenie za podejmowany wysiłek, choćby efekty nie były od razu widoczne. Lepiej ćwiczyć krótko, ale częściej 3 - 4 minut z 3-latkiem, do 10 ze starszym dzieckiem, pamiętajmy jednak, że czas trwania i liczbę powtórzeń należy dostosować do indywidualnych możliwości dziecka.
Ćwiczenia słuchowe – stanowią one bardzo ważną grupę ćwiczeń logopedycznych, ponieważ często opóźnienia czy zaburzenia rozwoju mowy pojawiają się na skutek opóźnień rozwoju słuchu fonematycznego/ tzw. słuchu mownego/. Stymulując funkcje słuchowe przyczyniamy się do rozwoju mowy dziecka.
Przykłady dla dzieci młodszych: (wybrać kilka na tydzień)
„ Co słyszę?” – dzieci siedzą z zamkniętymi oczami i nasłuchują, rozpoznają odgłosy dochodzące z sąsiedztwa, ulicy.
„ Zgadnij, co wydało dźwięk?” – uderzanie pałeczką w szkło, fajans, metal, kamień, drewno itp. Toczenie różnych przedmiotów po podłodze / np. piłki, kasztana, kamienia/, rozpoznawanie odgłosu przez dzieci.
Rozpoznawanie różnych przedmiotów w zamkniętym pudełku po wydawanym odgłosie – groch, kamyki, gwoździe, cukier, kasza itp.
Uderzanie o siebie klockami, łyżeczkami, garnuszkami; uderzanie łyżeczką o pustą szklankę, o szklankę z wodą, klaskanie, darcie papieru, gniecenie papieru, przelewanie wody( z wysokości, z niska), drapanie po szkle, papierze, stole.
Rozpoznawanie głosu, szmeru, źródła dźwięku – miejsca, kierunku, odległości, ilości dźwięków (dużo- mało), głośności ( cicho – głośno).
Szukanie ukrytego zegarka, radia, dzwoniącego budzika.
Rozróżnianie i naśladowanie głosów zwierząt: kota, psa, krowy, kury, koguta, kaczki, gęsi itp.
Rozróżnianie odgłosów pojazdów: samochodu, pociągu, motoru, traktora itp.
Rozpoznawanie po dźwięku różnych urządzeń domowych, np. odkurzacz, mikser, suszarka, pralka itp.
Ćwiczenia oddechowe (wybrać kilka na tydzień)
Przykłady: na płomień świecy.
Wdech nosem ( usta zamknięte) i wydech ustami.
Dmuchanie na piłeczkę pingpongową, wyścigi piłeczek.
Dmuchanie na kulkę z waty, na wiatraczek.
Chłodzenie „ gorącej zupy” – dmuchanie ciągłym strumieniem.
Chuchanie na zmarznięte ręce.
Naśladowanie lokomotywy – wydmuchiwanie „nadmiaru pary” – ffff, szszsz.
Naśladowanie balonika – wypuszczanie powietrza z jednoczesnym odgłosem „ sssss”.
Nadmuchiwanie balonika.
Naśladowanie syreny – „ eu-eu- eu”, „ au-au-au” – na jednym wydechu.
Wyścigi chrupek – dmuchanie w parach.
Dmuchanie na piórko, aby nie spadło.
Naśladowanie śmiechu różnych osób:
- staruszki: che- che- che
- kobiety – wesołe cha- cha- cha
- mężczyzny – rubaszne ho- ho- ho
- dziewczynki – piskliwe, chichotliwe chi- chi- chi.
Ćwiczenia motoryki narządów artykulacyjnych
FILMIK NA YOU TUBE – fragment dotyczący ćwiczeń artykulacyjnych (teoretyczny początek można pominąć )
https://www.youtube.com/watch?v=JmlWtzAdFe0&t=3s
lub zaproponowane poniżej:
Ćwiczenia warg:
Wymawianie na przemian „ a-o” przy maksymalnym oddaleniu od siebie wargi górnej i dolnej.
Oddalanie od siebie kącików ust – wymawianie „ iii”.
Zbliżanie do siebie kącików ust – wymawianie „ uuu”.
Naprzemienne wymawianie „ i – u”.
Cmokanie.
Parskanie / wprawianie warg w drganie/.
Masaż warg zębami ( górnymi dolnej wargi i odwrotnie).
Dmuchanie na płomień świecy, na watkę lub piłkę pingpongową.
Układanie ust jak przy wymowie samogłosek ustnych, z wyraźną, przesadną artykulacją warg, np. w kolejności: a-i-o-u-y-e, u-a-i-o-e-y, o-a-y-i-u, e-y-i-o-a-u, u-i-y-a-o.
Wymowa samogłosek w parach: a-i, a-u, i-a, u-o, o-i, u-i, a-o, e-o itp.
Wysuwanie warg w „ ryjek”, cofanie w „ uśmiech”.
Wysuwanie warg w przód, następnie przesuwanie warg w prawo, w lewo.
Wysuwanie warg w przód, następnie krążenie wysuniętymi wargami.
Ćwiczenia języka:
„Głaskanie podniebienia” czubkiem języka, jama ustna szeroko otwarta.
Dotykanie językiem do nosa, do brody, w stronę ucha lewego i prawego.
Oblizywanie dolnej i górnej wargi przy ustach szeroko otwartych / krążenie językiem/.
Wysuwanie języka w przód i cofanie w głąb jamy ustnej.
Kląskanie językiem.
Dotykanie czubkiem języka na zmianę do górnych i dolnych zębów, przy maksymalnym otwarciu ust / żuchwa opuszczona/.
Język wysunięty w kształcie grota wykonuje poziome ruchy wahadłowe od jednego do drugiego kącika ust.
Rurka – wargi ściągnięte i zaokrąglone unoszą boki języka.
Język lekko wysunięty opiera się na wardze dolnej i przyjmuje na przemian kształt „łopaty” i „grota”.
Ruchy koliste języka w prawo i w lewo na zewnątrz jamy ustnej.
Oblizywanie zębów po wewnętrznej i zewnętrznej powierzchni dziąseł pod wargami. Usta zamknięte.
Ćwiczenia usprawniające podniebienie miękkie:
Wywołanie ziewania przy nisko opuszczonej szczęce dolnej.
Płukanie gardła ciepłą wodą.
„Chrapanie” na wdechu i wydechu.
Głębokie oddychanie przez usta przy zatkanym nosie
i odwrotnie.Wymawianie połączeń głosek tylnojęzykowych zwartych
z samogłoskami, np. ga, go, ge, gu, gy, gi, gą, gę, ka, ko, ke, ky, ki, ku, ak, ok, ek, ik, yk, uk…Wypowiadanie sylab / jak wyżej/ i logatomów: aga, ogo, ugu, eke, yky, ygy, iki, Igi, ago, egę itp.
Nabieranie powietrza nosem i zatrzymanie w jamie ustnej. Policzki nadęte. Początkowo nadymać policzki z zatkanym nosem, a następnie próbować połykać powietrze.
Ćwiczenia policzków:
Nadymanie policzków – „ gruby miś”.
Wciąganie policzków – „ chudy zajączek”.
Nabieranie powietrza w usta i zatrzymanie w jamie ustnej, krążenie tym powietrzem, powolne wypuszczanie powietrza.
Naprzemiennie „ gruby miś” – „ chudy zajączek”.
Nabieranie powietrza w usta, przesuwanie powietrza z jednego policzka do drugiego na zmianę.
Ćwiczenia prawidłowego połykania - wyrobienie nawyku połykania z językiem ułożonym na wałku dziąsłowym/:
Unoszenie języka na wałek dziąsłowy za górnymi zębami przy otwartych a następnie zamkniętych ustach.
Lizanie czubkiem języka wałka dziąsłowego.
Trzymanie czubkiem języka cukierka tik-tak przy wałku dziąsłowym, jednoczesne połykanie śliny.