ULICA MARII DĄBROWSKIEJ

OPRACOWANIE:

UCZNIOWIE I NAUCZYCIELE ZESPOŁU SZKÓŁ
TECHNICZNYCH I OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH IM. STEFANA ŻEROMSKIEGO W CZĘSTOCHOWIE


Nauczyciel koordynator: Ewa Gronkiewicz
Nauczyciele współpracujący: Anna Urbanik-Szymańska, Agnieszka Gruszka 

          Młodzież z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Stefana Żeromskiego rozpoczęła poszukiwanie wiadomości na temat wybranych ulic, tj. Marii Dąbrowskiej i Stanisława Wyspiańskiego w Bibliotece Publicznej im. dr. Władysława Biegańskiego w Częstochowie w Oddziale Informacji Regionalnej. Okazało się, że nie ma tam materiałów o ich historii. Dlatego też, by pozyskać informacje i ciekawostki na temat dzielnicy Raków oraz ulic: Dąbrowskiej
i Wyspiańskiego, młodzież prześledziła źródła archiwalno-internetowe. Wskazane przez nas ulice przynależą do dzielnicy Raków, a sama historia Rakowa jest niezwykle interesująca.

Raków został założony przez kasztelana żarnowskiego Jana Sienieńskiego w 1567 r.; nazwa jego pochodzi od herbu żony kasztelana - Jadwigi Gnoińskiej, wyobrażającego raka. Do 1920 r. Raków był oddzielną jednostką administracyjną. 2 czerwca 1920 r. Rada Miejska podjęła uchwałę w sprawie przyłączenia do Częstochowy osiedla przemysłowego Raków wraz z Dąbiem. Faktyczne przyłączenie Rakowa do miasta nastąpiło w dniu 13 marca 1928 r.
w wyniku podjętej przez Radę Ministrów uchwały o zmianie granic Częstochowy.

Osiedle przemysłowe na Rakowie zostało zbudowane na przełomie XIX i XX wieku. Impulsem do powstania tego osiedla było powstanie nowoczesnej huty żelaza, założonej przez przemysłowca Bernarda Ludwika Hantke. Prace budowlane rozpoczęto w 1896 r., a zakończono w 1902 r. Wraz z budową huty przeprowadzono wówczas elektryfikację, wybrukowano ulice i nadano im nowe nazwy, wybudowano szkołę oraz kościół parafialny. W czasie II wojny światowej Częstochowa znalazła się pod okupacją niemiecką. W 1940 r. w dążeniu do zgermanizowania miasta starosta miejski dr Franke zmienił wszystkie nazwy ulic
z polskich na niemieckie, a główną Aleję Najświętszej Marii Panny przemianował na ulicę Adolfa Hitlera. W tym czasie wydano specjalną broszurę „Neue Strassenbeichungen der Stadt Tschenstochau”, w której spisane zostały dotychczasowe nazwy ulic oraz nowe niemieckie nazwy. Według spisu ulica Stanisława Wyspiańskiego nosiła nazwę Erikastrasse. Natomiast nie było jeszcze wtedy ulicy Marii Dąbrowskiej. Po wojnie obecna ulica Marii Dąbrowskiej nazywała się Wincentego Pstrowskiego. Zmiana nazwy nastąpiła w wyniku uchwały Rady Miasta Częstochowy z dnia 19 marca 1992 roku.

Ulice Marii Dąbrowskiej i Stanisława Wyspiańskiego położone są na mapie Częstochowy 4.9 km od centrum. Współrzędne geograficzne tych dwóch ulic, to 19.1534 E, 50.7789 N. Zabudowa tych ulic to aktualnie bloki mieszkalne i domy jednorodzinne. Przy ulicy Marii Dąbrowskiej, znajduje się Szkoła Podstawowa nr 34, która została powołana do życia w roku szkolnym 1964/65 w ramach akcji "1000 szkół na 1000-lecie" i miała odciążyć funkcjonujące w dzielnicy Raków Szkoły Podstawowe nr 7 i 20.

 

Związki Marii Dąbrowskiej z Częstochową

Pisarka często przebywała w podczęstochowskim Sabinowie (obecnie w granicach miasta) w majątku swej ciotecznej siostry Marii z Leszczyńskich Jełowickiej
i jej męża Stanisława Jełowickiego. Tu 1 lipca 1914 r. zapoczątkowane zostały jej „Dzienniki”. Inspirację stanowił raptularz Antoniego Biberstein-Białkowskiego, emerytowanego pracownika Kolei Herby–Częstochowa. Pisarka brała m.in. udział w patriotycznych nabożeństwach na Jasnej Górze, odwiedziła Raków (obecnie dzielnica Częstochowy), bywała u znajomych, w cukierni (zapewne u Jackowskiego) przyjmowała gości z Częstochowy. Dąbrowska w latach 1914–15 bywała w domu Wacławy i Stanisława Chrzanowskich przy Gimnazjum Żeńskim Wacławy Chrzanowskiej (ul. Teatralna, a od 1917 r. ul. Kościuszki). W 1915 r. odbyła cykl wędrówek po podczęstochowskich wsiach (Kamienica Polska, Rędziny, Rząsawy, Lipie, Łojki, Gnaszyn, Czarny Las, Lubojna, Biała Górna i Dolna, Kawodrza, Kiedrzyn), których plonem były reportaże drukowane w „Dzienniku Narodowym”. W czasie pobytu w Sabinowie w 1920 r. powstały duże partie zbioru opowiadań wydanych w 1923 r. w książce Uśmiech dzieciństwa. Przekształcona nazwa Sabinowa trafiła na karty Nocy i dni jako Serbinów. 

Miasto w mieście, czyli rozmowa o Starym Rakowie – wspomnienia Romana Sitkowskiego (https://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/7,48725,3614597.html)

 
Drugiej tak charakterystycznej dzielnicy w Częstochowie nie ma. Dzielnica nigdy nie należała do spokojnych. Na postawionej w latach 1900-02 kolonii fabrycznej - to ten rząd domów, w jednym z nich się urodziłem - mieszkali robotnicy. Po drugiej stronie ul. Limanowskiego znajdowały się domy majstrowskie. Ulica stanowiła granicę – kto z chłopaków z domów majstrowskich zapuścił się na drugą stronę ulicy, narażał się na manto. Brało się to z różnic kulturowych. Mieszkańcy kolonii fabrycznej rekrutowali się z okolicznych, przeludnionych wsi. Przywieźli z nich swoje zwyczaje. Natomiast średnią kadrę Bernard Hantke, budowniczy huty, sprowadził z Rosji, z innych hut. Byli to ludzie bardziej świadomi, którzy otarli się o działalność polityczną już na studiach. Z kolei
w zbudowanym tuż po wojnie osiedlu Raków I zamieszkiwali fachowcy sprowadzeni ze Śląska do rozbudowującego się wówczas kombinatu. Podział dawał
o sobie znać również w szkole. Dzieci z kolonii fabrycznej chodziły do "dwudziestki" koło pałacyku, pozostałe - do TPD przy ul. Wincentego Pstrowskiego [dziś ul. Marii Dąbrowskiej - przyp. red.]. Tamtejsi absolwenci wybierali potem liceum, a następnie politechnikę, a z "dwudziestki" szło się do zawodówki, przyzakładowej szkoły zawodowej lub w najlepszym razie do technikum. Czy pan wie, że ja w 1967 r. byłem pierwszym z kolonii fabrycznej, który skończył technikum? Powstanie klubu Raków to również historia dwóch odrębnych zespołów piłkarskich: robotniczego - RKS Raków - i inteligenckiego - Sparta. Stary Raków to takie miasto w mieście.

 

Źródła:

https://zsp-rakow.edupage.org/a/historia

https://fotoczewa.pl/?p=368

Mirosław Fazan, Maria Dąbrowska w Częstochowie na początku XX wieku, „Nad Wartą” 1968, nr 9, s. 3; Andrzej Kuśnierczyk, U Jełowickich w Sabinowie, „Gazeta Częstochowska” 1988, nr 50, s. 7

maria_dąbrowska_film.mp4