Dzisiaj tajemnica zrodzenia do nowego życia! Nowe narodziny! Posłuchaj słów Psalmu 131:

Panie, moje serce się nie pyszni i oczy moje nie są wyniosłe.

Nie gonię za tym, co wielkie, albo co przerasta moje siły.

Przeciwnie: wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy.

Jak niemowlę u swej matki, jak niemowlę - tak we mnie jest moja dusza.

Izraelu, złóż w Panu nadzieję odtąd i aż na wieki! (Ps 131)

Widziałeś/aś kiedyś nowonarodzone dziecko? Kilkudniowe? Jak ono wygląda? Jak się zachowuje? Czego potrzebuje i od kogo? Taki niemowlak przeszedł przez coś, co wydawało mu się jak śmierć: przez narodziny. Tracił cały swój dotychczasowy sposób życia: i mieszkanie, i sposób jedzenia, i odbieranie światła, dźwięków…. wszystko znikało bezpowrotnie… on jeszcze nie wiedział, że zobaczy inny świat, ten na zewnątrz mamy...

Co podtrzymuje Twoje całe życie? Co jest dla Ciebie ważne? Bez czego nie jesteś w stanie funkcjonować? (wypisz te wszystkie rzeczy) Czy te rzeczy naprawdę dają Ci głęboki pokój?

Czy pośród tych wszystkich rzeczy, spraw jest w Twoim życiu miejsce na spotkanie z Bogiem w sakramentach?

Jakie one mają dla Ciebie znaczenie? Czy sakramenty dają Ci siłę?

Przypomnij sobie sytuacje, w których spotkanie z Panem w sakramentach umocniło w Tobie życie i dało głęboki pokój serca.

A co dzisiaj bł. Honorat mówi do Ciebie? ☺

Komunii Świętej nie trzeba uważać za nagrodę świątobliwości, ale jako lekarstwo i posiłek duchowy, a zatem im kto jest słabszy, tym więcej go potrzebuje.

Bł. Honorat Koźmiński