The West - gra o dzikim zachodzie w przeglądarce

NIe jestem fanem Westernów i dzikiego zachodu, co miało przełożenie na nikłe zainteresowanie grami tego typu. The West jest grą, którą urochomiłem na potrzeby recenzji, a zostałem przy niej przez kilka miesięcy. Nie znajdziesz na jej temat wielu artykułów w polskim internecie, więc pozwól że zabiorę cię w świat kowbojów (poprawna forma to również kowboi).

Za produkcją The West stoi InnoGames , studio kojarzone z wielu tytułów chociażby Plemiona, Elvenar czy Grepolis. Rozgrywka toczy się w świecie 2D z rzutem izotermicznym, a całość uruchamiana jest przez przeglądarke.

Gra istntnieje od 2008 roku i jest dostępna w polskiej wersji językowej, a to co musi robić wrażenie to 18 milionów zarejestrowanych kont, wiele gier MMORPG może tylko pomarzyć o takich wynikach.

The West - gra o dzikim zachodzie

To co większość Polaków wie o dzikim zachodzie, to że byli na nim kowboje i pojedynkowali się w samo południe. Jestem trochę zamłody, żeby pamiętać erę dzikiego zachodu w kinomatografii, ale doskonale kojarzę bajkę LucKy Luke. Oczywiście w późniejszych latach obejrzałem kilka kultowych westernów z Clintem Eastwoodem czy Johnem Wayne , niemniej to zawsze ta bajka będzie mi stawać przed oczyma na dźwięk słów dziki zachód.

The West dzieje się w 19 wieku, gdy zachodnie rejony obecnych Stanów Zjednoczonych nie były tak przyjaznym miejscem. Amerykanie szukali na zachodzie złota i nowych ziem, które były zabierane Indianom. Europejczycy podróżowali do Amerki poszukując tego samego ziemi, swobody oraz burdeli... znaczy nie, bez tego ostatniego. Pojęcie dzikiego zachodu odnosiło się do trudności administracyjnych z przestrzeganiem prawa w tamtym rejonach, w grze The West zmierzymy się z popularnymi stereotypami oraz spróbujemy sobie poradzić jako biznesmen, ale i łowca bandytów.

Chcąc określić gatunek gry, najlepiej będzie użyć określenia RPG, ale mamy tutaj elementy ekonomiczne oraz strategiczne. Zastanawiałeś się kiedyś nad słowem cowboy? Zbitek słów cow i boy nie jest raczej prestiżowym określeniem. Tak naprawdę odnosiło się ono głównie do osób zarządzających farmą, prerią a nie ludzi w kapeluszach z rewolwerami i polujących na bandytów.

Bogaci kowboje zatrudniali do pracy na swoich rozległych ziemiach podległych kowbojów z meksyku i to oni stanowili pierwowzór dla filmów z Hollywood.

the west

Grę rozpoczynamy od stowrzeni postaci, która będzie zmagać się z codziennością na dzikim zachodzie. Kreator wyglądu postaci w The West pozwala na dokonanie sporej ilości zmian wizualnych oraz wybrania płci, co nie ma większego znaczenia dla samej rozgrywki.

Jak to w dobrym RPG mamy kilka dróg rozwoju do wyboru, ot możemy skupić się na wykonywaniu normalnych prac jak pilnowanie świń, zbieranie bawełny czy wędkowanie, przez poszukiwanie złota po uganianie się za bandytami. Wszystkich możliwości jest około 100! nie ma opcji, aby nie wybrać czegoś dla siebie. Część prac wykonuje się automatycznie, możemy wtedy zająć się innymi rzeczami.

the west gra o dzikim zachodzie

The West - rozgrywka

Gra rozgrywa się w większości na mapie 2d, ale dużo czynności wykonuje się w osobnych oknach. Tempo rozgrywce nadają zadania otrzymywane od różnych postaci. Jest to raczej zbiór luźnych zadań, nie występuje ciąg fabularny. Życie toczy się w salonie, w którym znajdziemy kilka NPC, którzy będą nam dawać wspomniane zadania. Zadania mają zalążek fabularny, nie należy spodziewać się zadań rodem z Wiedźmina, ale nie jest źle.

Dobry RPG nie jest jednak określany tylko przez samą fabułę , liczy sie system rozwoju i progresja, a w przypadku gier multiplayer rywalizacja i współpraca z innymi graczami. Co prawda The West to gra, która nie powinna kojarzyćsięz klasami postaci, ale twórcy pozwalają graczowi wybrać kim chce być:

  • Zawadiaka

  • Poszukiwacz Przygód

  • Robotnik

  • Żołnierz

Decyzjępodejmuje się po osiągnięciu 15 poziomu postaci, kolejny wybór następuje 5 poziomów później gdy musimy zadecydować o rzemiośle:

  • Kucharz polowy

  • Znachor

  • Kowal

  • Rymarz

Ten system można przyrównać do craftingu w takich grach jak WoW czy Aion, jest dużo mniej rozbudowany, ale wystarczająco dobrze dobracowany jak na grę przeglądarkową. Liczba rzeczy, które można wytworzyć z wykorzystaniem recept jest duża i można odczuć różnicę w grze.

the west

Pojedynki w samo południe?

Walka może odbywać się z komputerowymi przeciwnikami, których spotykamy głównie w zadaniach fabularnych oraz gracz, czyli mamy tutaj system PvP. Jest on zautomatyzowany i opiera się na obraniu odpowiedniej strategii, umiejętności mechaniczne tutaj się nie przydadzą.

Pojedynki złożone są z 8 rund w których każdy gracz oddaje naprzemiennie strzały. Trafienie w głowę jest trudniejsze, ale gwarantuje większe obrażenia, zwycięża osoba, która zachowa więcej energii.

Panel ustalania taktyki pozwala nam wybrać rejon ciała w jaki będziemy celować podczas konkretnej rundy. Do tego dochodzą uniki, które również możemy zaplanować. Wystrzałom z rewolwerów towrzyszą odgłosy, które po pewnym czasie mogą męczyć, ale na sczęście da się je wyciszyć.

Sama walka nie jest tym co przyciągnie ciędo gry, zdecydowanie więcej funu daje rozwijanie postaci i aspekty ekonomiczne.

The West grą ekonomiczną?

Systemy ekonomiczne są tu bardzo rozwinięte, poza dbaniem o własny tyłek, gracz może wybudować miasto wraz z różnymi budynkami. Otrzywiście do tego celu wykorzystujemy surowce zebrane z pracy czy wykonywania zadań.

Poszczególne miasta łączą się w podobne sojusze jak w Plemionach i masie innych tego typu gier. Najciekawszym aspektem całego tego modułu jest walka o forty.

Zdobywaj forty

Gdy rozpoczyna się walka o forty, zostajemy przeniesieni na osobną mapę podzieloną na siatkę. Zadaniem drużyny atakującej jest zachować flagę, natomiast drużyna broniąca musi ją odzyskać.

Mechanicznie nie ma tutaj wodotrysków, ot możemy sięruszać i wykonać jedną inną czynność.

The West - czy warto zagrać?

Grę polecam zarówno fanom dzikiego zachodu jak i osobom postronnym. Darmowe produkcje mają to do siebie, że spróbowanie nic nie kosztuje, a może okazać się, że dany tytuł stanie siętym ulubionym przez najbliższe kilka miesięcy.

Grafika w The West ma swoje lata, ale nie jest odstraszająca. Aktualizacja i ciągła popularność gry sprawiają, że nie można narzekać na tekstury i płynność rozgrywki. Gier z lepszymi wizualiami nie trzeba daleko szukać ot wystarczy wspomnieć polskie The Pride of Taern, ale przecież w grach przeglądarkowych nie chodzi o grafikę.

Gamplay stoi na wysokim poziomie i dostarcza wielu pozytywnych odczuć. Jeżeli nie masz planów na najbliższe dni, polecam zapoznać się z tym tytułem, w końcu nie codzień można zostać kowbojem.