Sprawozdanie z mobilności

Naszą przygodę z Erasmusem rozpoczęliśmy w październiku kursami języków angielskiego i węgierskiego. Przygotowało nas to, pod kątem językowym i kulturowym, do wyjazdu. 

W niedzielę 13.01.2019 r. o godz. 12.00 pociąg relacji Warszawa-Budapeszt, zabrał nas z dworca kolejowego w Katowicach, w siedmiogodzinną podróż. Po przyjeździe na miejsce i zakwaterowaniu w hotelu „Ring”, ruszyliśmy na gastronomiczny podbój stolicy Węgier. Zamówiliśmy zupę gulaszową, rybną – halaszle oraz regionalne węgierskie piwo. Zadowoleni, z pełnymi brzuchami, powróciliśmy do hotelu, gdzie dokonaliśmy ostatnich przygotowań do poniedziałkowych zajęć (pakowanie prezentów - pierniki, choinki). 

W poniedziałek wyruszyliśmy do zaprzyjaźnionej szkoły. Z powodu przebudowy linii metra, trasę pokonywaliśmy na raty: najpierw metrem jedną stację, potem autobusem i wreszcie piechotą. Schodzenie do metra było szczególnym wyzwaniem dla osób z lękiem wysokości, gdyż schody ruchome w Budapeszcie są bardzo strome i jeżdżą o wiele szybciej niż w Polsce. W szkole zapoznaliśmy się z naszą opiekunką Basią oraz uczestniczyliśmy w lekcjach węgierskiego, matematyki i biologii. Po zajęciach, czekała już na nas pani przewodnik, która do późnego wieczora pokazywała nam zabytki i urokliwe miejsca Budapesztu. W walce z przenikliwym zimnem wspomagał nas grzaniec serwowany na prawie każdym skrzyżowaniu w Budapeszcie. We wtorek obserwowaliśmy zajęcia komputerowe, języka angielskiego i wychowania fizycznego. Uczniowie zagadywali nas po angielsku, pytali skąd jesteśmy, w jakim wieku są nasi uczniowie i jakich zawodów się uczą. Po południu zwiedzaliśmy parlament i wybraliśmy się na wieczorny rejs Dunajem, podczas którego podziwialiśmy rozświetloną panoramę Budapesztu. Wychłodzeni rejsem postanowiliśmy się ogrzać w sławnych termach Rudasz przy wzgórzu Gellerta. W środę mieliśmy przyjemność obserwacji zajęć praktycznych kucharzy, w czasie których uczniowie przygotowali pyszne naleśniki z typowymi węgierskimi naleśnikami. Były pyszne. Odwiedziliśmy również cukierników w trakcie zdobienia tortów. Po zajęciach w szkole poszliśmy do przepięknego zoo. Następnie zwiedziliśmy operę i wysłuchaliśmy mini recitalu w wykonaniu artystów budapesztańskiej opery. Po nasyceniu ducha, było cos dla ciała-zjedliśmy langosze z różnymi dodatkami. Tego dnia również podziwialiśmy panoramę stolicy Węgier z powietrza. Mimo lęku wysokości niektórych uczestników wycieczki udaliśmy się na Budapeszt Eye. W czwartek w szkole miały miejsce zajęcia metodą projektu. Uczniowie wykonywali różne zadania związane z 18 rocznicą powstania Wikipedii. Jedno z ćwiczeń dotyczyło znalezienia wskazanych informacji na temat Polski. Uczniowie pracowali z dużym zaangażowaniem, zadania były interesujące i różnorodne. Po południ ponownie spotkaliśmy się z naszą miłą panią przewodnik. Tym razem zabrała nas do Muzeum Narodowego oraz do Wielkiej Synagogi, czyli największej synagogi w Europie i trzeciej co do wielkości na świecie. Rzeczywiście robi wrażenie! Tego dnia poszlismy jeszcze do muzeum, które jest pomnikiem ofiar totalitaryzmu na Węgrzech i bohaterów rewolucji z 1956 roku. Terror Haza to miejsce, które przypomniało nam o trudnych czasach w historii Węgier. Koniec dnia spędziliśmy w XIX - wiecznym kompleksie basenów i term. Szechenyi kojarzymy z pięknymi wnętrzami i cudownymi chwilami relaksu po dniu pełnym wrażeń. W piątek obserwowaliśmy zajęcia praktyczne kuśnierzy. Mieliśmy możliwość wykonania skórzanych breloczków. Zrobiliśmy zawieszki w kształcie kozy, świnki, serca, kota w zależności od upodobań. Drugą część przedpołudnia spędziliśmy w pracowni krawieckiej oraz metaloplastyki, gdzie pokazano nam sposoby grawerowania w metalu i plastiku. Sami również wykonać grawerunki. Tego dnia po południu w towarzystwie naszej opiekunki Barbary, wyruszyliśmy na podbój Szentendre- niewielkiej i bardzo malowniczej miejscowości niedaleko Budapesztu. Zwiedziliśmy Muzeum Marcepanu i Muzeum Bożego Narodzenia. Wymęczeni spacerem bulwarami Dunaju, w poszukiwaniu straconych kalorii udaliśmy się do cukierni, gdzie delektowaliśmy się przepysznymi marcepanowymi tortami i gorącą czekoladą. To niestety był już nasz ostatni dzień w Budapeszcie, ponieważ w sobotę wczesnym rankiem wyruszyliśmy w podróż powrotną.

Każdego dnia przed południem obserwowaliśmy różnorodne zajęcia w partnerskiej szkole. Były to przedmioty ogólne (język węgierski, matematyka, biologia, język angielski, informatyka, wychowanie fizyczne). Uczestniczyliśmy również w zajęciach praktycznej nauki zawodu cukierników, kucharzy, kuśnierzy i krawców. Codziennie po lekcjach zwiedzaliśmy różne zakątki Budapesztu, zapoznając się z kulturą, historią, architekturą i kulinariami naszych węgierskich przyjaciół. Z niecierpliwością oczekujemy na ich odwiedziny w naszej szkole.

Uczestnicy mobilności w Budapeszcie

Agata K.

Ewa K.

Ewa M.

Grzegorz L.

Joanna P.