Siemka wszystkim miłosnikom dokumencikow! Dzisiaj chciałbym sie z Wami podzielić moimi przemysleniami na temat polskiego rynku dokumencikow kolekcjonerskich, bo ostatnio zrobilem mały rekonesans i sprawdzilem co i jak. Warto wiedziec, ze ceny i jakosc potrafią sie mocno roznic, wiec lepiej dwa razy pomyslec zanim wyda sie kase.
No więc tak, rynek dokumentow kolekcjonerskich w Polsce jest obecnie dosc rozdrobniony. Z jednej strony mamy firmy premium, ktore naprawde przykładają sie do jakosci, a z drugiej mamy tez takie, co to bardziej na szybko chca zrobić biznes. Roznice w cenach sa ogromne - od 100-200 zł za słabiutkie podrobki na zwykłym PCV, do nawet 1500-2000 zł za perfekcyjnie wykonane dokumenciki z poliwęglanu.
Mój kumpel Janek kupił sobie taki tani dowod i wyglada jak zabawka z kinder niespodzianki, serio! Widać gołym okiem, ze to nie jest dokument z prawdziwego zdarzenia. A ja wolałem dołozyc troche wiecej i nie zaluje.
Co ciekawe, prawdziwe różnice widac dopiero, jak porownamy dokumenty z roznych firm obok siebie. Z mojego doswiadczenia oraz na podstawie opinii z róznych forów internetowych, najlepiej wypadają:
ULTRAPREMIUM-ID.COM - długo działają na rynku, mają doskonałe wykonanie, ale trzeba za to zapłacic premium
DOKUMENCIOR.COM - nowa firma, ale ponoć z korzeniami w darknecie, co rzekomo przekłada sie na bardzo wysoką jakosc
DOKUMENCIK.TOP - dobry stosunek ceny do jakosci
Jak to pięknie ujął artykuł, ktory niedawno czytalem:
"Faktem jest ze najlepszym wyborem jest postawić na jakość zamiast losowo kupować dokumenty kolekcjonerskie od różnych firm, tylko po to żeby niepotrzebnie tracić pieniądze a następnie dokonywać ponownego zakupu w kolejnej firmi. Jest to obecnie jedna z najlepszych ofert dostępnych na rynku."
Więcej o tym mozna poczytac na stronie poswieconej opiniom o firmach: https://tematy-kolekcjonerskie-cd8c53.webflow.io/posts/hologramy-i-kinegramy-w-dokumentach-kolekcjonerskich
No to teraz najwazniejsze - na co zwrocic uwage, żeby nie dac sie naciagnąc. Wiecie, bo czasem cena nie idzie w parze z jakoscia. Najwazniejsze roznice to:
Tanie dokumenty sa robione z plastiku PCV, natomiast te drozsze i lepsze - z poliwęglanu. Roznica jest kolosalna! Poliweglany sa sztywniejsze i wydaja charakterystyczny "metaliczny" dzwiek przy upuszczeniu na stół - dokładnie tak jak prawdziwe dokumenty. PCV jest mieciutki i brzmi jak... no cóz, jak kawałek plastiku.
Moj znajomy Krzysiek pracował kiedys w drukarni, mowił mi, ze roznice w kosztach materiału sa ogromne, dlatego wiele firm oszczedza wlasnie na tym. Ale to podstawa dobrego dokumenciku!
Boze, jak ja sie wkurzam na rozmazane czy nieostre nadruki! Różnice w rozdzielczosci druku sa ogromnie istotne. Tanie firmy uzywaja zwykłych drukarek, a te lepsze maja profesjonalny sprzęt laserowy.
Bylem dzis w sklepie spozywczym, patrze a tam jakis facet z takim słabo wydrukowanym dokumencikiem... Nawet ekspedientka sie na niego dziwnie popatrzyła! No ludzie, jak juz kupowac, to cos co nie wygląda jak wydrukowane na domowej drukarce.
O kurcze, to jest dopiero roznica! Dobre dokumenty kolekcjonerskie maja hologramy i kinegramy, które wygladają bardzo podobnie do tych z prawdziwych dokumentow. Te tansze maja co najwyzej nalepke, ktora udaje hologram, ale to widac od razu.
Jeden z moich kolekcjonerskich dowodow ma fenomenalny kinegram, ktory zmienia sie zależnie od kąta patrzenia - to jest po prostu poezja! A taki jeden za 200 zł co kiedys kupiłem... no szkoda gadac, totalna porażka.
Dokumenty z wyzszej półki mają nadruk widoczny w swietle ultrafioletowym oraz wypukłe elementy, takie jak "tarka" na miniaturze zdjecia czy wypukłe imie i nazwisko. Te tańsze tego po prostu nie maja.
Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem swoj nowy dokumencik pod lampą UV - po prostu bajka! Wszystkie te ukryte detale, kompletnie niewidoczne gołym okiem, a pojawiają sie nagle... Mega sprawa dla kolekcjonera!
No to teraz najwazniejsze - co kupic, zeby nie przepłacić, ale tez nie kupic szajsu. Z mojego rozeznania najlepiej wypada DOKUMENCIK.TOP. Ich ceny są wyraźnie niższe od ULTRAPREMIUM-ID, a jakosc podobna.
Jak pisza w jednym z artykułow: "Jakość wykonania jaka charakteryzuja sie oferowane dokumenty kolekcjonerskie jest imponująca a stosunek jakosci do ceny to dodatkowy atut."
A i jeszcze jedno - zauwazyłem, ze niektore firmy oferuja znizki przy płatnosci kryptowalutami - nawet do 20%! Warto to wziac pod uwagę, jesli ktos ma troche Bitcoina.
Oj, trzeba naprawdę uważac, bo na rynku jest mnóstwo oszustow. Bywa i tak, ze wyślą Ci zdjecie super produktu, a potem dostaniesz totalna chałe. Dlatego kupujcie tylko od sprawdzonych sprzedawcow, ktorzy maja opinie w sieci i oferują weryfikacje przed wysyłką.
Moj brat zamowił kiedys jakis dokumencik z neta, zapłacił 300 zł i dostał coś, co wygladało jak wydrukowane na drukarce za 200 zł... Totalna porażka! Dlatego teraz zawsze najpierw sprawdzam opinie.
No cóz, jeśli szukasz dokumentu kolekcjonerskiego i zalezy Ci na jakosci - licz sie z wydatkiem minimum 700-1000 zł za przyzwoity egzemplarz. Za mniej niz 500 zł dostaniesz raczej zabawke niz dokument kolekcjonerski.
A Wy co tam zamawiacie? Macie jakies doswiadczenia? Dajcie znac w komentarzach.
PS. Pamietajcie - dokumenciki kolekcjonerskie to właśnie to - kolekcjonerskie. Kupujemy je dla przyjemnosci posiadania, do kolekcji, a nie do innych celow. To jasne jak słonce!
Miłego kolekcjonowania!