Gdy wokół pachnie wakacjami,
My wyruszamy w świat z paniami.
Są tam podchody, bieganie po lesie,
Wesołe piosenki w dal echo niesie.
A gdy już trochę się zmęczymy,
W słońcu na kocu błogo leżymy.
Mamy zadbały o brzuszki nasze,
Po swoim brzuszku ksiądz się głaszcze,
Wesołe ognisko z kiełbaskami…
A tu autokar „warczy” za nami!
A my nie chcemy wracać z Rzeczki
I z żalu po twarzy lecą łezki.