Zaproszenie do składania ofert na sukcesywne dostarczanie żywności do stołówki Przedszkola w Husowie na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2025
„Znaczenie książki w rozwoju i edukacji dziecka”
Książka jest największym z darów, jakie możemy ofiarować dziecku, darem na zawsze, na całe jego dziecięce i dojrzałe życie. Jak pisze profesor Grzegorz Leszczyński , pożytki obcowania z książką są niepoliczalne. Książka:
· rozwija wyobraźnię;
· kształtuje świadomość i wrażliwość na drugiego człowieka;
· wzbogaca słownictwo;
· pozwala rozumieć siebie i świat;
· towarzyszy w radości i chwilach smutku;
· bawi do łez
· wzrusza
· każdy kto ją czyta lub jej słucha , pokonuje samotność.
Często nie zdajemy sobie sprawy z mocy czytania dzieciom książek już od pierwszych dni ich życia także jeszcze w okresie prenatalnym. Stwierdzono, że w trzecim trymestrze ciąży dziecko reaguje na bodźce dźwiękowe, co oznacza, że zaczyna słyszeć. Gdy przychodzi na świat doskonale zna już głos mamy i taty. Kojarzy czytane mu wiersze i opowiadania, które przyczyniły się do radosnego nastroju mamy i maluszka. Nauka mowy rozpoczyna się, więc od momentu kiedy niemowlę zaczyna być otaczane mową.
Bardzo ważny jest sposób czytania dzieciom:
· nie wolno popadać w monotonię i czytać w nudny sposób;
· nie można czytać książki nie skupiając się na jej treści;
· ważna jest empatia i zaangażowanie czytającego;
· dobrze jest gestykulować i naśladować mimikę bohaterów;
· zadaniem rodzica jest dostosowanie natężenia emocji do poziomu tolerancji dziecka
Należy zwrócić uwagę na wybór książek. Książka musi być estetyczna, bez błędów merytorycznych i językowych. Warto jest posiadać takie pozycje , w których dziecko czytało by razem z rodzicem, poprzez nazywanie obrazków umieszczonych w tekście . Dobrze jest , gdy w treści znajdują się wyrazy dźwiękonaśladowcze, które dziecko może powtarzać np. kap, kap, ko, ko, miau, miau .
Ani kino, ani telewizja, ani komputer, ani samrtfon, ani cudowne zabawki, niezwykłe podróże i atrakcje, którymi zasypiemy dziecko- nic nie jest w stanie zastąpić książki, ale nawet równać się z nią.
Czytając dziecku, wspólnie śmiejemy się i wzruszamy, odbywamy podróże do pozaziemskich krain i wspólnie przyglądamy się przygodom ludzi, zwierząt, przedmiotów i ożywionych zabawek. Przeżywamy wszystko razem, a dziecięce emocje stają się na czas lektury naszymi emocjami. Budujemy najsilniejsze więzi oraz najdoskonalszą i najtrwalszą ze wspólnot. Chwile lektury to niezapomniane okruchy domowego szczęścia. Dziecko poznaje w książkach różnych bohaterów- dziewczynki i chłopców, królewny i królewiczów, zwierzęta, ożywione zabawki… Ze wszystkim potrafi się utożsamić , dostrzec, jak pokonują przeszkody, jak radzą sobie z kłopotami, jak zyskują przyjaciół, jakie są konsekwencje wyborów, których dokonują. W ten sposób doświadcza czegoś, czego inaczej doświadczyć nigdy by nie mogło: na krótki czas słuchania staje się kimś innym. Książka ma tę właściwość, że zabiera nas w niezwykła podróż poza nas samych. W ten sposób rosnący mały człowiek wzbogaca swoją duchowość oraz rozwija swoje wnętrze. Jeśli dziecko takich doświadczeń lekturowych nie przeżyje to zapatrzone w siebie nawet nie będzie przeczuwało, iż świat każdego jest trochę inny, że swój własny świat mają tata, mama, prababcia czy nowo narodzony braciszek. Że żyjący obok niego ludzie mogą to samo doświadczenie przeżywać w różny sposób, że każdy z nas jest inny i wszystko, co nas otacza, jest wielką zagadką, każdy tę zagadkę rozwiązuje na swój sposób.
Książki mieszkają w nas , bo my sami je stwarzamy. Autor zakreśla tylko kontury, grafik przedstawia jedynie wybrane elementy rzeczywistości, a cała reszta książkowego świata musi być wyczarowana przez każdego z czytelników. Dlatego każdy z Nas książkowy świat wyobraża sobie trochę inaczej. Tyle tych światów jest ilu czytelników i słuchaczy.. W filmie czy grze komputerowej wszystko jest gotowe od początku do końca. Natomiast opowieść czy wiersz wymagają od Nas użycia wyobraźni. Nawet najmniejsze dziecko musi tę opowieść samo stworzyć w swoim wnętrzu, musi ją w sobie zobaczyć. Wtedy mózg pracuje na pełnych obrotach, tworzy nowe połączenia między miliardami własnych komórek nerwowych, z których każda od tej pory będzie mogła komunikować się z dziesiątkami tysięcy innych. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, ze choć mózg jest ożywiony, dziecko uspokaja się i wycisza , lepiej śpi, a potem łatwiej się uczy i skupia uwagę. Z dnia na dzień coraz więcej wie, bo każda książka zostawia w nim okruszynę wiedzy o świecie, człowieku, prawidłowościach ludzkiego losu, o tym, że rodzimy się , dojrzewamy , żyjemy po coś, kimś jesteśmy, mamy jakieś cele i zadania, które trzeba realizować. Poznaje nowe słowa, więc coraz więcej potrafi nazwać i zrozumieć. Łatwiej zapamiętuje, umie porównać sytuacje, zdarzenia, przygody, ocenić nie tylko bohaterów książkowych, a także samą książkę, zawarte w niej ilustracje, przebieg zdarzeń, a nawet nas , którzy mu tę książkę czytamy.
Książka powoli, dzień po dniu, zupełnie jakby była kroplą wody spadającą na kamień- kształtuje wrażliwość moralną dziecka, jego poczucie odpowiedzialności za siebie i drugiego człowieka, za dokonywane w życiu wybory, za słowa, gesty, bezustanny własny rozwój. Zachęca do tego , by być człowiekiem otwartym na innych, dobrym, uczciwym, by żyć mądrze, godnie i pięknie, by nieustannie kształtować samego siebie i każdego dnia brać odpowiedzialność za świat, w którym żyjemy.
Czytanie książek nie jest lekarstwem na wszystkie trudności naszych dzieci w nauce, ale niewątpliwie jest jednym najlepszych sposobów na ich uniknięcie. Czytanie to także świetna zabawa. Zachęcam rodziców do głośnego czytania z dziećmi. Najważniejsze jest czytanie systematyczne, a efekty z pewnością będą wspaniałe.
Badania wykazują, że dzieci wychowywane pośród książek są bardziej pewne siebie, mają większy niż rówieśnicy zasób słownictwa i dobrze rozwiniętą wyobraźnię. Książki pomagają najmłodszym odróżnić dobro od zła, dają wzorce osobowe i pokazują świat wartości.
Ponadto ważną rolę w kształtowaniu Małego Czytelnika odgrywa biblioteka: uczy go samodzielności, podejmowania pierwszych własnych wyborów, rozwija myślenie oraz nawyk czytania i pogłębiania wiedzy. To miejsce, gdzie rodzic wspólnie z dzieckiem może spędzić czas w sposób twórczy oraz przeżyć nową, fantastyczną przygodę z wypożyczoną książką.
Drodzy Rodzice, pamiętajcie, że miłość do książek jest prezentem na całe życie!
Kornel Makuszyński pisał:
„Książka to mędrzec łagodny i pełen słodyczy, który puste życie napełnia światłem, a puste serca wzruszeniem; miłości dodaje skrzydeł, a trudowi ujmuje ciężaru; w martwotę domu wprowadza życie, a życiu nadaje sens”.
Opracowała:
Anna Pomykała
Bibliografia:
1. Dunin J., Pismo zmienia świat, Warszawa 1998
2. Dziurlikowska K., Czy warto czytać książki w epoce Internetu? ,, Nowa Szkoła” 2001, nr 2
3.Kołodziejska J. , Za drzwiami bibliotek, Warszawa 1995
4. Instytut książki, Książką połączeni czyli przedszkolak idzie do biblioteki, Kraków 2020
5. Janiszewska K. , Wspólne czytanie, ,, Wychowawca” 2001, nr 4
6. Konopnicka I. Kilka słów o czytelnictwie, ,, Życie Szkoły” 2007 nr10
7. Konopnicka I. Terapia czytelnicza, ,, Życie szkoły” 2007 nr 10
8. Kowalczuk M. , ,, Cała Polska czyta dzieciom” – kilka refleksji o głośnym czytaniu, ,,Wychowanie na co dzień ” 2003 nr 3
9. Książka i biblioteka w środowisku edukacyjnym, red. E. B. Zybert, Wydawnictwo SBP, Warszawa 2002
10. Papuzińska J. Inicjacje literackie, Warszawa 1988
11.Papuzińska J., Książki, dzieci, biblioteka, Warszawa 1992
12. Pichet S., Rola czytania w życiu człowieka, ,, Biblioteka w Szkole” 1992, nr 10
13.Podlasińska I., Czytelnictwo najmłodszych, ,, Biuletyn EBIB” [Dokument elektroniczny] 20024, nr 3
14. Podlasińska I., Rodzice inspiratorami czytelnictwa dzieci, ,, Guliwer” 2003, nr 1
15. Pomianek P., Dlaczego warto czytać? www.tolle.pl ( zdn. 30.09.2009)
16. Rudzińska Z., Wybierzmy czytanie! ,, Życi Szkoły” 2007, nr 5
17. Szocki J., O kulturze czytelniczej uczniów szkół podstawowych, ,, Poradnik Bibliotekarza” 1994 nr 9
18. Świerczyńska- Jelonek D., Radość czytania, ,,Guliwier”2002, nr 1
19. Tichy B., Dziecko i książki, W: Forum nauczycieli. Wychowanie przedszkolne. MAC Edukacja S.A. Kielce 2002, nr 1
20.Wojciechowski J. Czytelnictwo, Kraków 1999
Zapobiec dysleksji
Nie lubi rysować, bawić się klockami i mało mówi? Zwróć na to uwagę,
a... uchronisz je przed kłopotami w szkole!
Niektóre dzieci, mimo dobrej sprawności intelektualnej, nie mogą nauczyć się czytać i pisać za pomocą powszechnie stosowanych metod. Takie specyficzne trudności w uczeniu się czytania i pisania określane są mianem dysleksja rozwojowa.
Objawy, które wskazywać mogą na ryzyko dysleksji:
Wiek do 5 lat
· mała sprawność ruchowa w zakresie całego ciała (słabo biega, jest niezdarne w ruchach, ma problemy z utrzymaniem równowagi, jazdą na rowerze trzykołowym, nie uczestniczy w zabawach ruchowych);
mała sprawność ruchowa rąk (trudności i niechęć do samoobsługi i zabaw manipulacyjnych- zapinania guzików, sznurowania butów, nawlekanie korali; dziecko źle trzyma ołówek, rysuje naciskając nim za mocno lub za słabo);
słaba koordynacja wzrokowo- ruchowa: dziecko rysuje niechętnie i prymitywnie (nie potrafi narysować koła jako trzylatek, krzyża i kwadratu jako czterolatek, trójkąta jako pięciolatek), nie lubi bawić się klockami;
opóźniony rozwój lateralizacji (używa na zmianę lewej i prawej ręki); zaburzenia spostrzegania wzrokowego i pamięci wzrokowej (rysunki prymitywne lecz bogate w treść, trudności w składaniu puzzli i układanek);
opóźniony rozwój mowy (nieprawidłowa wymowa wielu głosek, trudności z budowaniem wypowiedzi, z zapamiętywaniem nazw, używanie niewłaściwych przedrostków, np. pod, na).
Zerówka:
obniżona sprawność ruchowa (dziecko słabo skacze i biega, ma trudności z rzucaniem i chwytaniem piłki);
trudności z wykonywaniem ruchów precyzyjnych (zawiązywanie kokardki, używanie nożyczek, widelca);
opóźnienie rozwoju lateralizacji (dziecko jest oburęczne);
opóźnienie orientacji w schemacie ciała i przestrzeni (trudności ze wskazaniem na sobie części ciała i nazywanie ich używając terminów "prawa- lewa"; nie potrafi określić kierunku na prawo i na lewo od siebie);
trudności z rysowaniem (szlaczki, złożone figury geometryczne, np. romb);
trudności z wyróżnianiem elementów z całości i ich scalaniem (np. podczas budowania z klocków lego, mozaiki według wzoru), z wyodrębnianiem szczegółów różniących dwa obrazki, z odróżnianiem kształtów podobnych (np. liter m - n, l - t, figury geometryczne) lub takich samych lecz inaczej położonych w przestrzeni (np. liter g - p - d - b);
niepoprawne używanie wyrażeń określających stosunki przestrzenne (nad - pod, za - przed, na zewnątrz - wewnątrz);
wadliwa wymowa (przekręcanie trudnych wyrazów, np. szosa; błędy gramatyczne np. Byłem w lasu);
trudności z zapamiętywaniem wiersza, nazw (kolejnych posiłków, pór roku, dni tygodnia), więcej niż jednego polecenia;
zaburzenia słuchu fonemowego objawiające się trudnościami w różnicowaniu głosek podobnych (np. t - d, k - g, s - z), dzieleniem wyrazów na sylaby, wyróżnieniem pierwszej lub ostatniej głoski w wyrazie, syntezą sylab lub głosek w cały wyraz;
trudności orientacji w czasie (dziecko nie wie, jaki jest dziś dzień tygodnia, jaką mamy teraz porę roku)
trudności w nauce czytania (czyta bardzo wolno, przekręca proste wyrazy, nie rozumie, co czyta);
trudności w nauce pisania (zapisywanie od strony prawej do lewej, częste pisanie cyfr i liter w odbiciu lustrzanym).
Współwystępowanie wymienionych wyżej objawów wskazywać może na możliwość tzw. ryzyka dysleksji i zobowiązuje do natychmiastowej interwencji.
Trzeba pomóc!
Co możesz zrobić? Sporo, i to wcale nie jest trudne. Przede wszystkim nie myśl, że to wszystko „samo przejdzie”. Przeciwnie, kłopoty raczej się nasilą. Dlatego zacznij działać jak najszybciej.
Układ nerwowy dziecka cały czas się rozwija, jest bardzo plastyczny. Dlatego teraz stosunkowo najłatwiej maluchowi pomóc, i to w prosty sposób: przez masaże, ćwiczenia, zabawy.
Jeśli widzisz, że malec jest mało sprawny fizycznie, zachęć go do ruchu. W domu bawcie się np. w berka na czworakach, przechodzenie przez tor przeszkód (możesz go ustawić z krzeseł, materacy). Na dworze staraj się, by maluszek biegał, chodził po murkach, krawężnikach, wspinał się na drabinki.
Jeżeli widzisz, że maluszek niewiele mówi, ty jak najwięcej mów do niego, czytaj książeczki, opowiadaj. Idź też z nim do logopedy. Nie czekaj, aż dziecko skończy trzy lata!
Gdy zaś zauważasz, że szkrab ma mało sprawne paluszki, nie lubi rysować i kolorować, zaproponuj, by malował na dużych kartonach lub całymi rękami (maluchy to uwielbiają!). Zachęcaj do zabawy plasteliną, gliną, ciastoliną lub... prawdziwym ciastem – może z niego np. tworzyć figurki i potem je piec.
Koniecznym jest szczególnie:
1) rozwijanie sprawności ruchowej dzieci
2) doskonalenie ich umiejętności manualnych
3) czytanie książek i czasopism dziecięcych,
4) odtwarzanie przez dzieci poznawanej treści w różnych formach ekspresji, słownej, (plastycznej, muzycznej, ruchowej)
5) stwarzanie okazji do ich samodzielnych wypowiedzi:
- układanie historyjek obrazkowych, omawianie ich treści,
- oglądanie ilustracji, omawianie ich treści
- wyszukiwanie różnic i podobieństw występujących na ilustracjach,
- szukanie związków przyczynowo- skutkowych,
- oglądanie filmów dla dzieci i przedstawień teatralnych, rozmowa
6) inscenizacje utworów (wierszy, opowiadań, bajek),
7) kształtowanie wrażliwości słuchowej na dźwięki występujące w otoczeniu
Znajdź czas !!!
Nie wyręczaj malca w takich czynnościach jak ubieranie, mycie się, jedzenie. Nie kupuj mu wszystkich ubrań bez guzików i suwaków, a butów tylko na rzepy, bo nie będzie miał szans ćwiczyć sprawności swoich rączek!
Mama lub tata codziennie powinni spędzać, co najmniej pół godziny na zabawie z dzieckiem. Ten czas trzeba poświęcić na czytanie książeczek, opowiadanie maluchowi, rysowanie, układanie puzzli, budowanie z klocków...
Naprawdę wiele możesz zrobić, by uchronić swoje dziecko przed kłopotami w szkole. Tej szansy nie można zmarnować!
Wczesne dostrzeżenie problemu pozwala na objęcie dziecka opieką specjalistyczną, a także włączenie rodziców do pracy korekcyjno-kompensacyjnej.
CO MOŻE ZROBIĆ RODZIC, KIEDY WYCHOWAWCA KOMUNIKUJE,ŻE DZIECKO BYŁO AGRESYWNE?
W przypadku wystąpienia zachowań agresywnych bardzo ważna jest natychmiastowa reakcja:
Nie szukamy winnych – celem rodzica nie może być ukaranie dziecka za negatywne zachowanie, ale poznanie dynamiki tego zachowania i zapobieganie jego wystąpieniu w przyszłości;
Poznajemy kontekst całego zdarzenia i na czym polegało negatywne zachowanie- rodzic pyta nauczyciela o jego reakcję w danej sytuacji, jaki efekt ona przyniosła oraz jakie, jego zdaniem, mogły by powody takiego zachowania;
Obserwujemy reakcje dziecka w środowisku domowym – być może w domu bywa także agresywne, niewłaściwie się zachowuje i ma na to przyzwolenie;
Przyglądamy się sobie, swoim reakcjom oraz zachowaniu innych domowników – być może dziecko bierze z kogoś przykład, może przyzwyczaiło się do pewnych zachowań będących normą w domu;
Rozmawiamy z dzieckiem – każdego dnia rodzic powinien mieć czas na rozmowę z dzieckiem -o jego radościach, smutkach, kolegach i koleżankach - o przedszkolu;
Oglądamy bajki razem z dziećmi i rozmawiamy o tym co zobaczyliśmy – należy zwracać uwagę na to, co dzieci oglądają oraz rozmawiać na temat czytanych bajek i książek;
Aby utrwalić właściwe sposoby reagowania, wygasić złe zachowania i nauczyć dziecko zachowań ułatwiających mu funkcjonowanie w społeczeństwie, konieczna jest współpraca przedszkola z rodzicami.
Na podstawie publikacji Katarzyny Konopka „Emocje. Sposoby radzenia sobie z agresją w grupie przedszkolnej”
i