Śniadanie, czyli fundament.
Polecam CODZIENNIE, NIEZMIENNIE: OMLET!!
Na wagę kładę ten kubek co się rączka urwała
wciskam ON, żeby wytarowac
wbijam 2-3 jajka
wsypuję 70g platków: zależy co pod ręką: owsianych, jaglanych, żytnich, orkiszowych..
dwie łyżki siemienia lnianego, łyżka kokosa (jeśli z bananem wersja)...
mieszam trzepaczką
dodaję pół łyżeczki cynamonu(wersja z jabłkiem), łyżkę miodu (każda wersja)
dodaję 100g twarogu (nie ma na zdjęciu, ale to podstawa!!)
mieszam dobrze
dodaje starte jabłko / może być gruszka / banan!!
mieszam dobrze
------------ ew powyższe składniki blendować można, a potem dodać na końcu płatki...
na patelnie olej,
ogień minimalny, jak już się dobrze olej rozgrzeje, wlewam wszystko
sypie od góry:
pestki dyni - 10 g
rodzynki (nie za duzo!) 20-30g
slonecznik - 10-20g
sezam - szczypty na powierzchnie
przyklepuje wszystko łopatką
przykrywka i na 5 minut smażenie na małym oj małym ogniu.
potem
zrzucam na talerz, przykładam patelnią i odwracam..
Smażę 2-3 min max, żeby nie przypiec sezamu za bardzo (też pod przykrywka)
D E L I C I O U S
Film który mnie dawno temu zainspirował by spróbować: