Dławiki anodowe SQ8Z

Jako efekt stosowana wobuloskopwej metody SP3SWJ Pomiaru dużych impedancji otrzymałem galerie zdjęć i pomiarów dławików anodowych w wykonaniu SQ8Z.

Tak naprawdę to Krzysztof mnie ubiegł - miałem sam takie pomiary zrobić na końcówce lampowej QQEo6/40 która stoi gdzieś w piwnicy.. ale cóż... poniżej prezentuje dopiero co otrzymane pomiary...

Należy pamiętać że po "stołowym pomiarze" powinno się wmontować dławik w PA i ponownie dokonać pomiaru.... no tylko jak to sprytnie zrobić by zasymulować impedancje obciążeń w testowym układzie...

Jeśli dławik mierzony na stole ma kosmicznie powyginane krzywe impedancji w funkcji F... to trzeba knuc inny dławik...

drut 0,32mm , indukcyjnosc 180uH

i jak widac sliczny rezonansik w pasmie rowniutko 7 MHz !!!!

oczywiste jest dlaczego miejsca w moim PA nie znalazl

totalny "badziew"

rura ceramiczna 30mm , nawinięte 0,46mm w bawełnie jak widać na foto

indukcyjność 60uH

jak widać , po pierwsze za mało na pasma 1,8 i 3,5 MHz ( kondensator blokujący będzie się grzał aż milo, będą problemy z zestrojeniem PI filtra ), ponadto szaleństwo w pasmie do 30 MHz i niebotyczny rezonanse w przedziale od 20 ....30 MHz ;-)

a teraz kolejna porazka

drut 0,32 , rurka 16mm , indukcyjnosc 210uH

a na wykresie widzimy ze poniżej 10MHz się nie nadaje, a na dodatek ma rezonanse w raz na 18 i 28 MHz !!! czyli żywy ogień przy uruchamianiu ;-)

a tu ciekawostka, dławik zastosowany kiedyś w PA na GU34 , dziwnie to chodziło i zostało zdemontowane rura ceramiczna 30 mm, drut nawojowy 0,45, indukcyjność 220 uH

i w sumie nic wyścigowego ... według mnie zbyt slaby ... i ten niezaniesiona choć nie wygląda groźnie to się ujawniał ;-) w układzie zmontowanym i na 3,7 i na 7 MHz ;-)

wykres przedstawia pierwszy dławik który sprawiał problemy, podwzbudzanie w pasmie 10 MHz , ta mała góreczka to już zapowiedz problemow, zmieniłem pręt i ilość zwoi i jest dobrze ale... nie mogę go zmierzyć bo nie będę rozwalał PA hi hi