Czasem da się określić własne prawo osobiste, jako konkretną myśl np. „Jestem w czepku urodzony”, ale wcale nie musi tak być. Może to być bardziej uchwytne na poziomie emocjonalnym np. czuję się ofiarą, lub w postawie wyrażanej poprzez działanie np. biorę sprawy w swoje ręce.
Prawo osobiste przejawia się w naszym życiu na różne sposoby, dlatego by je odkryć najlepiej wziąć pod uwagę wszystkie punkty odniesienia tj.:
Zmysły – przez jakie „okulary” patrzę na świat, co słyszę, czuję? Jak odruchowo reaguje moje ciało?
Myśli – jakie myśli wygłaszam? jakie przewijają się przez moją głowę?
Emocje – jaki najczęściej mam nastrój? Jak świat zewnętrzny wpływa na mój nastrój?
Doświadczenia – jakie sytuacje wydarzają się w moim życiu? Co się powtarza?
A teraz zapraszam do praktycznego ćwiczenia.
Załóżcie sobie zeszyt, w którym będziecie notować np. codziennie wieczorem to, co udało się Wam zaobserwować w obrębie myśli, uczuć, zmysłów, czy doświadczeń. Bez oceniania. Po prostu piszcie.
Wyobraźcie sobie, że jesteście na wielkiej łące, a myśli, słowa, doznania, uczucia, reakcje to motyle, które chcecie złapać. Nie ma znaczenia jak wyglądają, każdy ląduje w siatce. I tak przez najbliższy tydzień, a nawet miesiąc. Dopiero po tym czasie można zacząć segregować kolekcję, łączyć „motyle” w rodziny i zobaczyć, jaki pojawia się wzór. To trochę jak z obrazem 3D. Jeśli patrzymy na niego normalnie to zwykły obraz, ale pod odpowiednim kątem pojawia się zupełnie nowy rysunek.
Jak sama nazwa wskazuje prawo osobiste, to prawo, które działa na nas i dla nas.
Nieuświadomione staje się kulą u nogi, a życie się wydarza. Te same sytuacje, emocje, myśli wracają jak zacięta płyta. Dlatego mając wiedzę o jego istnieniu warto zajrzeć do kodu źródłowego własnego prawa i SAMEMU, w sposób świadomy wprowadzać udoskonalenia i pielęgnować użyteczne schematy. Wówczas działa jak skrzydła Pegaza. Wcale nie oznacza to, że życie będzie składać się wyłącznie z przyjemnych i cudownych chwil. Skrzydła symbolizują nastawienie: dostrzeganie szans, wdzięczność za to, co jest, wytrwałość w obliczu porażek – pomagają kroczyć naprzód.
Wprowadzanie zmian to proces, który wymaga czasu, samokontroli i nowych doświadczeń. Podświadomość ma w swoich archiwach tysiące dowodów i utrwalony schemat, w który usilnie wierzy! Spotkanie z końmi trenerami może bardzo pomóc w procesie pracy nad prawem osobistym dzięki połączeniu wszystkich poziomów (zmysły, emocje, myśli i działanie) w jednym doświadczeniu. Te spotkania zapadają w pamięć i serce.
Ale nie musicie wierzyć mi na słowo. Najlepiej sprawdźcie SAMI!