Idzie wiosna, czas naładować akumulatory!


Znana prawda głosi, że każdy z nas jest inny.  Dlatego właśnie sami musimy wykonać tę podstawową pracę i wsłuchać się we własne, kochane ciało. A następnie zaspokoić jego potrzeby.  Ale uwaga na pułapkę!  Jeśli odczuwam ciągłą potrzebę jedzenia słodkiego, palenia papierosów, picia alkoholu, leżenia przed telewizorem, nie mam ochoty nic robić, …, to znaczy, że dobrze robię, bo słucham swojego ciała?

Nie! Głos, który podpowiada takie rozwiązania, pochodzi z umysłu. Nasz umysł może być najcudowniejszym przyjacielem, ale niestety również podstępnym wrogiem, który sprowadza nas na złą drogę. Do tego tematu jeszcze powrócimy, bo dziś będzie o zarządzaniu energią i ładowaniu akumulatorów poprzez relaks i aktywność.