Chrześcijanie często nie zdają sobie sprawy z cudownych dobrodziejstw, jakie daje wiara w Jezusa i Jego ofiarę, a które są dla nich dostępne na żądanie.
Nieznajomość tych dobrodziejstw jest tak powszechna, że niewielu o nich wie i przyznaje się do nich, wzbogacając w ten sposób swoje życie duchowe. Jak o tobie?
Tych korzyści jest zbyt wiele, aby wymienić je w jednym krótkim artykule, ale oto dziewięć do rozważenia, wybranych ze studium Listu do Efezjan, a co najważniejsze, są one bezpłatne, więc nie zapomnij o nie poprosić. Pamiętaj Bóg jest bogaty w miłosierdzie i miłość!
Ponieważ jesteśmy w Chrystusie, zostaliśmy:
• Błogosławieni wszelkimi duchowymi błogosławieństwami w okręgach niebieskich — 1:3
• Wybrani w Chrystusie przed założeniem świata — 1:4
• Przeznaczeni do adopcji — 1:5
• Otrzymane dziedzictwo niebieskie – 1:11
• Przyjęte w Umiłowanym – 1:6
• Odkupione krwią Jezusa z odpuszczeniem grzechów – 1:7
• Wskrzeszone przez chrzest ze śmierci do życia – 2:4
• Zasiadające razem z Chrystusem w niebiańskie miejsca – 2:5
• Dopełnieni w Chrystusie, bez żadnych braków – 2:6; Kol. 2:10
Chrześcijanie, którzy są członkami ciała Chrystusowego (Efez. 1:22,23) i którzy naprawdę rozpoznają te duchowe dobrodziejstwa łaski i przyjmują je, czyniąc je swoimi, mogą mieć świętą „odwagę i dostęp z ufność” w samą obecność Boga.
Co rozumiemy przez śmiałość? Według Webstera oznacza to „odwagę, waleczność, ducha, nieustraszoność, wolność od nieśmiałości, pewność siebie, zaufanie, wolność od nieśmiałości, pewność siebie”. Jest to miłość i szacunek, które syn powinien mieć wobec swojego ziemskiego ojca, ale w tym przypadku jeszcze bardziej wobec swojego Ojca Niebieskiego.
W Chrystusie możemy zbliżyć się do Boga z odwagą, wolni od wszelkiej nieśmiałości i z całkowitą pewnością, że przynależymy. Nie z powodu naszej prawości, szczerości, oddania czy poświęcenia, ale z powodu zasługi Pana Jezusa Chrystusa i dlatego, że przez wiarę wiemy, że do Niego należymy (Efezjan 2:9, 10).
Jako chrześcijanie cieszymy się tą odwagą pomimo naszych upadków, niedociągnięć i pomimo tego, że się potykamy i upadamy. Mamy być pewni, że nasza śmiałość pochodzi z bycia W NIM, ponieważ tylko przez Niego mamy odwagę mieć taką śmiałość wobec Ojca. Ale nasza śmiałość nie powinna ograniczać się do naszej relacji z Ojcem. Musimy też odważnie nieść innym Dobrą Nowinę o Wielkiej Radości, usuwając nieśmiałość czy strach. Znakomity przykład śmiałości zapisano w Dziejach Apostolskich 4:13: „A gdy oni (żydowscy przywódcy religijni) ujrzeli śmiałość Piotra i Jana i spostrzegli, że są to ludzie niewykształceni i niewyćwiczeni, dziwili się; i poznali o nich, że byli z Jezusem”. Więc nie bój się mówić, jeśli czujesz się „nieuczony i niewyszkolony!” Z Piotrem i Janem jesteście w dobrym towarzystwie. Po prostu upewnij się, że „byłeś z Jezusem i uczyłeś się od Niego”, a potem mów z całą odwagą. Pan obiecał, że włoży te słowa w twoje usta (Ew. Mateusza 10:19, 20).
Podsumowując - Bójcie się Boga, ale nie bójcie się człowieka; „Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy, miłości i trzeźwego myślenia” (2 Tymoteusza 1:7).
Bądź śmiały i odważny, mówiąc o Chrystusie i prawdzie, a Bóg będzie z tobą.
G. Boccaccio ©CDMI