Skarbników - Jana Szychowskiego i Krzysztofa Jarzyńskiego, członków zarządu - Jarosława Moroza i Bolesława Żydaczewskiego oraz członków Klubu – Krystyny Foryś i Franciszka Ślusarczyka. Następnie uczestnicy pojechali do Pyskowic gdzie na miejscowym cmentarzu zapalono znicz na grobie prezesa i honorowego członka Klubu Jana Rychlika. Kolejnym cmentarzem był Cmentarz Lipowy w Gliwicach, gdzie zapalono znicze na grobach sekretarzy Klubu - Mariana Kowalczyka i Ernesta Drechslera. Zakończenie rajdu nastąpiło na cmentarzu w Gliwicach- Sośnicy, gdzie zapalono znicz na grobie wiceprezesa Klubu Stefana Kucharza. Przy grobach uczczono chwilą ciszy zmarłych przyjaciół i kolegów, a ich działalność przypomnieli Stanisław Radomski i Witold Kapuściński.
Dwa dni wcześniej na grobie założyciela i patrona Klubu ppłk. Władysława Huzy w Bochni znicz zapalił w imieniu Klubu Władysław Stawiarczyk.

Pozostałe grupy zorganizowane oraz indywidualni uczestnicy dotarli na metę własnymi trasami. W imprezie wzięło udział około 300 uczestników, gości i organizatorów reprezentujących miejscowości z całego śląska i nie tylko. Na mecie rajdu zorganizowane zostało biuro rajdu pod kierownictwem kol. Elżbiety Marcinkowskiej. Odbyły się konkursy: krajoznawczy który przygotowała kol. Elżbieta Falska, a przeprowadziła kol. Aldona Felkel i konkurs sprawnościowy "rowerowy tor przeszkód" w różnych kategoriach wiekowych kierowany przez kol. Jarosława Szerszenia. Dodatkową atrakcją było ognisko turystyczne przygotowane przez kol. Pawła Szypa, przy którym można było upiec własną kiełbaskę. Uczestnicy w ramach wpisowego otrzymali pamiątkowy znaczek rajdowy, okolicznościową pieczątkę rajdową i możliwość udziału w konkursach z nagrodami.
Miłym akcentem imprezy było wyróżnienie kol. Janusz Kucińskiego, długoletniego członka naszego klubu "Złotą Odznaką Klubową" przyznaną przez Zarząd Klubu, którą wręczył uroczyście prezes klubu. Uczestnicy konkursów którzy zajęli czołowe miejsca otrzymali dyplomy i nagrody. Wręczono puchar dla najliczniejszej na mecie rajdu drużyny, którą okazała się drużyna Rodzinnego Klubu Kolarskiego "WAGABUNDA" z Katowic.
W imieniu organizatorów dziękujemy za liczny udział i miłą atmosferę w naszym zakończeniu sezonu i już dziś zapraszamy na otwarcie nowego sezonu w marcu 2016 roku. Szczególne podziękowania organizatorzy chcą skierować do Fundacji "Zamek Chudów" za możliwość korzystania z terenu przy ruinach zamku w Chudowie i Urzędowi Miasta Gliwice za dofinansowanie "58. Zakończenia Turystycznego Sezonu Kolarskiego".

Zdjęcia: Krzysztof Kotuła

Następnie udaliśmy się w stronę terenów leśnych będących w granicach miasta, a głównym celem naszej wycieczki były Rezerwaty Przyrody - Ochojec oraz Las Murckowski. Zwiedzenie tych rezerwatów, potwierdzone fotografiami na tle tablic informacyjnych pozwala nam na zwiększenie naszego konta o kolejne dwa punkty w konkursie na najlepszy klub turystyki kolarskiej PTTK w roku 2015. Na mecie rajdu w Lesie Murckowskim mieniącej się w jesiennych kolorach żółto-złotych czekało na nas ognisko oraz kiełbaski do smażenia, kawa, herbata, a dla chętnych konkurs wiedzy turystyczno-krajoznawczej. W konkursie tym z sukcesem udział wziął kolega Paweł Szyp zajmując czołowe miejsce uhonorowane pamiątkowym kubkiem z okazji 150 lat praw miejskich Katowic.

Na tą uroczystość wyruszyliśmy z gliwickiego Rynku by o godz. 11.00 zameldować się na cmentarzu w Rudach przy grobie śp. Juliusza Rogera. Spotkały się tam osoby dla których postać ta nie była obojętna. Przedstawiciele miejscowej społeczności, władz samorządowych, szkół, chórów i orkiestr uczcili modlitwą i pieśniami postać jubilata. Następnie przy obelisku Juliusza Rogera, prowadzący Jan Maria Dyga odczytał listy od władz administracyjnych i organizacji społecznych ukazujące rolę i znaczenie Juliusza Rogera dla Śląska. W liście od Zarządu PTTK Ziemi Gliwickiej podkreślono rolę Turystycznego Klubu Kolarskiego im. Wł. Huzy w wieloletnim propagowaniu jubilata i jego dzieła. Na miejscu złożono znicze i wieńce. Orkiestra Dęta z Gliwic uświetniła uroczystość porywającym koncertem.
Następnie na dziedzińcu Zespołu Pałacowo-Klasztornego w Rudach koncertował Chór im. Juliusza Rogera z Rud pod dyr. Krystyny Lubos. Chór ten raz jeszcze wraz z Chorzowskim Chórem św. Floriana zaprezentował się w kościele MB Pokornej podczas krótkiego koncertu.
Następnie organizatorzy wydarzenia : Klub Inicjatyw Kulturalnych w Gliwicach oraz Śląski Związek Chórów i Orkiestr zaprosił nas na spotkanie w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Rudach na pokaz filmu o Juliuszu Rogerze jak i na poczęstunek.
W uroczystości i 55 kilometrowej wycieczce rowerowej wzięli udział członkowie naszego Klubu; Małgorzata i Stanisław Radomscy, Witold Kapuściński i Witold Czempiel.

a, w Chorzowie:

• Śląskie Wesołe Miasteczko w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku,

• Stadion Śląski ( obiekt sportowy w budowie),

• Rosarium z 1968 r. w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku im. gen. Jerzego Ziętka (największy w Polsce różany ogród),

• Planetarium Śląskie z 1955 r. w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku im. gen. Jerzego,

• Ziętka (największe i najstarsze planetarium w Polsce),

• Górnośląski Park Etnograficzny - skansen,

• Drewniany kościół pw. św. Wawrzyńca przy ul. Lwowskiej

Julian Rzewódzki i Jan Zabrzeński

W Mnikowie bardzo ciepło przyjął nas proboszcz parafii św. Brata Alberta, gdzie oprócz pieczątek i obrazków z Matką Boską Skalską, poczęstowani zostaliśmy słodyczami. Stąd pojechaliśmy do krajobrazowego Rezerwatu Dolina Mnikowska, położonego wzdłuż 2 km wąwozu w dolinie rzeki Sanki. Skały tworzą tam bardzo strome ściany (do 80m), wrota skalne lub pojedyncze iglice. Na jednej ze stromych ścian, zwanej Cyrkiem, znajduje się ołtarz z dużym, namalowanym przez Walerego Eliasza-Radzikowskiego w 1863r., obrazem Matki Boskiej Skalskiej. Krajobraz naturalny doliny tworzą porastające lasy (grab, łęg, buczyna), oraz naskalne murawy kserotermiczne. W jaskiniach (10) ukrywali się uczestnicy Powstania Styczniowego. Miejsce to odwiedzał również podczas wędrówek Karol Wojtyła.
Dalej mijamy święte źródło i obok kapliczki przy ścianie zwanej Wielką Skałą skręcamy do Rezerwatu przyrody nieożywionej Zimny Dół, który obejmuje fragment terenu doliny Zimny Dół z wywierzyskiem – Źródło w Zimnym Dole – znajdującym się w jaskini. Tu pozostawiamy rowery i wspinamy się po stromej, urokliwej ścieżce dydaktycznej, podziwiamy duże głazy o bardzo stromych ścianach, oplecione bluszczem pospolitym. Wiek niektórych roślin ocenia się na grubo powyżej 600 lat. Wsiadamy na rowery i podziwiając wspaniałe skałki wyjeżdżamy na szosę prowadzącą do miejscowości Rybna, gdzie zatrzymujemy się przy zabytkowym kościele św. Kazimierza. Koło południa dojeżdżamy do zajazdu, gdzie robimy krótki wypoczynek z posiłkiem. Stąd udajemy się do kolejnego punktu naszej wycieczki Rezerwatu przyrody nieożywionej Kajasówka, będącego częścią Rudniańskiego Parku Krajobrazowego. Ochrania on unikatowy zręb tektoniczny i pokrywa roślinność kserotermiczna. Zręb budują górnojurajskie wapienie odsłaniające się w skałkach, ścianach skalnych, opuszczonych kamieniołomach i wyrobiskach pozostałych po eksploatacji skał.
Udajemy się teraz do faunistycznego Rezerwatu przyrody Skołczanka, położonego w obrębie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego. Obejmuje on fragment terenu porośniętego lasem sosnowo-bukowo-jodłowym i zespołami ciepłolubnych zarośli, a na ich obrzeżach i polanach występują również murawy piaskowe i kserotermiczne. Wchodzimy ścieżką pod ołtarz w skale. Odwiedzamy również dwie zbiorowe mogiły, w których spoczywa ok. 500 Żydów, z okolic Krakowa – ofiar niemieckiego ludobójstwa, zamordowanych w lecie 1942 roku.
Kolejny punkt to ścisły florystyczny rezerwat przyrody Bielańskie Skałki, założony w 1957r. założony w celu ochrony muraw kserotermicznych. Położony jest w pobliżu klasztoru Kamedułów na Bielanach w Lasku Wolskim, na południowych stokach Srebrnej Góry. Panowie mogli zwiedzić zabytkowy kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny wraz z eremem oo. Kamedułów. Panie mają tu wstęp tylko, w wyznaczone, 12 dni w roku. Kameduli są zakonem pustelników żyjących według surowych zasad, opartych na regule św. Benedykta. Mnisi żyją w domkach pustelniach lub pojedynczych celach klasztornych. Spotykają się jedynie podczas mszy świętej, modlitw i kilku posiłków w ciągu roku, spożywanych wspólnie w refektarzu. Ciekawostką było zwiedzanie sali akustycznej. Następnie jedziemy do tzw. Belwederu, budowli z czasu II wojny światowej oraz do willi Adolfa Szyszko-Bohusza zwanej Rotundą, ze względu na podobieństwo do rotundy wawelskiej. Pod nimi znajduje się ścisły, florystyczny Rezerwat przyrody Skałki Przegorzalskie. Służy ochronie rzadkich muraw naskalnych i kserotermicznych oraz ciepłolubnych zarośli. I ostatni punkt naszej wycieczki. Przejeżdżamy przez Muzeum Budownictwa Drewnianego „Skansen” w Woli Justowskiej, a następnie wjeżdżamy do wąwozu zwanego Wolskim Dołem, gdzie znajduje się Rezerwat przyrody Panieńskie Skały. Nazwa skał pochodzi od zakonnic z niedalekiego Klasztoru Norbertanek na Salwatorze, które schroniły się w tych okolicach podczas inwazji Tatarów w 1241 roku.
Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom za udział i wspaniałą atmosferę, a w szczególności osobom, które zapewniły transport. Równocześnie zapraszamy klubowiczów do udziału w konkursie fotograficznym.

Relacja: Elżbieta i Jerzy Falscy