Wrzesień 2010

100926_Samochodziki.mp4

Rajd Żegnaj Lato 2010
Rybnik-Niedobczyce - 26.09.2010

Niedzielny ranek. Jak zwykle zbiórka przy wykopkach na rynku. Tym razem aura nie nastrajała zbyt optymistycznie i frekwencja była nader skromna. Listę obecności podpisali: Witold Romanowski, Alfred Sołtys i Henryk Szcześniak. Jednakże Heniu niebawem nas opuścił, gdyż doskwierała mu gorączka. Tak więc w skromnym składzie ruszyliśmy w stronę Sikornika, gdzie czekał na nas Jarosław Szerszeń w towarzystwie Janusza Weresa. W zwartym szyku pod przewodnictwem Jarka ruszyliśmy w stronę Niedobczyc. Kolumnę zamykał ten który akurat był aktualnie na końcu. W tym składzie nie było sensu obarczać kogoś funkcją zamykającego. Na metę dotarliśmy bez większych trudności. Ku naszemu miłemu zaskoczeniu na metę dotarł również Julian Rzewódzki, a po dłuższej chwili również Jola Maćkowska i Maciek Maćkowski. Nasz skład rósł w siłę. Humory dopisywały, pomimo, że trzeba było zmienić w drodze powrotnej dętkę. W trakcie powrotu czekała nas miła niespodzianka. na rynku w Rybniku. A co to było zobaczcie na filmiku. Jeszcze szybka kawa i wio do domu przez Stodoły na Pilchowice. Wtajemniczeni wiedzą jak wygląda jazda tą trasą w trakcie deszczu. Dlatego też ostatni postój, nad zalewem Rybnickim okraszony był żurkiem. Teraz już tylko ścieżka, las i trochę wody z góry.

18. Zlot Młodzieży "Toszek 2010"
25.09.2010

Właśnie zawitała do nas jesień, a my jak zwykle spotkaliśmy się na "Rynku". Dziś dołączyła do nas młodzież z Gimnazjum nr. 4 w Gliwicach. Nasz klub reprezentowali: Władysław Stawiarczyk, Stanisław Uliasz, Achim Zuber, Jarosław Szerszeń, Henryk Szcześniak, Julian Rzewódzki, Piotr Krawczyk, Bartłomiej Pietek, Alfred Sołtys, Konrat Czerwiński. Po krótkim instruktarzu ruszyliśmy dwiema grupami. Młodzież prowadził kol. Jarosław Szerszeń tyły zabezpieczał kol. Władysław Stawiarczyk. Nauczyciele - opiekunowie młodzieży - czujnym okiem nadzorowali przebieg wycieczki jadąc z nami dzielnie na rowerach. Drugą grupę poprowadził kol. Heniek Szcześniak, a wtórował mu na końcu kol. Achim Zuber. Ruszyliśmy do przodu, młodzież z uśmiechem na twarzy nieświadoma trudów wycieczki. Dla niektórych był to pierwszy rajd poza obszar podwórka, a i niektóre rowery były w stanie nadającym się do jazdy tylko po podwórku.

więcej

W czasie wycieczki nie obyło się bez ustawiania siodełek i dopompowywania kół. Na szczęście nikt w drodze do Toszka nie przebił dętki. Śmiem twierdzić, iż o czymś takim jak zapasowa dętka młodzi nawet nie pomyśleli. Ale pierwsze koty za płoty, wszyscy dojechali, a to najważniejsze. Jak się okazało, na miejscu była już całkiem pokaźna rzesza uczestników zlotu, a w śród nich: Witek Romanowski, Jerzy Zając, Prezes Grzegorz Kukowka wraz z przyszłą panią prezesową kol. Agatą, Małgorzata Radomska lecz tym razem z ramienia oddziału, Krzysztof Bobis - pełniący obowiązki skryby i poborcy myta oraz Witek Kapuściński i jego nieodzowny tor przeszkód z piłeczkami. Jak się później okazało miał całkiem spore wzięcie, a i małe kraksy też miały miejsce. Zawitali do nas również koledzy z innych klubów a byli to : Janusz Jandzio z Cateny Bytom znany jako Samotny Jeździec , oraz Roman Adaszkiewicz z Amatora Zabrze.
Na zlocie można było również postrzelać z łuku, pograć w piłkę i dwa ognie oraz posilić się piekąc sobie kiełbaskę przy ognisku. Jednym słowem impreza się udała. Po ogłoszeniu wyników w konkursach i wręczeniu nagród wszyscy powoli zaczęli się udawać w drogę powrotną. Młodzież pod opieką nauczycieli, ekipa od rolad pomknęła najkrótszą drogą do domu, a my jak zwykle dzięki burzy mózgów wykombinowaliśmy, że warto sprawdzić czy mapa nie kłamie i Pławniowice nadal są na swoim miejscu. Kto nie był niech żałuje niech usiądzie wygodnie w fotelu i oglądając zdjęcia się dziwuje ... a kto więcej chce zobaczyć niechaj wzroku nie odrywa, jeno siedzi dalej sobie i nowości wciąż odkrywa :)

Wyniki Konkursu w "Rowerowym Torze Przeszkód"

W kategorii Dziewcząt kolejne miejsca zajęły:

  1. Klaudia Majnusz - gimnazjum nr 4

  2. Patrycja Kożuszek - gimnazjum nr 17

  3. Agnieszka Gralla - SP nr 9

  4. Kamila Ziober - gimnazjum nr 4

W kategorii chłopców starszych kolejne miejsca zajęli:

  1. Piotr Krawczyk TKKol. im. wł. Huzy

  2. Alfred Sołtys TKKol. im. wł. Huzy

  3. Julian Rzewódzki TKKol. im. wł. Huzy

  4. Witold Romanowski TKKol. im. wł. Huzy

W kategorii chłopców młodszych kolejne miejsca zajęli:

  1. Kamil Malinowski - gimnazjum nr 4

  2. Łukasz Borecki - gimnazjum nr 4

  3. Kamil Batko - gimnazjum nr 4

  4. Wojciech Semerga - gimnazjum nr 4

  5. Kamil Czeczot - gimnazjum nr 4

  6. Arkadiusz Szkopiec - gimnazjum nr 4

  7. Adrian Bernatek - gimnazjum nr 4

  8. Grzegorz Sztulpa - gimnazjum nr 4

  9. Daniel Dębicki - gimnazjum nr 4

Zlot im. R. Byczka i A. Musialika oraz
Z
akończeniem Sezonu Klubowego CATENY
Bytom, Chorzów
- 19.09.2010

W niedzielę 19 września odbyła się wycieczka klubowa, której celem był udział w organizowanym przez Bytomski Klub Turystyki Kolarskiej CATENA Zlocie Kolarskim im Rajmunda Byczka i Alfreda Musialika oraz Rajdzie Kolarskim „Zakończenia Sezonu Kolarskiego” – Dolina Górnika w Chorzowie. Wycieczkę poprowadził kol. Adam Czerniawski przy pomocy kolegów Krzysztofa Bobisa (zakończenie kolumny i dokumentacja fotograficzna) oraz kol. Alfreda Sołtysa (dokumentacja fotograficzna). Ponadto uczestnikami wycieczki byli: Jolanta Maćkowska, Maciej Maćkowski, Witold Romanowski, Julian Rzewódzki, Janusz Weres, Lucjan Wiślak i Jerzy Zając.

więcej

Uczestnicy wycieczki zebrali się o godz. 8:00 na gliwickim Rynku, skąd przez Żerniki, Mikulczyce, Rokietnicę Miechowice dojechali do Bytomia. Tam na Placu Jana III Sobieskiego dołączyliśmy do innych uczestników Zlotu by wspólnie przebyć trasę rajdu przewidzianą przez organizatorów. Na miejscu dołączył do naszej grupy kol. Zygmunt Szafraniec. Z miejsca zbiórki udano się na ul Piekarską, gdzie na cmentarzu nad grobem Alfreda Musialika kol. Ryszard Kapczyński przypomniał uczestnikom zlotu sylwetkę aktywnego działacza klubu CATENA. Po złożenie kwiatów przez kolegów z klubu CATENA opuściliśmy cmentarz. Udano się do Łagiewnik - dzielnicy Bytomia, gdzie na tamtejszym cmentarzu złożono kwiaty na grobie członka - założyciela Bytomskiego Klubu Turystyki Kolarskiej CATENA.
Z cmentarza poprzez Żabie Doły uczestnicy przejechali na teren Doliny Górnika. Tam na terenie należącym do restauracji Bartek urządzona została meta Rajdu - Zakończenie Sezonu Kolarskiego Klubu CATENA. Indywidualną trasą na metę dojechał członek naszego klubu kol. Paweł Szyp. Organizatorzy przygotowali konkursy: żółwiej jazdy, łapanie kija i rzutów oponą. Niestety mimo usilnych starań naszych reprezentantów nie odnieśliśmy znaczących sukcesów. Nasza grupa należała do najliczniejszych uczestników imprezy. Innymi klubami (oprócz organizatora), uczestniczącymi w rajdzie był RKTK Wagabunda z Katowic i Tigris z Rudy Śl. Ogółem w imprezie uczestniczyło ok. 50 osób.
Gliwiccy kolarze po pożegnaniu z gospodarzami imprezy udali się w drogę powrotną do Gliwic. Trasa powrotna prowadziła przez Łagiewniki, Szombierki, Bobrek, Biskupice, Maciejów do Gliwic.

Coś Fajnego ...... - 05.09.2010

Niedzielny poranek, wykopki na rynku nadal trwają, a my spotykamy się na rogu ulic Raciborskiej i Krupniczej. Zjawili się: Jarek Szerszeń, Janusz Weres, Marek Bryndza, Ela Mażewska-Marcinkowska, Staszek Krukiewicz i Alfred Sołtys. Reszta rowerzystów pewnie się przestraszyła pogody i obróciwszy się na drugi bok smacznie śpi. Odczekawszy chwilę, ruszyliśmy przed siebie. Jarek Szerszeń poprowadził nas w kierunku Rept, a ja jako ten co jeździ najwolniej zamykałem kolumnę. Pomimo pochmurnego poranku pogoda zaczęła się poprawiać. Dojechaliśmy do ośrodka rehabilitacyjnego w Reptach i postanowiliśmy zrobić sobie przystanek na mała czarną.
Delektując się kawką ucięliśmy sobie ciekawą dyskusję. A jak już brakło wątków to ruszyliśmy dalej i tak dotarliśmy do Zawady. Postanowiliśmy spróbować zwiedzić Stację Wodociągową która znajduje się na szlaku Zabytków Techniki. Ku naszemu miłemu zaskoczeniu nie dość że zostaliśmy wpuszczeni do środka to jeszcze dzięki panu będącemu obecnie na zmianie mogliśmy się dowiedzieć wielu ciekawostek. Opłotkami dotarliśmy do Czechowic. Tam krótki odpoczynek i do domu .... na roladę. I tak z niczego wyszło coś fajnego.

XII Rajd Kolarski Szlakami Obrońców Śląska
Gostyń - 04.09.2010

Wczesny ranek godz 8:30 zbiórka obok rozkopanego rynku. Pogoda taka sobie. Jest trochę chłodno. Mimo to stawili się Władysław Stawiarczyk, Jola Maćkowska, Maciek Maćkowski, Marek Bryndza i Alfred Sołtys. Czekając na maruderów podziwialiśmy przelatujący nad naszymi głowami balon i dopiero o 8:40 ruszyliśmy we właściwą stronę. Grupę poprowadził kol. Władysław Stawiarczyk, a na końcu jechał Alfred Sołtys.
Do Gostyni dotarliśmy na czas. Czekał tu na nas bufet przygotowany przez kolegów i koleżanki z Klubu Mikołowskiego, a w nim dla każdego coś dobrego. To kiełbaska z grilla, to kawka lub herbatka a do tego krepelek (po polsku pączek). Oczywiście odbyły się konkursy sprawnościowe i konkurs z wiedzy krajoznawczej. W konkursie "żółwiej jazdy" III miejsce zajął kol. Alfred Sołtys.
Oprócz tego otrzymaliśmy dyplom w podziękowaniu za uczestnictwo w rajdzie. Mimo że aura nie nastrajała optymistycznie to deszcz nie padał i humor dopisywał.