W dniu 25.10.2009r. odwiedziliśmy groby naszych zmarłych kolegów pochowanych na gliwickich cmentarzach. Zapalono znicze na grobach:

Cmentarz Centralny

1. śp. Jerzego Tyndyka

2. śp. Jerzego Kalla

3. śp. Kazimierza Dybkowskiego

4. śp. Zdzisława Brzezińskiego

5. śp. Jarosława Moroz

6. śp. Stanisława Szymulańskiego

W dniu 24.10.2009r. udaliśmy się na rajd "Jesienne Spotkania Rodzinne" organizowany przez Rodzinny Klub Turystyki Kolarskiej "WAGABUNDA". Do Katowic udaliśmy się pociągiem. Było nas pięciu: Władysław Stawiarczyk, Jarosław Szerszeń, Krzysztof Bobis, Bartłomiej Pietek oraz Alfred Sołtys. Na miejscu startu, które było pod teatrem im. St. Wyspianskiego spotkaliśmy kolegów z zaprzyjaźnionych klubów, z Chrzanowa, Rudy Śląskiej, Bytomia, Mikołowa, .......... no i oczywiście z samych Katowic.
O godzinie 10:00 ruszyliśmy w kierunku Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Tam zaopiekował się nami oficer, który oprowadził nas po Izbie Pamięci Rodzin Policjantów II RP. Bardzo ciekawa prelekcja ilustrowana była filmem pokazującym ekshumację pomordowanych policjantów, przetrzymywanych w obozie o zaostrzonym rygorze znajdującym się na wysepce Stołbnyj na jeziorze Seliger, kilkanaście kilometrów od Ostaszkowa.

21 października 2009r. słoneczko pięknie świeciło, zachęcając mnie, abym po pracy udał się na wyprawę w poszukiwaniu Lasu Dąbrowa. Po długim błądzeniu w Kozłowie, zniechęcony i zawiedziony tym, że nie znalazłem, postanowiłem wracać przez Strefę Ekonomiczną i ulicę Kozielską do Gliwic. Po minięciu ostatniego „molocha”- firmy Kalmet, ujrzałem tablicę informacyjną Rezerwatu. Po spojrzeniu na piękny czerwony zachód słońca wjechałem do środka i ujrzałem naturalne, zarośnięte leśne alejki, stare drzewa, mokradła, bagna, chaszcze i krzewy, oraz usłyszałem piękne śpiewy ptaków. A wszystko to otulone nadchodzącą wieczorną mgłą. Postanowiłem wracać, a tu nagle, zając mi przebiegł drogę, dzięki temu o mało bym zatrzymał się w krzakach. Tam zobaczyłem „na do widzenia” jeżyka.

18 października TKK PTTK im. Władysława Huzy w Gliwicach zorganizował rajd kolarski 52. Zakończenie Turystycznego Sezonu Kolarskiego z metą w Chudowie na terenie wokół zamku. Grupa prowadzona przez przodowników naszego klubu wystartowała z gliwickiego rynku. Liczyła 9 osób. Pozostałe grupy gliwickie jak i z całego Śląska przyjechały własnymi trasami bezpośrednio na metę rajdu. Ogółem w rajdzie wzięło udział ponad 100 uczestników z całego Śląska. Najliczniejszymi drużynami okazały się drużyny: z SP nr 14 z Gliwic pod kierownictwem Pani Danuty Szyp i KTK "Sokół" Radlin. W rajdzie brały udział osoby z następujących miejscowości: Jastrzębia Zdroju, Gliwic, Kalet, Pyskowic, Bytomia, Zabrza, Czerwionki-Leszczyn, Raciborza, Katowic, Warszawy, Libiąża i Knurowa.

Klub nasz reprezentowały dwie osoby, Konrad Czerwiński i Alfred Sołtys. Start jak zwykle na Rynku w Gliwicach. Po ustaleniu trasy, wyruszyliśmy przez pola Sikornika do Pilchowic, następnie przez Pilchowicki Las do Ochojca i dalej do centrum Rybnika. Pogoda nam nie dopisywała, ale nie przejmowaliśmy się tym. Szczególną odpornością wykazał się Konrad, któremu starałem się pokazać Niedobczyce oraz Grabownię. W ten sposób próbowałem zaszczepić w nim bakcyla rajdów kolarskich. Po przyjechaniu na miejsce zbiórki, którym był Dom Sportu w Radlinie, wymieniłem dętkę, ponieważ kilometr przed miejscem zbiorki złapałem gumę. Pod Domem Sportu zostaliśmy miło powitani i zaproszeni do wspólnej przejażdżki do Mety Rajdu. Była ona usytuowana na Głożynach w miejscu zwanym „Ermeżona". Jest to miejsce odpoczynkowe na szlaku rowerowym nr.323.

W dniu 17.10.2009r. w siedzibie klubu Huzy odbyło się spotkanie przewodników. W miłej atmosferze przy ciastku i kawie zostały wręczone pamiątkowe statuetki oraz zdobyte odznaki dla członków klubu. Kolega Tadeusz Pasierb przygotował bardzo ciekawą prelekcję na temat broni V-1 i V-2 dotyczącej jej powstania, losów w okresie II Wojny Światowej oraz po jej zakończeniu. Prelekcja była wzbogacona pokazem zdjęć wyświetlanych przy pomocy rzutnika komputerowego.
Za udostępnienie sprzętu należą się podziękowania kol. prezesowi Grzegorzowi Kukowce. Impreza zakończyła się zaproszeniem na 51. Rajd Zakończenia Sezonu Kolarskiego w Chudowie.

Był to jubileuszowy X Rajd Kolarski, zorganizowany przez KTK Sokół w Radlinie. Start jak zwykle z Rynku w Gliwicach, potem do Nieborowic razem a dalej dwoma grupami, jedna przez las, druga ulicą Rybnicką, dotarliśmy na miejsce. Miejscem imprezy była bardzo ładna posiadłość, w której gospodarz zorganizował metę rajdu. Za parę groszy(3 zł) dostaliśmy odznakę, kawę lub herbatę i kiełbasę z chlebem, którą można było przypiec na ognisku. Zajęliśmy I-miejsce, jeżeli chodzi o najliczniejszą ekipę rajdową, która dotarła na metę. Wyrazem uznania za to jest otrzymany puchar, który trzymany przez chyba najwyższego uczestnika naszej grupy, Henryka, jest widoczny na załączonych zdjęciach. Odbyły się też liczne konkursy zręcznościowe, w których m.in II-miejsce w układaniu puzzli zdobyła Jola, wierna uczestniczka naszych rajdów.