"View" to amerykański magazyn wydawany w latach 1940-1947 przez Charlesa Henriego Forda, który odegrał istotną rolę w promowaniu sztuki surrealistycznej w Stanach Zjednoczonych.Niniejsza strona poświęcona jest magazynowi oraz jego twórcy.

View: Oczami Poetów

View to pierwsze nowojorskie surrealistyczne czasopismo. Zadebiutowało we wrześniu 1940 roku jako sześciostronicowy tabloid. Edytowane przez poetę Charlesa Henriego Forda, byłego amerykańskiego redaktora "London Bulletin", brytyjskiego czasopisma surrealistycznego wydawanego przez London Gallery w latach 1938-1940, "View" przez siedem lat swojego istnienia (36 numerów w 32 wydaniach) miało na celu wypełnienie luki po europejskich periodykach awangardowych, które przerwała wojna.

Ford umiejscowił swoje czasopismo pomiędzy "małymi magazynami" (awangardowymi periodykami edytowanymi w Paryżu przez Eugene'a Jolasa i Elliotta Paula w latach 1927-1938) a Minotaurem. 

Po wydaniu w 1941 roku "Numeru surrealistycznego" "View", pod redakcją Nicolasa Calasa, stało się najważniejszym amerykańskim surrealistycznym czasopismem, prezentując teksty i wizualne wkłady wszystkich głównych postaci w tym kręgu.

W 1943 roku "View" zmieniło format z tabloidu na bardziej standardowy magazyn drukowany na lśniącym papierze z kolorowymi okładkami. Zwiększyło to koszty produkcji, które maksymalnie 3000 płatnych egzemplarzy nie pokrywało. Aby utrzymać regularne kwartalne wydawanie, Ford zaakceptował stosunkowo drogie reklamy mody i perfum, między innymi już dla książek, czasopism i innych wydarzeń kulturalnych. Zastępca redaktora, Parker Tyler, odpowiadał za typografię i projektowanie graficzne "View", tworząc wyrafinowany wizerunek graficzny na równi z Minotaurem, a jednocześnie unikalny dla "View".

Tom VII, nr 1, Jesień 1946.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

Tom IV, nr 2, Lato 1944.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

Tom IV, nr 3, Jesień 1944.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

Okładki, zaprojektowane przez standardowych nosicieli surrealistycznych, takich jak Andre Masson, Man Ray, Kurt Seligmann i Marcel Duchamp, a także innych współczesnych artystów, takich jak Alexander Calder, Fernand Léger i Georgia O'Keeffe, były najbardziej śmiałe spośród wszystkich amerykańskich czasopism. 

Co więcej, nie były to przypadkowe obrazy umieszczone na okładkach, lecz obrazy zaprojektowane specjalnie dla tego miejsca. 

Czasami wspólne logo "View" (ustawione w czcionce Bodoni) było projektowane przez artystę okładki: okładka Isamu Noguchiego z 1946 roku to doskonały przykład tej transformacji, gdzie litery "View" stały się elementami rzeźbiarskimi, czytającymi się po przekątnej strony i otaczającymi rzeźbę na środku okładki.

"View" opowiadało historie związane z Dadą i przedstawiało kluczowych surrealistów Nowemu Jorkowi. Pierwszy amerykański wywiad z André Bretonem ukazał się właśnie tutaj. Całe wydanie (1942) poświęcone było Maxowi Ernstowi, z artykułem o nim autorstwa Bretona; a spektakularne wydanie (1945) przedstawiało Duchampa, kompletnie z układami zaprojektowanymi przez artystę — to było pierwsze monograficzne wydanie jego pracy. 

Esej Petera Lindamooda opisuje techniczne zabiegi związane z tworzeniem okładki "View" Duchampa, kolażu z palącą się butelką wina. Wyjaśnia, jak mistrz "artystycznej hydraulicznej ekspediencji" podłączył rurkę z dymem pod butelkę, a następnie manipulował różnymi warstwami półtonów, aby uzyskać pożądany efekt. 

W tym i innych artykułach "View" nadało sztuce surrealistycznej kontekst ludzki, który był ciekawie nieobecny w pseudonaukowych i hiperanalitycznych tekstach wcześniejszych europejskich czasopism.


Tom V, nr 1, Marzec 1945.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

Tom V, nr 3, Październik 1945.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]


Obejmowanie europejskiej awangardy było tylko częścią menu redakcyjnego. Ford czuł obowiązek zniwelowania transatlantyckiej luki, przyciągając Amerykanów do kręgu surrealistycznego, i w 1943 roku "View" było pierwszym, które opublikowało najwcześniejsze "znalezione kompozycje" Josepha Cornella ("Kryształowa klatka: Portret Berenice"). 

Dawało wyjście dla wschodzących amerykańskich pisarzy i artystów-pisarzy, w tym Henry'ego Millera, Marianny Moore, Williama Carlosa Williamsa, Alexandra Caldera i innych.Morris Hirshfield, którego uwodząco szczegółowe i folkowe obrazy zostały odkryte przez Sidneya Janisa w latach trzydziestych, także był częścią społeczności "View". 

Zatytułowana w 1945 roku okładka Hirshfielda, przedstawiająca misternie wykonany portret sprytnie zawoalowanej nagiej postaci, była surrealistyczna w swojej najbardziej podstępnie niewinnej formie.

"View" celebrowało artystę jako wizjonera i surrealizm jako źródło artystycznej ekscentryczności. W swojej roli awangardowego widza czasopismo przekraczało granice przyzwoitości, i dlatego w 1944 roku zostało zbanowane przez amerykańską pocztę, prawdopodobnie za publikowanie aktów przez Picassa i Michała Anioła. Jednakże, pomimo swojego konfrontacyjnego stanowiska i debat na temat marksizmu, komunizmu i trockizmu prowadzonych w europejskich kręgach surrealistycznych, "View" nie propagowało działalności politycznej, ale raczej wspierało prawo do indywidualnej wolności artystycznej - i eklektyzmu. "Redaktorzy 'View' uważali za złudne wierzyć, że sztuka może kiedykolwiek służyć jakiejś innej sprawie niż własna," napisała Catrina Neiman w "View: Parade of the Avant-Garde" (Thunder Mouth Press, Nowy Jork, 1991), która dalej zauważa, że ​​podczas gdy pewni poeci tamtych czasów wezwali do sprzeciwu wobec nieuniknionej wojny światowej, "View" nie drukowało żadnych artykułów redakcyjnych potępiających wojnę." Mimo to utrzymywało stanowisko pacyfistyczne, które wspierało odmowę poboru.

Tom V, nr 2, Maj 1945.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

Tom VII, nr 2, Grudzień 1946.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

Tom IV, nr 4, Grudzień 1944.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

"View" wywołało swój udział w kłótniach między walczącymi grupami, które dążyły do dominacji swoich odpowiednich form sztuki. Surrealizm nie był powszechnie podziwiany, a "The Partisan Review", lewicowe czasopismo intelektualne, oświadczyło, że Surrealizm jest zarówno zdeprawowany, jak i martwy, popierając abstrakcyjną sztukę jako nową awangardę. To nie był zwykły spór preferencyjny, ale konkurs na to, jaki gatunek i którzy artyści będą dominować w muzeach, galeriach i prywatnych kolekcjach. "View" próbowało zachować znaczenie surrealizmu i dlatego ignorowało konkurujące sztuki. Jednak ta obrona nie była tak bardzo militancka wobec ideologicznego celu, co kampanią na rzecz hegemonii stylu.

Tom VI, nr 1, Luty 1946.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]



Tom. III, nr 1, Wiosna 1943.

[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

Tom VII, nr 3, Wiosna 1947.
[Egz. z kolekcji P. i M. Jaworowicz]

"View" było znaczącym medium dla surrealizmu, ale było także niezaangażowane w ruch jako "partia", stając się tym samym narzędziem do popularyzacji awangardy. Surrealizm jako styl był, bez złośliwości, gotowy do wykorzystania jako trop reklamowy. "Ford nie gardził komercyjnymi ścieżkami wsparcia," stwierdza Catrina Neiman, "... wręcz przeciwnie, wiedział nie tylko, jak poruszać się w kapitalizmie, ale jak doceniać (przywłaszczać) jego obrazy, a mianowicie poprzez pryzmat kampu, 'widok', który zbiegł się z surrealistyką wtedy i z Pop Artem dwadzieścia lat później." Pomimo płatnej reklamy, "View" jednak zaprzestało publikacji w 1947 roku.

Reklama kolorowa (III okładka) w wyd. View Vol. III no. 4, Winter 1943.

Reklama wewn. numeru w wyd. View Vol. III no. 4, Winter 1943.

Reklama całostronicowa w wyd. View Vol. III no. 4, Winter 1943.

Reklama wewn. numeru w wyd. View Vol. III no. 4, Winter 1943.

Tekst: Piotr Jaworowicz

Na podstawie publikacji: All Eyes on View, PrintMag 2013 oraz źródeł: