Herbata zimowa....hmm...

Świetna o każdej porze roku i jedynie w wersji XL:) z korzeniami, cytrusami, miodem lub sokiem malinowym.


Z naszych oraz przyjaciół podróży, zawsze coś ciekawego znajduje u nas swoje miejsce. Tak też było z Kinnie. Maltańskie, gorzkie pomarańcze, odrobina cukru i starannie dobrane przez producenta zioła. Ich mieszanka oraz proporcje są tajemnicą. My stawiamy na piołun, anyż, tymianek....

Zawsze możemy o tym porozmawiać..... :)


Kinnie służy do wszystkiego. Doskonale współgra z rozmarynem, lodem i kawą. Świetnie się sprawdza jako podstawa do bezalkoholowego "Aperolu".

Alkoholowy natomiast, najlepszy w okolicy, jak twierdzą liczni z naszych gości, tak wygląda..... Proporcje to tajemnica Natalii.:)

Pan Jałowiec. Alternatywa do Coca-coli. Polska, sprawdzona marka działająca od 1958 roku. Jak zapewniają jej właściciele receptura tego napoju do tamtej pory się nie zmieniła. Bazą dla tego napoju są owoce jałowca i trochę szyszek chmielu, reszta powoduje. Ani grama alkoholu.