To prawda, ja również mam podobne wyzwanie, posiadając znane studio nagrań od ponad 35 lat, około 60 mikrofonów, przysłowiowe parę ton elektroniki, musiałbym codziennie przy śniadaniu zapoznawać się z ofertą i ocenami eonów nowych generacji mikrofonów, kart dźwiękowych, itd. W skrócie zawsze polecam: SŁUCHAĆ, SŁUCHAĆ i jeszcze raz SŁUCHAĆ. Zamknąć oczy i słuchać nawet godzinami. Mieć rozum, nie kierować się marką, ceną, krajem pochodzenia ani tym bardziej opiniami innych. Można w naszym kraju znaleźć prawdziwe perełki audiofilskie, jak np. wspaniałe gramofony i wzmacniacze: En Core Seven, J. Sikora, Shape of Sound i wielu innych.