Tribicon - IV Mutacja Machinobolizmów
Machinobolizmy tej generacji powstały w wyniku procesu zwanego Metalurwią, są przez to najbardziej samolubne, egoistyczne i wręcz narcystyczne w formie.
Podobają się wszystkim, wszyscy je pożądają, nie mając nawet o tym pojęcia. Są idealne w każdym miejscu, gdzie się znajdą. Nie służą niczemu i nikomu, są najbardziej wolnymi Machinobolizmami na całej Ziemi. Zużywają się szlachetnie, nie są klonowane seryjnie. Machinobolizmy nawet jako truchła zyskują na wartości. Są bowiem wyuzdane, nonsensowne, i według Piotra Kropotkina* anarchistycznie nastawione.
Metalurwia - technologia scalania
Proces zwany Metalurwią polega na całkowitemu oddaniu. Części mają wstępnie tylko znaczenie werbalne. Przeznaczenie Części należy dopiero odgadnąć, być jednocześnie jasnowidzem i buduatorem. Stosować się do zasad traktatu Sefer Jecira**, uwzględniać tarcie i temperaturę.
Jeśli mi zależy na działaniu, to Machinobolizmom na niedziałaniu. Opór należy pokonać szukając sprzyjających Części i oleju. Dobre rozwiązania nie muszą być dobre dla Części. Części nie muszą o wiedzieć o Całości. Ja nie muszę wiedzieć dokąd zmierza Całość. Tworzę Stowarzyszenie Wolnych Części, które zrzeszam w dobrowolnych układach na zasadzie dopasowania i podobieństwa. Z Częściami spotykam się na co dzień na ulicy, w supermarketach, wykupuję je od pijanych handlarzy Części na targowiskach, daję ogłoszenia na słupach. Części leżą na śmietniku, wynoszone tam pod osłoną nocy przez zawstydzonych użytkowników. Różne Części, te lżejsze, unoszą się w powietrzu albo dryfują przy filarach mostów.
Części z porcelany są podzielne w przedziale od 1 do 0, inne mogą być w continuum lub zachowywać się niczym mrówka Langtona***.
Tak więc zajmując się produktami ubocznymi seryjnej produkcji jestem pożytecznym ogniwem materialnej rekultywacji i recyklingu niczym skąposzczet, mech czy filumenista.
Pozostaje jeszcze aspekt piękna. Z czasem brzydkie staje się piękne, pęd popędem, odpychające staje się ponętne - to jedynie kwestia kosmetyki, wizażu i oświetlenia.
Duchowość jest w istocie instynktem karmiącym się przyjemnością, po to zapładniający i dyskretny udział retromodelek w procesie zwanym Metalurwią.
Prestidigitator czyli szybki palec
Autor jest hybrydą inżyniera i plastyka, zwaną z niemiecka Künstler Maschinenschöpler.
Autor może być przypadkową XVII reinkarnacją Wielkiego Leonarda. Może, ale nie ma to znaczenia i odpowiada tylko za siebie, więc nie powołuje się na żadne nazwiska, bo to żadna sztuka. Jeśli ktoś go natomiast spyta czym jest sztuka to odpowie za El Lissitzkim****, że nie wie, ale jeśli nikt go nie pyta, to wie.
Patroni
Duchowy patronat sprawują: rabbi Jehuda Löwa ben Becalel*****, Rudolf II sponsor rabbiego i kolekcjoner osobliwości, oraz Giuseppe Arcimboldo - realizator metody capriccio i bizzarro (dziwaczne i niezwykłe).
-------------------------------------------------------------------
*Piotr Kropotkin - autor aforyzmu - Anarchia matką porządku.
**Traktat Sefer Jecira - boski przepis na stworzenie automatu.
***Mrówka Langtona - po 10 tysiącach kroków mrówka przestaje zachowywać się chaotycznie i wie co robić dalej coraz bardziej.
****El Lissitzky - projektant mównicy na placu publicznym.
*****Jehuda Löwa ben Becalel - ojciec Golema, którego to uruchamiał pergaminem z nieustalonymi dotąd napisami.