Tao te ching - Laozi (fragmenty)
LXXVIII
Nie ma na świecie nic,
co by było słabsze i miększe niż woda;
a jednak żadna siła
nie jest w stanie jej pokonać.
Nic tego nie zmieni.
Słabe pokonuje silne,
miękkie pokonuje twarde;
wszyscy o tym wiedzą,
lecz nikt nie stosuje w życiu.
Dlatego mędrcy mówią:
"Kto się pozwala
mieszać z błotem za cały kraj,
ten rządzi ołtarzami ziemi;
kto bierze na siebie
wszystkie nieszczęścia kraju,
ten jest jego władcą."
Prawda zdaje się być czymś zupełnie na odwrót.
VIII
Najznakomitsi ludzie są jak woda,
woda bowiem znakomicie zaspokaja
potrzeby wszystkiego stworzenia:
nie siłuje się z nimi;
przebywa w miejscach, którymi człowiek gardzi,
dlatego też jest blisko Tao.
Znakomicie potrafią oni wybrać sobie miejsce zamieszkania,
opróżnić serca z pragnień
i obdarowywać z czystej dobroci.
Potrafią też doskonale mówić,
łatwo więc uwierzyć w ich słowa.
Umieją sprawnie rządzić i załatwiać różne sprawy,
dlatego wiele mogą.
Bezbłędnie wybierają porę na swój ruch.
Z niczym się nie siłują
i dlatego nie popełniają błędu,
i nie mają czego żałować.
LXXXI
Słowa wiarygodne nie są piękne,
piękne słowa nie są wiarygodne.
Człowiek porządny nie dyskutuje,
kto dyskutuje nie wiele jest wart.
Kto posiadł widzę, ten nie jest mądry,
kto jest mądry, ten nic nie wie.
Mędrcy niczego nie gromadzą,
im więcej służą innym, tym więcej mają,
im więcej dają innym, tym więcej dostają.
Niebo jest ostre ale nie rani.
Mędrcy, kiedy coś robią, nie są nadgorliwi.
IX
Co za dużo to nie zdrowo, lepiej przerwać póki czas.
Ostrze często szlifowane nie będzie ci długo służyć.
Jeśli swój dom wypełnisz po brzegi nefrytem i złotem,
nie będzie komu go strzec.
Jeśli zgromadzisz majątek i zbierzesz zaszczyty,
sam na siebie tym nieszczęście ściągniesz.
Kiedy już zrobisz, co do ciebie należy, wycofaj się;
taka jest bowiem naturalna kolej rzeczy.
XI
Trzynaście szprych w jedno się łączy koło;
dzięki pustej przestrzeni między nimi powóz się toczy.
Naczynie powstaje z połączenia gliny;
dzięki pustej przestrzeni wewnątrz ma zastosowanie.
Budując dom, wykuwa się okna i drzwi,
dzięki pustej przestrzeni można go używać.
Chociaż z Bytu płyną korzyści,
to dzięki Nicości można ich doświadczyć.
XII
Od nadmiaru barw traci się wzrok.
Od nadmiaru brzmień traci się słuch.
Od nadmiaru smaków, traci się czucie w podniebieniu.
Od jazdy konnej i polowań łatwo oszaleć.
Przedmioty trudne do zdobycia wyrządzają krzywdę.
Mędrcy więc dbają o swój brzuch a nie oko;
Odsuwają od siebie tamto, a biorą to.
XVI
Trzeba osiągnąć zupełną pustkę
i zachować niczym nie zmącony spokój;
ujrzymy wtedy jak powraca wszystko, co się narodziło.
Mnóstwo jest bytów, a wszystkie powracają do swojego źródła.
Powrót do źródła nazywam uspokojeniem.
To właśnie nazywam powrotem do natury rzeczy.
Powrót do natury rzeczy zaś, to nieustanność zmian.
Poznanie tej nieustanności nazywam zrozumieniem.
Niewiedza o niej zaś sprawia,
że bezmyślnie powodujemy nieszczęścia.
Poznanie nieustanności zmian prowadzi do ogarnięcia wszystkiego.
Ogarnięcie wszystkiego prowadzi do równości.
Równość prowadzi do powszechności.
Powszechność prowadzi do boskości.
Boskość to Tao, a Tao to trwałość.
Żadne wtedy za życia nie czyha niebezpieczeństwo.
XXIV
Kto się wspina na palce, nie wystoi;
a kto postawi zbyt duży krok, nie dojdzie.
Kto sam siebie promuje, nie zabłyśnie;
Kto się uważa za pewniaka, nic nie znaczy;
Kto się przechwala, niczego nie osiągnie;
Kto się unosi ponad innych, długo nie zabawi.
Wszystko to za sprawą Tao.
To się nazywa: obżarstwo i pracoholizm.
Wszyscy tym gardzą;
dlatego ten, kto poznał Tao, nie przejmuje się tym.
XXXIII
Kto zna innych, jest mądry;
a kto zna siebie jest bystry.
Kto wygrywa z innymi, jest silny,
a kto wygrywa sam z sobą ma Moc.
Kto wie ile mu potrzeba, jest bogaty.
Kto dzielnie trwa w swym zamiarze, ma siłę woli.
Kto zna swoje miejsce, będzie długo żył,
a kto umrze lecz nie wszystek, będzie żył na wieki.
XLIII
To co miękkie, więcej ma w sobie sprytu niż to, co twarde;
Nicość przenika to, co się między Nicością znajduje.
Stąd też wiem, że niedziałanie przynosi korzyści.
Jeśli chodzi o naukę bez słów
i korzyści płynące z niedziałania,
nie wielu jest na świecie takich,
którzy je osiągnęli.
XLIV
Sława czy zdrowie bardziej nam bliskie?
Zdrowie czy bogactwa bardziej cenimy?
Zysk czy strata, co bardziej boli?
Dlatego też kto pożąda, ten drogo zapłaci;
a kto wielkie posiada bogactwa, wielkie poniesie straty.
Kto zna umiar, ten się wstydził nie będzie,
Kto wie kiedy przestać, uniknie zguby
i żył będzie długo.
XLV
To co w doskonałym jest stanie, wydaje się uszkodzone,
nigdy się jednak nie zużyje.
To co pełne, wydaje się puste,
nigdy się jednak nie opróżni.
To co proste, wydaje się pokrętne.
To co sprytne, wydaje się głupawe.
Kto pięknie mówi, ten jakby się jąka.
Cisza zwycięża zamęt,
Mróz zwycięża upał.
Spokój rządzi światem.
XLVI
Kiedy świat przestrzega Tao,
panuje umiar,
a konie orają ziemię.
Kiedy świat nie przestrzega Tao
na obrzeżach miasta hoduje się konie bojowe.
Nie ma większego nieszczęścia niż brak umiaru.
Nie ma większej winy niż żądza.
Tylko ci, którzy znają umiar,
zawsze są syci.
XLVII
Nie wychodząc z domu,
można poznać świat.
Nie wyglądając przez okno,
można zobaczyć, jak wielkie jest Tao.
Im bardziej się oddalamy, tym mniej wiemy.
Dlatego też mędrcy nie podróżują,
a wszystko wiedzą.
Nie widzą,
a wszystko jest dla nich jasne.
Nie robią nic,
a wszystko samo się dzieje.
XLIX
Mędrcy nie mają własnych zmartwień,
zmartwieniami innych się przejmują.
Jeśli ktoś jest dobry, uważam go za dobrego;
jeśli ktoś nie jest dobry, to też uważam go za dobrego
i osiągam dobroć.
Jeśli ktoś jest wierny, wierzę mu,
Jeśli ktoś nie jest wierny, to też mu wierzę
i osiągam wierność.
Mędrcy dają się zassać światu,
mogą nim rządzić, bo prosty jest ich umysł.
Wszyscy naokoło wpatrują się i pilnie słuchają,
wszyscy mędrcy są dziećmi.
LVI
Ci, którzy wiedzą, mówią niewiele;
ten, kto dużo gada, ten mało wie.
Przytępiaj to, co w tobie ostre, a to, co zawiłe, rozsupłuj.
Blask swój przyćmiewaj i łącz swój pył.
Oto co się nazywa mistyczną harmonią.
Ten kto Ją osiągnie nie może być jej bliskim ani dalekim;
nie może na tym zyskać ani stracić;
nie przyda mu to zaszczytów,
ani nie okryje go hańbą.
Dlatego też taki człowiek to skarb.
LVII
Aby rządzić krajem, trzeba wiedzieć co słuszne;
aby władać bronią, trzeba sprytu;
lecz tylko poprzez nieingerownie można posiąść świat.
Skąd wiem, że tak właśnie jest?
Stąd.
Im więcej tabu, tym lud uboższy;
im więcej ostrej broni na dworach, tym większy w kraju zamęt;
im więcej kto potrafi, tym więcej czyni podłości;
im bardziej istotne się stają prawa i nakazy,
tym więcej wszędzie złodziei i bandytów.
Dlatego też mędrzec powiada tak:
nie robię nic, a lud się sam rozwija;
siedzę cicho, a lud sam wie, co słuszne;
nie ingeruję, a lud się sam bogaci;
nie mam żądań, a lud sam staje się nieskażony.
LXI
Wielkie państwo leży nisko jak ocean
do niego spływa cały świat.
Samica świata,
samica zwykle zwycięża samca spokojem,
spokojem się przed nim uniża.
Wielkie państwo
uniża się więc przed małym krajem,
i tak go zdobywa.
Mały kraj
uniża się przed wielkim państwem
i tak je zdobywa.
Jedno zdobywa dzięki uniżeniu,
drugie dzięki uniżeniu również zdobywa.
Wielkiemu państwu zależy na tym,
aby sobie wszystkich wychować;
małemu krajowi chodzi o to,
aby się do czegoś przydać.
Oba więc osiągają to czego chcą.
Wielkość wymaga uniżenia.
LXIII
Czyń wszystko, nie robiąc niczego,
staraj się bez wysiłku,
znajduj smak w tym, co nie ma smaku.
To co wielkie jest małe,
a to co małe - wielkie.
Krzywdę odwzajemniaj dobrym wychowaniem.
Zaplanuj to co trudne, kiedy jeszcze jest łatwe;
zajmij się wielką sprawą, kiedy jest jeszcze mała.
To co na świecie trudne, jest najpierw łatwe,
a to co wielkie, jest najpierw małe.
Dlatego też mędrzec nie uważa się za wielkiego,
a jednak osiąga wielkość.
Przecież mało kto uwierzy komuś, kto bez wahania składa obietnice.
To co bardzo proste, jest bardzo trudne.
Dlatego też mędrzec utrudnia sobie
i dlatego ostatecznie nic nie jest dla niego trudne.
LXIV
Łatwo zapanować nad czymś, co jest spokojne;
łatwo rozważać nad czymś, czego jeszcze nie ma;
łatwo stłuc coś, co jest kruche;
łatwo rozsypać coś, co jest drobne.
Tworzy się coś, zanim to coś zainstnieje;
panuje się nad czymś, zanim zapanuje nad tym bałagan.
Drzewo tak grube, że jedna osoba nie może go objąć,
rodzi się z patyczka cienkiego jak włos;
budowę pagody, co ma dziewięć pięter,
rozpoczyna się od pustaka;
podróż tysiąca mil,
zaczyna się od kroku.
Kto się za coś bierze, ten przegrywa;
kto chce coś utrzymać - traci.
Dlatego też mędrzec niczego nie robi,
wiec nie przegrywa;
niczego nie chce utrzymać,
dlatego nic nie traci.
Ludzie zazwyczaj coś robią
i ciągle przegrywają na finiszu.
Przezorni traktują koniec jako początek,
a więc nie przegrywają.
Dlatego mędrzec pragnie nie pragnąć,
nie ceni sobie rzadkich przedmiotów;
Uczy się nie uczyć
i wraca do tego, co inni omijają.
Pozwala naturze biec się jej własnym tokiem
i nie śmie działać.
LXVIII
Dobry przywódca nie jest agresywny;
dobry wojownik nie popada w gniew;
kto radzi sobie z przeciwnikiem,
nie lubi swarów;
kto umie wykorzystać ludzi,
uniża się przed nimi.
Oto Moc płynąca z braku rywalizacji,
siła wykorzystania ludzi,
biegun sięgający nieba.
LXXVI
Człowiek za życia jest słaby i wiotki,
kiedy umrze, staje się twardy i mocny.
Rośliny za życia są słabe i miękkie,
kiedy umrą, usychają i więdną.
Dlatego też kto silny, podąża za śmiercią;
kto słaby, podąża za życiem.
Silnego żołnierza można pokonać,
twarde drewno można przeciąć.
Siła znaczy niewiele,
słabość - to dopiero coś!